Cześć jak myślicie czemu ta 147 jest tak tania http://otomoto.pl/alfa-romeo-147-1-9...C31456281.html kolega szuka 147 w JTD, miał może już ktoś do czynienia z tym autem ?.
Printable View
Cześć jak myślicie czemu ta 147 jest tak tania http://otomoto.pl/alfa-romeo-147-1-9...C31456281.html kolega szuka 147 w JTD, miał może już ktoś do czynienia z tym autem ?.
Jakaś taka zaniedbana Alfa..... Zderzak przedni porypany. Kiera wytarta. Tanio, nawet bardzo. Ciekawe ile dał za granicą? ;)
Strach się bać co może czekać nabywcę w mniej widocznych miejscach...
Bo wygląda na opuszczoną ;D
A tak na serio, widać trochę zaniedbana. Z przodu z prawej strony błotnik na dole porysowany i górą odstaje, z lewej również porysowany.
Silnik trochę zakurzony,nie wiem czy dobrze widzę ale na rurze dolotowej u góry silnika jest coś założone, być może jest tam nieszczelność..
W środku straszny syf, nie wiadomo czy elektronika jest w pełni sprawna, oraz to co najgorsze to auto może być popowodziowe.
Nic nie wiadomo. Trzeba podjechać i oglądnać.
Za taki syf w samochodzie szkoda nawet dzwonic :) auto pewnie taki sam stan..
Auto rzeczywiście może być po powodzi, bo handlarz musi zarobić min te 3 tyś, więc wychodzi na to że kupił je za ok 7 tyś - za taką cenę na zachodzi można kupić JTD z przebiegiem 0,5 mln km lub po dzwonie lub co bardziej prawdopodobne po powodzi, bo takie auta na zachodzi są kompletnie bez wartości.
Jak nie macie daleko to za te pieniądze warto chociaż podjechać i zobaczyć. Fakt mocno zaniedbana, ale cena jest niska.
Auto faktycznie wygląda tragicznie, ta "opaska" na rurze dolotowej nie jest raczej powodem do nie pokoju, sam taką posiadam i nie kryje się pod nią żadna dziura, czy niedoskonałość. Wizualnie, na pewno poprawki lakiernicze gdzieś w powyżej tysiąca wyjdą i to lekko. Na temat przebiegu nie warto się nawet rozpisywać, zresztą podobnie jak nad stanem wnętrza w środku.
Podejrzewam, że na żywo to auto wygląda 2 razy gorzej. Niestety zdjęcia przekłamują i nawet bardzo, jeżeli chodzi np. o jakieś zarysowania lakieru, które widoczne będą dopiero, gdy staniemy "oko w oko" z autem .
Omijałbym szerokim łukiem, nawet podwójnie szerokim :)
W zyciu bym takiego trupa nie kupil.. Bylem wczoraj ze znajomym w Rotterdamie po inne auto niz Alfa, ale na placu stalo pelno Alf 147, 156, 166 i wszystkie byly w lepszym stanie niz to cos i ceny rowniez nizsze.. Owszem, polifty kosztowaly od 2300€ ale przynajmniej wygladaly na zadbane we wnetrzu... Poza tym nie kupilbym auta od kogos kto ma taki syf w aucie.. Wedlug mnie jak kzos jest tak niechlujny to i o silnik i wymiany no oleju zapewnie nie dbal..
Gesendet von meinem Xperia Arc S mit Tapatalk 2
Mnie zastanawia na co liczy sprzedający wystawiając w ogłoszeniu zdjęcia samochodu w takim stanie? Jeśli ktoś sprzedaje cokolwiek to stara się pokazać to z jak najlepszej strony a w przypadku tej biednej Belli brakuje tylko żeby ktoś w niej nas...:( Żal patrzeć na coś takiego...Domyślam się, że chętni "walą" do sprzedającego drzwiami i oknami...
Kilka dni temu kolega z pracy kupił 147 FL JTD 2005r za 12000pl kolega Ramzes_II ją prześwietlił i jest ok normalna cena za 147 z zachodu
A jaki przebieg i stan?, bo mój znajomy też kupił 147 z 2005 po FL z Niemiec za 13 tyś i do teraz śmiejemy się z niego że kupił "tureckie" a nie włoskie auto. Kierownica, nakładki pedałów gałka zmiany biegów nawet obudowa kluczyka nówki, do tego felgi z TI opony chińskie buczące jak nurkujący myśliwiec ;), do tego przebieg niby 188 tyś a w rzeczywistości 270 tyś, próg po lewej walnięty, zaszpachlowany i malnięty na czarno - a że to jest czarna bella to nie było za bardzo widać ;). Do tego teraz wrzucił do niej czipa na 180 KM i do całości szczęścia wywala mu marchewy na desce ;). Włożył już do niego 2,5 tyś i w sumie pewnie włoży jeszcze raz tyle. Ja jestem zdania że dobrze zadbana bella JTD 150 KM z 2005-2006 roku z realnym przebiegiem kosztuje na czysto ok 19 -20 tyś zł, każde oferty pokroju 10, 12, 13 tyś za 147 w JTD jeszcze z zagranicy aż proszą się o dopiskę + 5 tyś na naprawy. Ja sam swoją piękną kupiłem niby zadbaną wizualnie z przebiegiem sprawdzonym na ASO, i w dodatku krajową w tym roku za 16 tyś i mimo że nawet na fiacie w BB powiedzieli że jest ok, doprowadzenie jej do perfekcji w moim mniemaniu pochłonęło mi lekko 5 tyś w ciągu niecałego roku. Więc panowie ja w okazje nie wierzę, albo ktoś wie co ma i to ceni albo wie że to jest ruina i temu daje niską cenę...
Zasięgnij lektury kto to Ramzes_II ,dowiedz się kim jest i jak potrafi prześwietlić samochód,skąd do niego dojeżdżają na mody itd. a następnie pisz post :girl_wacko: the end
12 tyś + opłaty rozumiem czyli ok 14,5 tyś łącznie ?, tyle tylko że ja po tym co jest na naszym rynku nie wierzę że za 12 tyś zł można kupić 147 150 km nie wymagającą w najbliższym czasie dość sporego wkładu
Niestety taka prawda, ja podobnie jak Grand231, kupiłem auto zadbane, zapłaciłem dużo więcej niż średnia rynkowa za 147 sprzed liftu (2004r), ale rozrząd, elementy eksploatacyjne i drobnostki, które trzeba było "doszlifować", aby auto było w stanie idealnym i 4 tys się rozeszły.
Wiadomo, kupisz tanio - dopłacisz do remontów co najmniej drugie tyle. Ta wygląda kiepsko. Więc pomyśl, skoro do sprzedaży wystawiona jest w takim stanie, że nawet komuś nie chce się jej umyć, czy też wysprzątać, nawet reflektora wymienić, (tu obity, tam obity) to weź pod uwagę, że mechanika jest w jeszcze gorszym stanie niż jej wygląd.
Ja nie pisałem że będę ją kupował ;) - tak dla ścisłości, zastanowiła mnie cena, na fotkach nie jest to składak pół na pół a cena jest jeszcze niższa niż takiego składaka ;). Zaciekawiła mnie ta oferta ze względu na cenę, podejrzewam że auto jest po powodziowe stąd tak niska cena.
Umówmy się.. w takiej cenie ciężko kupić dobrze wyposażoną 1 wersję 147.. a co dopiero FL. Chyba, że ktoś lubi dopłacać co miesiąc kilka stów - i potem mówić, że alfa to g..wno .. :)
Przez miesiąc szukałem i kupiłem 147 jtdm 2005 rok 120 km przebieg 182000 za
12000 pln. A ponieważ była zarejestrowana już w Polsce to tylko zmiana rejestracji była do zapłacenia.
Na dodatek kupiłem ją na fakturę osoba prywatna prowadząca firmę to i skarbówka odpadła.
Trochę podmalówek ( maska i nadkola ) reszta jest ok. Na dodatek mam akumulator i oponki zimowe na gwarancji i letnie prawie nowe.
To jest ta co pisał tomek.rynkar.
Załącznik 120063Załącznik 120064Załącznik 120065Załącznik 120070Załącznik 120069Załącznik 120066Załącznik 120067Załącznik 120068
Tak na szybko to żadna okazja, popatrz silnika 120 KM, wersja wyposażenia też nie full wypas raczej podstawa (klima manualna, brak kiery multimedialnej) do tego ta maska jakoś tak krzywo spasowana - była bita w lewe nadkole ?. Poza tym ta o której był temat to wersja 150 KM w wersji Distinactive - więc na pewno droższa, a cena chyba niższa niż twoja.
Tylko szydło wyjdzie po kupnie jak trzeba będzie dokładać.
Ja miałem dużo dołożone. Dwa komplety opon praktycznie nowych akumulator nowy. Silnik jest ok mechanicznie też ok. Jedynie co trzeba było zrobić to podmalówki.
Ale kup autko 9 lat które ma super wygląd. Jak takie znajdziesz to prawie 99% że było picowane do opchnięcia.
Ja wole widzieć co trzeba zrobić niż mieć zagadki. Oglądałem dużo autek i w tej cenie trudno coś kupić.
I dochodzimy tutaj do sedna sprawy, da się takie znaleźć ale wtedy trzeba było zapłacić nie 12 tyś ale 20 tyś, taki mały szczegół ;)
Jakbyś czytał cały temat to tutaj nikt nie chciał ją kupić tylko zastanawialiśmy się czemu jest tak tania - wyszło że zalana. Ja uważam dalej że za dobrze wyposażoną zadbaną 147 w MJTD 150 KM trzeba dać ok 20 tyś.
Wszystko ładnie ale o jakim roczniku piszesz bo na pewno nie 2005. ( to pisałem i trzeba trochę poczytać )
Bo za 2005rok nawet 150 km. to byś przewalił solidnie.
A link do aukcji na początku tematu nie działa.
Ponieważ moje autko było podane jako przykład to napisałem co kupiłem i co musiałem zrobić.
Wymiana oleju rozrządu i filtrów to jest norma . U mnie jeszcze dodatkowo doszły świeczki. A co wyjdzie to się okaże.
A jednak nie ;), teraz z perspektywy czasu byłbym w stanie dać nawet 20 tyś, za zadbaną alfę od jakiegoś forumowicza ;). Tak przypatruję się twojej i powiem że ta 12 tyś to taka max granica opłacalności za taką bellę - wygląda mi że przód był dość mocno pokiereszowany - nierównie szpary, zderzak krzywo osadzony, dodatkowo maska, nadkola każde w innym odcieniu, a zderzak chyba z innego auta bo w ogóle odcień jest rozjechany, a plastiki z tego co wiem w alfach dość dobrze trzymią kolor. Nie zrozum mnie źle ale o cenie tego samego modelu decyduje wiele czynników. Ty dałeś za swoją 12 tyś, do tego jakieś opłaty powiedzmy ok 13 tyś, dodatkowo jest z zagranicy, więc ten kto ją sprowadził musiał zarobić od 2-3 tyś, więc cena to ok 9-10 tyś. Tak dla porównania w Reichu kupisz Alfę 147 nawet za 7-8 tyś, ale ten sam rocznik w o wiele lepszym stanie jest nawet za 20 tyś - więc sam widzisz.
Nie czytasz co pisałem.
Autko było na polskich numerach. Kupiona na fakturę. Koszt przerejestrowania to niecałe dwie stówy.
Piszesz nadkola ale na fotkach jest jedno i to samo nadkole.
Odcień zderzaka jest identyczny jak i całość. Maska faktycznie do roboty. Ale ja jestem zadowolony.
Żadna fotka nie oddaje stanu faktycznego. Jak byłem na kupnie to chyba z 15 szt oglądałem. Na fotkach było super a faktycznie nie do przyjęcia. W Reichu może kupisz za 7-8 tyś ale na pewno będzie to bity samochodzik. Innych nie sprowadzają . Ale wole wiedzieć co było bite niż kupić
" bezwypadkowy ".
Ciekawe ile cię Twoje autko kosztowało. Choć nie powiem jest ładne. Ale mój kolorek o wiele bardziej praktyczny. Miałem już czarne granatowe, czerwone, i ten kolorek co mam jest najlepszy ( praktyczny )
Na starcie strasznie dużo musiałeś powymieniać. Mnie moje 120 km całkowicie wystarcza.
No nie powiedziałbym :), na gołe oko widać że jest zgoła inny ;), przód musiał być mocno walnięty skoro poszczególne elementy są krzywo ze sobą spasowane - stąd pewne tak niska cena...
Załącznik 120178
W zakupie 16 tyś, przy czym ja wiem że miało wgniotkę na prawym nadkolu, co na fotkach pokazał mi poprzedni właściciel, i wiem że ten element był malowany ew. uszkodzony, dodatkowo mam jeszcze do malowania tylni zderzak bo poprzednia właścicielka w coś wjechała przy cofaniu i lakier zaczął pękać i teraz pęka coraz bardziej. Co do reszty fakt kosztowało mnie sporo bo łącznie z tym wszystkim co porobiłem to tak z 7 koła - tyle że inny właściciel sporo rzeczy by olał ale nie ja ;) - u mnie musi być na tip top. To że niestety tyle kasy wewaliłem było efektem tego że poprzednim właścicielem była kobieta, która dbała co prawda wizualnie ale mechanicznie wszystko co się dało było pozapychane łącznie z turbiną - niestety, teraz wiem że disla od kobiety się nie kupuje ;). Więc moje łącznie kosztowało 23 tyś - przy czym tak jak ty też dostałem komplet nowych opon zimowych, nowych przednich opon letnich - tylne trochę gorsze i do tego nowy aku. Poza tym w tych 7 tyś było sporo rzeczy, które nie trzeba było robić, a ja je tak robiłem, poza tym ja miałem trochę przejść z mechanikiem z sąsiedztwa, który zrobił mnie w balona stąd prawie cały czas powtarzały się te same naprawy...
Niestety to lakier metalic i perła stąd każda płaszczyzna ma inny odcień.
Maska podniesiona bo lakierek schnie . Ale to tylko doraźna podmalówka bo jest za zimno na dobre malowanie a chciałem zabezpieczyć krawędź na zimę bo już się pokazywała ruda.
Niestety mechanicy są różni. Ja mam mechanika ( kolega wędkarz ), za każdą naprawę daje gwarancje. Jak daje autko do nie go to naprawa nie polega na wymianie tylko na usunięciu usterki. Jak coś wymieni i dalej kicha to zakłada to co było a ta część co sobie kupił jest jego. Trzy razy sprawdza zanim coś wymieni. I ceny ma jak dla mnie naprawdę niskie. W alfie wymieniał mi tylko świeczki kosz 50 pln. Ale w focusie jak wymieniałem rozrząd to robota i części kosztowały mnie 250. Wahacze w mondeo obie strony regeneracja ( wymiana elementów guma metal ) 200 pln, a dakol chciał 500.
Dużo robię sobie sam mam gdzie i mam czym i to lubię
Trochę Cię autko mocno z kasy oskubało. Czy ropka czy benzyna nie bież autka od kobiety.
Piszesz " W zakupie 16 tyś, przy czym ja wiem że miało wgniotkę na prawym nadkolu,"
To raczej nie możliwe aby było samo nadkole uszkodzone
Jest możliwe jeżeli w grę wchodzi potrącenie - a wyglądało to właśnie tak, poza tym na tym nadkolu są dalej dwie lekkie wgniotki widoczne przy ładnej pogodzie - muszę je przy najbliższej okazji usunąć.
- - - Updated - - -
Nie ma szans że przyczyną aż takiej różnicy w kolorze jest pozycja fotografa - to na moje oko jest inny zderzak, teoretycznie w tym samym kolorze - tyle, że kolory do alfy w każdym roczniku są inne nawet te same lakiery po kodach w innych rocznikach będą wyglądały inaczej. ;). Jeżeli jesteś ze swojej belli zadowolony - to super, bo to najważniejsze ;). A nasze dywagacje wydają się dobiegać do końca. Według mnie temu twoja piękna kosztowała 12 tyś, ponieważ sprzedawca wiedział że była bita z przodu, no i że wizualnie nie da się tego bez większych nakładów finansowych usunąć..., po prostu masz za dużo elementów krzywo spasowanych oraz w innych kolorach, żeby przypuszczać że była to lekka stłuczka czy zadrapanie. Więc tak jak sam pisałeś u góry :
Masz odpowiedz czemu twoja bella była w cenie niższej niż rynkowa ;), no ale jak sobie wszystko zrobisz sam to przynajmniej wiesz czym jeździsz. Ja wychodzę z założenia, że lepiej kupić taniej i trochę dołożyć przy okazji wiele się ucząc, no i w konsekwencji otrzymujemy pewny i zadbany samochód, no chyba że ktoś kupuje na dojechanie ;).
Napisałeś: Jest możliwe jeżeli w grę wchodzi potrącenie - a wyglądało to właśnie tak, poza tym na tym nadkolu są dalej dwie lekkie wgniotki widoczne przy ładnej pogodzie - muszę je przy najbliższej okazji usunąć.
Popytaj lakiernika co to jest perła lakier
A czy wesz gdzie w autku znajduje się nadkole? lub co to jest i do czego służy?
Ciekawe na jaki kolorek walniesz to nadkole
Szkoda że tak piszesz
Ale najważniejsze, że zarówno Ty jak i Ja jesteśmy zadowoleni z tego co mamy.
Ok tu mnie masz, to jest ten plastik nad kołem :), no ale ja miałem cały czas na myśli element blaszany, który jest nad nim ;).
Nie mam zamiaru w ogóle go malować, tylko usunę sobie lekkie wgniotki metodą bez lakierowania ;)
Nie wiem czemu dalej upierasz się że na przodzie masz oryginalny lakier ;), wiem co to kolor perła, ale kolor nie ma nic wspólnego z tym że ten zderzak jest w innym kolorze niż reszta ;). Co zresztą powie ci każdy lakiernik do którego przyjedziesz (oni widzą takie rzeczy od razu ;)), zresztą nawet osoba nie mająca pojęcia o samochodach zobaczy że kolory dość mocno się nie zgadzają, zresztą popatrz na swoje fotki ;) http://www.forum.alfaholicy.org/atta...13432037_3.jpg http://www.forum.alfaholicy.org/atta...220_172513.jpg . Z drugiej strony piszesz, że maskę i nadkola łapie ci ruda - powiedz mi jakim cudem skoro te elementy są fabrycznie cynkowane, jeżeli bella jest czysta nic w niej nie gnije, 147 w przeciwieństwie do 156 akurat są dość dobrze zabezpieczone antykorozyjnie ;). Ruda łapie elementy po przygodach ;)
P.S Skończmy ten offtop, bo dla ciebie cały czas twoja bella będzie z przodu idealna, a dla mnie po konkretnym uderzeniu ;).
Cały czas pisze , że mam do malowania maskę i krawędzie obu błotników.
Jak trochę poszalejesz po sypkiej nawierzchni to zobaczysz co się stanie z krawędziami błotników.
Nie pisałem , że mam nie bitą bo to by była nie prawda. Zderzak jest oryginalny ale macha nie. Dlatego nie porównuj kolorów. Tak samo krawędzie błotników zostały tylko pryśnięte aby przetrwały zimę. Nie mam ogrzewania a malowanie zacznę jak będzie co najmniej +15. Z tego wynika , że autko kupiłem w złej porze albo za szybko zrobiło się zimno.
Nie wiem jaki by musiał by być ocynk aby wytrzymał trochę szaleństwa.
Jak kupowałem to wiedziałem o tym od poprzedniego właściciela. Ale za to mechanicznie mam 100% sprawny samochodzik ( sprawdzony w mocniejszej eksploatacji ) :).
I wolę coś podmalować niż coś grubego naprawiać. To pierwsze zrobię sobie sam. A grubsza mechanika no niestety nie mam możliwości wykonania.
Szkoda , że tak daleko mieszkasz bo razem byśmy coś podłubali :)
Do naprawy tylko krawędzie maski i błotników. Dostęp super a przestrzeń zamknięta w masce w super stanie ( rudej zero)
Jak masz wgniotki na błotniku większej średnicy ale bez ostrych krawędzi to jest szansa na wyciągnięcie. Ale malutkie takie jak np. po gradzie nie wyciągniesz na zero.
Czy używacie takie coś
http://kartyratownicze.pl/wzory-kart-ratownicznych/
Załącznik 120487Załącznik 120486
Nie, a w sumie jest taki obowiązek ?. Powiedz mi bo widzę że się znasz na blacharce, czy jeżeli lakiernik spinkolił mi malowanie klapy, bo jest inny odcień czy da się to jakoś niskim kosztem wyciągnąć - co prawda gdy nie jest aż tak słonecznie to nie widać różnicy ale jak przyświeci słońce to klapa jest trochę ciemniejsza. Jak myślisz czy jedynym sposobem jest malowanie tego jeszcze raz czy da się to jakoś podcieniować ?.
Do tych kart to jest dobrowolne.
A co co odcienia niestety trzeba zmatowić całość i jechać od nowa :(.
Ja u siebie robiłem tak na szybko bo było za zimno. Jak się ociepli to papier na wodę i jadę całą maskę bo mam jeszcze "wgnioty" po gradzie. Gość schował ale maska mu się nie zmieściła. Malował ale spaprał położył bazę ma nie wyschnięty podkład i całość popękała.
Ale u Ciebie to nie jest metalic ( tak mi się wydaje ). Jak tak to musisz poprawić farbkę. Potem pasowało by zrobić malutkie malowanie obok sąsiedniego elementu i porównać. Dopiero potem jechać całość. Nie baw się w cieniowanie. To zawsze widać. Lepiej parę razy zrobić próbę i ładnie dobrać farbkę. Ci co dorabiają farbę korektę kolorku robią za darmo.
Twój kolorek to chyba Rosso Nuvola.
Ja nie zostawiam żadnego elementu. Robię do koloru fabrycznego robię próbę i potem korekta. Do focusa miałem trzy podejścia ( korekty ) zanim miałem bazę.
WŁODEK- patrzac na ta twoja alfe, tez widze ze maska jak patrze od przodu to z prawej strony na zgieciu jest krzywe odbicie co swiadczy o klepaniu ;p . Powiem tak: Nie ma co sie klocic Panowie. Kazde auto ma przygody(prawie kazde) :D. Podstawa by bylo dobrze zrobione. A to ze maska walnieta to pf :) Ladna alfa. :P
Nie tylko maska jest do poprawy ale lewy błotnik też. Maska jest pryśnięta (krawędź) tak aby przetrwać zimę. Były ogniska rdzy niestety.
Tak krzywa to nie jest na 100%. A to odbicie to inny odcień kolorów ( moja szybka podmalówka )