Kwestia rozbiórki Alfy na czesci

Witam wszystkich ponownie. Niestety moja przygoda z obecna Alfa dobiega konca. Nie wiem czy to odpowiedni dzial, ale chcialem zapytac jak wyglada kwestia rozbiorki Alfy, tzn czy ktos to robił. Czy mozna to komus zlecic i jak wyglada sprawa z przechowywaniem i sprzedaza czesci z auta? Pytam, bo mojej slicznej skonczylo sie OC i od tygodnia stoi i marznie na parkingu :(. A tak pieknie jeszcze latem sie smigalo po niemieckich autostradach... Uprzedzajac pytania strata znizek na OC + utrata pracy za granica = czarna dupa. Za polskie zlotowki, to muslabym 2 miesiace na samo OC pracowac, a ze w aucie jest pare pierdol ktore czekaly w kolejce na zrobienie wiec... Alfa to moj pierwszy samochod, wiec ma dla mnie szczegolne znaczenie. Jako, że ciezko jest sprzedac auto bez OC, a ja wlozylem w moja Alfe kupe czasu i pieniedzy, pytam Was co zrobic w takiej sytuacji. Czy nie majac znajomego mechanika i wlasnego garazu na przechowywanie czesci taka operacja jest w ogole mozliwa? Czy jest to oplacalne? Jestem zielony w tych kwestiach wiec prosze o wyrozumialosc. Wiele razy otrzymywalem tutaj niezbedna pomoc w eksploatacji i uzytkowaniu Alfy, bardzo trudno bedzie mi sie z nia rozstac i zapewne kiedys do Alfy wroce, ale nie widze innego wyjscia niestety. Mam nadzieje ze posluzycie rada rowniez i w tej sytuacji. Jesli temat nie do tego dzialu prosze o moderatora o przeniesienie. Dziekuje i pozdrawiam.

Wyrejestrowales alfe wcześniej ? OC automatycznie przedluzane jest jak nie wyrejestrujesz auta albo przedstawisz umowy sprzedaży czy kwitu zezłomowania. Ja tez zastanawiam się nad rozebraniem swojej drugiej alfy na części jeśli nie będzie chciał nikt kupic jednak nie wiem jeszcze dokładnie ja to zrobić żeby formalnie być czystym i nie przyszlo mi potem doplacac do ubezpieczenia czy do zezłomowania.

Jak jesteś w czymś zielony to nie bierz się za bo sobie tylko większych kłopotów narobisz. Zapłać OC (można na raty) sprzedaj auto nawet na części i będziesz miał święty spokój. Auto sobie wtedy spokojnie wyrejestrujesz i spoko.

Żeby wyrejestrować auto, trzeba najpierw mieć kwitek ze stacji demontażu pojazdów. A tam należy oddać kompletny pojazd. Poza tym jak samemu rozbierasz samochód, to łamiesz prawo. Mogą dać Ci duże kary pieniężne. Jeśli zamkniesz się w garażu i nie będzie Cię widział nikt, kto będzie na tyle życzliwy, żeby Cię podkablować do odpowiednich służb, to można jeszcze się w to bawić. Jeśli nie chcesz Alfy rozbierać, to możesz ją komuś sprzedać. Sam się szykuję do kupna v6. Chętnie bym ją od Ciebie odkupił, chociaż muszę jeszcze przeliczyć swój budżet (czytaj: nie mam za wiele kasy narazie na auto)

1.ubezpiecz w mbanku podaj 60% zniżek i nie miej dzwona można płacić w miesięcznych ratach od 30 do 100 zł mniej więcej tak mi wychodzą wszystkie samochody.
lub
2. Sprzedaj auto bez oc. ew nieco taniej. Jeżeli poprzednia polisa była wpełni opłacona i była wykupiona przez ciebie to automtyczie się przedłuży."
3. rozbieraj auto spokojnie i sprzedawaj to jak leci ale na zysk raczej nie licz. Firmy co demontują samochody przyjadą potem po skorupę silnik skrzynie i aku. biorą to wagowo dostaniesz max 500zł jeżeli bez jakiś kluczowych części mniej. aku może być byle jakie ważna sztuka.
4. aby nie płacić oc sprzedaj auto najlepiej na obcokrajowca, ale takiego który nie jeździ przez granicę aby nie chcąco go tam nie dupneli. i zgłoś sprzedaż do urzędu i ubezpieczyciela. Odradzam spisanie umowy na żula, ponieważ powoli powstaje jednostka, co zweryfikuje to. Stwierdza, że umowa fikcyjna i przyjdzie tobie płacić oc dożywotnio za złomowane auta (pocięte, gołe) na skupach złomu.

Moim zdaniem : spróbuj sprzdać w całości nawet taniej i miej to zgłowy lub spróbuj tanio ubezpieczyć lub rozbieraj i sprzedawaj a na koniec chociaż karosrie za darmo oddaj do utylizacji, jeżeli będzie to tylko skorupka to nic nie dostaniesz ale masz legalny kwit z kasacji potrzebny do wyrejestrowania samochodu.

Ale z tym motania..... Niema to jak polska przepisowość.

Cytat:

---

Napisał supermajku

2. Sprzedaj auto bez oc. ew nieco taniej. Jeżeli poprzednia polisa była wpełni opłacona i była wykupiona przez ciebie to automtyczie się przedłuży."

---

A nie jest przypadkiem tak ze jak sprzedasz auto bez OC to do daty sprzedaży auta w umowie automatycznie nalicza Ci kwote i to dużo wieksza niż normalna polisa? Tylko kwit wyrejestrowania albo zezłomowania auta zwalnia z obowiązku ubepieczania samochodu.

Cytat:

---

Napisał pietek

A nie jest przypadkiem tak ze jak sprzedasz auto bez OC to do daty sprzedaży auta w umowie automatycznie nalicza Ci kwote i to dużo wieksza niż normalna polisa? Tylko kwit wyrejestrowania albo zezłomowania auta zwalnia z obowiązku ubepieczania samochodu.

---

Raczej nie, w październiku sprzedałem dziadka escorta, któremu skończyło się 2 tyg. wcześniej OC, wysłałem do swojej ubezpieczalni kopie umowy kupna-sprzedaży w punkcie gdzie ubezpieczałem jednocześnie Belle i wszystko jest ok.

normalnie to w przypadku ww escorta będzie trzeba zapłacić za 2 tygodnie. Lecz czasami TU rezygnują- koszty fiskalizacji. mają czas 5 lat aby się upomnieć.

Ja miałe odwrotna sytuację.
Kupiłem auto jako dawcę dla mojej 145.
Powyciagałem z niej praktycznie wszystkie graty a resztę zezłomowałem aby mieć kwitek i móc je wyrejestrować. Niestety za brak silnika skrzyni i jeszcze kilku elementów musiałem dopłacić do kwoty złomowania.
Jak rozbierałem to też miałem w planach wysprzedaż części. Efekt jest taki że lepsze części trafiły do mojej 145 reszta leży w skrzynkach w garażu a wszystkie metalowe części których i tak nikomu bym nie sprzedał ze względu na stan, wyjechały na złom.
Po prostu do sprzedaży części trzeba mieć dużo czasu.

ile dopłaciłeś? u mnie mówili że po prostu nie zapłacą.

U mnie stwierdził że za każdy brakujący kilogram się płaci - w sumie stanęło na 200zł. Jedyny plus ze auto zostało u mnie do czasu rozbiórki a ja miałem już papier do wyrejestrowania. Później przyjechali praktycznie po samą kastę.

Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

tak czy siak 200zł warto:D do tego w tym układzie.

Ja robiłem to głównie ze względu na zawieszenie jakie było zamontowane w 145 do rozbiórki.
Jeżeli miałbym się w to bawić w celu sprzedaży części nie brałbym się za to - za dużo czasu stracisz na wystawianiu i sprzedaży, a poza tym szkoda auta jeżeli jeszcze można je uratować.
Według mnie lepiej wystawić ją do sprzedaży i sprzedać komuś kto będzie chciał Alfę wyremontować i mieć odrazu gotówkę - może mniejszą niżeli sprzedając poszczególne części ale od razu.
No chyba że kolega ma dużo czasu :)
krzyzie

Szczerze mówiąc bez własnego garażu i wolnego czasu na rozbiórkę a potem sprzedaż części nie zabierałbym się za taki temat. Żeby sobie auto "zdjąć ze stanu" w Wydziale Komunikacji musisz je albo sprzedać albo zezłomować, w momencie oddania auta do stacji demontażu musi ono mieć opłacone OC. Jeśli chcesz oddać niekompletne auto, musisz dopłacić za brakujące kilogramy, ale to w zasadzie jest kwestia dogadania się z auto kasacją - mnie taka operacja kosztowała 300PLN, dostałem papier potwierdzający przyjęcie niekompletnego pojazdu dzięki któremu mogłem je wyrejestrować.

Cytat:

---

Napisał Pavel_

do stacji demontażu musi ono mieć opłacone OC.

---

bzdura. Ale wszystko co ma tablice musi mieć oc nawet pojazdy tymczasowo wyrejestrowane. Kolejny wariant to zgłoszona kradzież, aby wyrejestrować.