http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#407d4ab157
Czy ktoś zna to autko, bo jutro chce je oglądnąć a mam kawałek?
Na co zwracać uwagę przy zakupie?
Printable View
http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#407d4ab157
Czy ktoś zna to autko, bo jutro chce je oglądnąć a mam kawałek?
Na co zwracać uwagę przy zakupie?
Nie znam nikogo kto wpakowałby w samochód wart kilkanaście tysięcy zł dodatkowe cztery tys, a potem sprzedawał go za 7,5 tys zł. To jest zupełnie nielogiczne... Moim zdaniem auto ma poważną usterkę, którą sprzedawca ukrywa...
Pozdrawiam.
- Rafał
Witam, też uważam, że coś może być nie tak, ktoś wpakował 4 tyś a teraz sprzedaje dużo taniej niż warte jest dobre takie auto z tego rocznika... Nooo ale jak masz nie daleko to nic nie szkodzi jechać i sobie obejrzeć ;]
Polift za 7,5 tys... Raczej bym go ominął szerokim łukiem.
Też nie wróżę temu niczego dobrego..
- Zdjęcia takie sobie, prawa strona tylnego błotnika zdarta... przodu w ogóle nie widać,
- 4 klocuszki wydane, tarcze, klocki i sprzęgło wymienione, a teraz samochód na sprzedaż za 7.5 tysiąca? Chyba, że było to robione z 3 lata temu :girl_wacko:
- Przebieg nie wiadomo jaki... Nie wyczytałem nigdzie informacji na jego temat, ale stawiam, że około 220 tys. + dolicz to co pewnie było kręcone (chociaż oczywiście nie musiało)
- "Spalanie na trasie 5l/100km (da się zejść niżej)". Oby tylko nie jeździł "emeryt stylem" przez cały czas, bo pytanie czy tam turbo jeszcze żyje.
- "rewelacyjnie przyspiesza ładnie równo pracuje". Jeżeli turbina dmucha, to może i w miarę jakoś przyspiesza, tylko pytanie czy ktoś czasem śmigał na trasie trochę ostrzej (nie emeryt stylem i spalanie 5l/100km) po to, aby szczoty w turbinie się przeczyściły, i nie zebrał się nich nagar.
To chyba tyle, ogólnie zadzwoń zapytaj. Niemniej jednak, za tą cenę nie nastawiałbym się na tą "okazję" tak jak w tytule jest napisane. Kto sprzedaje samochód "igłę" - słowa sprzedawcy, w poliftingowej wersji, z rzekomo wymienionym kompletnym sprzęgłem, za 7500 tysięcy? Za tyle, to ja bym celował w przed lift...
hehehehe tez myslalem o tym aucie ale chyba sie nie skusze, ew podjade z ciekawosci zobaczyc. mam budzet wlasnie cos w tych rejonach i obawiam sie ze ciezko moze byc trafic cos z liftem srodka (oczywiscie idealu nie szukam) a co dopiero calego lifta
Ja wam powiem swoją Historie związaną zakupem 156 przed FL za 2500tyś zł. Autko nabyłem tanio ale sprzedawca (Handlarz) nie mógł sobie poradzić z nią bo silnik kichał, strzelał i itp nie można było jechać. A po chwili wszystko wracało do normy i autko jeździło (miało kaprysy jak to on rzekł). Gdy przyjechałem sprawdzić ją, zaskoczyła mnie nie wiedza sprzedawcy (Handlarza) na temat ALF, gość po prostu prawie płakał że więcej dał za nią a musi tak diametralnie spuszczać z ceny.
Autko odkupił na zasadzie in blanco od kobiety która skarżyła się na objawy które w/w.
Autko miało przedni zderzak (wgniotka) wystarczyło opalić nadać kształt i polakierować (tak też zrobiłem)
Autko po podpięciu pod kompa wypluło błędy z przepływką i sondą lambdą.
Przejrzałem całe zawieszenie,
Gdy udało się ogólnie ruszyć z miejsca (jak pisałem wyżej, raz szarpało raz jeździło normalnie), wsłuchałem się w motor, panewki i itp nie stukały. Zawieszenie ok.
Przejrzałem uszczelkę pod misą olejową czy gdzieś nie była przerabiana (oryignalna). to może świadczyć na kombinowanie w dolnej części silnika a to że polscy mechanicy są tak skrupulatni to używają czerwonego silikonu albo dorabiają coś innego.
Więc ogólnie zakup takiego autka to jest loteria, zwłaszcza diesel bo jak już coś walnie w silniku to raz a porządnie i zrobi przeciąg po kieszeniach.
Jak się już ktoś na to autko uprze to radzę jechać na pełną diagnostykę i wydać te perę złotych żeby mieć święty spokój :
Sprawdzenie ciśnienia na tłokach i itp,związane z silnikiem bo to dziwna cena :)
Dziwna, jak dziwna... bardziej bym rzekł podejrzana. W tej cenie, to ja naprawdę rozglądałbym się za modelem przedliftowym i nie nastawiałbym się na "igiełki" tylko jeździł z nastawieniem, że coś do zrobienia będzie (nie mówię tutaj o rozrządzie, oleju, filtrach itd.) Nikt nie sprzeda samochodu tanio, gdy autko jest w naprawdę nienagannym stanie.
a ktoś w ogóle dzwonił za tym autem ?
może to pomyłka w cenie
Dobra Pany dziś byłem na komisie i sprawdziłem 2 Alfy jedna selspeed 2.0 z 1999r. wersja druga środek po lift 1.8 silnik granatowa z 2002r. Wziąłem laptopa z sobą i kabelek
Selspeed cena 4800zł
Ale zauważyłem takie mankamenty zaniedbania.
1.zawieszka do wymiany przednia,
2.skrzynia dość topornie zmieniała biegi
3.problem z ABS i Airbagami najprawdopodobniej wtyczki.
4.Oprogramowanie zmieniane i na nowo wgrywane 2001r a autko z 1999r
5.Tłumik i katalizator wycięty wstawiony "REMUSA"
6.wariator do wymiany
Wersja po lift środka granatowa zabrałem się za oględziny cena 6600zł
Mankamenty zauważone:
1.walnięta w pupę, nie dociągniecie lakiernika kolor granat zanika na srebrnym masakra ... (albo cięta)
2.odpalam samochód, telepie całym silnikiem
2.MAF do wymiany
3.Sonda lambda za katalizatorem do wymiany
4.Silnik ogólnie ospały
UWAGA.5.UWAGA przebieg 196 000 tyś około, a w Rzeczewistości 336 000 około
5.wariator do wymiany
6.stuki w silniku rytmiczne przy dodawania gazu (ahhh...)
Pytając sprzedawcy w komisie co to jest za przebieg na liczniku a na komputerze gość mi odpowiedział że kręcenie liczników jest legalne w Polsce. Po prostu szczeno opad... brakło mi słów
I kup tu auto z komisu ... Pan odpowiada taak oczywiście prawie nówka wsiadać lać i jeździć ho ho ... bez awarii. Nic tylko szyderczo uśmiechnąć się i pier... drzwiami auta i oddalić na na bezpieczną odległość. to taka przygoda z dnia dzisiejszego w komisie :)
Kiedyś z kumplem byliśmy obejrzeć jedna "okazje" w komisie to po przejazdzce ręce nam opadły, nie jestem pewien kto jest odbiorca aut w takich cenach, w większości to padła nadające się na złom, ewentualnie jako znikomy magazyn części zamiennych.
w LUBLINIE MA TABLICY PL jest ogłoszenie156 sw po pełnym fl ale 7500 ale ktos pisze ze kopci :)
"Idź pan w dupę" z tymi dzisiejszymi komisami... Najlepiej to chyba od prywatnego właściciela kupić.
Nie koniecznie - na to też trzeba brać poprawkę ;) Forumowicz od którego kupiłem crossa wszystkiego do końca mi nie powiedział...
Miałem na myśli fakt, ze auto będzie pewniejsze niż z komisu, a jak masz jeszcze kilkuletnia historie na forum to przynajmniej wiesz kto jeździł autem co robił, czy miał jakieś problemy, a to dużo więcej niż: " auto od kobiety, niepalone, 'szosme' auto w rodzinie, przebieg bla bla bla" ale prawda jest taka, ze przy zakupie kierować sie należy zasada najwyższego zaufania jaka jest kontrola:)