Printable View
Witajcie :)
Więc tak jak w temacie, przymierzam się do odkręcenia listwy paliwowej. Dużo mocowania jest z nią? Chcę ją wyczyścić i pomalować, żeby estetycznie wyglądała. Jutro uderzam, wszystkie wskazówki mile widziane, bo szczerze to nigdy się za to nie brałem i nie wiem czy jest to jakiś problem i dużo odkręcania czy nie.
Pozdrawiam :)
Po mojemu to nie ma dużo roboty.Wężyki pościągać,regulator ciśnienia odkręcić i wyciągać..Są dwie opcje.Możesz listwę wyciągnąć razem z wtryskami albo bez.Ja jak już wyciągam to razem z wtryskami przy czym ciągnę je do góry delikatnie ruszając na boki.Ważne jest by nie przechylać za bardzo na boki,bo na końcach wtrysków są plastikowe końcówki,które mogą wpaść do zaworów.
Tylko wężyki i reduktor wystarczy odkręcić? Mi potrzebna jest sama listwa, bez wtrysków. Chyba, że łatwiej będzie wyjąć od razu razem z nimi?
Tak tylko wężyki i regulator.Mi się lepiej wyciągało listwę razem z wtryskami,bo jak by się chciało wyciągnąć samą listwę to trzeba zdjąć zabezpieczenia wtrysków a okaże się,że przy wyciąganiu jeden wyciągniesz z listwy a drugi z kolektora.Lepiej całość a później osobno wtryski wyciągać z listwy.Trzeba też odkręcić cztery śrubki mocujące listwy do kolektora ssącego.
Wyjmuj razem z wtryskami, ja miałem problem z ich wyjęciem nawet jak listwa była na wierzchu, to nie takie łatwe.
Musisz zaopatrzyć się w długie ampule do odkręcenia czterech śrub mocujących dwie listwy wtryskowe. Moim zdaniem lepiej wyjmować listwy bez wtryskiwaczy, dużo prościej i bez szarpania. Pamietaj o ciśnieniu paliwa na listwie gdy będziesz zdejmował wężyki zasilenia i powrotu paliwa
Próbowałem ogarnąć to dzisiaj, ale jednak będę musiał trochę dłużej przy tym posiedzieć... Odkręcę raczej bez wtrysków, wydaje mi się że prościej...
Akurat z tym nie było problemu, przedłużkę założyłem i spasowałem bez problemu, ale odkręcać będę próbował dopiero jutro...Cytat:
Napisał 75andrew155
Dzięki za rady :)
I tak wtryski będziesz musiał wyciągnąć z kolektora,bo bardzo ciężko jest je zapakować z powrotem do listwy jak są zamontowane w kolektorze.Grube gumki skutecznie uniemożliwiają bezproblemowy montaż.Cytat:
Napisał Tytanowy
Nie miałem nawet kiedy się dzisiaj do tego zabrać... Deszcz od rana do samego wieczora, a niestety nie mam możliwości na chwile obecną, grzebać pod jakimkolwiek zadaszeniem... Może jutro uda się podejść do tego tematu :)
Szczerze, myślałem że trochę prostsza to jest robota.
Polecam rozłożyć na czynniki pierwsze i wyczyścić zobaczysz ile nagaru potrafi się zebrać na czopie wtrysków , a poza tym sprawdzisz gumki wtryskiwaczy i możesz zrobić test jak pracują wtryski czy równo leja :)
Własnie wracając do tych nieszczęsnych wtryskiwaczy...
Nie chcę zakładać nowego tematu, dlatego powiedzcie mi, co może być przyczyną zapalającej się kontrolki wtryskiwacza? Zaczęło się to dziać, jak przyszły te spore mrozy. Ostatnio (jakoś przedwczoraj) jechałem i zapaliła mi się kontrolka wtryskiwaczy dosłownie na chwilę. Nie wiem nawet co wtedy zrobiłem, czy dodałem gazu czy odjąłem, ale zgasła i był spokój. Dziś jechałem w trasie i znowu powtórka. Z tym że zapaliła się dwa razy. Raz w jedną stronę, a raz w drugą przy powrocie do domu. Zapaliła się i bum po chwili zgasła. Wygląda to tak, jakby zapalała się przy wstrząsach. Czy może być winna np. któraś kostka wtryskiwaczy? Czy po prostu już pomału zaczyna się koniec ich żywota? Dodam też, że ostatnio centralka zaczęła mi wariować. Podczas jazdy, a nawet i czasami podczas postoju potrafi sama zamknąć samochód. Dziś stojąc na stacji, poszedłem zapłacić do kasy, a centralka sama zamknęła mi drzwi ! Normalnie przy włączonym silniku. Całe szczęście, że dziewczyna była w środku, bo miałbym nie lada problem dostać się do środka. Powiedzcie mi, co tu może być grane? Chciałbym wierzyć, że coś może wariować przez te mrozy :(
Może być kilka powodów; Przepływka , sonda lambda , wtryski - pompa paliwa, świece , przewody , cewki.
Tzw. wypadanie zapłonu. najlepiej podpiąć lapka i zobaczyć kiedy i jaki kod w trakcie jazdy :)
Ojoj... Miał być temat o malowaniu listwy paliwowej, a teraz przekształcił się w pomoc w zdiagnozowaniu przyczyny zapalania się kontrolki wtrysku :(
Ogólnie dodam, że auto ma moc... Po nagrzaniu śmiga aż miło, na zimnym wiadomo, nie chce katować i raczej delikatnie jeżdżę, ale zaobserwowałem też, że trochę poszarpuje. Jak auto się nagrzeje i je zwyczajnie przegonie, to jest elegancko.
I w tym momencie proponuję trzymać się tematu.Cytat:
Napisał Tytanowy