Printable View
Witam
Wielu z Was na forum porusza kwestię optycznego poprawienia wyglądu swojego pojazdu. Znalazłem kilka postów na temat tego jaki maksymalny rozmiar felgi można założyć a jaki nie. Mnie ciekawi fakt na który nie znalazłem odpowiedzi.
Czy przy założeniu felg np 17" lyb 18" nie ucierpią na tym podzespoły, np koło dwumasowe, przeguby itp.
Byc może autko wygląda pieknie ale dostaje wycisk???
pozdrawiam
Specjalista nie jestem, ale na chlopski rozum to jak zalozysz 17" lub 18"
to profil opony musi byc odpowiednio mniejszy bo beda obcierały.
Wiec autko nie powinno tego specjalnie odczuwać.
Jeśli sie mylę to mnie poprawcie.
Ja tam jestem zadowolony z fabrycznych 16" :)
jak dla mnie fabryczne 16tki wygladaja najbardziej eksluzywnie,przeciesz to nie samochody do tuningu...
Jak po Wrocławiu przejedziesz się na 17-18kach to już nie tyle co podzespoły, a Twoje nerki o litośc błagac będą.
Ja mialem 17 nie polecam. 16 wychodzi najlepiej :)
Pozdrawiam
Moderator:używaj znaków interpukncyjnych, bo zrozumiec Cię trudno bez nich[/b]
a ja jestem zdania że im większe tym lepsze :)
A ja mam 15 i uważam, że są bardzo ładne :) Myślałem kiedyś o większych, oryginalnych wieloszprychowych... ale zawiecha siada szybciej - im większa felga tym cieńsza opona musi być. A im cieńsza opona tym słabiej ona amortyzuje, czyli więcej siły wstrząsów i uderzeń idzie w zawieszenie - chyba nie trzeba tego tłumaczyć ;)
Moim zdaniem większa felga niż 15 w 156 jest absolutnie nieuzasadniona ekonomicznie. Ale może być uzasadniona wizualnie, a to czasem wystarcza ;)
Miałem w Alfie 156 18" alufelgi z oponami 225/40 to po miesiącu zmieniłem na 16 bo na tych felgach nie dało rady jeździć. Jedynie na A4 dobrze się jechało bo na drogach pobocznych każdą dziurę odczuwałem.
A co sądzicie o 17" i max profilem do mojej Alfy? Nie wiem jaki tam wchodzi ale przy 17" to chyba 45 tak? Czy 50 profil?
Obecnie mam 16" x 55 ale te bym sobie zostawił na zimę i kupił 17" na lato ale chyba jednak będzie lipa w komforcie.. :/
Ja przerabiam w swojej Alfie 17" + obnizone zawieszenie (-35mm).Cytat:
Napisał Qki
Niestety opony w rozmiarze 205/50/17 ocieraja (za duzy profil).
Dedykowany rozmiar to 215/45/17 lub 225/45/17 (GTA).
Ja jednak zalozylem 205/45/17 i jestem zadowolny, do mocy mojego samochodu ta szerokosc w zupelnosci wystarcza.
W Twoim przypadku proponowalbym 215/45/17 Co do komfortu, to coz... Cos za cos, ale idzie sie przyzwyczaic. Niestety nie pozostaje to bez odzewu ze strony podzespolow zawieszenia...
Pozdrawiam.
- Rafal
No więc właśnie, wygląd bezsprzecznie najlepszy.. ale jak to się potem odbija na zwieszeniu i całym aucie? Bo ja wytrzymam telepaczke :D ale auto troszkę ma gorzej.. Na autostrady się nie wybieram raczej, jeżdżę po normalnych dziurawych drogach jak wszędzie więc chyba sobie odpuszczę 17" :/. Może na 16" zawiecha pożyje dłużej... ?
ja mialem 17 z oponami 225/40/17 nie polecam na srednioglebokiej dziurze polamalem 2 felgi i wiecie co zrobilem: kupilem nowe tez 17 :-) bo zajefajnie to wyglada, trzeba tylko omijac wszystkie dziury.
Ps za tamta dziurke sprawa w sadzie zobaczymy jak sie skonczy
pozdro
Qki, Te fele co ty masz są Git -> ładne i komfortowo sie na nich jeździ, także nie eksperymentuj. Chyba, ze masz kase na KOSMODISK :mrgreen:
Przy większych felach komfort jazdy jest pomijalny, no i portfel dostaje po kości, ze względu na spalanie...
jezeli masz notatke policyjna z miejsca zdarzenia, to sprawe masz wygrana. Mnie od momentu zdarzenia do wyplaty odszkodowania zajelo jakies 6 tygodni.Cytat:
Napisał robert domanski
Pozdrawiam.
- Rafal
P.S. - walczmy o swoje!
a dlaczego sprawa jest w sądzie ? niedawno bez jakichkolwiek problemów łódzki zarząd dróg wraz ze swoim ubezpieczycielem pokrywali koszt wymiany dwóch felg u mnie > 4,7kzł za dwie zarysowane ledwie na rancie felgi (nie skrzywione , nie złamane) - bez procesów , policji itd
u mnie akurat sa dwie sprawy: moje felgi byly nieorginalne kosztowaly jakies 4tys chce dolaczyc do tego stabilizator bo mi wczesniej pukal to sobie zrobie przy okazji a jak! i teraz zarzad drog nie chce sie przyznac do winy i zwalaja na robotnikow ktorzy sie tym zajmowali a mi sie nie chce latac za tym czyja wina. Wiec poszedlem do kancelarii i oni to zalatwia mam nadzieje do poki sprawa nie wygrana prawnicy nic nie biora.
za felgi powinni zapłacić bez problemu o ile rozmiar nie przekracza maksymalnego fabrycznego dla tego modelu , za stabilizator - może być ciężko
u mnie wyglądało to tak że proponowali malowanie - oczywiście ich wyśmiałem , powiedziałem przez telefon że nowe felgi albo biorę rzeczoznawcę z PZMOT , po 2 dniach dostałem zgodę na zakup nowych felg w ASO + geometria ...stare felgi komisyjnie zniszczono (pocięte flexem w ASO w obecności przedstawiciela PZU , zdjęcia do akt sprawy)
Na Podkarpaciu jest tak samo :? Z większych miast jedynie po Rzeszowie da się jeździć bez 'specjalnych efektów', bo większość ulic ma nową nawierzchnię.Cytat:
Napisał fiergloo
Pozdrawiam,