Nie nagrzewa + zimny silnik + za wysoka temperatura na wskaźniku

Witam,

od pewnego czasu pojawił się przykry problem. Otóż na początku poczułem, że auto strasznie przegrzewa wnętrze. Ustawione 19 stopni, a grzało jakby były włączone na 32. Problem trwał ok tygodnia, po czym zauważyłem całkowity spadek temperatury i brak jakiegokolwiek ciepła. Do tego strasznie parowało. Po wyłączeniu klimy i zostawieniu samego nawiewu odparowywało. Zauważyłem też po kilku dniach, że wskaźnik temperatury silnika raz wzrasta, raz opada, zwłaszcza na krótkich trasach w mieście. Natomiast na dłuższej trasie pozamiejskiej potrafi pokazać temperaturę ok 120 stopni, a mimo to silnik jest... cały czas zimy. Pytanie- termostat? Dodam, że termostat był wymieniany półtorej roku wcześniej. Czy moga być jeszcze jakieś inne czynniki?

Z góry dziękuję za pomoc

któryś czujnik raczej.

a czujnik temp zmieniłeś przy okazji wymiany termostatu ?

Obstawiałbym czujnik przy termostacie oraz czujnik temp. w kabinie.

Cytat:

---

Napisał Iwan87

a czujnik temp zmieniłeś przy okazji wymiany termostatu ?

---

nie, przekręciłem stary, bo był sprawny. Ale to możliwe, że wysiadł sam czujnik, a silnik jest zimny?

tak jest to możliwe

Cytat:

---

Napisał Abidibi1509

Natomiast na dłuższej trasie pozamiejskiej potrafi pokazać temperaturę ok 120 stopni, a mimo to silnik jest... cały czas zimy

---

Jakieś nowe prawa fizyki i mechaniki :)

a słuchajcie taką sytuacje- zauważyłem mały niedobór poziomu płynu chłodniczego- dolałem. Samochód zaczął grzać i trzymać temperaturę. To może być przyczyną?

Nie powinno. Niedobór płynu raczej powodowałby wzrost temp. silnika ale ten ubytek musiałby być znaczny. Ja też miałem braki płynu ale nie miałem takiego problemu. Ale może u ciebie miało to jakiś wpływ.

Moim zdaniem jeśli jest nieodpowiednia ilość płynu lub układ jest zapowietrzony to nie ma prawidłowego obiegu cieczy chłodzącej. Przypuszczam, że jeśli ciecz stoi w miejscu a silnik się grzeje to np. płyn chłodzący w miejscu czujnika może osiągnąc wysoką temperaturę (silnik się przegrzewa ). Jeśli nie ma ciśnienia lub ukłąd zapowietrzony to ciecz nie dociera do nagrzewnicy i nie ma ciepłego powietrza w aucie.

Czujników się nie wymienia tylko sprawdza- np. podpinając kompa. W przypadku niektórych można też znaleźć ch-kę i odczytać jaka powinna być rezystancja dla danej temperatury.

Aha jeszcze jedno- nie wiem jak jest w JTD ale pamiętam, że w Nismo mojego taty była osobna czujka temperatury na wskaźnik w liczniku i osobna do kompa. Wartość temperatury którą odczytuje czujnik w samochodzie można sprawdzić podpinając się do sterownika klimatyzacji.

Pozdr.

Cytat:

---

Napisał drago256

Moim zdaniem jeśli jest nieodpowiednia ilość płynu lub układ jest zapowietrzony

---

mój mechanik powiedział to samo,że układ może być zapowietrzony. Jakaś rada na skuteczne i najlepiej samodzielne odpowietrzenie go?

Cytat:

---

Napisał drago256

Czujników się nie wymienia tylko sprawdza- np. podpinając kompa

---

a coś więcej na ten temat- co, gdzie, jak odczytać (pytam o parametry i wartości).

Temperaturę wody odczytasz po podłączeniu się do sterownika silnika albo do sterownika klimy. JAk podłączysz się do klimy to możesz sobie sprawdzić też temperaturę wewnętrzną i poziom nastwników (włącz FES, wybierz sterownik z jakim chcesz się połączyć i kliknij CTRL + F10 i bez wychodzenia do auta sprawdzisz jakie parametry da się podejrzeć).

Temperaturę na kompie trzeba porównać ze wzorcem (np. termopara w multimetrze za 15zł) który przykładasz do węża idącego z termostatu do nagrzewnicy (zaraz przy termostacie). Temperatura na kompie bedzie pare stopni wyższa- wąż nagrzewa się trochę wolniej niż woda. Można też zmierzyć rezystancję czujnika( po odpięciu wtyczki) - np. wtedy gdy silnik ma temperaturę 82 stopnie na kompie (temperaturę otwarcia termostatu). Jeśli nie znajdziesz wartości jaka powinna być to Ci ją zmierze w wolnej chwili.

Pozdr.

Jeszcze jedno - pompa wody.

Cytat:

---

Napisał drago256

Jeszcze jedno - pompa wody.

---

i tak będzie wymieniana razem z rozrządem w lutym

za wcześniejsze dziękuję bardzo