Witam!
Chciałem się dowiedzieć co sądzicie na temat Alfy Romeo 164:
-jakie wersje macie lub chcielibyście mieć?
-z jakim silnikiem najlepiej?
-itd.
Printable View
Witam!
Chciałem się dowiedzieć co sądzicie na temat Alfy Romeo 164:
-jakie wersje macie lub chcielibyście mieć?
-z jakim silnikiem najlepiej?
-itd.
Auto rewelacyjne !!!
Marzeniem moim jest 164 Q4 full opcja w idealnym stanie i nie dotykane przez rzeznikow... ;)
Jedyna alfa która się praktycznie nie psuje części eksploatacyjne są tanie .
Miałeem 10 wszystkie v6 i to jedynie odpowiedni silnik , z ciekawostek w 2007 r kupiłem 164 3,0 12v z94 r z orginalnym przebiegiem 107 tys. w aucie był fabryczny układ wydechowy ,termostat, tarcze ,wachacze, pasek rozrządu , wszystko działało. :!:
Miałe też jedną z 94 r 3,0 12v automat z orginalnym paskiem rozrządu który wytrzymał 200tys. i 14 lat ,napinacz też nie zmieniany od nowości zablokowany od korozji w jednym położeniu. :!: :!:
Mam super 96r 3,0 12v kompletne wyposażenie ,ciemny granat met.
na 10 164 usterki to jeden zamek ,czujnik temp. na komp.czuj. tem. na wskażnik ,klimatronik 3 razy,jakieś drobiazgi .
Hehehehe- bardzo znajomo brzmi, wszak to moja :mrgreen:Cytat:
Miałe też jedną z 94 r 3,0 12v automat z orginalnym paskiem rozrządu który wytrzymał 200tys. i 14 lat ,napinacz też nie zmieniany od nowości zablokowany od korozji w jednym położeniu.
potwierdzam mialem 164 3.0 v6 12v super 95r auto klasyka nic powaznego nigdy nie wyskoczylo jak czytam posty o 156 to mnie zgroza ogarnia tego w 164 nie ma .Mechanika ,silnik rewelacja sprzedalem kumplowi chlopak jest nia od roku w Szkocji i nic a nic auto ma 14 lat przebieg 200tys amortyzatory jeszcze oryginalne calkowicie sprawne
coby wam zrobic dobrze troche histeri o 164 http://pl.youtube.com/watch?v=jlwSJg...eature=related
Tu też troche opisane 164
Ogólnie mnie się marzy QV, albo Q4. Jeśli już słysze o jakiś kryzysach w 164 to dotyczą one głównie ręcznych, 5cio biegowych skrzyń, gdzie mechanizm różnicowy jest bardzo wrażliwy na stan zawieszenia(i zespołu napędowego i przednich kół).
ja mam 164 TS i jesten z niej zadowolony,oprocz paru malych usterek typu przelaczniki do szyb czy podswietlania wnetrza wszystko jest w pozasiu.jak narazie mi wystarczy :D
Ja mam TS :) Jestem z niej zadowolony. Szukałem wersji 3.0 ,ale trafiła się ta w bdb stanie jak sądzę. Chciałbym mieć QV lub Q4. Auto ma dosyć sztywne zawieszenie, ale wygodne siedzenia przez co komfort jest niezły. Ładnie trzyma się drogi :) Silnik ma łańcuch rozrządu, szybko się wkręca i ma soczysty dźwięk :).Polecam artykuł o tych silnikach na stronie Ikara. Problemy miałem z blokującymi się zamkami. Polecam, moim zdaniem piękne auto i zawsze chciałem mieć drewnianą kierowniczkę alfy :)
Miałem 164 3.0 V6 24V w automacie. Załuję że już nie mam. Auto poprostu super. Awarii żadnych poza ostatnią i poważną, ale to efekt, jakiejś złotej rączki...
Ja mam 2.5 td ale silniczek do udanych nienalezy mam zamiar zmienic na benzyne
Zapewne stąd
Jeżeli tak, to przynajmniej połowa z tych rzeczy nie dotyczy silnika ktory jest w Alfie 164 :P
Albo trafiłeś na zadbany egzemplarz , gdzie ktoś nie żydził na oleju. Bo lecące pompy czy dźwigienki to tylko zasługa oleju.
Dźwigienki i laski popychaczy to problem VM z hydralicznymi popychaczami. Spotkałem się z tym już, że osoby posiadające Chryslera wymieniają silnik na ten z Alfy, gdyż nie jest tak awaryjny :)
niemam problemu z zaworami ale teraz robiłem uszczelke pod głowicami i niestety popekane głowice miedzy zaworami niedałem do spawania ze wzgledu na koszty (bynajmniej jeszcze nie teraz) z rana bardzo cięzko kręci mi rozrusznik i niemoge odpalić (rozrusznik po pełnej regeneracji) jak juz odpali to potem kreci dobrze a i tak odpala po paru sek. Dopiero bede sprawdzał kąt wtrysku i w jakim stanie jest pompa acz kolwiek niewiem czy mi to nieprzedrozy kosztów wartości samochodu i tu mam dylemat :(
sory niedopisałem po wymianie uszczelek pod głowicami nadal mi leci płyn miedzy 2 a 3 głowicą wic chyba głowice do spawania
Ja mam TS-a i póki co jestem zadowolony.Ale coś za słabo sie odpycha i chyba trzeba bedzie szukac przyczyny tego zjawiska.Jedyne co drażni to czasem zatrzeszczy jakis plastik.Komfort mi odpowiada,prowadzenie również i nie zamienie belli na zaden inny samochód...no moze na Kappe:)
Tamto forum postraszyło, a tu mamy tekst krzepiący serca właścicieli VM Italia:
Link
Zacytowany tekst jest niczym innym jak pieniactwem. Bardziej "na okrągło" to piszą tylko przysłowiowi użytkownicy forum Onetu. List człowieka sfrustrowanego tym, że inni mają śmiałość opluwać jego niezniszczalną jednostkę. Ani jednego rzeczowego kontrargumentu.
Zresztą, jesli ktoś traktuje całą populację (czegokolwiek) tylko przez pryzmat swojego, jednostkowego przypadku, naraża się na śmieszność. Osobiście nic nie mam do VM, ale takie teksty od zawsze mnie irytują, podobnie zresztą jak zwyczajowo stereotypowe podejście do awaryjności AR czy plebejskości VW.
Howgh :)
Wracajac do tematu...
Od 3 tygodni jestem znowu posiadaczem 164... i moge tylko powiedziec, ze warto bylo wrocic do tego wozu. Jezdzilem roznymi autami, w tym alfami, ale w 164 czuje sie jak ryba w wodzie. Ma to cos, dusze, moc oraz piekne linie zapomniane troche przez nastepnych stylistow alfy na rzecz okraglosci (da silva). No ale o gustach sie nie dyskutuje ;)
I co najwazniejsze posiada niesamowity silnik V6. Kiedy trzeba dostojnie przemieszczasz sie niby ociezala limuzyna, a w potrzebie muskasz pedal gazu i startuje niczym monstrualny sprinter na biezni... nieobliczalna ale pozwalajaca prowadzic sie kierowcy. Wtedy zaczynasz czuc wiez miedzy kierowca a samochodem, i zastanawiasz sie dlaczego wiekszosc populacji uzywa samochodow tylko jako narzedzia do przemieszczania sie z punktu A do punktu B. Ile przyjemnosci i doznan ich omija - ilu z nich nigdy nie dowie sie co ich ominelo :)
Pozdrawiam i zycze wszystkim takich doznan i odkrywania tego czegos w swoich autach.
Ogólnie jak ja wsiadłem do 166 to byłem nieco zawiedziony.