Zima vs Gtv, czyli dlaczego konstruktorzy nie przewidzieli użytkowania zimą

Panowie,
chyba muszę się trochę wyżalić. Od początku temperatury poniżej zera, czyli od jakichś 2-3 tygodni, moja czarna strzała miewa kilka zimowych fochów w tygodniu, z najnowszych:

-połamany/urwany przewód spryskiwacza po oblodzeniu plastikowego podszybia (oczywiście płyn zimowy)
-porwana od mrozu uszczelka bagażnika - przy drzwiach zabezpieczyłem, o tej, no cóż - nie pomyślałem :o
-połamany kluczyk na zamarzniętym zamku kierowcy
-antena radia wysuwa się i chowa, kiedy ma ochotę
-ciężko jest otworzyć maskę, jeśli jej krawędzie przymarzną do reszty nadwozia - ostatnio 3 takie przypadki
-chyba przewody paliwowe mi przemarzają po nocce - może to wina paliwa, ciężko odpala
-siłownik otwierania klapy bagażnika ze schowka działa losowo
-mam wrażenie, że przy ujemnej temperaturze wszystkie gumy zawieszenia są zrobione z betonu

A na deser, piątkowy foch, czyli Alfa na diecie - podjeżdżam na stację i nie działa siłownik od klapki paliwa :eek:
Na szczęście chyba obędzie się bez demontażu, bo wyczytałem w manualu, że jest jakaś linka awaryjnego otwierania w bagażniku - szacuneczek dla konstruktorów ;)

Jaki jest sens zakładania tematu? Ciągle zastanawiam się, na ile to wszystko to mój pech (tudzież zaniedbania poprzednika), a na ile ten samochód po prostu nie nadaje się do jazdy zimą. Czy Wy również doświadczacie zwiększonej usterkowości zimą?
Zapraszam do dyskusji :)

Z zamkami chyba każdy użytkownik gtv ma problem w zimie, łącznie ze mną.
Co do klapki paliwa mnie też to dotyczyło, poprosiłem przypadkowego gościa na stacji żeby naciskał przycisk otwierania klapki, a ja stukałem w klapkę i w końcu odskoczyła :) może u Ciebie też tak poradzisz.

Dodam coś od siebie... Antena to jest jakaś kpina, przy ujemnej temp. po prostu żyje własnym życiem, siłowniki od centralnego: patologia konstrukcyjna jeden działa a drugi nie, siłowniki bagola "nagle" straciły moc i nie trzymają XD zamki to osobna sprawa, wszystko smaruje na bieżąco, ale boczków na mrozie nie mam zamiaru ściągać bo mi palce odpadną;] o dziwo działa cała elektryka w środku: siedzenia, grzanie dupki i szyby... Ostatnio alfa mnie nie chciała wypuścić, wsiadłem do środka odpaliłem auto i.... Klamka nie reagowałaXD lekki obciach no ale na szczęście po nagrzaniu się wnętrza puściła;p silnik nagrzewa się do max 60-70 stopni i dalej to jakoś za bardzo nie chce się dogrzać. Jest tego trochę, z reguły daje sobie radę. Spryskiwacze to też dobra jazda jest XDDDD nawet dobry płyn nie pomaga i zamarza wszystko co jest w dyszy i wężykach

Kurde nie jestem sam:D Kluczyk + zapalniczka, najlepsze rozwiązanie, wygląda się wtedy jakby się chciało ukraść auto ale daje rade:D

Dlatego moja zimuje w garazu i czeka na wiosne :) wczoraj przegonilem po sniegu ale letnich butach ma to wiele wspolnego z jazda :)


Sent from my iPhone

Cytat:

---

Napisał grzdylu

Dlatego moja zimuje w garazu i czeka na wiosne

---

I to jest właściwe podejście :P
Moja też stoi w garażu z wyciągniętym akumulatorem, bo od początku był taki plan, że Alfa będzie na lato, znaczy nie na śnieg :D

Cytat:

---

Napisał supabache

Na szczęście chyba obędzie się bez demontażu, bo wyczytałem w manualu, że jest jakaś linka awaryjnego otwierania w bagażniku - szacuneczek dla konstruktorów

---

Prawda. Po prawej stronie w bagażniku tam gdzie jest wlew paliwa poszukaj takiego cienkiego sznurka, chyba w kolorze czerwonym z tego co pamiętam. Ja znalazłem go przypadkowo :P

Fajnie koledzy macie;] garaż, no i jakieś drugie auto :) Gtv to moje jedyne autko i jak na razie dzielnie sobie radzi, mimo niedogodności temperaturowych ;]

Cytat:

---

Napisał supabache

-połamany/urwany przewód spryskiwacza po oblodzeniu plastikowego podszybia (oczywiście płyn zimowy)
-porwana od mrozu uszczelka bagażnika - przy drzwiach zabezpieczyłem, o tej, no cóż - nie pomyślałem :o
-połamany kluczyk na zamarzniętym zamku kierowcy
-antena radia wysuwa się i chowa, kiedy ma ochotę
-ciężko jest otworzyć maskę, jeśli jej krawędzie przymarzną do reszty nadwozia - ostatnio 3 takie przypadki
-chyba przewody paliwowe mi przemarzają po nocce - może to wina paliwa, ciężko odpala
-siłownik otwierania klapy bagażnika ze schowka działa losowo
-mam wrażenie, że przy ujemnej temperaturze wszystkie gumy zawieszenia są zrobione z betonu

A na deser, piątkowy foch, czyli Alfa na diecie - podjeżdżam na stację i nie działa siłownik od klapki paliwa :eek:
Na szczęście chyba obędzie się bez demontażu, bo wyczytałem w manualu, że jest jakaś linka awaryjnego otwierania w bagażniku - szacuneczek dla konstruktorów

---

No to ja na przekór wszystkim.
Użytkuje Spidera cały rok z małym "ale".
Codziennie rano zanim wyjadę (w zimę tylko) sprawdzam na meteogramach czy przewidziany jest śnieg.
Jeśli śniegu nie zapowiadaja jadę, jeśli ma być chociaż leciutki opad, Spider zostaje w garażu.
Nie mam zimowych opon, bo Spider to letni samochodzik, ale mimo to spisuje się bez problemu na ulicach 3miasta :)
Ostatnio nawet do Elbląga się wybrałem (jakieś 100km w jedna stronę).

Co do wymienionych powyżej usterek które zaobserwowaliście u mnie one nie występują.
Uszczelki się nie przyklejają, przewody nie pękają. Generalnie wszystko działa tak jak latem :)
Co prawda Spider noce spędza w blaszaku, ale i tam niska temperatura dociera :)

Nie odczuwam zimna w środku (w miarę szybko sie nagrzewa), szyby nie parują (dokładnie trzepię obuwie zanim wpakuję się do auta), a zawiecha nie skrzypi.

To już druga zima odkąd Spider jest ze mną i jak narazie nic się nie dzieje :) :)

Ja bym sie nie odwazyl w zimie jezdzic ba letnich kapciach. Zero kontroli na brei sniegowej. Szkoda by bylo rozbic auto przez lekkomyslnosc. Uwazaj z tym jezdzeniem po 3miescie na takich oponach


Sent from my iPhone

Na breji śniegowej jest dość słabo, dlatego unikam takiej jazdy, ale opadów już dawno nie było i przy -15 spokojnie można jeździć.
Oczywiście bez przesady :)
Ale, nie o tym temat... :)

Jedyne co czasem dokucza to przy dużym mrozie siłowniki maski przedniej nie zawsze "chwytają" za pierwszy razem. Musze wtedy maskę ze dwa-trzy razy opuścić o podnieść. Po tych manewrach trzymają normalnie :)

Cytat:

---

Napisał supabache

Na szczęście chyba obędzie się bez demontażu, bo wyczytałem w manualu, że jest jakaś linka awaryjnego otwierania w bagażniku - szacuneczek dla konstruktorów

---

Cytat:

---

Napisał Zonkil

Prawda. Po prawej stronie w bagażniku tam gdzie jest wlew paliwa poszukaj takiego cienkiego sznurka, chyba w kolorze czerwonym z tego co pamiętam. Ja znalazłem go przypadkowo

---

Szanowni Koledzy,
owszem, szunureczek jest - ładny, czerwony, dyskretnie przechodzący przez tapicerkę, zaś jego barwa idealnie koresponduje z pokrowcem dojazdówki znajdującej się niedaleko. Cóż mi jednak z tego, skoro przy próbie pierwszego użycia zostaje w ręce? ;)

Trzeba przyznać, że projektanci AR mieli wyjątkowo wisielcze poczucie humoru... Nazwać coś emergency opening safety cable i zrobić to ze sznureczka słabszego niż w tamponach.

Ja Spidera również zimuje w garażu. To znaczy wiata bez drzwi i ujemna temp oczywiście daje jej we znaki. Ale chociaż jest suchoi i nie moknie. Aku wyciągam na zimę i stoi sobie tak jak i moto. Auto odpalę dopiero na wiosnę. Na codzień mam 156 co nie ma żadnych bolączek prócz wariującego centralnego zamka ;/

Cytat:

---

Napisał supabache

Szanowni Koledzy,
owszem, szunureczek jest - ładny, czerwony, dyskretnie przechodzący przez tapicerkę, zaś jego barwa idealnie koresponduje z pokrowcem dojazdówki znajdującej się niedaleko. Cóż mi jednak z tego, skoro przy próbie pierwszego użycia zostaje w ręce?

Trzeba przyznać, że projektanci AR mieli wyjątkowo wisielcze poczucie humoru... Nazwać coś emergency opening safety cable i zrobić to ze sznureczka słabszego niż w tamponach.

---

Poszukaj drugiego, ten mógł być na popuchę :lol:
Stawiam, że Twoja Alfa została wyprodukowana(data zjazdu z fabryki) w poniedziałek albo piątek :D Jak masz możliwość to sprawdź jaki to dzień... :D

Zonkil, aż z ciekawości sprawdziłem... Nie dość, że w piątek, to jeszcze ostatni przed wigilą Bożego Narodzenia :eek:

To jakbys trafil 6 w totka :)


Sent from my iPhone

Cytat:

---

Napisał supabache

Zonkil, aż z ciekawości sprawdziłem... Nie dość, że w piątek, to jeszcze ostatni przed wigilą Bożego Narodzenia

---

:lol:

Cytat:

---

Napisał grzdylu

To jakbys trafil 6 w totka

---

To bardziej jakby miał obstawić wszystkie kombinacje a i tak nie trafić :D

Zonkil, dzięki za wsparcie ;)

A wracając do tematu - dzisiaj Gtv dostała BP Ultimate pod korek i garaż na czas nieokreślony. Niech zna łaskę pana...

Z klapką wlewu paliwa ostatecznie zadziałał sposób Tomiego - dzięki za podpowiedź :happy:

Cytat:

---

Napisał supabache

Zonkil, aż z ciekawości sprawdziłem... Nie dość, że w piątek, to jeszcze ostatni przed wigilą Bożego Narodzenia :eek:

---

Jak to zrobiłeś? Pomijając fakt, że mój VIN nie istnieje w bazie danych :stupid:

Poprzez Eper :) Mogę Ci też sprawdzić.

Jeśli byłbyś tak miły. ZAR91600006015270.
U mnie Eper nie widzi takiego samochodu.

GTV (1995-1998)
GTV 2.0 T.SPARK 16V
Engine: 0161690 Vehicle: 06013860 Prod. date: 30/1/1996

Dziękuję :) Jutro 18stka :D

O fiu fiu, to w porę się dowiedzialiśmy... Zdążysz kupić prezent dla Alfy ;)

Dziś wstawiłem ją do mechanika, czeka na wymianę przegubów, naprawienie/przeczyszczenie zacisków, wymianę oleju i uszczelki w skrzyni - chyba jej starczy :D A chwilę później dostanie nowy rozrząd, więc nie ma prawa mówić, że zapomniałem o urodzinach :P

PS: A wyskoczyło Ci też wyposażenie? Jestem ciekaw ile z tego, co mam jest seryjne, a ile dodane.

Niestety, nie było nic o wyposażeniu.

Panowie, proponuję zachować tematykę wątku...

Oj tam, każdy wątek bez dygresji staje się nudny i szybko umiera ;)

Ale wracając do meritum; od wczoraj mam kolejne usterki "zimowe":
-na zegarach klapa bagażnika non-stop otwarta
-światełko w bagażniku działa, gdy chce

Coś słabo moja sztuka radzi sobie z zimą, biorąc pod uwagę, że powstała na Gwiazdkę ;)

Jak dobrze wiedzieć że moja Bella nie jest wyjątkiem.
U mnie standard:
*brak możliwości wejścia do samochodu, zamki zamarzają pomimo użycia odmrażacza ze środkiem konserwującym
*czasem klapa silnika przymarza
* antena przestała działać po odwiedzinach hipermarketu z ogrzewanym parkingiem podziemnym odżyła
*tylko jedna dysza mi dział na szczęście od strony kierowcy więc coś widzę na autostradzie
*parujące szyby - smarowałem różnymi środkami i nic to nie daje
* brak możliwości odsunięcia wycieraczek od szyby bo przeszkadza maska - naprawdę pierwszy raz widzę takie rozwiązanie w samochodzie
Z plusów:
*Alfa przy -23 stopniach odpaliła a służbowa kijanka stwierdziła że jej się nie chce
*świetnie się prowadzi- nie działa mi abs i mi to naprawdę nie przeszkadza nawet w szybkiej jeździe
naprawdę bardzo ładnie skręca i trzyma się drogi

Tak jak koledzy miałem nie jeździć w zimie ale nie potrafię się powstrzymać.

koledzy czytam o wszych zimowych problemach z alfą gtv ...i próbuję coś znalezć ,żeby móc powiedzieć ,,o ja też tak mam,, i połączyć się w bólu ,ale niestety nie mogę..:) wszysko działa ,zamyka się i otwiera ,odpala ,hamuje itd....odpukać może dlatego ,że przez poprzednika był garażowany i ja dalej dbam by auto nie było mokre itd..ale myślę ,że wiele z rzeczy o których tu mowa dotyczy większości samochodów ,po prostu ujemne temperatury robią swoje i zamarzające zamki ,anteny i parujące szyby ,nie powinny nikogo dziwić.....w busie którego trzymam cały czas na dworze ,raz zamarzły boczne drzwi a po założeniu termomaty nie trzeba go skrobać.....łączmy się w bólu i pocieszmy ,że ponoć odwilż idzie :D tylko to znów goło leć i inne problemy ,aż do wiosny panowie.... a wtedy.....:victory:

Cytat:

---

Napisał Futrzak

*parujące szyby - smarowałem różnymi środkami i nic to nie daje

---

Na parowanie jest bardzo prosta metoda - ciepły nadmuch na szyby, u mnie od razu znika zaparowanie. Jeśli to nie pomaga, trzeba sprawdzić filtr kabinowy, może wlot powietrza na podszybiu skuł się lodem?

Co do tych środków antyparujących - zawsze trzeba zostawić jedną szybę niepokrytą tym specyfikiem, aby to właśnie na niej cała para wodna się skropliła.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Futrzak

* brak możliwości odsunięcia wycieraczek od szyby bo przeszkadza maska - naprawdę pierwszy raz widzę takie rozwiązanie w samochodzie

---

Ale też tylko w Gtv są spryskiwacze na piórach wycieraczek :)

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Futrzak

Tak jak koledzy miałem nie jeździć w zimie ale nie potrafię się powstrzymać.

---

U mnie to samo. Drugi, odporny na zimę samochód, stoi na parkingu i kusi włamywaczy :P

- - - Updated - - -


Ale też tylko w Gtv są spryskiwacze na piórach wycieraczek :)

- - - Updated - - -

no nie tylko gtv kolego, np mercedes vito...ten w pierwszej kaście czyli od 97r chyba sąsiad się pochwalił ,że też ma spryskiwacze na piórach wycieraczek,,,;)

Cytat:

---

Napisał maras37

no nie tylko gtv kolego, np mercedes vito...ten w pierwszej kaście czyli od 97r chyba sąsiad się pochwalił ,że też ma spryskiwacze na piórach wycieraczek,,,

---

To niedobrze... Dotychczas chwaliłem się tym rozwiązaniem w czasie debat z przeciwnikami włoszczyzny :D

Skoro jesteśmy przy wycieraczkach - ostatnio kupiłem sobie komplet płaskich aero i zamierzam do nich oczywiście zamocować listwę ze spryskiwaczami :D Mam pewną koncepcję, lecz wcześniej spytam - ktoś już próbował?

mnie też sąsiad zaskoczył tą ciekawostką,też byłem przekonany o orginalności alfy tego rozwiązania,ale jak widać szpiegostwo gospodarcze działa :D,zresztą nie tylko tych patentów alfy używają.

- - - Updated - - -

a co do wycieraczek jaszcze nie zmieniałem ,ale kiedyś będę musiał więc chętnie poczytam na temat koncepcji w tym temacie,,,

Moja metoda na Spidera w zimie jest następująca. Auto zimuje w garażu i jeździ raz na dwa tygodnie w celach rozruchowo-rekreacyjnych. Wyjeżdżam na obwodnicę i robię 40km w celu porządnego rozgrzania samochodu. Dla auta całozimowy postój nie jest dobry, zwłaszcza dla silnika i opon. W tym raku jakoś udaje mi się mieć piękną, suchą i słoneczną pogodę co drugą sobotę i auto od września nie widziało myjni, a nadal lśni. Dodam, że żadne usterki wymienione przez kolegów nie dopadają mojej Alfy, nie wiem jakby było gdybym nią jeździł codzienni. Jedyny problem jaki mam to bardzo słabe łapanie temperatury przez silnik. W zimie ledwo osiąga 60 stopni. Wiosną i latem jest już ok.

Cytat:

---

Napisał Morspl

Moja metoda na Spidera w zimie jest następująca. Auto zimuje w garażu i jeździ raz na dwa tygodnie w celach rozruchowo-rekreacyjnych. Wyjeżdżam na obwodnicę i robię 40km w celu porządnego rozgrzania samochodu. Dla auta całozimowy postój nie jest dobry, zwłaszcza dla silnika i opon. W tym raku jakoś udaje mi się mieć piękną, suchą i słoneczną pogodę co drugą sobotę i auto od września nie widziało myjni, a nadal lśni. Dodam, że żadne usterki wymienione przez kolegów nie dopadają mojej Alfy, nie wiem jakby było gdybym nią jeździł codzienni. Jedyny problem jaki mam to bardzo słabe łapanie temperatury przez silnik. W zimie ledwo osiąga 60 stopni. Wiosną i latem jest już ok.

---

Co sie dzieję z silnikiem i oponami przez zimowanie auta?? Mógłbyś wytłumaczyć? Idąc tym tokiem myślenia należy także jeździć i motocyklami zimą.......................

Moją antenę na zimę odpiąłem od prądu ;)

Wysłane z HTC One

Cytat:

---

Napisał SCHNNAZZI

Co sie dzieję z silnikiem i oponami przez zimowanie auta?? Mógłbyś wytłumaczyć? Idąc tym tokiem myślenia należy także jeździć i motocyklami zimą.......................

---

Samochód to nie motocykl. GTV waży 1400 kg. Dłuższy postój deformuje opony w miejscu styku z podłożem. Ma również negatywny wpływ na zawieszenie. Resory się ugniatają bo nie pracują w górę i w dół a jedynie ciężar auta cięgnie je w dół. Jeśli chodzi o silnik i skrzynię biegów, to dłuższy postój powoduje odkrycie elementów metalowych przez ścieknięcie oleju. Powstaje nalot rdzy, który po odpaleniu silnika może doprowadzić do uszkodzenia np uszczelniaczy i doprowadzić do wycieków oleju. Nie doświadczyłem tych prawdopodobnych negatywnych skutków długiego postoju, a jedynie opieram się na radach podawanych w poradnikach i doświadczeniach posiadaczy samochodów użytkowanych sporadycznie. Wolę dmuchać na zimne i stosuję się do tych porad tak samo jak do porad typu "sprawdzaj w alfie olej co tankowanie" lub "zmieniaj rozrząd częściej niż producent zaleca". Lepiej nie eksperymentować ryzykując awarię, jeśli ktoś już to sprawdził. U mnie przynosi to efekty. Puki co Alfa jest niezawodna.

Co do silnika w motocyklu to oczywiście grożą mu te same negatywne skutki postoju co w samochodzie. To, że mamy taki klimat, a nie inny niestety zmusza do dłuższego bezruchu motocykla. Parę lat jeździłem na quadzie i stosowałem te samą zasadę dotyczącą rozruchu i przejażdżki minimum co dwa tygodnie. Ale quad ma 4 koła i jazda zimą jest nawet całkiem ekscytująca :).

Resory się uginają..?:D w resoraku chyba jakimś...:Dżart

Czlowieku c9 ty za bzdury opowiadasz. Co do opon moze i sie zgodze. Ale reszta? Naleze do forum ducati chhlopaki mieli 10tki motocykli i n8gdy nic sie nie dzialo. Ba zalecaja nie ruszac motocykla przez cala zime niz odpalic na 10minut bo to robie o wiele gorsze problemy. Moja 156 stala lacznie 2 lata nie ruszana wyjazdy za granice i kupowanie aut na zime coby nie jezdzic 156 w tej soli i nic sie nie dzieje. Ba 156 ma sie barxzo dobrze jak na swoj wiek. Wiec nie pitol glupot. Znam przypadki ze auto stalo 5 lat nie ruszane i odpalilo za pierwszym razem i nic sie nie dziaoo z autem. Piszesz albo o sporadycznych przyoadkach albi tak jak wiekszosc ludzi ktorzy mowia ze alfy sie psujom. Peace.

Cytat:

---

Napisał SCHNNAZZI

Czlowieku c9 ty za bzdury opowiadasz. Co do opon moze i sie zgodze. Ale reszta? Naleze do forum ducati chhlopaki mieli 10tki motocykli i n8gdy nic sie nie dzialo. Ba zalecaja nie ruszac motocykla przez cala zime niz odpalic na 10minut bo to robie o wiele gorsze problemy. Moja 156 stala lacznie 2 lata nie ruszana wyjazdy za granice i kupowanie aut na zime coby nie jezdzic 156 w tej soli i nic sie nie dzieje. Ba 156 ma sie barxzo dobrze jak na swoj wiek. Wiec nie pitol glupot. Znam przypadki ze auto stalo 5 lat nie ruszane i odpalilo za pierwszym razem i nic sie nie dziaoo z autem. Piszesz albo o sporadycznych przyoadkach albi tak jak wiekszosc ludzi ktorzy mowia ze alfy sie psujom. Peace.

---

Strasznie szczeniacka odpowiedź. Po co ta agresja. Przedstawiam swój punkt widzenia, a ty wylatujesz z tekstem typu "nie gadaj bzdur, że trzeba olej wymieniać bo ja od 3 lat nie wymieniam tak jak moi kumple z forum i auto jeździ" bo pojeździ ale ile... Stosuję się do przedstawionych zaleceń i jak już napisałem moja Alfa się NIE psuje. Podkreślam, że zalecenia nie dotyczą Alf, a wszystkiego co ma silnik spalinowy.

Nie napisałem w żadnym razie nic o odpalaniu auta co 10 minut, a tym bardzie o odpalaniu i pozostawianiu na biegu jałowym. Czytaj ze zrozumieniem. Odnoszę wrażenie, że podchodzisz do tego co napisałem z bardzo niezdrowymi emocjami, tylko po co... Zgadzać się nie musisz, ale nie przeinaczaj i nie pisz, że "pitole głupoty" i "bzdury opowiadam".

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał maras37

Resory się uginają..?:D w resoraku chyba jakimś...:Dżart

---

Chodziło mi o sprężyny i amortyzatory.