Printable View
Witam, dziwne czy nie dziwne - w ostatnich dniach powtarza się u mnie coś takiego: przy przyspieszaniu, na 2 lub 3 biegu, następuje coś, co nazwałbym jakimś "przeskokiem" w napędzie, "poślizgiem" - wrażenie takie, jakby koła buksowały lekko na lodzie ( i myślałem początkowo, że tak właśnie jest - ale pojawia się w różnych warunkach, więc raczej nie to, poza tym nie zapala się ABS). Zwykle powtarza się raz, czy dwa - a potem po rozgrzaniu silnika już raczej nie. A może to objawy EGR?
Z tego co pisujesz, to sugeruję sprawdzić sprzęgło, tylko dlaczego na niższych biegach, skoro zazwyczaj zaczyna ślizgać na wyższych?
Zwróć uwagę jak podczas tych objawów zachowuje się wskazówka od turbo, może ona coś podpowie.
Pozdrawiam.
- Rafał
Myślałem o sprzęgle, ale było wymieniane kilka miesięcy przed zakupem samochodu (mam na to papiery z warsztatu). Na gaz reaguje ok. Spojrzę na doładowanie - od kiedy mam samochód wskazówka wisi trochę powyżej zera, ale to na pewno kwestia czujnika ciśnienia.
...wczoraj moja 159 zaczęła identycznie tz. "...przy przyspieszaniu, na 2 lub 3 biegu, następuje coś, co nazwałbym jakimś "przeskokiem..." po przejechaniu około 200km alfa przestała chodzić na dwa cylindry wskoczyła w tryb awaryjny. podejrzewam ze gdzieś się wilgoć dostała.
Toomek, poważnie mnie zaniepokoiłeś. Ja nie robię niestety długich tras, głównie miasto. Wczoraj przejechałem się kilkadziesiąt kilometrów, nie jest to sprzęgło raczej - auto ładnie się zbiera od razu, na wszystkich biegach, także wyższych. Podczas jazdy akurat nie odnotowałem żadnych niepokojących "przeskoków". U mnie to się pojawiło przy minusowych temperaturach.
Nie znam się więc dopytam: co to znaczy, że przestała chodzić na dwa cylindry i wskoczyła na tryb awaryjny? (tzn. jakie są objawy tego?).
Ja nadal stawiałbym, że sprzęgło się "ślizga". Miałem kiedyś tak samo, może nie w alfie, ale jak depłem mocniej w gaz, to po prostu obroty szły w górę a samochód wcale tak ostro nie przyspieszał no i był taki efekt jakby auto jeździło wtedy po lodzie.
Wina u mnie była własnie po stronie sprzęgła, od tego zacząłbym swoją diagnozę.
najbardziej powinno byc to widoczne na wyzszych biegach na 6 najlepiej przetestuj, jedz ok 100 km/h gaz w podloge i sprawdz czy alfa za bardzo sie nie wkraca na oborty a wolniej przyspiesza.Przewaznie jak sprzeglo sie podslizguje jak dluzej przytrzymasz na uslizgu potrafi zasmierdziec "przypalonymi nalesnikami" moje porownanie :)
jeśli mowa o przeskoku to może być to zacinajaca się zmienna geometria turbiny, co dzieje się częściej właśnie przy niższych temperaturach.
Właśnie nie było tego objawu braku przyspieszania na 6 biegu. "Spalone naleśniki" dobre porównanie. Miałem to dwa razy, gdy wjeżdżałem wolno na krawężnik i trochę za długo przetrzymałem sprzęgło - ale w tej sytuacji to chyba normalne? Czy to objaw, że jest źle?
A z innej beczki - czy da się sprawdzić, czy sprzęgło było faktycznie wymienione? Tzn. mam papiery z serwisu, który sprzedał mi ten samochód, ale czy da się w innym warsztacie po częściach to sprawdzić?
lukasz1979 co do pracy silnika nie na wszystkich cylindrach i o trybie awaryjnym poszukaj na forum lub google... w moim przypadku cos jest chyba nie tak z absm. niby już było ok ale po przejechaniu 10km wyskakuje blad "ABS not availble, Hill holder not availble, VDC not availble" błąd w czasie jazdy potrafi zniknąć i alfa "chodzi" normalnie ale po chwili ponownie go wyświetla i zaczyna wariować ...
Wygląda mi to na spadek ciśnienia doładowania. Obserwuj wskazówkę turbo - w momencie przyspieszania szybko wędruje w górę, po czym również bardzo szybko spada. Czyli tak jak normalnie, tylko szybciej :) Wyczuwalny jest chwilowy spadek mocy. U siebie zauważam to podczas dynamicznego przyspieszania na 2. i 3. biegu, jeszcze nie zdiagnozowałem winowajcy. Wykluczam overboost i przepływomierz, przyjrzę się jeszcze czujnikowi ciśnienia doładowania. Może to być też zacinająca się zmienna geometria turbiny. Wybierz się do jakiegoś tunera to może coś Ci podpowie ;)Cytat:
Napisał lukasz1979
Dziś znów to wystąpiło więc chyba nie zależy od mrozu. Tyle, że teraz myślę, że źle to opisałem. To raczej nie jest "przeskok" czegoś w napędzie. To jest takie poszarpywanie przy przyspieszaniu (z reguły na 2 lub 3 biegu), któremu towarzyszy dźwięk "szy-szy-szy" :) - szybko się powtarzający i właśnie trzykrotnie się powtarza - więcej chyba nie. A to "szy" to sprawia wrażenie jakby dźwięku uślizgu kół (i ciągle się zastanawiam, czy to nie jest wlaśnie uślizg heh...).
Więc może to jednak EGR? Albo coś z DPFem? Bo jeżdżę niemal wyłącznie po mieście i nie zauważam, kiedy się wypala...
Więc ja stawiam na czujnik ciśnienia doładowania, albo zacinające się łopatki zmiennej geometrii turbiny.
EGR też możesz sprawdzić/wyczyścić.
Pozdrawiam.
- Rafał
Witam,
Odświeżę temat. Dziś wyjechałem od teściów i wjechałem na S3 i tu dziwne zachowanie przy przyspieszeniu. Najpierw jakby bardzo wolno przyspieszał potem nagle dostawał kopa. Działo się to przy około 2300-2500 obrotów. Wskaźnik od Turbo też tak reagował. stało się to ze trzy razy przy przyspieszaniu. Potem potem przez całą drogę było perfekcyjne.
Może ktoś miał coś podobnego i co to może być??
Ja mam tak że podczas przyspieszania autem w pewnym momencie szarpnie gwałtownie doladowanie turbo dochdozi wtedy do 1,6 bara i odrazu spada do 0,8 pozniej juz normalnie rosne wraz z obrotami dzieje sie tak gdy przyspieszam rownomiernie moze ktos wie czy to wina zanieczyszczonego EGr?