Parę wątpliwości przy zakupie 156

Drodzy Forumowicze
Przymierzam się do kupna kolejnej 156. Poprzednią wspaniałą 2,5 v6 sprzedałem już jakiś czas temu, Kupując w to miejsce coś mocniejszego czyli Renault Megane Sport 225. Sprzedaż Alfy przypłaciłem wielkim fochem, ze strony mojej narzeczonej która nie widziała świata poza 156. W chwili obecnej chcemy więc nabyć 156 2,0 jts z 2004 roku Jednak jest jedna zagwozdka w tym aucie, obecny właściciel twierdzi że kupił ją jako chwilowy samochód zastępczy na okres 6 miesięcy zanim fabryka nie wyprodukuje mu nowego auta które zamówił. Problem polega na tym że nie przerejestrował tego auta na siebie, ma jedynie umowę kupna sprzedaży z poprzednim właścicielem . I teraz moje pytanie jest takie czy ja mogę takie auto kupić kiedy kto inny widnieje w dowodzie a kto inny na umowie i czy nie będę miał nieprzyjemności przy rejestracji. Pomóżcie błagam bo nie wiem co zrobić

Pozdrawiam

Nie ma z tym problemu. Najwazniejsze aby byla ciaglosc umow. Normalnie spizujesz umowe kupna. Bierzesz dowod karte pojazxu i ubezp. Po pierwsze idziesz do us i placisz podatek od wzbogacenia 2%, pozniej bierzesz tablice i ze wszystkimi dokumentami idziesz do starostwa wydzial komunikacji i dajesz im wszystko oni wydaja ci miekki dowod. Twardy do odbioru w ciagu miesiaca. Najwazniejsze abys ubezpieczyl alfe na sb chyba ze jest ubezp juz i bedziesz pamietal kiedy sie ubezp konc zy. W 2012 roku zmienily sie przepisy i teraz sam musisz pilnowac iaglosci umowy bo po kupnie nie przsdluza sie automatycznie. Pozdro

- - - Updated - - -

Sorry za bledy pisalem z fona.

Cytat:

---

Napisał SCHNNAZZI

Normalnie spizujesz umowe kupna.

---

Ale spisujesz ją z aktualnym właścicielem nie podpisuj żadnej fikcyjnej umowy ,że kupiłes auto od właściciela widniejącego w dowodzie.

Podatek od wzbogacenia? A co to? :)
placi sie podatek od czynnosci cywilnoprawnych...

Kolego ja miałem podobna sytuacje. Sprzedawalem swoja alfe która była w papierach na mnie ale w międzyczasie spisałem umowę darowizny na ojca. Nie zdazylem przerejestrować samochodu i go sprzedałem. Najwazniejsze zebys spisac umowę z obecnym wlascicielem mimo ze nie przerejestrowal samochodu na siebie i skseruj kopie jego umowy sprzedaży dla siebie. Nie będziesz miał zadnych problemów w urzędzie majac umowę od wlasciciela i ksero umowy wcześniejszej.

Czyli rozumiem, że fakt iż obecny właściciel nie przerejestrował na siebie i nie zapłacił 2% podatku nie powinien mnie interesować tak?

Cytat:

---

Napisał Kucz

Czyli rozumiem, że fakt iż obecny właściciel nie przerejestrował na siebie i nie zapłacił 2% podatku nie powinien mnie interesować tak?

---

Tak. To nie Twój problem.

Jak napisał SCHNNAZZI - ma być ciągłość umów.

Mógł nie przerejstrowywać samochodu, a zapłacić podatek. To najbardziej prawdopodobna opcja. W polsce nie ma obowiązku przerejstrowywania samochodu na siebie po zakupie, natomiast na zapłacenie podatku 2% masz dwa tygodnie i ani dnia dłużej. Za każdy spóźniony dzień jest doliczana opłata, a US nie odpuszcza więc tylko ktoś zupełnie niepoważny uchyla się od płacenia tej opłaty. Ja obecnie jeżdżę właśnie na umowie z tym że tydzień po zakupie samochodu poszedłem zapłacić haracz w urzędzie skarbowym. Jeżdżę z taką podstęplowaną umową już prawie rok...

Wedle przepisu na przerejestrowanie samochodu masz 30 dni od kupna, natomiast nawet w urzędzie komunikacji powiedzieli mi ze jest to przepis martwy. Wazna jest ciaglosc umowy OC i zaplacenie 2% podatku, natomiast w przypadku gdy dojdzie do jakiegoś zdarzenia a masz nieprzerejstrowany samochod możesz mieć potem więcej roboty z uzyskaniem odszkodowania od ubezpieczyciela. Tak samo podczas kontroli drogowej jak będziesz miał jakiś nadgorliwy patrol mogą Ci zabrać dowod i tez będziesz jezdzil po urzędach, jak masz nieprzerejestrowany samochod powinieneś wozic przy sobie przynajmniej kopie kupna/sprzedaży samochodu.

Dziękuje panowie kamień z serca nigdy nie kupowałem auta które było już zarejestrowane w Polsce wiec nie wiedziałem. Pozdrowiona oczywiście jak kupimy fotki wstawimy :)

spoko Kucz, na nas zawsze możesz liczyć.

Ostatecznie nic nie wyszło z zakupu 156 JTS. Jak spytałem czy obecny właściciel ma umowę kupna z poprzednim właścicielem pojazdu najpierw mówił no tak tak oczywiście a jak na drugi dzień powiedziałem ze jadę po auto to powiedział że jednak się rozmyślił i oferta nie aktualna.
Kupiliśmy z moja drugą połówką więc 147 1,6 Twin spark 120 (2006). Na razie jest brudna z trasy, więc wstyd wystawiać fotkę, czekam na wariator i kpl rozrządu po wymianie oczywiście wstawię foty pozdro

Witam. musze dorzucic swoje pare groszy. widze ze miales goscia niezly przekrent. Ja tez sie pochwale bo kupowalem juz pare alf i za kazdym razem cos bylo nie tak. 1 przypadek jade 200km, przed przyjazdem dzwonie do gostka i potwierdzam przyjazd(1 kontakt 3dni wczesniej) a na miejscu gostek mowi ze zona wczoraj przez przypadek wziela klucze z auta i wyjechala. potem tan sam gosciu mowi ze autko ma od kilku dni awarie a ja czytam na forum ze meczy sie z autkiem juz od ponad roku. a na pytanie czy to on pisal na forum odp ze nie, on sie na forum nie udziela. hmmm gdyby nie fakt ze auto dosc nieczesto spotykane, ksywka podobna do nazwiska, no wszystko sie zgadza. podziekowalem. dzwonie do innego gostka i pytam o auto. no oferta aktualna. kiedy prosze o aktualne fotki to gosc od razu pisze ze szukam dobrego auta a on nie ma takiego. wiec pisze mu ze wiem czego szukam i tylko chce fotki. kontakt umarl. a i jeszcze ostatni numer. umowilem sie z gostkiem po pierwszym spotkaniu na drugie spotkanie, ale juz konkret. powiedzalem mu ze bede chcial auto badac z moim dobrym znajomy,kolega mechankiem. zgodzi sie bez problemu, komputer tez. ale wszystko pod domem, nie ma mowy o jakis jazdach na stacje itd itp. przyznam ze nie obawialem sie tego bo znajomy to lepszy spec nz na tych stacjach. i co??? dzien przed moim przyjazdem dzwonie do goscia z potwierdzeniem przyjazdu i co slysze w sluchawce?? no ze wlasnie jada po to auto inni klienci i ze mam potem dzwonic. wiec dzwonie i co slysze? auto sprzedane. oczywiscie skomentowal moja chec skontrolowania auta komputerem ze nowi wlasciciele nic takiego nie chcieli. hmmm ot tak pare zdarzen. dawno juz nie spotkalem normalnego sprzedawcy. pozdraiam

żebyś jeszcze używał dużych liter na początkach zdań, dałoby się ten strumień myśli jakoś czytać.

Cytat:

---

Napisał KRS

żebyś jeszcze używał dużych liter na początkach zdań, dałoby się ten strumień myśli jakoś czytać.

---

Ciesz się, że są kropki ;)

Baaa. Tyle pisanie a Ty chcesz duze litery hehehe

- - - Updated - - -

A kropki zawsze sie znajda :)