[156 2.4JTD] Nie odpala po teście w FES, blokada ECU i immobilizera

Witam serdecznie alfaholików,
Jestem świeżym posiadaczem Alfy Romeo 156 2.4JTD z 2000r. Niestety kilka dni temu stała mi się trochę przykra niespodzianka i auto nadal stoi... Dodam że jest to moja pierwsza alfa i pierwsze auto w dieslu (wcześniej same benzyniaki) więc nie wszystkie rzeczy rozumiem więc proszę o wyrozumiałość ;) Ale do rzeczy.

Kilka dni temu jadąc notabene po nowy olej na obwodnicy doszły mnie bardzo niepokojące dźwięki z mojej alfy, był bardzo metaliczny zależny od obrotów silnika (początkowo myślałem że trę tłumikiem o asfalt) a na obwodnicy za bardzo nie ma gdzie się zatrzymać więc zwolniłem i chciałem dojechać do najbliżej stacji żeby sprawdzić co się stało. Po kilkuset metrach dźwięk ucichł ale od razu straciłem doładowanie, auto miało strasznego muła ale nie zapaliła mi się żadna kontrolka. Wracając do domu mrugnęła mi na chwile kontrolka od oleju...
Rano dolałem olej, silnik odpalił normalnie i od razu chciałem sprawdzić czy FES coś mi powie. Podłączałem już kilka dni wcześniej ją pod kompa i nie było żadnych problemów. FES pokazał błąd od EGR (ponieważ jest zaślepiony) i od czujnika położenia sprzęgła (chyba mało istotny w moim problemie). Potem wszedłem w zakładkę testów (wcześniej wykonywałem te testy i nie było problemów) i zrobiłem test "wysterowania przekaźnika pompy paliwa" (czy jakoś podobnie teraz nie pamiętam ale było to z przekaźnikiem pompy paliwa) i tu się zaczyna mój problem...
Podczas wykonywania testu alfa zgasła, i już jej nie mogę odpalić. Również nie chce mi się połączyć przez FES. Zamieniałem przekaźniki koło akumulatora żeby wykluczyć usterkę przekaźnika, sprawdziłem również te duże bezpieczniki wszystkie są całe. Później szukając usterki zobaczyłem ze po przekręceniu kluczyka w pozycje MAR kontrolka od immobilizera cały czas mi się pali, z tego co czytałem to normalnie po kilku sekundach powinna zgasnąć, dodam również że nie pali mi się tzw. "marchewka" a chyba powinna się palić jak mam kluczyk w pozycji MAR? Jak pryskam "plaka" to silnik odpali ale tylko jeżeli mu cały czas pryskam. Zna ktoś przyczynę tego że nie mogę uruchomić silnika, i czy mogło mi paść turbo?

Po prostu nie czyta Ci kluczyka. Sprawdź kluczyk pętle od immo i antenkę.

A ma to coś do tego że na drugim kluczyku jest tak samo?

Cytat:

---

Napisał bacon

A ma to coś do tego że na drugim kluczyku jest tak samo?

---

no jak padła Ci antenka to na drugim kluczyku też będzie cisza....

Czy ta wtyczka od imobilzera to taka duża z dużą liczba pinów z takim fioletowym zamknięciem pod kolumną kierownicy? Pryskalem WD40 i nic, tak samo przekaźniki główne, dalej nie odpala :(

Cytat:

---

Napisał paczek.gsm

Po prostu nie czyta Ci kluczyka.

---

Jak pryśnie "plakiem" to zaczyna czytać?

Nie, nawet jak podaje tak że silnik odpali na plaka to kontrolka od imo cały czas się pali, oczywiście jak przestaje to gaśnie.

Poradzi ktoś...?

Może nie ma gdzieś zasilania. Nie łączy się z Fesem, to nie wina kluczyka. Jest napięcie we wtyko obd? Masz eLerna?

Nie mam. Napięcie chyba jest we wtyczce OBD bo jak wkładam kabel to sie zapala dioda na nim.

O immo weź sciqgnij zaslepienie kolumny pod kierownicą i idź za kablem od antenki w dol za bezpieczniki tam jest wejście immo. Czasem pomaga docisniecie kabli, ale radzi się odpiecie i czyszczenie wtykow contact sprayem. Nie odpalaj na plaka szkoda żeby silnik zasysal syfu. Ja tez mialem immo i czyszczenie pomogło


Wysłane z mojego HTC Sensation XE with Beats Audio Z715e przy użyciu Tapatalka

Czy to jest ta wtyczka?

Dobra spryskałem wszytkie wtyczki jakie były za bezpiecznikami kontaktem, oprócz dwóch takich czerwonych wąskich(nie potrafiłem ich odpiąć), czy któraś z nich to ta wtyczka od imo? Silnik nadal nie odpala, kontrolka cały czas sie świeci.

A, że tak dopytam, co było przyczyną metalicznego odgłosu zależnego od obrotów silnika (pierwotnej przyczyny problemów)?
Po drugie to sprawdź wyłącznik bezwładnościowy pod siedzeniem kierowcy - z immo to ma niewiele wspólnego ale z odcinaniem paliwa już sporo - jest o tym dużo na forum.

Co było przyczyną? Niewiem bo jescze nie odpaliłem a z kompem rownież nie moge się połączyć. A czujnik bezwładnościowy oczywiście był już sprawdzany przeze mnie. Jutro chce zobaczyć pod kanapą czy przy pompie paliwa nie ma jescze jakiegoś przekaznika, moze tam jest przyczyna?

Tam niczego nie znajdziesz, pompę w baku słychać od razu po przekręceniu kluczyka (ciche buczenie) zanim jeszcze zgaśnie CODE - właśnie to sprawdziłem.

U mnie nie słuchać jej...

To masz punkt zaczepienia, powodzenia.

No myśle że jej nie słychac bo imo ją blokuje i nie podaje paliwa. Dobrze myśle?

Dzisiaj zauważyłem ciekawą przypadłość, mianowicie jeżeli zacznę kręcić rozrusznikiem i potem wyciągnę szybko kluczyk i znowu w pozycje MAR kontrolka alfa CODE gaśnie, ale dalej nie moge odpalić. Co to oznacza? Dołączam film:

http://youtu.be/rIOrU36GliY

Sprawdz przekaźniki J10, J15 jeden jest od ecu. Ten od ecu zalacza sie razem z kluczykiem. sprawdz przekaźnik i podstawę

Głupie pytanie mam... Jak sprawdzić? Miernikiem czy jest przejście na przekaźniku a na podstawce czy dochodzi prąd? I to są te koło akumulatora tak?

Przekaźniki koło akumulatora. J10 jest od układu wtryskowego. J15 od pompki paliwa. Ściągnij eLerna tam są wszystkie schematy. Możesz zamienić przekaźniki miejscami. Sprawdź miernikiem czy na czerwonym i zielonym przewodzie jest napięcie jak kluczyk jest w pozycji mar. Możesz zdjąć obudowę przekaźnika i zewrzeć styki ręcznie. Jak nie wiesz ka sprawdzić przekaźnik miernikiem to niestety więcej nie pomogę. Dopóki nie połączy się z fesem nie odpali. Jak to nie pomoże trzeba posprawdzać masy i zasilania we wtyku ecu.

Przekaźniki zamieniałem już miejscami i pryskalem je kontaktem tak samo podstawki. Ale zobaczę jutro czy dochodzi do nich napięcie na zapłonie bo powinno tak?

Do J10 czerwony przez bezpiecznik zasilanie z aku. zielony zasila ecu. Pozostałe dwa to cewka. Zdejmij obudowę i zobacz czy zamyka się styk jak przekręcisz kluczyk. Chyba prościej się nie da ;)

U mnie elektryka jest na poziomie bardzo amatorskim :D W pracy mają wszyscy beke że sie bawiłem kompem i zjarałem wszystko... Ale mam nadzieje że tak źle nie jest ;)