[164] czasem szarpnie, czasem zgaśnie na światłach

Witam ponownie...

znowu coś :? niedawno miałem robiony remoncik góry silnika i po tym wszystko było OK. Ostatnio dzieje sie tak, że jak stoje na światłach to auto potrafi zgasnąć.. dzieje się to tak jak bym wyłączył silnik kluczykiem .. bez szarpań ani nic w tym stylu. Poprostu zgaśnie i już.. dzieje się to coraz częściej (na początku było sporadycznie więc "olewałem to" ale teraz zaczyna to juz denerwować). Ogólnie gaśnie albo przerwie na chwile na biegu jałowym. Jak jade to na obrotach poniżej 2500 potrafi przyducić na chwilke i później jedzie normalnie.

Jak sie tak dzieje to zapalają się kontroli (te standardowe jak zgaśnie auto).


miał ktoś keidyś podobnie?

podejrzewamy już coś ale nie chcę nic sugerować.

Proszę o pomoc bo już nerwy trace :x

Na czym gasnie ? Ben czy lpg ?

silnik krokowy, przeplywka lub lewe powietrze w dolocie.... ja obstawiam te rzeczy w tej kolejnosci, o ile mowimy o benzynie ;)

Ja bym szukał przyczyny w układzie zapłonu ( czujnik halla )lub wtryskiwacz

Cytat:

---

Napisał siwy144

Na czym gasnie ? Ben czy lpg ?

---

i na tym i na tym

Cytat:

---

Napisał jacoff

silnik krokowy, przeplywka lub lewe powietrze w dolocie....

---

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

lub wtryskiwacz

---

ten osprzet raczej też jest dobry .. krokowy zachowuje sie tak jak trzeba, przepływka niedawno wymieniana, lewe powietrze zlikwidowane przy skrecaniu wszystkiego do kupy po zdjeciu glowicy. silnik pracuje rowno, ma moc i wkreca sie tak jak trzeba..

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Ja bym szukał przyczyny w układzie zapłonu ( czujnik halla )

---

to jest wlaśnie pierwszy podejrzany .. ale czy możliwe jest, że robi się to tak jak u mnie .. czujnik halla jak jest uszkodzony to by byly problemy z odpaleniem na cieplym .. moze dopiero zaczyna sie konczyc?

Sprawdz miernikiem jaka oporność ma i jak wygladza przewod od niego czesto zostaja uszkodzone one.

Cytat:

---

Napisał siwy144

Sprawdz miernikiem jaka oporność ma i jak wygladza przewod od niego czesto zostaja uszkodzone one.

---

900 Ohm powinien mieć ale obojętne przy jakim ustawieniu koła? na ktrych pinach zmierzyć oporność?

witam.moze cos z czujnikiem przeplywommierza jest nie tak ;//

Ja dorzucę jeszcze stały temat czyli wszelkie wtyczki oraz zwłaszcza masy od motronica itp, może przy składaniu góry silnika któryś kabelek nie został porządnie zamocowany i po jakimś czasie się poluzował jeszcze bardziej. Do tego przekażnik od komputera i od pompy paliwa.

przychodzi mi jeszcze do glowy jedna rzecz: elektronika od przepustnicy
Moja rada: podjedz na diagnostyke komputerowa

dzisiaj zaczęło jeszcze bardziej szarpać w trakcie jazdy (do 3000 rpm). W momencie jak szarpie obrotomierz spada w dół (np. jest 2500 i natychmiast spada np. do 1500) a prędkościomierz pokazuje o 30 km/h więcej..

o co chodzi? z jakich czujników czerpią wskazania obrotomierz i prędkościomierz?

Moim zdaniem jest to usterka zapłonu ( czujnik halla , czujnik wału korbowego ) bo z niego są czytane obroty silnika

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Moim zdaniem jest to usterka zapłonu ( czujnik halla , czujnik wału korbowego ) bo z niego są czytane obroty silnika

---

musze jak najszybciej na kompa jechać bo juz mnie szlak trafia z tym .. jak będzie czujnik to go wymienie ... nie da się tak jęździć .. szkoda auta..

Cytat:

---

Napisał fr33

musze jak najszybciej na kompa jechać bo juz mnie szlak trafia z tym .. jak będzie czujnik to go wymienie ... nie da się tak jęździć .. szkoda auta..

---

Miałem takie same objawy w 75 Turbo , na wolnych obrotach chodził dobrze po dodaniu gazu zaczynał szarpać , niedało sie jechać . Po jakimś czasie nie mogłem go zapalić i winą tego był aparat zapłonu bo w tym modelu taki wystepował , obroty raptownie strzelały w dół podczas szarpania

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Cytat:

---

Napisał fr33

musze jak najszybciej na kompa jechać bo juz mnie szlak trafia z tym .. jak będzie czujnik to go wymienie ... nie da się tak jęździć .. szkoda auta..

---

Miałem takie same objawy w 75 Turbo , na wolnych obrotach chodził dobrze po dodaniu gazu zaczynał szarpać , niedało sie jechać . Po jakimś czasie nie mogłem go zapalić i winą tego był aparat zapłonu bo w tym modelu taki wystepował , obroty raptownie strzelały w dół podczas szarpania

---

normalnie mam te same objawy .. + to, że szarpie jak jade nie dodając gazu ale to, myślę jest mały szczegół..

W aparacie był obluzowany główny wałek , nie miał osiowości i była konieczność wymiany całego aparatu . Raz była iskra a raz jej brakowało . Podobny problem miałem w Poldku z silnikiem 2000 z fiata 132 tam był naderwany kabelek od aparatu który idzie na moduł zapłonu

Zapłon w ts jest na dwóch osobnych modułach więc chyba nie wtym problem ,co znaczy że szarpie bez dodawania gazu ,sama przyspiesza :?:

Cytat:

---

Napisał pawel olszewski

Zapłon w ts jest na dwóch osobnych modułach więc chyba nie wtym problem ,co znaczy że szarpie bez dodawania gazu ,sama przyspiesza :?:

---

szaprpie i gaśnie.. nie przyspiesza a wręcz odwrotnie.. chce "stanąć w miejscu" :)

Cytat:

---

Napisał pawel olszewski

Zapłon w ts jest na dwóch osobnych modułach więc chyba nie wtym problem ,co znaczy że szarpie bez dodawania gazu ,sama przyspiesza :?:

---

Co nie zmienia faktu że problem tkwi w zapłonie ( dobrze że kolego powiedział bo pewnie bym niezgadł ) :wink:

problemem okazała się cewka zapłonowa ...

zrobione, śmiga jak złoto :D

W kwestii wyjaśnienia, cewka u Tomka miała jakąś dziwną skłonność do zwierania na masę zasilania (+) w odstępach ok. 5 minutowych, powodowało to chwilowe wyłączenie całego zapłonu, gdyż cewki zasilane są z jednego przekaźnika razem z elementem ECM odpowiedzialnym za zapłon i jego sterowanie. Chociaż na początku stawiałem na czujnik położenia wału :(