siema wiecie moze co to za dziwne dzwieki mi sie pojawiają?
dzwieki wydobywaja sie z okolic kokpitu i to po ok 20s po zgaszeniu stacyjki ( dzwiek podobny do czyszczenia głowicy w drukarce i trwa ok 10s)
Printable View
siema wiecie moze co to za dziwne dzwieki mi sie pojawiają?
dzwieki wydobywaja sie z okolic kokpitu i to po ok 20s po zgaszeniu stacyjki ( dzwiek podobny do czyszczenia głowicy w drukarce i trwa ok 10s)
i przestaje być go słychać jak podświetlenie stacyjki zgaśnie? ;)
własnie nie, podswietlenie dawno gasnie i po ok 20 s zaczyna sie serenada jak by mi w srodku w kokpicie coś dziwnego jezdziło. niewiem jakoś głosne sie to wydaje zeby nie zaniepokoiło ;)
Mam to samo;)
kiedyś mialem cos podobnego tylko że w innym aucie i nie chce niepokoić ale okazało się że były zimne luty w skrzynce bezpiecznikow pod maską. Po wyjeciu kluczyka ze stacyjki podawane było napiecie na różne przekażniki auta ktore samoistnie sie uruchamiały. Mam nadzieje ze tylko straszę ;)
Mam także takie stuki po włożeniu kluczyka, ale nie za każdym razem. Te stuki pojawiają się kiedy zmienię temperaturę nawiewanego powietrza, ale stuków nie słychać w momencie regulacji temperatury, tylko w tracie ponownego uruchamiania silnika. Mimo to wszystko działa. Po podłączeniu samochodu do komputera wyszła przerywana praca silniczków klap nawiewu. Do dzisiaj nic z tym nie robiłem, nie wiem czy da się silniczki wymienić bez zdejmowania deski rozdziekczej.
Tu raczej nie o stuki chodzi tylko jak to autor wątku ładnie porównał o dźwięk przypominający odgłos głowicy drukarki nieprzerywany jednostajny trwający ok 10sek.
Ja potwierdzam również to samo u siebie... Moim zdaniem to normalna praca silników rozdziału nawiewu bądź nastawników:) Po prostu po wyłożeniu kluczyka ustawiają się do swojej wyjściowej pozycji. Tak by to wyglądało na chopski rozum:)
Jaja sobie robicie przecież ile można o tym pisać to zamykają się klapy w nawiewach za każdym razem jak wkładasz lub wyciągasz kluczyk. Po otwarciu drzwi chyba też.
Witam. Może ktoś to jeszcze przeczyta. U mnie po wyjęciu kluczyka po kilku sekundach słychać właśnie dźwięk działania silniczków, chwilę później trochę głośniej, i po kilkudziesięciu sekundach nastaje cisza. Nie minie minuta i te dźwięki znowu powracają, wszystko chodzi tak jak poprzednio, przestanie na chwilę, i po chwili znowu słychać. Czy tak właśnie powinny działać te silniczki?
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka