Rozrusznik kręci, odpala i po chwili gaśnie.

witam ponownie, chyba ktoś rzucił jakąś klątwe na moją alfe, bo ostatnie 2 miesiące same z nią problemy...
Od pewnego czasu taki problem:
Przekręcam kluczyk, gasną kontrolki, zapalam, rozrusznik kręci - alfa na jakieś 2-3 sekundy coś łapie ale ledwo do 1tys obr/min dojdzie i zaraz traci moc i gaśnie.
Jak powtórze to 4-5 razy to uda mi sie zapalić, a czasami trzeba dłużej poczekać.
Dodam że pompe paliwa słychać po przekręceniu kluczyka ( coś tam mruczy ) , kontrolki żadne sie nie zaświecają, paliwa pół baku, świeżo po wymianie wszystkich filtrów i oleju, ktos mial podobne problemy?

Podłacz pod komp i sprawdź jak zachowuje się ciśnienie paliwa. Może to być win regulatora ciśnienia paliwa.

ok, pod komputerem wykazało błędy immobilizera, czy to może być też przyczyna?

dodam że na popych normalnie zapala.

Może imo odcinac. Ty masz benzynę czy diesla? Bo nie napisałeś o jaki silnik chodzi

Wysłane z mojego HTC One

A jak gaśnie na zegarach nie wyskakuje ci przypadkiem żółta kontrolka code?

ale czy jakby imo odcinał to na popych dałoby rade zapalic, bo normalnie mi tak zapala.
no to jest diesel 2,4 jtd. 1998 r. CODE mi nie wyskakuje

Jakby było coś nie tak z imobilajzerem to na popych też by nie zapaliła. Ja bym się przyjrzał ciśnieniu paliwa podczas odpalania. Możesz prolilaktycznie przeczyścić regulator paliwa.

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=127477&stc=1

a co to jest to co zaznaczylem na czerwono? bo otworzylem maske, przekręciłem kluczyk, i zaczęło tam tak w tamtym miejscu tak przerywanie 'syczeć' .
Później nawet jak już kluczyk nie był w stacyjce to dalej przez jakiś czas dźwięk sie stamtąd wydobywał. Tak powinno być, bo tam jest taka malutka rurka z taką 'gąbeczką w środku.

zdjęcie jakies poglądowe z google.

To jest EGR :) Chwile po wyciągnięciu kluczyka pracuje :)

ok, dziś udało mi sie odpalić, nie wiem co to ma do rzeczy, ale było tak:
za pierwszym podejściem nie wszedł na obroty i zgasł.
Za drugim razem spróbowałem inaczej - z pozycji zerowej kluczyka przekręciłem szybko do końca nie czekając aż kontrolki zgasną, aż pompka paliwa sie włączy itp.
No i alfa odpaliła - tylko o co jej chodzi?

Dodam że na ciepłym silniku normalnie pali, ale jak juz postoi i jest zimny silnik to znów jest problem.

Zapytam jeszcze raz, czy to może być imo, bo w warsztacie sie czepili że tak komp wykazał i już?

a mi przyszedl inny pomysl. posluchaj czu chodzi Ci pompa paliwa przy zbiorniku. mi wyglada jak by bylo tak: jest cieply, paliwo nie zdarzylo sie cofnac, silnik zaciagnie. postoi dluzej, paliwo sie cofnie, pompa nie chodzi i silnik ma problem zeby zaciagnac paliwo. ile masz paliwa w baku? jezeli masz mniej niz polowe, to zatankuj do 3/4 lub wiecej i zobacz czy sie nie poprawi.

A jak Ci wymieniali filtry to może coś zwalili i jest zapowietrzony??

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

raczej nic nie zepsuli bo przed wymianą też mi sie tak zdarzyło kilka razy i myślałem że to pora na wymiane filtrów i oleju, ale sie myliłem bo po wymianie jest nadal problem.

W baku jest ponad połowa, pompke paliwa słychać jak się włącza ( może ciągnie jakieś lewe powietrze, bo auto wogóle troche ostatnio opadło z mocy, przy 3 tys obrotach ciężko sie rusza), dodam tylko że jakieś 1,5 miesiąca temu jeździłem długo na resztkach paliwa w baku i w pewien dzień auto stanęło z braku paliwa, ale zalałem i było ok.

Podłączę się pod temat. Mam taki problem wsiadam dziś rano do auta przekręcam kontrolki pogasły próbuje odpalić a tu dupa, niby kręci, pompe też słychać jak się ładuje ale nie można odpalić. Wczoraj było bez problemu odpalał od razu. Dodam że w piątek też tak było myślałem że aku więc do domu pod prostownik i po południu wsadziłem ale też od razu nie odpalił dopiero po chwili za 3 kręceniem. I później już bez problemu odpalał aż do dziś.
Pomóżcie bo ja tu rano do pracy a tu auto nie odpala.