Witam.
Na górnym wahaczu z przodu mam luz w tej tulejce... CZy wymiana jest konieczna wahacza, czy po prostu mogę coś dokupić do tego ?
Printable View
Witam.
Na górnym wahaczu z przodu mam luz w tej tulejce... CZy wymiana jest konieczna wahacza, czy po prostu mogę coś dokupić do tego ?
Możesz wymienić same tulejki.
http://allegro.pl/listing/listing.ph...category-18966
Ja tam bym kupił nowego Fasta za 115 i mial spokoj, no ale skoro u Ciebie z kasa krucho to możesz sie poratowac takimi tulejkami.
na jedną stronę potrzebne są dwie tulejki ?
Tak. 2szt = komplet na 1 stronę.
kup polibusze - w porównaniu z jakimikolwiek tulejami wygrywają - polibusze olkusz -tylko je dobrze nasmaruj pastą miedziana
mikell0, co to są te polibusze i ile kosztują ?
Poliuretan.
:beer:
Może ktoś objaśnić dokładnie czym się różni, ile kosztuje i jaka jest robota z wymianą ?
Kanał posiadam :)
http://poliuretany.olkusz.pl/pl/alfa-romeo_alfa-166
Jak widzisz cena to 90zł na stronę
Wysłane z mojego GT-P1000
Ja bym wymienił cały wahacz od razu. Zmienisz tulejki za miesiąc okaże się że sworzeń Ci padł. Jeśli masz krucho z kasa to tak jak przedmówca pisał kup sobie fasta, a jak chcesz mieć na dłuższy czas spokój to tylko TRW- ale wiadomo koszta...
Tak jak piszę - mam krucho z kasą także tulejki na początek. Lepiej żeby tulejki się znowu popsuły niżeli przez tulejki poszło coś dalej - czyż nie ? :)
tylko regeneracja częsciowa starego wahacza może okazać się rozwiązaniem na chwilę. sprawdź w jakim stanie masz sworzeń. Jeśli już nie bardzo to kup caly wahacz z resztą ja bym kupil cały od razu i się nie certolił. :)
poliuretany- to rodzaj plastiku - o wiele lepiej znoszący wszelkiego typu naprężenia niż guma. stosuje się takie rozwiązania do rajdówek , gdzie zawias jest katowany i normalna tuleje by padły po jednym odcinku specjalnym.
tylko jak będziesz wymieniał to dwie strony(przy wymianie z gumy na PU)
Kac wymień tuleje jaK chcesz, tylko pytanie czy uda ci się wyjąć sworzen że zwrotnicy bez uszkadzania śruby. U mnie jak zdejmowalem ten sworzen sciagaczem to się śruba całą wygiela i po wahaczu. Fakt faktem że zbytnio się z tym nie brandzlowalem bo wymienialem cały eahacz no ale śruba polegla.
:beer:
Nie takie rzeczy się odkręcało ;ppp
Ludzie o czym my tu dyskutujemy!!! Tuleje 30zł, nowy wahacz 100zł. Proszę Was. Jeśli jeździsz 166 i masz takie dylematy to kup punto!!! Jeden wahacz i spokój!!!
Wymienisz tuleje, a za 2 miesiące sworzeń powie papa:)
Jaki Wahacz 100zł? Pokaż mi go kolego bo jestem przed wymianą:) Nie wiem czy fasta za to kupisz, wątpie.
ooo GONZO cwaniak...nie każdy 100 fajki odpala :mad: irytuje mnie takie gadanie. kolega szuka porady/rozwiazania a ten z punto. GONZO kup sobie BENTLEY bo co to taka alfa jak masz...pare tysi zaledwie i może składana przez niemca z 2 innych..:stop:
KaaC zakup tuleje gumowe byle jakie bo sworzeń też za pare tys km. złapie luzy ale w tym czasie może sie uciuła co nieco :) a tuleje PU to tak jak mikello pisze - lewa=prawa strona. szerokości :)
http://allegro.pl/wahacz-gorny-alfa-...126420055.html SRL.
Piorun wie co to za firma , ale podejrzewam że za długo nei wytrzyma na polskich drogach. Ja mialem kiedys zalozonego delphi i wytrzymal 10 tys km. Teraz mam fasta od roku i jak narazie jest cicho i nic nie stuka.
No tak ale to to samo co same tuleje wymieni:)jakość żadna. ja mysle o fascie bo szczerze miałem trw 20 tysi zgon delfi 10 tysi zgon a fast cena dobra może polata ze 10 tysi:)
Dokładnie... Co ma Punto do rzeczy ? Gdybym chciał emeryckiej jazdy (bez urazy gonzo) kupilbym sobie CC z niskim przebiegiem i jezdzonym tylko w niedziele do koscila...
Przez miesiac wiecej haju uzbieram i potem sie wymieni cale wahacze...
Pomysł z wymianą samych tulejek jest całkowicie bez sensu, sworzeń na pewno ma już minimalne luzy, jak nie wierzysz to go odkręć i porównaj sobie z nowym. Dobre wahacze robi fast i kupisz już za 115zł.
Dużo zależy gdzie się jeździ, tzn jak w Twoim mieście są torowiska (tramwaje) czy sporo dziur na trasie jaką pokonujesz codziennie to lepiej zainwestuj w TRW, ale jak drogi masz dość dobre to rzeczywiście Fast/Qap jest dobrym rozwiązaniem cena/jakość. U mnie we W-ku jak jedynka straszyła kraterami, zawias padał szybko, ale ostatnio sporo się polepszyło i śmigam do roboty po równej nawierzchni i zaryzykowałem w mix Fast/Qap. Na razie 13 tys i cisza. Podejrzewam, że jeszcze pojeżdżę bo zbijałem wahacze przy okazji wymiany gumy przegubu i sworznie jeszcze sztywne.
A Vema? 25 zł drozej od fast.a jak z ich jakością?
wysłano z domowego tripoda
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...ahacze-26.html Vema najlepiej oceniana po za TRW.
kolego skoro za miesiac chcesz nowy wahacz wstawiac to przemecz sie ten miesiac na tym co masz, zaoszczedzisz czas i pieniadze...
Wahacz za 100 tez dlugo nie pociągnie. Niektórzy zaklinają się że tylko trw. W 145 miałem fasty i dawały rade na twardych eibachach.
Zrobisz Kaac jak chcesz. Nie chciałem nikogo obrazić ani cwaniaczyć. Poprostu czasami lepiej zrobić coś raz, a porządnie, a nie kląć na alfe, że się zawias ciągle sypie:)
Tylko w tym "zajefajnym" kraju, zeby Ci na cos do auta starczylo musialbys robic jak murzyn i na 4 roboty.
A tak moge sobie pomyslec tylko o wymianie tulei bo na nic innego mi nie starczy, gdzie bym mnóstwo rzeczy zrobił.
Gonzo dobrze mówi. Ja osobiście wolę zrobić coś raz ale na porządnych częściach. TRW, Impergom, Lemforder, po kieszeni boli, ale w perspektywie czsu i tak się bardziej opłaca :)
lecz w perspektywie czasu może paść silnik i nic już w zasadzie po alfie a ktoś wrzucił sporo kaski w jakąś tam rzecz ... takie życie : >
wiesz no jutro tez może Cie auto rozjechac i po co to wszystko? JTD nie tak łatwo zajechać, poza tym silnik tez mozna naprawic/wymienic:) kto jak dba to tak ma:)
Nowa złota myśl Mariana:) Po co ładowac kase jak i tak padnie fura:) No jak nie będziemy ładowac kasy to padnie na pewno:) Każda złotówka zmiejsza to ryzyko:P
AAAAAA... Marian zamknij konto na tym forum.
Tak, dlatego lepiej nie robić zawieszenia, bo silnik może paść. A jaką masz wymówkę, żeby np. nie robić hamulców?
A teraz uwaga natury ogólnej: Marian... przez jakiś czas wydawałeś się zabawny jako maskotka tego działu, ale mi też już się to chyba znudziło. Weź zezłomuj tą swoją padlinę (wiem... żal tak mówić o AR166) i zniknij stąd. Twoje głupawe komentarze nic nie wnoszą i tylko przypominasz nam o tym, że są tacy ludzie, którzy mają swój samochód całkowicie w dupie, nawet jeśli to fajny model. A poza tym wku.... mnie ten Twój ostentacyjny avatar z Lancią (zwłaszcza w połączeniu z licznymi komentarzami jaka to Kappa jest zajebista a 166 kiepska).
Marian idąc twoim tokiem myślenia to nie warto kupować żadnego auta bo i tak kiedyś się popsuje. A tak po za tym czytając twoje wypowiedzi w różnych tematach to sory ale zawsze wypisujesz jakieś głupoty.
nie chce popierać żadnej ze stron, ale czytałem kilka tematów gdzie pisał "marian" i tak jak chłopaki piszą wszędzie piszesz, że każde auto jest do bani tylko nie kappa...
Nie odbiegając od tematu..
Też jestem zdania jak robić to porządnie i mieć spokój, ale co zrobię ? Wysyłać petycje do TUSKA, że ma mi załatwić lepszą robote ? No chłopaki w jakim świecie wy żyjecie ?
Żeby nie uszkodzić dalszych części, a raczej żeby szybciej się nei skończyły kupię najpierw tulejki, a potem dozbieram na cały wahacz..
KaaC nie obraź się, ale po prostu nie potrzebnie się porywałeś na samochód na który cię nie stać. Co zrobisz jak będzie trzeba wyremontować tylne zawieszenie, które padnie bardzo szybko i będzie trzeba zapłacić 2000zł za remont?
Nie zaglądajcie koledze do portfela, jego sprawa czy go stać czy nie. Jeśli sworzeń jest dobry to wymiana tulejek sprawia, że mamy w 100% sprawny oryginalny wahacz. Ja teraz zmieniłem prawie wszystkie wahacze przednie w swojej 166, prawy górny dałem TRW a w lewym, który nie miał jakiegokolwiek luzu profilaktycznie wymieniłem tulejki. Po obejrzeniu tego prawego żałuję, że też nie wymieniłem samych tulejek bo sworzeń był jak nowy ale to mogłem ocenić dopiero po demontażu, zostawiłem go sobie w piwnicy i jak ten nowy się skończy to wskoczy stary z nowymi tulejkami. Kolega dopiero kupił auto i pewnie jak każdy się na tym spłukał, dochodzą opłaty, ubezpieczenie itp. Odkuje się to pewnie lepiej auto ogarnie, marian by pewnie jeździł aż się urwie a kolega robi jak należy, tylko tańszym kosztem. W pełni to rozumiem bo sam już w 10 miesięcy wsadziłem w alfę ponad 10 tyś zł i jeśli coś by się dało zrobić taniej ale równie dobrze to chętnie bym skorzystał.
Jeden z moich mechaników wyleczył mnie częściowo z wymieniania części na zapas. Jak pojechałem do niego z wybitą tuleją wahacza i chciałem wymieniać wahacze na nowe z obu stron to się popukał w głowę i powiedział, że po co wymieniać sprawne części? Zrobił mi w jednym wahaczu dwie tulejki za 100 zł i poza łącznikami stabilizatora, końcówkami drążków kierowniczych oraz amortyzatorami i sprężynami przez 6 lat jazdy nigdy nie musiałem dotknąć się do zawieszenia - wahacze, które chciałem wymieniać parami i w całości nigdy się nie odezwały.
viader na takim postępowaniu z zawieszeniem w alfie się przejedziesz, tutaj się wymienia wszystko kompleksowo, zwłaszcza, ze nie robisz tego sam i koszty robocizny cię dobiją. Ja robię etapami, ale z usług mechaników nie korzystam w ogóle, to sobie mogę na to pozwolić.