Hej,
Czy ktoś wie jak rozebrać pokrywę podłokietnika? Nie chodzi mi o wyciągnięcie go z auta, ale oddzielenie części z materiałem od plastikowej części z zawiasami. Nie znalazłem nigdzie informacji, a chce oddać do obicia.
Printable View
Hej,
Czy ktoś wie jak rozebrać pokrywę podłokietnika? Nie chodzi mi o wyciągnięcie go z auta, ale oddzielenie części z materiałem od plastikowej części z zawiasami. Nie znalazłem nigdzie informacji, a chce oddać do obicia.
Napisz do forumowicza pampik. O ile pamiętam robił to u siebie.
Człowieku, kawałek skóry, "łyżki" i jedziesz z tym koksem. Starej pseudo skóry nie ściągaj - podważasz plastik dookoła i wciskasz skórę pod plastik ładnie naciągając. Po około godzinie masz gotowy piękny skórzany podłokietnik bez rozbierania.
Też to zrobiłem w kwadrans bez klejenia :)
Hmm ciekawa koncepcja. Trzyma się to Wam dobrze po jakimś czasie?
Nie ma mocnych. Jak wciśniesz solidnie to pod ten plastik to samo nigdy nie wylezie.
Ta górna poduszka trzyma się na takich gumowych nitach. Raczej rozebrać bez uszkodzenie ich sie nie da. Ewentualnie potem dobrym klejem całośc skleić.
ok dzięki. pomyślę o takim rozwiązaniu sprawy.
A w oryginale to z czego to jest zrobione? Bo u mnie to jakąś skajka niepekajka. Śliska i generalnie słabo to się prezentuje. Nie jest wytarte czy podarte ale do skóry jej daleko. A u was z czego to zrobili? Czy w oryginale to nie była skóra?
:beer:
Masa625 a jakie masz fotele? Wydaje mi się, że fotele skórzane = skóra na podłokietniku. Ja mam na fotelach materiał i na podłokietniku też skaj. Wygląda już kiepsko, więc czas coś z tym zrobić. Jadę do sklepu po kawałek skóry i będę się bawił w pseudo-tapicera :D
W 166 skóra była tylko na fotelach/kanapie.
Żadne boczki, podłokietniki ani tunel nie były nigdy ze skóry. Tak więc był tam zawsze skay w kolorze foteli.
Skaja ąz śmierdzi:) Ładnie by to wyglądało obszyte skóra z jakims ładnym szwem:)
Z fabryki moja wyjechała z szarym welurem.
Ciekawie jak by to obszyc skóra. Też chyba jakiś kawałek skóry kupię i to zastapie. Ten skaj to parodia. Taki wielki podlokietnik a go obszyli jakimś gownem.
:beer:
To byś musiał resztę tak zrobić. Odpicowany sam dekiel od podłokietnika to od razu będzie widać że nie pasuje. A to już taczka kasy żeby zrobić collezione :)
Boczki, podłokietniki, tunel miały ekoskórę w kolorze foteli. Nie ma znaczenia czy welur czy skóra. Jak miałeś środek popielaty to skay był popielaty, jak kremowy to kremowy itd.
Marek wuj z boczkami. Ten podlokietnik jakby skóra pokryć. Kolor by dobrali idealny
:beer:
No ze względów praktycznych powinien być ze skóry. W końcu szurasz o niego ciągle. Dlatego po latach tak wygląda. Zawsze możesz sobie na alegroszu znaleźć "kawałek fotela" (np tył) albo kanapy i zrobić w identycznym kolorze.
Podłokietnik to tam kij. Co ci włosi wymyślili z klapką schowka na podszybiu. U mnie to jakieś klejące G!!! Ani tego umyć ani nic.
Wszystkie plastiki gonzo masz takie. A kleją się te które były często macane a nie myte. Najszybciej to dotyka klamki podłokietnika, pokrętła świateł i rączek w drzwiach po FL.
Klapka w półce u mnie była z popielatego plastiku. Śmiesznie bo popielaty plastik pomalowano na czarno :) a potem powlekli tą gumą. Przez przypadek to odkryłem i rozcieńczalnikiem pozbyłem się tego dziadostwa. Z pokrętłem też tak dawno zrobiłem. Jak są fest zaniedbane to takie problemy pojawiają się też w dolnej części kokpitu (tego w kolorze bo górę mamy ciemną przed FL).
O ile się nie mylę, to przy czerwonej i niebieskiej skórze były boczki i podłokietnik ze skóry. http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=129829&stc=1 Z instrukcji tak wynika. Sam mam u siebie czerwoną skórę i faktycznie podłokietnik jest chyba ze skóry (nie jest w każdym razie spękany), na pewno obszycie ręcznego jest ze skóry.
Faktycznie można by było tak wnioskować. Jednak prawdziwość tych kart jest wątpliwa po tym jak w tego typu prospektach napisane było że w 166 jest harman cardon :sarcastic:
Nie mniej jednak warto by było to zweryfikować. Na pewno na zlocie sprawdzę niebieską bo przyjedzie madmax. Nie wiem jak z czerwoną.
Sam fakt nie pękania o niczym nie świadczy bo w obecnej mam podłokietnik w eleganckim stanie i też wygląda jak skóra. Ale zweryfikować to można albo znajdując jakieś nacięcie (końcówkę) albo trzeba być niezłym fachowcem od skór.
No właśnie, dlatego też podchodzę do tych rewelacji z rezerwą. A fachowcem od skór nie jestem ;)
Na pewno uda mi się to w czerwcu zweryfikować. A może do tego czasu ktoś z czerwoną albo niebieską skórą będzie rozbierał boczki albo podłokietnik :)
Ale skórę to by każdy poznał raczej. Dotknie fotel. Dotknie podlokietnik i zobaczy czy to to samo. Ta skajka to skajka. Taka gumowata faktura, śliska i cienka. A skóra to skóra
:beer:
Niby tak ale zobacz że na podłokietniku jest zupełnie inna niż na boczkach i fotelach. Na tym już tak nie wyczujesz, a skóra to nie jest.
Kolega Belfer również obszywa podłokietniki - mi obszywał w 156 - co prawda materiał alftex , ale lux to wyglądało (ze szwem przez środek). A w 166 aż prosi się ten podłokietnik żeby był w skórze, a nie ten skaj rodem z pf 126p;)
No dobra, a co z ręcznym? Też jest normalnie skajem obszyty?
U mnie skaja. A napewno mam 100% oryginał
:beer:
Tak, ręczny też dziadostwo :)
No fura niby klasy wyższej. Cennik od chyba 130 tys za ts i nawet skórzanych mieszkow nie dawali. Dziwna polityka. Pewnie konkurencja z tamtych lat lepiej wykończona. Chociaż ostatnio oglądałem .1998 BMW e 39 kumpla. Silnik 2.0 na kolpakach ori. W środku szmaty. Niby golas ale jakoś to wszystko się wydaje porobione z lepszych plastikow.ale wygląd 166 zabija bawarke. Ten samochód ma przepiękną sportowa linie gdzie BMW trochę już staroscia leci. O w210 lepiej nie wspominać. Trza będzie sobie samemu to wykończenie poprawić.
:beer:
e60 i w211 plastiki maja o wiele wyzszej jakosci, za to skora w w211 to masakra, na fotelach jeszcze ujdzie, ale wszystkie inne miejsca bardzo szybko sie wycieraja, trzeba natomiast dodac ze skora lepszej jakosci niz te na fotelach w 166, jednak trwaloscia 166 wygrywa.
Włosi zawsze mieli jedne z najlepszych skórzanych tapicerek.
Tak sobie czytam i w sumie mam dwa wnioski:
- fajnie byłoby mieć boczki, podłokietnik i co tam jeszcze w prawdziwej skórze
- ale tak szczerze, to się czepiacie, bo naprawdę nieźle to wygląda tak jak jest :P
(przynajmniej u mnie - zero zużycia, przetarcia itp.)
Zacząłem temat, więc i wrócę do niego :) za radą kolegów zakupiłem materiał i sam się za to zabrałem i oto efekt :)
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=130530&stc=1
Brawoo dobra robota ale takiego stanu podłokietnika to ja jeszcze nie widziałem:) Wymiana poszycia była konieczna:P
Jezu moja 15letnia gąbka do szyb w aucie wygląda lepiej niż ten podłokietnik xd
Stan jego był taki, że wstyd było :/ kiedyś próbowałem go odratować farbami do skóry i niestety tylko pogorszyłem. Ale teraz jestem zadowolony z efektu, na dodatek osiągniętego niskim kosztem i niecałej godzinki czasu :)
Wyszło bardzo ładnie. A jakiego materiału uzyles i jak dobrales kolor?
:beer:
Dzięki, mnie też się podoba :) kolor niestety dobrałem za jasny do standardowej szarej tapicerki i to mi trochę nie pasuje, ale będzie pranie foteli niedługo to na pewno tapicerka pojaśnieje. Kupowałem na allegro, więc kolor w ciemno (na monitorze zawsze trochę inaczej niż na żywo), materiał to eko-skóra, kawałek 140x50 cm za 11 zł + kurier. Można też znaleźć skórę naturalną w granicach 25-30 zł, ale za mniejszy kawałek.
To masz welur? Trzeba było dać znać. Ja mam welur fabryczny z siedzeń.
Na podłokietniku był skaj.