Printable View
Witam,
Myślę, że to odpowiedni dział. Zaczęła się wiosna, a wraz z nią - musze problemy.
Mianowicie na aucie siada mi niewyobrażalna ilość much! Sam ten fakt mi nie przeszkadza,
tylko te małe kupki, które w przypadku tak dużej ilości są bardzo zauważalne :/
I jak tu utrzymać auto w czystości?
Auto mam nawoskowane, może to wina wosku? Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam.
Dołączam fotografie:
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=130234&stc=1
Może to wina koloru ? Ciągnie je do srebra :D u mnie też siadają niezależnie czy auto umyte czy nie, ale w takich ilościach to jeszcze nie widziałem :D
Myślałem, że to może być wina nagrzanego lakieru (lub ciepłego silnika). Ale fotka zrobiona w pochmurny dzień gdy auto stało nieodpalane. Może zna ktoś no nie wiem... wosk odstraszający owady :D ?
Proponuje auto podłączyć do prądu, a dokładniej karoserię :D Jak muszka zechce zrobić kupę na Twe auto i siądzie to chyba nie muszę mówić co się stanie :D
A tak poważnie jaki to wosk? Może ma jakiś ciekawy zapach i dlatego tak wszystko chętnie siada na samochód?
To chyba wina koloru u nas jest tak samo .Na max-owej 166 też muszki siadają a na mojej 145 rosso już nie:P
Czym woskowałeś auto? Mając 156 w kolorze srebrnym też miałem upierdliwe muchy na całej karoserii, ale nie aż w takiej ilości....
Na moja muchy nie lecą a też mam srebrną. Gorzej z ptakami ale parkuje pod drzewem także niestety muszę to przeżyć
Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Czym woskowałeś? To nie był jakiś naturalny ładnie pachnący wosk?
Do mojej żółtej Ibizy też leciały kiedyś, ale czegoś takie to ja jeszcze nie widziałem :D
Jasny kolor muchy przyciąga.
Do białego to dopiero lecą.