Falujące obroty po osiągnięciu 90 stopni alfa 159 2.4 JTDM

Witam serdecznie .
W mojej Alfie mam następujący problem, otóż silnik odpala dobrze jak jest zimny chodzi równiótko i tak do momentu gdy osiągnie temperature 90 stopni celsjusza i w tym momęcie zaczyna prychać nierówno chodzić i wywalać seriami białe kłęby dymu(najgorzej jest w miesćie na światłach wstyd że nie wiem :) ) . Gdy go zgaszę przy tej temperaturze czasem zdarza się że zapali ale po pół sekundy zgaśnie i zapali za drugim razem oczywiście walnie od razu białego bąka.

Po przejrzeniu postów na forum spróbowałem odpiąć przepływkę i zobaczyć czy obroty się unormują ale niestety nie pomogło.
Po sprowadzeniu do Polski samochód wogole nie chciał jechać, pierwsze co zrobiłem to wywaliłem dpf i samochód momentalnie odżył.
Kolejnym problemem jest że samochód słabo idzie z dołu to znaczy zaczyna jechać dopiero jak osiągnie 1900 obrotów i wywala go jak z procy i kopci miedzy 1400 a 1900 obrotów.
Wiem że kolejną rzeczą jaką pewnie powinienem zrobić to zaślepić egr(raz go rozebrałem to nie był ani brudny czy zapchany, chodził też ładnie) tylko czy dać pełną blaszkę czy kupić tą z salonu fiata z otworkami.

Do tej pory w samochodzie zostało zrobione:
- wymieniony kompletny rozrząd
- nowa dwumasa sprzęgło docisk
- sprawdzone klapy
- sprawdzone turbo
- wywalony dpf
- wgrana nowa mapa

Bardzo proszę Was o jakieś sugestie jeżeli mieliście podobne problemy.

może to być przycinający się EGR. Sprawdź pełną zaślepką - pojeździj chwilę z błędem a jak pomoże to do wywalenia.

Czyli zamawiam pełną zaślepkę z allegro jeżdżę i sprawdzam jeżeli pomoże to co wtedy ? Muszę jakoś go programowo wywalić żeby checka nie wywalało ?

Dokładnie tak

Dzisiaj założyłem pełną zaślepkę egr, pojeździłem trochę z błędem aż silnik złapie 90 stopni i niestety znowu to samo silnik zaczyna wariować falować a z wydechu strzelają seriami kłęby białego gryzącego dymu. Załamka.
Chyba muszę oddać wtryski do sprawdzenia.
Czy ktoś ma jakieś pomysły albo miał do czynienia z podobną sytuacją .
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Sprawdź czujnik wysokiego ciśnienia na pompie wtryskowej :drag:

Ok. Tylko w jaki sposób ją najlepiej sprawdzić i w którym miejscu się znajduje ?

Cytat:

---

Napisał petrebiskupiec

Ok. Tylko w jaki sposób ją najlepiej sprawdzić i w którym miejscu się znajduje ?

---

Zalecam dobrego mechanika. Są spawdzenia, że nie można ich zobić na kolenie.

ps.

Miałem kiedyś podobny chwilowy objaw stanąłem na światłach i z nczego zaczęły mi falowac obroty. Przegażowałem, przejechałem kilkaset metów stanąłem i znów pzegazowałem i przeszło. Wydaje mi się że coś przeleciało przez tubinę jakiś paproch. Od tamtej pory już sie nic nie działo. Ale to nie to samo co u ciebie.

Luknij na PW

Mechanik jest , tylko się zastanawiam od czego zacząć czy od tego czujnika wysokiego ciśnienia czy od wtrysków(znalazłem sprawdzone za 150 zł za sztukę).
Myślałem że przesiadka do 159 będzie przyjemna ale jak do tej pory nie jest za różowo :) Problemy w starej 166 to był mały pikuś :)

Cytat:

---

Napisał petrebiskupiec

Mechanik jest , tylko się zastanawiam od czego zacząć czy od tego czujnika wysokiego ciśnienia czy od wtrysków(znalazłem sprawdzone za 150 zł za sztukę).Myślałem że przesiadka do 159 będzie przyjemna ale jak do tej pory nie jest za różowo :) Problemy w starej 166 to był mały pikuś :)

---

Zanim zaczniesz kupować wtryski trzeba po kolei sprawdzić wszystko w obrębie j.w.ps. Paliwo dobrej jakości paliwo !!!!!

Cytat:

---

Napisał petrebiskupiec

Dzisiaj założyłem pełną zaślepkę egr, pojeździłem trochę z błędem aż silnik złapie 90 stopni i niestety znowu to samo silnik zaczyna wariować falować a z wydechu strzelają seriami kłęby białego gryzącego dymu. Załamka.
Chyba muszę oddać wtryski do sprawdzenia.
Czy ktoś ma jakieś pomysły albo miał do czynienia z podobną sytuacją .
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

---

U mnie jest podobnie, od kilku miesiecy faluja mi obroty po osiagnieciu 90C na wskazniku kabinowym. EGR tez zaslepilem calkowicie w ramach testu i falowanie nadal wystepowalo. Ostatnio po wymianie filtra paliwa na 2-3k km byl spokoj. Dodam ze przed osiagnieciem 90C na wskazniku, wszystkie parametry sa w normie i silnik chodzi idealnie.

Dzisiaj udało mi się wywalić programowo egr , nie ma już błędu i samochód nie jest w trybie awaryjnym i jest pierwsza ogromna poprawa, a mianowicie samochód zaczął jechać . Pięknie przyspiesza od samego dołu, i nie zostaje już jako ostatni na światłach :) Naprawdę różnica jest ogromna zupełnie inny samochód.
Niestety nadal nie został rozwiązany problem z falującymi obrotami po osiągnięciu 90 stopni. Zacznę chyba od sprawdzenia tego czujnika wysokiego ciśnienia i zobaczymy co będzie.

Daj znać o mechanik ustali, bardzo mnie ciekawi !

Czy nie jest tak że biały dym pojawia się przy uszkodzonej uszczelce pod głowicą?
Udało Ci się pozbyć dymienia ?

Witam Wszystkich zainteresowanych tematem.
Mam dobre wiadomości, udało się zlokalizować i naprawić wszystkie bolączki. Winowajcą okazał się jesnak kolektor ssący i jego klapy wirowe. Kolektor poszedł do gruntownego czyszczenia a klapy zostały wywalone i zaspawane. Problemy znikły jak ręką odjął. Samochód przestał falować po osiągnięciu 90 stopni, z rury wydechowej przestały wydobywć się kłęby dymu, samochód zaczął zapalać jak zegareczek- nawet się nie zająknie, zniknęły poranne białe bąki , zupełnie inaczej wchodzi na obroty, także wszystko zaczęło super działać.
Pozdrawiam a w razie pytań proszę pisać.