turbo samo się włącza

Witam. Jezeli powielam temat to z góry przepraszam, ale nie znalazłem podobnego. Otoz: silnik pracuje na biegu jałowym bez dodawania gazu itd i po około minucie takiej pracy samoistnie załącza się turbo i sobie pracuje. Nie osiąga dużych prędkości ale jest ono slyszalne. Po lekkim dodaniu i odpuszczeniu gazu praca turbo ustaje i po minucie znow zacznie działac i tak w kolko macieja....pytanie brzmi czy overboost do wymiany? Wszelkie połączenia, podcisnienie itp rzeczy sprawne. przeplywka egr i caly dolot (z kwasowek) regularnie czyszczone. ostatnie czyszczenie jakis miesiac temu, filtr powietrza wymieniany jakies 5-8 tysiecy km temu. Kiedys przechodzac obok fiata stilo z jtdkiem tez slyszalem identyczna sytuacje...ten typ tak ma? Kolejna rzecz byc moze zwiazana z tematem. Turbo, gdy silnik jest zimny albo nawet postoi chwile wyłączony lubi wydac dziwny dzwiek jakby gdzies ssalo lewe powietrze z tym ze dolot jest szczelny. po kilku minutach jazdy wszystko jest ok....taki dzwiek wystepuje jedynie jezeli ostro z dwojki np z 2000 obr przyspieszam. Dodam ze moc jest z nami, zadnych check engine komunikatow itp. autko ma 194 tysiace przebiegu i licze sie z tym ze turbo moze byc juz do regeneracji z tym ze typowych objawow zuzycia nie ma typu kopcenie mocne wycie i takie tam

Pierwsze spaliny od momentu uruchomienia silnika powodują pracę turbiny.
Moim zdaniem zrób logi na komputerze.

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Moze inaczej: nie pierwsze spaliny po uruchomoeniu silnika zalaczaja turbine, lecz za kazdym razem gdy samochod atoi na biegu jalowym czy to zimny czy cieoly silnik po minucie turbo sie zalaczy delikatnie i wylaczy jezeli delikatnie sie przygazuje i odpusci gaz. Kazdorazowo jest tak samo

Podepnij się pod komputer i obserwuj ciśnienie doładowania. Sprawdź też czy nie masz żadnych błędów.

tak, wygląda to na sprawę z ciśnieniem doładowania... a jak gasisz silnik, turbina długo jeszcze pracuje? slychać taki odgłos jeszcze po wyłączeniu? jesli tak, jak długo?

Jak wylaczam silnik jest cisza. tzn jezeli wylacze silnik gdy turbina sama z siebie NIE pracuje to jest cichutko, ale jezeli wylacze silnik gdy turbo samo z siebie pracuje jak wyzej opisalem to analogicznie bedzie slyszalny przez chwile dzwiek, z tym ze nie robie tak nigdy, bo turbo po wylaczeniu silnika nie bedzie mialo smarowania przez ta chwile jak bedzie sie jeszcze krecilo. ok trzeba podpaic sie pod kompa i obserwowac...aha i jeszcze jedna zasadnicza uwaga...styuacja z tym dziwiekiem dziwneym podczas przyspieszania NIE ma miejsca gazujac sobie na biegu jalowym, chyba turbo nie jest tak obciazone wtedy. Skoro cisnienie jest podejrzane to moze po prsotu szybciej i taniej bedzie kupic overboost za jakies 150 zl znizeli podpinac pod kompa itd i tez ze 100 zostawic

Dodano po 4 minutes:

Ah i wazna rzecz....po wylaczeniu silnika po 30 sekundach mniej wiecej wystepuje taki "klik" z overboosta ktory zamyka klapke ta przy przepustnicy co "gasi" silnik takze chyba dziala ok pod tym przynajmniej wzgledem, ale nie wiem jak ze sterowaniem. Mialem problem na poczatku samym po kupnie ze wywalalo przeladowanie przy przyspieszaniu na duzym biegu z gazem w podlodze z niskich obrotow ale po czyszczeniu przeplywki egru przepusrnicy i calego dolotu przestalo

Nie mogę rozszyfrować tych postów bo jest jedna, zasadnicza zasada. Turbina podczas pracy silnika pracuje cały czas, nie wyłącza się ani nie włącza, po prostu kręci się szybciej lub wolniej w zależności od ilości i ciśnienia spalin. Z Twojego pierwszego posta wynika że turbina na jałowym biegu rozpędza Ci się samoczynnie co jest, wydaje mi się nie możliwe ponieważ jest napędzana spalinami, skoro nie zwiększasz obrotów, nie zwiększa się ilość spalin ani ich ciśnienie więc turbina nie może się szybciej kręcić, a tym bardziej "włączać się, lub wyłączać". Dziwne.

Cytat:

---

Napisał karol0910

jezeli wylacze silnik gdy turbo samo z siebie pracuje jak wyzej opisalem to analogicznie bedzie slyszalny przez chwile dzwiek

---

A nie jest to przypadkiem dźwięk zaraz po zgaszeniu, sprzęgiełka które wysprzęgliło alternator. To akurat normalne. Nie ma opcji żeby turbina kręciła się po zgaszeniu silnika, chyba że nie wiem, sama z siebie rozpędzi się do powiedzmy 10.000obr/min :)

Cytat:

---

Napisał karol0910

autko ma 194 tysiace przebiegu i licze sie z tym ze turbo moze byc juz do regeneracji z tym ze typowych objawow zuzycia nie ma

---

Dlaczego chcesz robić turbinę po takim przebiegu ??? No chyba że tyrasz auto niemiłosiernie albo nie dbasz o olej filtry itp. To nie jest żaden przebieg żeby remontować turbinę, chyba że masz ukryte dodatkowe 300.000 nakręcone o których może nie wiesz :P

Oddaj auto do mechanika bo sam masz mało wiedzy o budowie i działania JTD.

michal_lc4 - turbo po zgaszeniu jeszcze się długo kręci i po mocniejszej jeździe będzie słyszalne (obroty ponad 100k/min.)

Wiem zw dziwne jest to ze turbo samo sie rozpedza. Mam jakas tam wiedze na temat zasady dzialania silnikow spalinowych, kilka autem tez juz przerobilem i z cala pewnoscia ku mojemu i mojego mechanika zdziwieniu turbo wlasnie tak sie rozpedza. Po tej minucie postoju na jalowym rozpedzi sie do okreslonej predkosci i tak sobie pracuje i pracuje do momentu zgaszenia silnika lub lekkiej przygazowki. Generalnie rzecz biorac mysle ze overboost jest odpowiedzialny za tą lrzypadlosc bo to on steduje podcisnieniem ktore znow steruje praca turbiny. Wezyki sa ok, kiedys jeden wymienialem a nie wywala bledow. Musze sprawdzic na kompie i ewentualnie go zmienic na nowy. Przebieg jest autentyczny, przynajmniej wszelkie znaki na niebie i ziemi na to wskazuja. Interwaly rozrzadu sie zgadzaja zuzycie elementow wnetrza tez, sprzeglo ogolnie wrazenie rowniez. Zaczne od kompa w wolnej chwili, potem overboost jak nic nie wyjdzie z bledami

Aha to małą podpowiedź - jeżeli na postoju miało by turbo się rozkręcać bardziej to zobacz jak zachowuje się cięgno od gruszki sterowania zmienną geometrią. Przy odpaleniu auta grucha zaciąga się. Jeżeli będzie się przy twoim problemie ona sama poruszać to jest możliwość, że elektrozawór zmienia geometrię a nie powinien :)

Z gruszka juz wczesniej sie bawilem. Tzn jak wyskakiwalo mi przeladowanie podczas przyspieszania z malych obrotow z duzego biegu to grucha nie chodzila lekko ale to juz przeszlosc, aczkolwiek zerkne na jej prace. Ogolnie jestem prawie pewny ze to elektrozawor, overboost, ale chcialem sie upewnic czy ide dobrym tropem

Sprawdze sobie w wolnej chwili i podziele sie wynikami;)

Cytat:

---

Napisał jaboleq

michal_lc4 - turbo po zgaszeniu jeszcze się długo kręci i po mocniejszej jeździe będzie słyszalne (obroty ponad 100k/min.)

---

Jak długo? minutę? dwie? pół? Czym jest smarowany wirnik w tym czasie przy tych 100.000k/min ???

Biorąc pod uwagę teorię to niczym, procz olejem ktory nie zdazyl zleciec do miski no ale to by trzeba bylo rozkrecic turbo w ektremalny sposob do najwyzszych mozliwych do uzyskania obrotow gazujac do konca do 4500obr np na 4tym biegu i zaraz po tym wylaczyc silnik, no chyba ze zatrzymalem sie wiedzowo na passacie b3 1,9td w ktorym turbo bylo malutkie i proste w konstrukcji;) .... no ale ile wirnik bedzie sie krecil nawet na zgaszonym silniku (zalozenie bardziej laboratoryjne anizeli praktyczne)? kilka sekund raptem. Moja teoria potwierdzona jedynie tym co na przestrzeni kilku samochodow zauwazylem. Oczywiscie to co slychac jezeli chodzi o prace turbiny to jedno a to co sie dzieje (kreci) naprawde to drugie;)

Ok, overboost wymieniony, lecz nic to nie dało w głownym problemie. Jest lepiej o tyle, ze silnik zwawiej reaguje na nacisnienie gazu, no ale stary overboost byl fabryczny wiec mogl juz wymagac wymiany. Jakies sugestie co dalej odnosnie tematu ? Aha i kilka dni przed wymiana zaczelo sie robic cos dziwnego, a mianowcie turbo NIE zalaczalo sie normalnie w pierwszych kilkuset metrach jazdy, lecz dopiero przy obrotach rzedu 2500 moze 2700 po czym wszystko wracalo do normy. Po wymianie overboosta wszystko ok, 1500 i gwizdze

a jak zapytam inaczej skąd wiesz że turbina się wkręca na obroty samoistnie lub się załącza.

Chodzi jak turbina, dzwiek slychac z okolicy turbiny i ustaje po dodaniu i odpuszczeniu gazu . Skoro jest domysl, ze to nie turbo to co to moze innego byc? Masz jakies sugestie?

Nagraj jak to wygląda i jak to słychać, bo z mojego pojmowania świata to to turbo może być wentylatorem od klimy

Nie nie, wentylatorem to "turbo" nie jest, ale pewnie, nagram w wolnej chwili i wrzuce:) dodam, ze mam lekka modyfikację dolotu w postaci metalowych wstawek zarowno na dole jak i na gorze ale przed tymi wstawkami bylo podobnie z tym magicznym dzwiekiem

ktoś wczesniej pytał o gruszke patrzyłes czy na jałowym otwiera i zamyka sama to nie musibyc elektrozawor, sprawdz czujnik w kolektorze zanim kupisz przełoż od kogos

Nieszczelność pomiędzy overboostem i akuratorem sterującym zmienną geometria ,albo sam overboost do wymiany - ten efekt załączania wyłączania turbiny spowodowany jest samoczynnym przesterowywaniem zmiennej geometrii

MAP sensor sprawdzony?
I tak jak koledzy pisali odpal silnik i nurkuj pod maskę, i obserwuj to cięgno czy się poruszy.
Jeszcze możesz po kolei odłączać elektronikę i testować zmiany(oczywiście jak masz kabel )

A wiec tak: bylem u turbiniarza, podpielismy pod kompa i przeplywaka jest zepsuta, map sensor ok, po czyszczeniu niedawnym. Bledow na kompie nie wykazywal. Uszczelka miedzy turbo a kolektorem przedmuchuje i po tych zabiegach powinno byc ok. Jutro zaloze nowy przeplywomierz i zobaczymy czy od razu pomoze, dam znac. Wartosci doloadowania w 100% ok wiec turbina swietnie sie trzyma tak ogolnie rzecz biorac:) Chyba ze ten czujnik w kolektorze od cisnieniea doladowania nie wykazuje sam bledow no ale najwyzej jego sie wymienii i po temacie

A jednak do regeneracji. Okazalo sie, ze walek jest luzny ponad norme, czyli nie dosc ze lata w prawo i lewo to jeszcze do przodu i do tylu. No nic, 1100 w plecy, ale bedzie jak nowa;) dzieki za wszelka pomoc i pozdrawiam;)