-
Witam serdecznie
dzis przeszlo gradobicie w zaprzyjaznionym warsztacie do ktorego oddalem jakis czas temu alfe
Mechanik nie mogl nic zrobic - wwiezc auta do srodka, gdyz w aucie zostala wymontowana turbina (bedzie montowane hybrydowe turbo)
Warsztat ma polise OC oraz monitoring na ktorym to widac jak grad tlucze GT (jest lekko potluczona no ale jednak)
-
W OC nie ma ubezpieczenia od warunków atmosferycznych, siły wyższej itd.
A jak byś akurat miał auto na parkingu centrum handlowego lub zaparkował w płatnej strefie, to byś kogoś "pozwał"? ;)
Pozostaje jedynie AC.
-
semri, ale oddając auto do mechanika on za nie odpowiada, nic cię nie obchodzi czy ono spoadnie ze skały czy zleci z samolotu, masz je odebrać w stanie nie gorszym niż podczas zdania auta.
-
Idąc dalej, papier przyjęcia/zdania pojazdu do naprawy.
Obstawiam za swoim, ale zobaczymy co powie PZU.
-
zakres ubezpieczenia jaki zawarł sobie właściciel serwisu mnie by mało interesował - jego problem żeby zawarł taką polisę aby go po osobistym majątku nie pociągnęło. Oddałem auto do warsztatu i oczekuję, że będzie oddane w nie gorszym stanie. Generalnie ja bym się nie bawił w ubezpieczenie tylko wystosował pismo do serwisu z wezwaniem do zapłaty takiej i takiej kwoty, która pozwalałaby mi naprawić auto. A to czy on ma ubezpieczenie czy nie, szczerze mówiąc by mnie nie obchodziło.
-
Oddaj auto do aso i niech robią, koszta Cię nie interesują, masz dostać naprawione auto.
-
to nie serwis spowodował szkodę, wgniecenia nie powstały na skutek naprawy/serwisu powierzonego mienia, a na skutek gradobicia, także OC raczej nie wchodzi w grę, zresztą nie wiadomo, jak skonstruowana jest umowa między warsztatem a TU
-
Szkoda powstała z winy warsztatu, powinien auta trzymać pod dachem.
-
każdy ,lepszy warsztat posiad polisę od OC z racji wykonywanej działalności gospodarczej,jeżeli nie było zadnych nadużyć lub zaniedbań ze strony warsztatu ,nie ma się co martwić szkoda zostanie rozliczona i zlikwidowana,
-
dzieki za wszystkie rady-odpowiedzi jest tu fajna grupa osob, na ktorej zawsze madre wskazowki i rady mozna liczyc Warsztat ma OC, juz szkode zglosilem Naduzyc nie bylo, a calosc gradobicia GT dokumentuje monitoring w warsztacie Sytuacja o tyle dla mnie trudna, bolaca bo 3 lata temu mialem juz jedna tego typu sytuacje z innym autem ale nie w tym warsztacie (tam nie bylo zadnej polisy OC- facet dopiero zaczynal i mi go szkoda bylo wiec odpuscilem roszczenia - co dzis uwazam za szczyt glupoty ;) ) Jednak drugi raz nie bede nadstawiac policzka Auto mam od niedawna i zamierzam nim pojezdzic z rok-poltora Zobaczymy co powie rzeczoznawca z PZU Jesli oni szkody nie uznaja to sprawe skieruje na droge sadowa
-
pokaz jakies foty jak wyglada po gradobiciu. ja ostatnio biegalem z kocem ktory byl pod reka i przykrywalem gt jak zaczynal grad padac
-
nie robilem zdjec
a co to da
chyba kazdy wie jak wyglada auto po gradobiciu
-
Jakby co to mam fajny zakład do polecenia jeżeli chodzi o wyciąganie wgniotek po gradzie. Tyle, że te chłopaki są z Koninek k. Mszany Dolnej czyli góry :D
-
Kolego, jakies 2 lata temu robilem u nich wgniotki, bez koniecznosci ingerencji w lakier. Wyciagaja takimi mackami i potem "formuja" blache, moga podjechac itp. Koles jest chyba 1 czy 2 razy w tyg. we Wroclawiu i robi zlecenia dla kilku salonow samochodowych. Ja bylem b. zadowolony i koszt za 1 wgniotke taka porzadna zaplacilem chyba 50 zl. Nie wiem jak teraz cena i dostepnosc, ale nie bawil bym sie w szpachle i lakiery. Ewentualnie co mozna zrobic to sa takie zestawy do robienia tego samemu, ale nie probowalem nigdy.
Zajrzyj tutaj: http://www.dentbusters.pl
-
-
A co w kwestii szkody powiedział właściciel warsztatu?
-
raczej poczuwa sie do winy
powiedzial ze od samego poczatku polise OC mieli
auta zawsze chowali - te ktore byly na chodzie
-
otrzymalem kosztorys napraw mailem
co dalej ?
Wie ktos jak wyglada dalsza procedura
-
Tak, jeśli go zaakceptujesz wypłacą Ci pieniądze na konto.
-
2 załącznik(i)
-
Myslilem się jednak, nie sądziłem że tak wyjdzie.