Amortyzatory - jakie ile i czy na pewno?

Hej. Od jakiegoś czasu zauważylem, że kiedy usiądą do mojej 166 4 osoby tył jest bardzo nisko i zdarza mi się przytrzeć tłumikiem podczas delikatnych uskoków drogi...

Pojechałem na przegląd - zero luzów. Niestety - panowie mieli "awarie" i nie działało urządzenie do sprawdzania skuteczności amortyzatorów.
Nie mam co myśleć za dużo, bo podczas jazdy autem czuć że tylne zawieszenie jest dziwnie miękkie. Prawdopodobnie amortyzatory już umierają. Pytanie do was - jakie amortyzatory kupic/założyć oraz jakie z tym się wiążą koszta?

Ktoś podpowie co wybrać?
Czy z wymianą tylnych amortyzatorów wiąże się coś jeszcze?

Podłączam się do tematu, byłem na diagnostyce i wyszło że amorki są do wymiany - wszystkie, do kompletu tuleje wahacza przedniego, tuleje pływające wahacza tylnego, tuleje wahliwe wahacza tylnego, drążek kierowniczy prawy, sworzeń wahacza górnego lewy.

Doprowadzam swoja 166 do stanu idealnego i chcę żeby auto prowadziło się perfekcyjnie.

Nie wiem czy bawić się w pół środki i chyba zmienię całe zawieszenie: poduszki amorów przód, poduszki amorów tył, amortyzatory, sprężyny, wahacze przód góra/dół, tuleje wahacza dolnego tył, tuleje pływające zwrotnicy, tuleje amortyzatora tył, tuleje belki tył, łączniki stabilizatorów tył, łączniki stabilizatorów przód, tuleje stabilizatora tył/przód, wahacze pionowe tył, wahacze górne tył.

Pytania: czy warto wsadzić tuleje poliuretanowe do wahaczy pionowych tylnych i do dolnego tylnego wahacza ? Jakie amortyzatory ? Gdzie najlepiej kupić cały zestaw ?

Panowie. Co innego jak wiemy że amorki są do wymiany a co innego jak "myślimy" że są do wymiany. Kobielczak. Pojedź do innej stacji i sprawdź zamiast tu dumać. Objawem zużytych amortyzatorów jest "hopsanie" auta a nie siadanie czy że jest miękki. Z tego co piszesz to masz sprężyny sflaczałe a nie amortyzatory do wymiany. Poza tym. Jak Ci tłumik obciera to sprawdź czy prosiaki przy tłumiku się nie obrywają. Ponadto kwestia ile ważą pasażerowie :) mając butlę z gazem pamiętaj że dupa siada ponad przeciętnie. Tak więc nic nie jest tu przesądzone.

W serwisie Auto-Ital w Katowicach - jak dzwoniłem to stwierdzili, że amory nie mają tu żadnego wpływu.
Kwestia tego - że butla trochę waży, ja w bagażniku też mam małe car audio, i trochę gratów. Panowie stwierdzili - że to nie amory, a sprężyny już lekko ubite. W czwartek jadę do nich na serwis to rzucą okiem...

A co do pasażerów - 2 facetów po 80kg wystarczy aby.. tył był nisko, za nisko..

Czyli tak jak pisałem. Sprężyny Ci się uklepały :) i jeszcze dociążone są butlą. Najlepiej sobie zrób jak tomaz. Gadałem z nim na zlocie i widziałem efekty. Zrobił sobie na zamówienie tak żeby nieobciążony był ciut wyżej a obciążony ciut niżej. Wszystko spasowane jak trzeba. Zrobią Ci jakie chcesz sprężynki w tej samej cenie.

Marek - jakieś konkrety? Znasz koszty itp?

Nie ma jakiś gotowych zestawów? Czy tylko pozostaje "zamowienie" gdzies u producentów?

Gotowe mniej lub bardziej będą do bani. Pamiętaj że żadne oryginały nie uwzględniają Ci butli w bagażniku. Mi to nie przeszkadza bo rzadko jadę z kompletem ale tomaz ciągle jeździ z pełną obsadą i zamówił sobie sprężynki. I na pusto widać ciut wyżej (minimalnie) a z dzieciarnią i ekwipunkiem stała jak pusta nówka z salonu :) dobrał sobie skok i charakterystykę. Pisz do niego, na pewno Ci wszystko napisze.

Ja założyłem u siebie ostatnio kayaby i jak na razie jestem zadowolony. Przy zaladowanym bagażniku nie siada mocno.

Kayaby - cale amortyzatory czy tylko sprezyny?

Ja dałem sprężyny kayaby a amorki magnetti mareli.

co do amorków , to kupujcie tylko KYB. juz wielokrotnie sprawdzone. sachs czy monroe to bubel. no chyba ze bilstein ale wadomo ze cena zaporowa.

Dokładnie tak - amory również polecam tylko Kayaby, lub lepsze.

Co do sprężyn - zobacz w moim temacie, ostatnie 4-5 fotek jest z pełniutkim bagażnikiem + pełna butla LPG, pół zbiornika Pb i dzieciaki na tylnych siedzeniach. Jak siądziemy z żoną z przodu, to się auto wyrównuje i jest prościutko :)

Springi dorabiałem na wymiar: nieco dłuższe i rozmiar grubsze niż ori. Pierwsze niweluje większy ciężar na starcie (na co dzień mam butlę, zapas + car audio w bagażniku), a drugie zmniejsza ugięcie przy pełnym załadunku.

Gdzie dorabiałeś te spreżynki tomaz i jaka cena, moja bella załapała glebe od gazu i boje sie w 5 os jeździć:)

Sprężyny dorabiałem tutaj:
http://pospring.pl/

Cena wychodziła podobna do zamienników w sklepie, nie pamiętam dokładnie ale około 250zł / dwie. Możesz zapytać czy mają gdzieś wymiary tych moich sprężyn, może jeszcze pamiętają temat (zeszły rok) i zrobią identyczne?
Powinni pamiętać Alfę 166, bo najpierw mi rozciągali sprężyny te co miałem, a finalnie dorabiali na wymiar nowe.

No wymiana, kupno amorków to dosyć skomplikowany, ważny temat. Pod żadnym pozorem nie można kupować tych najtańszych zamienników. Nie trudno sobie wyobrazić, że takie tanie części szybko się wyeksploatują co wygeneruje kolejne koszta. Tutaj już sporo osób poleciło wiele dobrych marek i takie należy montować, choćby KYB które polecił zbyszu (http://www.iparts.pl/czesc/amortyzat...85-341911.html), no ale tak jak piszę zakup amortyzatorów to bardzo ważna rzecz.

I z tego powodu zrobiłeś sobie reklamę???? :sarcastic:
Jak kogoś stać to kupi najdroższe i najlepsze. Jeżeli go nie stać to takie jak Twoje komentarze (i inne) i tak nic nie zmienią.... Tak samo może mędrkować o hamulcach, oponach, światłach, pasach itd, itd....

ja rowniez polecam kayabe, z tych tanszych chyba najlepsza opcja, w poprzdnich 2 autach wymienialem na kayaby i bylem bardzo zadowolony :)

kayaby szły nawet na pierwszy montaż.

Ja też postawiłem na KYB na razie alfa stoi u mechanika już drugi dzień, remont całej zawiechy. Ale jak odbiorę napiszę spostrzeżenia:)

Bedziesz Pan zadowolony;)

I jest zadowolony bardzo:) Nie buja, idealnie sztywna jest

Wysłane z mojego HTC Sensation Z710e przy użyciu Tapatalka

Między dobrymi a ujowymi nie zauważysz różnicy :sarcastic: musiałbyś pojechać na badanie albo wypowiedzieć się po kilku latach (ile wytrzymał) :)

Marku KYB jest sztywniejsza od tanich amorów - miałem kayaby w poprzedniej i było sztywno, do obecnej ze względów finansowych zamontowałem Harta i Magneti Marelli i żałuję, bo po miesiącu już czułem że nie jest tak sztywno jak w poprzedniej... :(

Widocznie moje stare już sie bardzo wysluzyly bo różnice czuć znacząco

Wysłane z mojego HTC Sensation Z710e przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał marek230482

Między dobrymi a ujowymi nie zauważysz różnicy :sarcastic: musiałbyś pojechać na badanie albo wypowiedzieć się po kilku latach (ile wytrzymał) :)

---

Co Ty gadasz? Dobry amortyzator czuć od razu na pierwszym zakręcie, na pierwszej nierówności czy koleinie. a te badanie na diagnostyce to dziwnym trafem zawsze u każdego pokazuje ~75% kiedyś pracowałem troche na diagnostyce.. nieraz badanie wykazało 75 % a jeden amorek był urwany albo juz dawno pociekł.

Cytat:

---

Napisał zbyszu138

nieraz badanie wykazało 75 % a jeden amorek był urwany albo juz dawno pociekł.

---

Aha :)

Sa artykuly w internecie, ktore obalaja jakoby na stacji diagnostycznej mozna bylo sprawdzic amorki. Jedyny sposob to wyjac amorek i na specjalnej maszynie zbadac. A tak to jest badane cale przednie zawieszenie. U mojej dziewczyny amorek byl wylany i walil niesamowicie a na diagnostyce 70%

U mnie diagnosta, kiedy go zapytałem o sprawność amortyzatorów, także powiedział, że wyniki, które maszyna wyświetla w procentach przedstawiają sprawność zawieszenia na danej osi, a nie poszczególnych amortyzatorów. Niemniej stwierdził, że tył jest w lepszym stanie niż przód ;) Pewnie chodziło mu o "sprawność" osi :) I teraz pytanie, skoro na ścieżce oceniana jest sprawność całego zawiasu, to jeżeli mamy wybite wahacze, co nam wyjaśni takie badanie w kontekście amortyzatorów? Pewnie niewiele.

Na stacji diagnostycznej amortyzator jest badany tylko na tłumienie drgań. Badane jest każde koło z osobna. Z drugiej zaś strony jaki jeszcze waszym zdaniem jest istotny parametr którego to nie można zbadać na stacji diagnostycznej?

Sam diagnosta powiedział, że tego wyniku - mierzonego osobno dla kazdego amora - nie można interpretować jako wskazania czy amor jest ok, czy należy go wymienić, bo na ten wynik składa się sprawność całego zwieszenia. Chcesz powiedzieć, że wynik, jeżeli chodzi o tłumienie, będzie taki sam niezależnie od sprawności reszty zawiasu?

Wpływ jest pomijalny. Sądzę że rzędu kilku procent. Co może Ci w zawiasie tłumić? te kilka sztywnych gum? Z drugiej zaś strony można napisać że co Ci daje pomiar na stole jak amortyzator jest fragmentem całości a nie autonomiczną częścią.
Uważam że markowy amortyzator jest niewątpliwie lepszy. Ale odczucia z przejechaniu kilkunastu km to tylko subiektywne wrażenie. Przecież przesiadasz się z amorków totalna padaka na nowe. A nie z nowych na nowe innej marki.
Może jakbym założył KYB a ktoś amorki z biedronki i zrobili sobie przejażdżkę to mooooooże byś zauważył różnicę. A jak się jeździ dłuższy czas na wyrębanych, nagle zakłada nowe to czego byś nie założył to będziesz pod wrażeniem.

Marek artykul ktory czytalem napisala osoba ktora miala przy kupnie auta sprawnosc amorkow 68procent a po 5 latach jazdy kolo 70 (stacja itp ta sama) a pozniej pisal prace na studiach na tentemat. nie wnikam jak to dziala bo sam tego nie rozumiem, ale samemu zauwazylem ze cos jest nie tak na tych badaniach. jeszcze nie widzialem wyniku ponizej 60 procent nawet na wywalonych amorkach.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Wpływ jest pomijalny. Sądzę że rzędu kilku procent. Co może Ci w zawiasie tłumić? te kilka sztywnych gum? Z drugiej zaś strony można napisać że co Ci daje pomiar na stole jak amortyzator jest fragmentem całości a nie autonomiczną częścią.
Uważam że markowy amortyzator jest niewątpliwie lepszy. Ale odczucia z przejechaniu kilkunastu km to tylko subiektywne wrażenie. Przecież przesiadasz się z amorków totalna padaka na nowe. A nie z nowych na nowe innej marki.
Może jakbym założył KYB a ktoś amorki z biedronki i zrobili sobie przejażdżkę to mooooooże byś zauważył różnicę. A jak się jeździ dłuższy czas na wyrębanych, nagle zakłada nowe to czego byś nie założył to będziesz pod wrażeniem.

---

Ja się z Tobą niestety nie zgodzę. Ja i moj szwagier mamy 166, w tym samym czasie robiliśmy sobie zawiechę z przodu ( komplet wahaczy, sprężyny,amorki) on kupił amorki KYB a ja SACHSA . i co? u niego alfa jest sztywniutka, ładnie trzyma się zakrętów mniej odczuwa nierówności, a moja skacze jak piłka i zakręty z większą predkością trzeba scinać i to wrażenie jakby miała się przewrócić. Różnica jest ogromna.

TO chyba faktycznie to jakieś dziadostwo. Mi auta nawet na starych nie skaczą. A właśnie to skakanie wyłapuje się na stacji diagnostycznej. Jakie tłumienie ma Twoja i szwagra?

Cytat:

---

Napisał dareme89

jeszcze nie widzialem wyniku ponizej 60 procent nawet na wywalonych amorkach.

---

Stara jak świat metoda. Z czasów kaszlaków. Energicznie naciskasz na nadkole (albo rozbujasz auto) i dobry amortyzator zatrzymuje auto na jednym skoku. Zużyty wykona 1,5, 2 skoki albo się w ogóle buja. Wtedy na stacji masz 10-20% i nie przechodzi przeglądu.

obydwie na stacji pokazały po 90%
a róznica w trasie nie do porównania.
i co ciekawsze sachs się drożej ceni niż KYB.

TO ciekawe wnioski.

Cytat:

---

Napisał marek230482

TO chyba faktycznie to jakieś dziadostwo. Mi auta nawet na starych nie skaczą. A właśnie to skakanie wyłapuje się na stacji diagnostycznej. Jakie tłumienie ma Twoja i szwagra?


Stara jak świat metoda. Z czasów kaszlaków. Energicznie naciskasz na nadkole (albo rozbujasz auto) i dobry amortyzator zatrzymuje auto na jednym skoku. Zużyty wykona 1,5, 2 skoki albo się w ogóle buja. Wtedy na stacji masz 10-20% i nie przechodzi przeglądu.

---

W życiu bym nie sądził ze tak można sprawdzić i ze to w ogóle wiarygodna metoda. Ale coś w tym jest, w kappie u taty jak się naciska na bagażnik to 1-2 bujniecia i faktycznie natychmiast robi się tył sztywny. Przód ostatnio nie ma lekko bo prawy wylal i trochę skrzypi.

U mnie w 166 na tyle praktycznie nic nie bujnie, ale to pewnie zasługa dobrych sprężyn. Amortyzatory. Na stacji 3 lata temu 70-80% a lewy przód ~90. a w lutym tego roku 60-70%, po rozmowie z diagnosta wyszło n to ze te badanie może mnie uspokoić ale nic szczególnego nie pokaże, bo były przypadki ze było po kilkanaście % i auta jeździły bez problemów.

Wysłane z mojego MT11i przy użyciu Tapatalka

Wiesz... 166 to ciężko bujnąć :) ale kiedyś takie czasy były :)