Łupnięcie przy zapalaniu na zimnym

Panowie, temat przewijał się już tutaj, ale wydaje mi się, że okoliczności opisywane były trochę inne. Otóż - przy zapalaniu po kilkugodzinnym postoju silnik niekiedy uruchamia się z charakterystycznym łupnięciem. Kilka obserwacji:
- łupnięcie jest raz mniejsze, raz większe, a często nie występuje wcale
- na rozgrzanym silniku, albo po postoju powiedzmy 1-2 godz. (krótkim) auto zapala zawsze idealnie
- zjawisko jest uzależnione od temperatury! w zimie zapalał zawsze idealnie, podczas upału uderzenie jest, tak mi się zdaje, częstsze i mocniejsze
- czasem jest to skorelowane z nieco dłuższą pracą rozrusznika - kręci przez chwilę i łup: odpala

Na pewno nie jest to:
-dwumas (wymieniany i brak innych objawów)
- chyba nie akumulator - było sprawdzane ładowanie itd. wszystko wyszło ok. (choć kusi mnie, żeby wymienić, bo na dawnym forum 159 ktoś opisywał taki problem, wymienił mnóstwo rzeczy - a na końcu okazało się, że problem całkowicie rozwiązała wymiana aku. Ale trochę szkoda mi kasy, tym bardziej, że jakoś strasznie to zjawisko mi nie doskwiera)
Wymieniałem ostatnio poduszki silnika i skrzyni. WYmieniłem 3, została jedna stara o nr 50501606. Może to ona jest temu winna? Niby temperatura mogłaby wpływać na sprężystość gumy, ale w świetle wcześniejszych obserwacji (zima - ok, lato - gorzej, na zimnym - łup, rozgrzany - ok) to wydaje się nielogiczne.

Ma ktoś jakiś pomysł?

Ja mam to samo. Właśnie zamówiłem dziś nowe poduchy i w przyszłym tygodniu wymiania. Napiszę jakie wrażenia.
Sprawdź też może jakie masz korekty wtrysków.
U mnie nowy aku, wtryski ok, dwumas wymieniony, zostały poduchy.
Kiedyś gdzieś czytałem, że komuś pomogła korekta programu i ustawienie nowych dawek wtrysków. Masz program?

Wtryski są ok, niedawno sprawdzane przy okazji usuwania EGR. Programu nie mam. Wymieniasz wszystkie 4 poduszki? U mnie wymiana 3 (myślałem że tyle jest) rozwiązała problem puknięcia przy zmianie biegów 1-2, czyli coś, co mnie najbardziej wkurzało. Ale silnik dalej czasem łupnie. Napisz koniecznie jaki efekt dała wymiana poduch:)

Ponoć pomaga zwiększenie ciśnienia na listwie wtryskowej.

Tak wymieniam wszystkie cztery. Później, jeśli to nie pomoże, jadę na korektę programu. Coś trzeba na to dziadostwo znaleźć, bo aż nie przystoi autu z tego segmentu tak zapalać:-(

Cytat:

---

Napisał lukasz1979

Panowie, temat przewijał się już tutaj, ale wydaje mi się, że okoliczności opisywane były trochę inne. Otóż - przy zapalaniu po kilkugodzinnym postoju silnik niekiedy uruchamia się z charakterystycznym łupnięciem. Kilka obserwacji:
- łupnięcie jest raz mniejsze, raz większe, a często nie występuje wcale
- na rozgrzanym silniku, albo po postoju powiedzmy 1-2 godz. (krótkim) auto zapala zawsze idealnie
- zjawisko jest uzależnione od temperatury! w zimie zapalał zawsze idealnie, podczas upału uderzenie jest, tak mi się zdaje, częstsze i mocniejsze
- czasem jest to skorelowane z nieco dłuższą pracą rozrusznika - kręci przez chwilę i łup: odpala

Na pewno nie jest to:
-dwumas (wymieniany i brak innych objawów)
- chyba nie akumulator - było sprawdzane ładowanie itd. wszystko wyszło ok. (choć kusi mnie, żeby wymienić, bo na dawnym forum 159 ktoś opisywał taki problem, wymienił mnóstwo rzeczy - a na końcu okazało się, że problem całkowicie rozwiązała wymiana aku. Ale trochę szkoda mi kasy, tym bardziej, że jakoś strasznie to zjawisko mi nie doskwiera)
Wymieniałem ostatnio poduszki silnika i skrzyni. WYmieniłem 3, została jedna stara o nr 50501606. Może to ona jest temu winna? Niby temperatura mogłaby wpływać na sprężystość gumy, ale w świetle wcześniejszych obserwacji (zima - ok, lato - gorzej, na zimnym - łup, rozgrzany - ok) to wydaje się nielogiczne.

Ma ktoś jakiś pomysł?

---

Wymień akumulator, prawdopodobnie za mały prąd rozruchowy. Jak pojeździsz akumulator się podładuje i zapala lepiej.

Najlepiej poproś kogoś kto ma sprawny duży aku żeby Ci pomógł przetestować na zimno.

Gdyby sie okazało, ze to akumulator proponuję Centra Futura Ca770 12V 77Ah 760A to jest większy akumulator od montowanych fabrycznie ale wchodzi bez problemu. Podłoże akumulatora jest powiększalne.

Teoretycznie moga być jeszcze poduszki ale stawiam na akumulator :)

Mam właśnie tą Centrę, zakupioną w grudniu. I jak łupanie przy odpalaniu było, tak jest:-(
Ja zauważyłem jeszcze jedna rzecz. Jak np. włożę kluczyk, tak z dwa,trzy razy to odpala z łupnieciem ale jakby mniejszym:-)

kolego, spróbuj zwiększyć ciśnienie na listwie wtryskowej na niskich temperaturach.

Koncepcja aku nie przekonuje mnie też dlatego, że w zimie zapalał zawsze od strzału i bez łupnięcia. Wiem, że aku może być przyczyną w podobnych przypadkach, ale chyba nie w tym konkretnym. Przykład Martiego to też potwierdza.

Cytat:

---

Napisał marti

Mam właśnie tą Centrę, zakupioną w grudniu. I jak łupanie przy odpalaniu było, tak jest:-(
Ja zauważyłem jeszcze jedna rzecz. Jak np. włożę kluczyk, tak z dwa,trzy razy to odpala z łupnieciem ale jakby mniejszym:-)

---

A spróbuj inaczej włóż kluczyk poczekaj 10 sekund, wyciągnij włóż natychmiast jeszcze raz potrzymaj 10 sekund wciśnij sprzęgło i daj start !

Dodano po 5 minutes:

Może trzeba przeczytać to :
http://autokult.pl/2011/08/10/co-war...owych-poradnik

Ris, zapomniałem dodać. Wraz z wymianą aku, wymieniłem wszystkie świece (jedna się skończyła). Temat już ciągnie się od roku, jak tylko kupiłem 159. Zostały poduchy i dawki.
Jak to nie pomoże, to swap na 2.4:-)
Będzie przynajmniej spokój :-)

Cytat:

---

Napisał marti

Ris, zapomniałem dodać. Wraz z wymianą aku, wymieniłem wszystkie świece (jedna się skończyła). Temat już ciągnie się od roku, jak tylko kupiłem 159. Zostały poduchy i dawki.
Jak to nie pomoże, to swap na 2.4:-)
Będzie przynajmniej spokój :-)

---

Teoretycznie poduchy, tylko nijak sie to ma do dobrego zapalania na ciepłym.

Jeszcze moze być napinacz od paska rozrządu.


Kopci przy odpaleniu ???

Rozrząd zmieniony zaraz po zakupie. U mnie nie ważne czy ciepło, czy zimno jest łubudu, choć na ciepłym delikatnie, ale to delikatnie słabiej łupie:-) U kolegi Łukasza pali lepiej na ciepłym.
Nie kopci przy odpaleniu.

Cytat:

---

Napisał marti

Rozrząd zmieniony zaraz po zakupie. U mnie nie ważne czy ciepło, czy zimno jest łubudu, choć na ciepłym delikatnie, ale to delikatnie słabiej łupie:-) U kolegi Łukasza pali lepiej na ciepłym.
Nie kopci przy odpaleniu.

---

To masz taki temat do przemyślenia :)

https://www.roverki.eu/porady-nt-eks...est-zimny.html

Roverki:-) skarbnica wiedzy :-) Z tych podanych przez Ciebie, i opisywanych w linku kwestii, wszystkie już sprawdziłem.
Jak wymieniałem świece, Pan Kotowicz, posprawdzał wszystko, bo wspominałem mu o tym problemie. A, że było to w zimie, to świece pięknie grzały. Przekaźnik tez ok. Poza tym u mnie nie kopci ani na czarno, ani na biało. Mam program wygrany, wiec po wymianie poduszek, jak to nie ustąpi, to ew.korekta mi jeszcze została. No nic...zobaczymy ;-)

U mnie nie kopci, a na ciepłym silniku pali IDEALNIE, dlatego też powątpiewam w te poduchy w moim przypadku. Natomiast jeśli u Ciebie Marti zawsze łupie, to poduszki wydają się mocno prawdopodobne.

I jeszcze to, że w zimie NIGDY nie wystąpił ten problem, a przy wysokiej temperaturze wyraźnie się pogarsza. Dla mnie to jest kluczowa obserwacja, ale o czym miałoby to świadczyć - nie mam pojęcia...

Też je mentalnie przyciagam i wierzę, że to one :-) Zobaczymy. Póki co idą z Fiata, w poniedziałek będą. Napisze czy to pomogło. A u Ciebie...hmm...może warto byłoby podjechać do ASO na wgranie aktualizacja softu? Jak nie masz chipa, to nic nie tracisz. A być może wina leży w złych wartościach przy zimnym rozruchu....:-/

To ja dorzucę trochę teorii spiskowej - to że dwumas był wymieniany nie oznacza że to nie on jest powodem tego łupnięcia przy rozruchu. Sam wymieniałem w 156 na nowy i jak wziąłem do ręki ten dwumas Valeo to w porównaniu ze starym z pierwszego montażu to porażka - wydawał się lżejszy (nie ważyłem) i optycznie 'mniejszy' od starego z lekkim wyczuwalnym luzem 'w palcach' - zaznaczam nowy, nie regenerowany. Wrażenia po montażu mieszane - działać działa, biegi wchodzą płynnie i jeździ się ok ale przy rozruchu strasznie szarpie silnikiem i budą (bardziej niż na 13-letnim oryginale tuż przed awarią).
Zatem obawiam się, że wymienisz pół auta a będzie łupać dalej.
PS. zimą w niskich temperaturach guma łącząca koła masowe zwyczajnie stwardniała i zniwelowała luz między owymi kołami.
Tyle teorii...niestety nie da się tego zweryfikować bez zrzucania skrzyni, ale można - jak ktoś ma dojścia - w hurtowni wziąć w łapę nowy dwumas Valeo i zobaczyć czy ma luz osiowy.

Teoretycznie możesz mieć rację, ale nie w moim przypadku ;-) Tak jak pisałem łupie od początku, jak kupiłem (lipiec 2013). W grudniu 2013 wymieniłem dwumas na nowy. I łupie dalej tak samo jak łupał:-)

u mnie tego nie było ale u kolegi po wymianie kpl sprzęgła dwumasu i regeneracji skrzyni łupniecie też dalej jest.

U mnie też wymiana kpl sprzęgła w temacie łupnięcia nic nie wniosła. Auto w niskich temperaturach odpala lepiej, wiec poduchy mogą mieć znaczenie (oglądałem wszystkie, żadnych uszkodzeń). Wymieniał ktoś czujnik położenia wału żeby sprawdzić, czy to coś zmieni w kwestii twardego rozruchu?

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

U mnie łupie na zimnym i do tego słychac świerszcza, ale to chyba aku się kończy będę w weekend sprawdzał choć ciekaw jestem co to za świerszcz???

Świerszcz to może być sprzęgło alternatora. Przez odpaleniem polej wodą po sprzęgle i odpal, jak ustanie to masz przyczynę.

Cytat:

---

Napisał rosek11

Świerszcz to może być sprzęgło alternatora. Przez odpaleniem polej wodą po sprzęgle i odpal, jak ustanie to masz przyczynę.

---

sęk w tym że świerszcz jest tylko na zimnym silniku, ale sprawdze z wodą

Cytat:

---

Napisał marti

Roverki:-) skarbnica wiedzy :-) Z tych podanych przez Ciebie, i opisywanych w linku kwestii, wszystkie już sprawdziłem.
Jak wymieniałem świece, Pan Kotowicz, posprawdzał wszystko, bo wspominałem mu o tym problemie. A, że było to w zimie, to świece pięknie grzały. Przekaźnik tez ok. Poza tym u mnie nie kopci ani na czarno, ani na biało. Mam program wygrany, wiec po wymianie poduszek, jak to nie ustąpi, to ew.korekta mi jeszcze została. No nic...zobaczymy ;-)

---

sorry za OT ale nie moglem sie powstrzymac..... jak milo sie czyta takie teksty ;) podrawiam Kris z www.roverki.pl