Alfa Romeo 90 2,5 V6 Quadrifoglio Oro - prośba o wycenę

Witam,

kolega chce kupić od swojego sąsiada Alfę 90 2,5 V6 Quadrifoglio Oro z 84 roku. Ma jednak problem z ustaleniem faktycznej wartości takiego auta. Czy ktoś orientuje się ile można dać za taką Bellę?

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=137114&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=137115&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=137116&stc=1

Z tego co mówi to: Parę defektów jest, rdzewieje słupek a przy szybie, rdzewiejaca wgniotka na klapie bagażnika, poza tym śmierdzi trochę stęchlizną i brakuje walizki w schowku.

Z góry dzięki za pomoc :)

Ale śliczna. :D 1. właściciel od początku? Aha no i jaki przebieg.
Na subito.it są ofert od 2800 Euro a na autoscoucie nie schodzą poniżej 4.

Dzięki. Nie znam przebiegu. Zorientuję się.

Faktyczną wartość można ustalić znając stan auta. A cenami na zagranicznych portalach nie ma co się sugerować - trochę inny świat.

Mnie chodzi o cene orientacyjną, jakieś widełki chociaż. Dowiedziałem, że było do tej pory dwóch właścicieli. Przebieg postaram sie skołować.

Cytat:

---

Napisał Mikelos

A cenami na zagranicznych portalach nie ma co się sugerować - trochę inny świat.

---

Starczy sobie zadać pytanie jak długo pracuje statystyczny Niemiec na 4 tys EUR, a ile statystyczny Polak.....

Cytat:

---

Napisał Bajon

Mnie chodzi o cene orientacyjną, jakieś widełki chociaż. Dowiedziałem, że było do tej pory dwóch właścicieli. Przebieg postaram sie skołować.

---

Widełki powiadzasz... 2-3 tys za "nieruchomość" ale w taką inwestycję bym się nie pakował. Imo gorna granica to tak 12 do 15 tys ale to stan bdb.

Temat tego auta był wałkowany wielokrotnie na forum w dziale transaxle ( bo Alfa 90 to nic innego jak właśnie transaxle :) ).
W PL istnieje jedynie rynek ( jeśli można tak w ogóle powiedzieć ) na Alfy 75 ( z rodziny transaxli ).
Inne modele niestety są warte tyle ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić.
Za 18 tyś to ja mam GTV6 do sprzedania którego ceny za granicą są większe niżeli 90tek.
Max ceną jaką można za tą sztukę zapłacić ( pod warunkiem, że ma jedynie takie małe ubytki w nadwoziu o których piszesz a mechanicznie jest ok ) to cena którą podał Mikelos.
Więcej jak 10 bym za nią nie dał.

Ceny z zagranicznych portali podałem bardziej jako ciekawostkę. :)

No i jak? Kupił?

tak mi się kołacze po głowie czy to nie jest ta co tyle zamieszania wokół sprzedaży jakiś czas temu było?

Chodzi Ci o tą, która zawsze na zdjęciach w śniegu stała? :)

Zdjęć nie pamiętam, jakieś zamieszanie z ceną było, chętni byli ale jak przyszło do transakcji to ktoś coś mieszał, sprzedający się coś na forum udziela/udzielał. Nie potrafię tylko teraz wąktu odszukać.

Cytat:

---

Napisał Mikelos

Zdjęć nie pamiętam, jakieś zamieszanie z ceną było, chętni byli ale jak przyszło do transakcji to ktoś coś mieszał, sprzedający się coś na forum udziela/udzielał. Nie potrafię tylko teraz wąktu odszukać.

---

O tej mowa?

http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-90-q...tml#b430c56c1b

Myślałem akurat o innej ale patrząc na sposób przynitowania przedniego zderzaka to chyba ta z ogłoszenia.

No to mamy cenę wyjściową: 29.999 PLN :)

W PL nie ma i raczej szybko nie będzie rynku na takie auta.
Ale gdyby teraz ją kupić i za jakieś 40 lat wystawić na amerykańskim eBayu, to będzie to większy pewniak niż ZUS.

Pozwolę sobie zacytować kolegę z Łodzi, który kiedyś ją oglądał: 'bity śmietnik'

;-)

No i ja słyszałem (pewnie od tej samej osoby zresztą), że walnięta przodem i nie do końca wszystko zrobione jak należy. Ale ile w tym prawdy...
No i nie ma klimy.
Zresztą 30 kafli bez walizeczki?! Ceny zaczynają się od 5kE?! Te same zdjęcia od 2 czy 3 lat. Nie wróżę rewelki sprzedającemu :D

Cytat:

---

Napisał Stefan116

W PL istnieje jedynie rynek ( jeśli można tak w ogóle powiedzieć ) na Alfy 75 ( z rodziny transaxli ).

---

Jaki rynek? :D Bo się jedna sztuka pojawi raz na 3 miesiące? Ja nie mogłem nic w PL znaleźć przez jakiś rok...

W tej konkretnej 90siątce ten zderzak na wkręty aż razi w oczy. Już po tym można poznać, że może nie być dobrze zrobiona po biciu. Oczywiście pytanie jak zaawansowana jest rdza tam gdzie jest :) i jak wygląda podwozie. I czy jeździła czy stała przez ostatnie lata... Ale muszę się zgodzić z kolegami powyżej - w PL nie ma rynku na 75, 90. Troooszkę lepiej jest z 33, 155 czy 164. Sztuki do których nie można się przyczepić pojawiają się kilka razy w roku, cała reszta to mniejsze lub większe padła. Jak ktoś już sobie taki samochód wyprowadzi to tylko dla siebie i nie myśli o sprzedaży bo wie, ile to kosztuje, a za ile potencjalnie może sprzedać. (moja 155 już zjadła 4 razy tyle ile za nią zapłaciłem, a jeszcze nie jest idealnie). Gdybym chciał ją sprzedać, to max 5k bym mógł chcieć i modliłbym się, żeby ktoś tyle zapłacił.

Tutaj przykład sprzed roku - przecież ta cena jest śmieszna a autko IMO dobrze zrobione:
http://www.gieldaklasykow.pl/alfa-ro...0-pln-wroclaw/

Chyba dalej krzyczą 30 kafli, bo ogłoszenie ciągle wisi.
A jeździ ona w ogóle?