rozlatujące się górne wahacze :)
Witam, jak w temacie, od roku mam juz chyba 4 pare górnych wahaczy aktualnie FAST wrzuciłem już najtańsze :) wczesniej TRW - 4msc / lemforder -2msc / fast - 1msc/
czy może ktoś jest w stanie mi doradzić gdzie szukać przyczyny tak szybko rozlatujących się tuleji wahacza? co za tym idzie stuka puka, jeśli chodzi o stan całej reszty to jest ok 3 razy chyba byłem na stacjach/przegląd wszystko okej. sprężyny eibacha.
przy tych TRW zrobiłem chyba 8tys km.
jakby ktoś chciał pomóc pogrzebać posprawdzać to pisać śmiało
:mad:
rozlatujące się górne wahacze :)
Cytat:
Napisał
sleyer3
Głupoty piszesz, jeśli dokrecisz wahacz na podniesionym zawieszeniu zetniesz tuleje, każdy mechanik Ci to powie, oczywiście znający się na rzeczy.
Zanim zacznę osobiste wycieczki w przeciwieństwie do ciebie - robiłeś wymianę góry samodzielnie?
Patrzyłes na elearn?
Najpierw odpowiedz na te dwa pytania potem możemy dyskutować.
Dodano po 4 minutes:
Cytat:
Napisał
SG0240
Jak chodzi o dół to sprawa dotyczy tylko dokręcenia śruby wideł amortyzatora, bo tuleje są mocowane 4 śrubami do belki.
Te górne wahacze to jest po prostu porażka. One są konstrukcyjnie źle zrobione. Mi ostatnio kupiona oryginalna vema wytrzymała 10 tys. km. Teraz założyłem fasta i też myślę, żeby w tą używaną vemę włożyć poliuretan, bo sworzeń jest dobry, więc może trochę dłużej to wytrzyma. Ewentualnie myślę, żeby dobrać jakieś łożyska rolkowe i wprasować je w uszy wahacza i będzie spokój na długie lata.
Hmmmm - oryginalna vema to troche taki oksymoron....
Jestes jednym z niewielu ktory na tym forum klucze w ręce trzyma...
Trzymaj poziom! :)