Printable View
Witam.
Mam kolejny problem z moją Bellą.
Po pierwsze to fakt, że silnik nie pracuje równo i jest to odczuwalne i słyszalne
A druga sprawa to taka, że po przejażdżce czuć dziwny smród jakby coś się przypalało, nie potrafię określić co to (czuć to tylko w środku auta). Być może to coś z nagrzewnicą, ale nie jestem specjalistą.
Macie jakieś pomysły co to może być?
poczekaj zaraz wyjmę kryształową kulę i ci powiem :) widze w niej zdechłego jeża odgryzł ci kabel od świecy poraził go prąd i teraz leży zdechły pod maską i śmierdzi :(
Po prostu myślałem że wiecie co to może być...
a może palisz sprzęgło?
Czy ja wiem, raczej to nie w chodzi w grę, bo jeżdżę spokojnie i w miarę sprawnie nim operuję
a może juz spaliłeś sprzęgło i dlatego silnik źle pracuje a ty czujesz smród dopalającego się ślizgającego sprzęgła a może już olej
Co masz na myśli pisząc:
Cytat:
Napisał KlaudioOs
ciężko stwierdzić, wróżenie z fusów..
a jaka ta nierówna praca? tylko na wolnych obrotach? jeździsz na lpg?
może to wina złego oleju w silniku.... może dolałeś oleju słonecznikowego ?
trudno tak powiedzieć ... w moim aucie ostatnio zauważyłem że była szyba otwarta, okazało się że dzień wcześniej sam ją otworzyłem...
Olej był wymieniany w serwisie fiata w opolu, przegląd na okręgowej stacji kontroli pojazdów wykazał tylko, że mam do wymiany prawy tylny wahacz.
Nie, nie jeżdżę na LPG i nie ma opcji żebym jeździł. Nierówną pracę czuć na niskich obrotach
A co? LPG urazi Twoją dumę?
typowe falowanie obrotów w TS'ach, poczytaj o tym na forum
Nie, nie razi mojej dumy, ale nie jestem do tego przekonany i chyba się nie przekonam
też tak kiedyś myślalem. Ale śmigając 20tys rocznie powiem ze się opłaca..
zreszta nie wazne nie o tym temat.
o nie równej pracy wyczytasz wszystko na forum, a o tym co smierdzi to jak masz dostep do kanału to mozesz poogladac od dołu, może cos tam sie wkreciło i przypala
Po pierwsze to zejdzcie z chłopaka, bo serio robi się loża szyderców- to primo
po drugie, kornik nagraj jakiś filmik jak ten silnik chodzi, na luzie czy tam w czasie jazdy+ obrotomierz + dźwięk. Może to tylko falujące obroty i skończy się na przepławce może coś poważniejszego, z zapachu w środku, zobacz czy nie kapie nic na elementy które mogą się mocno nagrzewać. Kolektor wydechowy, zajrzyj z tyłu za silnik (od strony grodzi) czy nic nie kapie. Sprawdz wydech, choć pewnie spaliny byś rozpoznał
Jakieś błędy na kompie?
no właśnie, to podstawa co komp pokazał, ale skoro nie pisał o żadnych błędach to wnioskuję że nic nie wykazało
Link do niebieskiego masz na PW.
Skoro smród po przejażdżce to może któryś hamulec dobrze nie odbija? Nie masz mocno rozgrzanej (dużo bardziej niż ta po drugiej stronie) którejś tarczy po jeździe? Może po prostu klocki się skończyły?
Jak nie hamulce to palone sprzęgło, ale wówczas miałbyś problemy z wrzucaniem biegów.
Znalazłem winowajce smrodu! Po jakimś czasie spaliła mi się lewa żarówka, przy wymianie zauważyłem, że znajdowało się coś przy reflektorze, jakby przetwornica
A przy którym reflektorze? Bo tam przy lampach raczej żadnej przetwornicy nie ma.
to nie przetwornica tylko silnik od ustawiania pozycji swiatla. Jezeli bzyczalo i nie bzyczy to sie spalila i nie znizysz swiatla;)
1 To że coś jest zrobione w serwisie Fiata wcale nie musi być zrobione dobrze.Cytat:
Napisał KorniXPL
2 Który wahacz? Bo tam są trzy, dwa poprzeczne i jeden wzdłużny. Swoją drogą jaki masz przebieg bryki, według mnie przynajmniej 220-240tys?
3 Skoro jeździsz tylko w "niedziele" to LPG nie jest Ci potrzebne.
4 Co do szarpania, trzeba zdiagnozować czy to szarpanie jest podczas jazdy, podczas samej pracy silnika, czy podczas ruszania. Jeżeli podczas pracy silnika to pierwsze trzeba błędy sprawdzić na kompie ewentualnie test lambdy i przepływomierza, potem zobaczyć na świece, przewody, wydech czy nie jest dziurawy. Jeżeli podczas jazdy to przegub, mieszek rozerwany, niewyważone koło, skrzywiona felga itd. Jeżeli podczas ruszania to winne raczej sprzęgło.
Swoją drogą bryka przegląd niby przeszła ale sprawdz sobie na ścianie czy masz dobrze ustawione światła, bo gość pewnie to zlał a jak silnik regulacji lampy padł to bardzo prawdopodobne że są źle ustawione.
Byłem na przeglądzie u znajomego w zeszłym tygodniu i światła są ok, po wymianie kompletu świec juz nie szarpie, a co do LPG to tak czy inaczej nie jestem przekonany, a jak na razie spalanie w granicach 6-7 l/100 mnie nie przeraża ;)