Alfa 147 jako pierwszy samochód

Witam. Mam 19 lat i przymierzam się do kupna pierwszego samochodu. Chciałbym, żeby była to właśnie Alfa w wydaniu 147. Ostatnio napotkałem się na opinię, że "nie można być pasjonatem motoryzacji jeśli nigdy nie miało się Alfy Romeo". Dotychczas jeździłem autem mojego taty, Renault Megane II sedan 1.6 113 KM
Interesuje mnie egzemplarz 147 do 12-13 tysięcy złotych.
Myślałem o silniku 1.6 w benzynie, gdyż diesla troche sie boję. Nasłuchałem się o kołach dwumasowych, filtrach cząstek stałych i tym podobnych. Jeśli diesel to 1.9 JTD 115 KM
Prosiłbym o wypowiedź użytkowników tego modelu, aby rozstrzygnąć jaką wersję silnikową wybrać, jak z awaryjnością tych jednostek no i na co zwrócić uwagę.
Bardzo zależy mi na opiniach ludzi, którzy znają te samochody "od podszewki"
Pozdrawiam

Witam! posiadam akurat 147 w 1.9 jtd (przedlift) od ponad dwoch lat i złego słowa nie powiem ani o silniku ani o aucie ogolnie. Jesli nie ganiasz za wiele,lub cześciej po mieście to lepszym wyborem bedzie benzyna. Co do diesla....fakt ma dwumas, ktory predzej czy pozniej"moze zapukac" do kieszeniu, nie ma za to wspominanego prze Ciebie filtra czastek stałych.Co do awaryjności jtd, są jednymi z lepszych silnikow diesla, prawie nie do zajechania. Pisze prawie,bo zawsze znajdzie sie ktoś, kto niestety potrafi. Zasady są niezmienne...robione na czas serwisy, przeglady i nie ignorowanie pierwszych oznak usterki. Mi nikt nie doradzał alfy. Kupiłem, jeżdze i dobrze mi z tym:) moze ktos dorzuci jeszcze pare groszy od siebie! Pozdrawiam kolege!

Pierwszy post i już łamanie regulaminu. To jest dział techniczny, a takie pytania należy umieszczać w poradach przy zakupie.

Osobiście posiadam alfe 147 w 1.6 120km. Również brałem tylko pod uwagę benzyniaki ale liczyłem się z tym że pomimo małego silnika będzie palił jak smok i tanio nie będzie (w mieście potrafi średnio nawet 12l/100, chyba że będziesz jeździł jak emeryt to może zejdziesz do 10l) Diesel oczywiście dużo mniej ale o tych silnikach to Ci za bardzo nic nie powiem bo nie miałem. Wiadomo o Twin Sparka trzeba dbać bo można go szybko zarżnąć, nie grzejemy na zimnym, pilnujemy olej itp.( poczytasz jeszcze na pewno o tym na forum). Eksploatacja alfy na pewno nie należy do najtańszych. Sam silnik TS'a jeśli nie jest zakatowany to nie powinien sprawiać większych kłopotów. Jeśli sam będziesz dbał o nią, wymieniał wszystko na czas to tylko Ci się odwdzięczy ;) Ja nie narzekam na TS'a, chociaż mogła by mniej palić ale to w końcu alfa, trzeba jej wszystko wybaczyć ;)
Pozdrawiam

Też na TSa nie narzekam, akurat (póki co) silnik chodzi mi najlepiej z całego auta. Pali sporo, tak jak kolega wyżej napisał. Mi ok 10l +/- w mieście, w trasie przy "przyjemnej" jeździe mi niewiele mniej bo ~9l

Problem z Alfą jako wyborem na pierwsze auto jest taki, że trzeba dbać i doglądać - nie jest to samochód bezobsługowy. Drugim problemem jest to, że jednak trzeba mieć trochę kasy. Jeśli nie jesteś gościem w stylu "zrobię sam w domu i w ogrodzie" to utrzymywanie auta w dobrym stanie kosztuje. Mi się niby nic jeszcze nie zepsuło, ale pewne części kończą żywot i akurat w Alfie szybciej niż w innych autach, którymi jeździłem. - np. łożysko koła w 147 przy 60k, w Corolli przy 150k. Zawias też już robiłem (cały przód), a np. w Mazdzie 6 przy 200k miałem sprawny oryginalny.
Dochodzi do tego picie oleju i generalnie jakieś pierdoły, ale to już domena większości nowożytnych pojazdów :(

Jeśli jeździsz Meganką i ogarniasz co Tata przy niej robi, to raczej w Alfie gorzej nie będzie :P te auta są podobne w kwestii upierdliwości serwisowania. Alfa jest sporo twardsza, lepiej się prowadzi, ma wygodniejsze siedzenia (ale mimo to z powodu zawieszenia ma niższy poziom ogólny komfortu). Jest też mniej plastykowa w środku, co dla mnie osobiście ma kolosalne znaczenie ;)

Silnik w benzynie... hm... wyciągamy silnik z Alfy 147 i wrzucamy do wanny z benzyną i mamy silnik w benzynie. Takie polskawe pisanie.

merytorycznie rzecz biorąc, wbrew pozorom chyba najsłabszym elementem jest układ elektryczny a nie silniki.

Cytat:

---

Napisał russell

Co do awaryjności jtd, są jednymi z lepszych silnikow diesla, prawie nie do zajechania

---

Sam silnik może i jest w porządku ale z silnikiem współpracuje osprzęt który już taki świetny nie jest...

Do wad czterocylindrowych benzynowych alf 147 zaliczamy:
- silnik (zacierające się wały, wycierające się wałki rozrządu),
- osprzęt silnika (pękające paski rozrządu, sypiące się wariatory),
- zawieszenie (nawet jak jest dobrze to piszczy i trzeszczy ale zazwyczaj nie jest dobre bo remont sporo kosztuje),
- elektrykę,
- rdzę (progi, podłoga),
- sporo osób bierze Cię za geja. Chyba, że akurat jesteś gejem - wtedy ten punkt możesz sobie podciągnąć pod "plus".

jezdze od 2.5miesiaca 147 w wydaniu 2005r FL 1.9jtdm 16v 150km. AUtko jezdzi dosc zwawo, przyspiesza na kazdym biegu, oszczedne do miasta(ja osiagam delikatna noga 6.3L komputerowo czyli w praktyce okolo 7L... ) w trasie przy 110-120km/h mam 4.5-5.5L . Mnie sie podoba i nie kupilbym benzyny. Zalezy co wolisz, ja lubie slyszec silnik dlatego jezdze tylko dieslami. Mam auto bez filtra czastek stalych. Przejedz sie benzyna,dieslem, a ocenisz sam. :) A to na jakie auto trafisz, w jakim stanie technicznym, to loteriada :p.

Witam drodzy alfoholicy :)

Mam parę pytań do doświadczonych miłośników, napaleńców i fascynatów dotyczących zakupu.. :) W internecie jest wiele wątków jednakże większość z lat zeszłych (2,3lata). Pierwsze pytanie dotyczy ceny, chciałbym zakupić Alfę Romeo 1.9jtd (musi być audio bose), rocznik 2002-2004, chodzi o przedlift.. Wracając do sedna, ile mniej więcej trzeba wydać na taką Alfę ? Czy 8-11 tysięcy to dobry przedział cenowy za takie leciwe auto ?

Proszę o wyrozumiałość i rzetelne odpowiedzi :)

Pozdrawiam i mam nadzieję, że powitacie mnie niedługo w gronie ZAKOCHANYCH ALFAHOKOLIKÓW :)

Po pierwsze co do tego BOSE to niech nie bedzie ono twoim wyznacznikiem bo szalu nie robi. Pewnie ze kupisz w przedziale 8-11, kupisz nawet za 5-6 tysi :) pytanie w jakim stanie. Najwazniejsze to sie nie napalac bo akurat rynek wtorny jest przeladowany marka AR i jest tego multum. Najwazniejsze to dobrze przetrzepac auto a nie kierowac sie tym ze chce sie BOSE.

Wymazane sadzą z wydechu twojego JTDka

Ach i zapomnialbym l, nie ten dzial :)

Wymazane sadzą z wydechu twojego JTDka

Cytat:

---

Napisał czosnek1802

Zalezy co wolisz, ja lubie slyszec silnik dlatego jezdze tylko dieslami.

---

Ciekawa teza, chodzi Ci o klekot silnika ? ;)


Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk

Można samemu dołożyć zestaw Bose ,koszt ok 300-400 pln i godzina roboty


Sent from my iPad

Bose w alfie to najgorszy priorytet jaki mogłeś sobie wykoncypować.

Cytat:

---

Napisał Zmianowy

Ciekawa teza, chodzi Ci o klekot silnika ? ;)

---

:D :D :D

ja jeżdżę od listopada ub roku 147 1.9 jtd 140koni przed liftem i złego słowa powiedzieć nie mogę, chodzi pięknie i żadnych problemów (co by sobie nie zapeszyć), ale zależy na jakie autko trafisz...

klekot to jest w 146 1.9td :D tutaj jest mruczenie :DD a tak powaznie, poprostu lubie diesle :)

Ja mam w alfie mb quart zestaw dokładany ale nie widać tego (nie szpeci), radio jvc. Nuta wali ! Szukaj alfy zadbanej z dobrym zawiasem dobrej firmy.
Wysano z Windows Phone.

Cytat:

---

Napisał omron8

Do wad czterocylindrowych benzynowych alf 147 zaliczamy:
- silnik (zacierające się wały, wycierające się wałki rozrządu),
- osprzęt silnika (pękające paski rozrządu, sypiące się wariatory),
- zawieszenie (nawet jak jest dobrze to piszczy i trzeszczy ale zazwyczaj nie jest dobre bo remont sporo kosztuje),
- elektrykę,
- rdzę (progi, podłoga),
- sporo osób bierze Cię za geja. Chyba, że akurat jesteś gejem - wtedy ten punkt możesz sobie podciągnąć pod "plus".

---

hmm... mówisz że wadą czterocylindrowego benzyniaka alfy 147 jest rdza? Czyżby diesle miały lepiej zabezpieczoną blachę? :D
Wariatory tylko od 1.6 120km wzwyż ( w zwykłym 1.6 105km wariatora nie ma)

Cytat:

---

Napisał 147

Wariatory tylko od 1.6 120km wzwyż ( w zwykłym 1.6 105km wariatora nie ma)

---

Mówisz, że w mniejszych silnika nie ma wariata :P
Jak masz kolarzówkę to szybciej dojedziesz na miejsce niż 1.6 eco :D

Cytat:

---

Napisał omron8

Mówisz, że w mniejszych silnika nie ma wariata :P
Jak masz kolarzówkę to szybciej dojedziesz na miejsce niż 1.6 eco :D

---

Omron, wszedzie na okolo hejtujesz wszystkie modele z ery post-155, tak jakby te auta do niczego się nie nadawały. Prawda jest taka, ze wadą 156 jest rdza, slaby zawias i skrzypiaca deska - ale 155 skrzypi wcale nie mniej, wiekszosc egzemplarzy jest w tragicznym staniea projekt srodka wyglada jakby byl zapozyczony z golfa 2. Ale juz mowienie, ze jezdzac 147 wygladasz na geja, albo jezdzac 156 widac ze nie stac Cie na lepsze auto(nie pamietam czy Ty coś takiego pisales czy ktos z inny z kacika wzajemnej adoracji zwanego 155) jest po prostu smieszne. Wszyscy na okolo pisza ze 159 jest duzo lepsze - pytam gdzie? Plastiki te same, silniki te same, wazy tyle co STAR w dodatku w przeciwieństwie do starszych braci - może Ci stanąć na drodze z widzimisie komputera.