Printable View
Wiam
(Silnik 19jtd 115)
Problem pojawił się w trasie. Nagle wyskoczyl mi problem MOTOR CONTROL SYSTEM FAILURE auto zostalo popiete pod komputer i wyskoczyl blad p 236. Jesli jezdze normalnie po miesicei nie gazujac auta. Blad nie wyskakuje. Jednak jesli mu przycisne do konca pedal to po jakims czasie sie zapale. W trasie maks 150 i chodz mam pedal w w podlodze ( przy odcietym turbo auto nie idzie dalej)
Czy ktos z was ma jakies pomysly , czemu sie tak dzieje?
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Błąd przeładowania ,zapieczone kierownice turbiny lub problem z ich sterowaniem,nie zaszkodzi sprawdzić czujnik ciśnienia doładowania w kolektorze dolotowym i przepływomierz.
Ja miałem podobnie ale problem się rozwiązał sam,tak od siebie, auto jeżdzi normalnie po podpięciu do kompa był błąd dotyczący przepływki ale nic z nią nie robiłem bo narazie jest ok. Zobacz przepływkę i ewentualnie wyczysc.
Najpierw zapoznaj się z instrukcjami spisanymi przez Maćka
www.forum.alfaholicy.org/147_156_166_gt/20649-motor_control_system_failure_co_z_tym_zrobic.html? highlight=motor+control+co+z+tym+zrobi%C4%87
Sprawdź węże podciśnienia(to te cienkie), przede wszystkim wyczyść zawór sterujący gruszką turbiny i czujnik w kolektorze ssącym. Do tego drugiego i ewentualnie przepływki zakup alkohol izopropylowy. Jak już robisz przegląd to obejrzyj gruby wąż turbo-intercooler. Sprawdź czy wogule cięgno gruszki się porusza
Dziekuje wam za Cenne wskazowki.Zapoznam sie z instrukcja Macka i zrealizuje krok po kroku . Napisze Jesli operacje przyniesie zadany efekt .
Tych "instrukcji" nie czytaj, oddaj lepiej auto komuś kto szybko i sprawnie zdiagnozuje problem.
Dlaczego ma nie czytać? Podaj proszę powód. Dzięki nim ciesze się teraz w pełni sprawnym autem :) Już raz oddałem do speców co to na włoskich samochodach się znają... raz jeden jeszcze oddam tylko na wymianę rozrządu do mechanika, który ma blokady (i to nie jakieś dorabiane za pół litra). Stać mnie na mechanika ale większość to łachudry, którzy golą kasę za spartaczoną robotę albo za właściwie nic.Cytat:
Napisał siewcu
Miałem podobnie na pierwszy ogień poszedł czujnik doładowania, po próbach czyszczenia wymieniony został na nowy, następnie zawór sterowania turbo po wymianie problem ustał. Podepnij się pod kompa posprawdzaj parametry.
Ja od razu wyczyściłęm czujnik doładowania, później overboosta (uszczelniłem też plastikowy kapturek, który zdejmuje się przy czyszczeniu). Później nowe wężyki i rury dolotu z nierdzewki (kupiona na forum) z łącznikami silikonowymi i opaskami typu W2. Kolejno czyszczenie kierownic w turbinie. Nic to nie pomagało. Później okazało się, że łachudra mechanik zamienł mi wężyki na overbost - poprawne podłączenie zakończyło pokazywanie się błędu. Jednak musiałem wymienić overbosta bo oryginalny był w stanie agonalnym. Teraz auto nie do poznania.
A u mnie nadal ten problem, Już dw lata, tyle że teraz mcfs świeci Się calu czas, natomiast turbo chodzi Normalnie, nie mam pojęcia co jeszcze moze byc
Jestem po diaagnozie vag, błąd 1619, 1236, 0238
Panowie, podczas demontażu ułamała się końcówka na wąż - VAC:
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=171574&stc=1
Czy można to jakoś ratować?
Te cholerne wężyki są chyba plastikowe stąd problem ze zdjęciem i ułamaniem końcówki - trzeba je podgrzać czy jak to zdjąć/założyć ponownie?
Dzięki z góry za pomoc.
Wężyki se starości i war. pracy zrobiły się twarde. Węzyk zdejmuje się poprzez jego przecięcie wzdłuż.
A tę końcówkę sklej kropelką, a na zewnątrz po obczyszczeniu grubym papierem obłóż klejem dwuskładnikowym klejem. Jak masz zawór na miejscu to go przeczyść wewnątrz.
A może po sklejeniu tego wyjścia kropelką, zalać klejem na gorąco czy nie zda egzaminu?
Twarde jak cholera, wymieniłbym je np na takie ja do lpg do podciśnienia ale nie wiem jak one za silnikiem się łączą - jest tam
jakieś miejsce czy odciąć, posmarować kropelką i nasunąć z góry nowy gumowy?
Klej na gorąco trochę miękki moim zdaniem.
Nabądź drogą kupna węże silikonowe jakiejś sensownej firmy. Ja kupiłem ciut sztywniejsze.
Najlepiej zdejmij pokrywę silnika i idż po przewodzie, zobaczysz gdzie się kończy. Daj oba nowe.
Mam poxipol (2 składniki) więc spróbuje tym, choć mam wątpliwości co do jego skuteczności...
Wężyki są 3 i 4 mm ?
Ja użyłem wężyka paliwowego tej samej średnicy, sprawuje się od roku bardzo dobrze. Plastikowe oryginalne nie trzeba ciąć... Podgrzac zapalniczka wystarczy i zejdzie bez problemu... Ja bym nie kleił kropelka, zima ją zetknie i skruszy ci się klejone miejsce. Użyj jakiegoś kleju odpornego na mrozy i duże temperatury, chociaż wątpię że to coś da bo zima auto stoi na minusowej temperaturze, odpalasz auto i zaraz +40.
Albo 4 i 5 ;) Pomierz swoje po ucięciu rozszerzonej/uszkodzonej końcówki.Cytat:
Napisał aro_1977
Nie było silikonowych u mnie w motoryzacyjnym i kupiłem paliwowy 3,2 mm wszedł w miarę ciasno na złączkę w okolicach termostatu i na doklejony trzpień. Do sklejenia najpierw poszła kropelka potem poxipol. Mam nadzieję, że jakiś czas wytrzyma, a przed sklejeniem wyczyściłem wnętrze i przesmarowałem silikonowym smarem. Jazda testowa nie wyzwoliła błędu gdy przycisnąłem powyżej 3500 obr. kilka razy.
PS
Czy na postoju jak sie przegazuje to ta gruszka co jest zasilana powietrzem z overboosta powinna ruszać górnym cięgnem? Widać to wyraźnie czy raczej ruch jest minimalny?
U siebie widzę skok cięgna ok.10mm.
Trudno opisać prędkość jego poruszania. Nie jest dynamiczne i nie jest leniwe ;)
Przy pierwszych przymrozkach przygotuj się na wymianę zaworu. Kropelka zwiększy swoją objętość i szczerstwieje czego skutkiem będzie pęknięcie i skruszenie sklejonego elementu... :)
No nie liczę, że to na lata jest zrobione ale w "międzyczasie" może ktoś mnie poratuje bo mu został zepsuty zawór...
Załącznik 171672 Jakby co to polecam klej, nie ma na niego ch. .a podobno nawet głowice nim niektórzy talencie kleili. Sam go używałem nie raz i mnie nie zawiódł, klei na amen w pacieżu.
Tylko może droższy od zaworu overboost, który obecnie kosztuje 150 PLN :P
PS
Wracając do cięgna - czy można go ruszyć ręcznie?
Możesz wypiac rurkę która idzie z gruszki do overboost i od strony elektrozaworu możesz zasysac powietrze. Wtedy cięgno będzie się ruszać.