Printable View
witam. mam mały problem a mianowicie po zakupie alfy 147 2.0 ts dałem auto do mechanika zeby wymienił rozrząd itd... przy demontazu zauwarzył brak paska na wałkach stabilizujących.po weryfikacji tych wałków stwierdził ze jeden jest lekko przytarty bo troszke jakby szumiał dodam tylko ze auto przyjechało z franci ma 81tys(podobno) przebiegu i w tej chwili ma zdjetą głowice bo zawór sie wyjarał. Wiec mam pytanie czy jesli auto chodziło bez tego paska to morze tak chodzic dalej ?
Tak będzie chodził... aż stanie a potem będzie szukał innego na wymianę. Zaraz się pojawią użytkownicy twierdzący, żeby go nie zakładać bo kolega kolegi tak jeździ i jest ok albo, że w Alfa Cup 156 bez niego jeździły i lepiej się silnik wkręcał. Tylko, że nieraz po 5000 był rozbierany w drobiazgi i wymieniano co trzeba... Jak chcesz mieć spokój to zrób porządek od A do Z i ciesz się użytkowaniem. Odezwij się do Szerszenia z Twojej okolicy i on Ci pewnie poleci jakiś warsztat z doświadczeniem w serwisowaniu AR.
ale beztego paska podobno głosniej chodzi,ja tam miałem ten pasek:)jak wyszło z fabryki tak to tak ma byc z paskiem:)
Chodzi głośniej głównie na wolnych obrotach i silnik mocniej drga. Jedyny plus to minimalnie szybsze wkręcania się na obroty (mało odczuwalne podczas normalnego użytkowania). Dużo uszkodzeń panewek jest spowodowane (poza słabym smarowaniem) właśnie brakiem paska.Cytat:
Napisał szkodnik
81tys i wypalony zawór. Przebieg widać też wiarygodny.
dzieki za odpowiedzi. Podejrzewam ze do zrobienia tego wałka trzeba wywalic cały silnik no ale trudno lepiej zeby dobrze chodził.
Dodano po 3 minutes:
no a z przebiegem to podłącze go pod kompa i zobaczymy co pamieta za przebieg :/acz kolwiek widziałem gorsze awarie i to przy mniejszym przebiegu
No ale pierwsze słyszę by przy przebiegu 81 wypalił się zawór. To nie TSI :P
No ale posprawdzaj dokładnie to może się coś rozjaśni :)
Zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem. Mógłbyś przybliżyć związek padania panewek i braku tego paska? Czy to oznacza, że mniejsze TSy mają mniejszą/większą szansę uszkodzenia panewek? Autentycznie nie wiem i się pytam.Cytat:
Napisał Belfer
Brak paska wiąże się między innymi z większymi drganiami i obciążeniem panewek. Mniejsze TS'y to inny skok, średnica tłoka inne przeciążenia na korbowodzie itd. Jak się jeszcze do tego nie pilnuje oleju to kłopoty szybko się pojawią. Statystyki niestety nie kłamią i dorwać zdrowe 2.0 to niełatwa sprawa. Temat rzeka.Cytat:
Napisał alterro
Wałki wyrównoważające mają za zadanie podnieść kulturę pracy silnika - i tylko tyle.
Niektórzy usuwają pasek napędowy tych wałków, żeby mieć nieco więcej mocy na kołach, a niektórzy żeby oszczędzić na częściach.
Jeśli zamierzasz przywrócić ten napęd to niech to zrobi ktoś obeznany z TS, bo już nieraz widziałem źle ustawiony układ wyrównoważający i wtedy jest jeszcze gorzej niż bez paska.
Kurcze, to TSy faktycznie muszą być bardzo delikatne, jak im wibracje panewki rozwalają. Wynikałoby z tego, że w mniejszych TSach panewki powinny lecieć dużo cześciej.Cytat:
Napisał Belfer
Tutaj dochodzi jeszcze kilka czynników. 2,0 to jednak trochę inny silnik niż 1,4, 1,6 i 1,8. (chodzi mi o 16V). W mniejszych ten problem tak często nie występuje. Ale o panewkach jest już pół internetu. Tak, jak napisano wcześniej należy ten pasek balansujący założyć z głową i mamy spokój.Cytat:
Napisał alterro
Ale porównujesz mniejsze TSy z 2.0 z paskiem, czy z 2.0 bez paska? Bo zgodnie z tym co napisałeś, to najmniej awarii powinno być w 2.0 TS z paskiem (najmniejsze wibracje, prawie brak), potem 1.4, 1.6, 1.8 (średnie wibracje) i na końcu 2.0 bez paska (duże wibracje).Cytat:
Napisał Belfer
Mniejsze TS'y przecież nie mają tego paska. 2,0 16 V TS miały je fabrycznie właśnie ze względu na kulturę pracy i redukcję obciążeń dzięki temu. Poszukaj na forum o tym, bo w kilku tematach mądrzejsi ode mnie się na ten temat wypowiadali.
Dziwna dyskusja. Skoro fabryka przewiduje taki pasek to o czym mowa??
Wprowadziłeś zależność: większe wibracje silnika -> szybsze padanie panewek. Wałki wyrównoważające mają na celu zmniejszenie wibracji silnika. Takie wałki ma tylko 2.0. Więc mniejsze TSy muszą mieć większe wibracje niż 2.0 z poprawnie działającymi wałkami, co musiałoby się przełożyć na większą liczbę uszkodzeń panewek.Cytat:
Napisał Belfer
Po prostu zgadzam się z SG0240, że te wałki odpowiadają tylko i wyłącznie za kulturę pracy silnika. Naprawdę myślisz, że wibracje, których siła jest jakimś bardzo małym ułamkiem sił na korbowodzie, mogłyby popsuć panewki?
Niby najpierw piszesz, że się nie znasz i stąd pytanie a potem twierdzisz, że wiesz lepiej. Paranoja...
Spytaj ludzi, którzy mają do czynienia z budową/konstruowaniem silników i dowiesz się, jaki to ma wpływ na równą pracę wału. Ten pasek stabilizuje pracę 2,0 TS'a i chodzi między innymi po kole pasowym wału. Kolega, który przywoził z Włoch dużo 156 na części też zauważył, że prawie każdy z padniętą panewką nie miał tego paska. Może i zbieg okoliczności ale kto da gwarancję, że nierówna praca silnika nie przyczynia się do szybszego zużycia panewek? I nie porównuj już do mniejszych TS'ów bo piszemy o 2,0.
Dokładnie, 2.0 ma inną budowę niż mniejsze TS'y, min skok tłok, średnica itp. I dlatego w 2.0 tylko montowano te paski.
Mniejsze TS'y nie mają problemów z nadmiernymi wibracjami.
Jeżeli chcesz to możesz być kolejnym testerem i nie zakładaj tego paska, zobaczymy co się stanie a wnioskami pochwalisz się na forum ;)
Bo nie wiedziałem, jak Twoim zdaniem brak tego paska wpływa na panewki. Z ciekawości poszukałem, czy ktoś, kiedyś wysnuł podobny wniosek (ogólnie, nie dotyczący tylko Alfy) i jakoś nic nie znalazłem. Przejrzałem też alfaownera i też twierdzą, że te wałki mają poprawić kulturę pracy i nie mają żadnego wpływu na życie panewek.Cytat:
Napisał Belfer
A na razie jest to hipoteza, a nie teoria.
Porównuję dwa silniki różniące się tylko wałem i tłokami. 1.8 wibruje bardziej (bo nie ma wałków), więc powinien mieć więcej uszkodzonych panewek, prosta konkluzja.