Printable View
Panowie, czy miał ktoś z Was do czynienia z malowaniem samochodu PlastiDip-em ( guma w płynie ). Wychodzi najtaniej ze wszystkich opcji ( lakier albo folia ) i wydaje się do tego że najprostsze w opcji zrób-to-sam. Jakie są realne koszty zmiany koloru w AR 147 ( ile litrów farby ) oraz w jaki sposób przygotować autko do tego zabiegu, czy jak do normalnego lakierowania czy w jakiś inny sposób ?
Nie mam doświadczenia jeśli chodzi o malowanie całego auta ale malowałem synka rowerek i testowo felgę w aucie. Na felgach się nie sprawdził w ogóle. Miał trudno ponieważ felga była biała i klocki bardzo pyliły. Guma przetrwała mycie na bezdotyku wysokim cisnieniem ale się nie domyła i jak ruszyliśmy szczotką to uszkodziliśmy warstwę gumy. Szwagier zerwał gumę i test się zakończył :) może jak byśmy potraktowali ją delikatnym pędzelkiem to przetrwałaby dłużej. Nie zdążyłem tez sprawdzić odporności na chemię. Na rowerku było lepiej ale każde otarcie tez się kończyło uszkodzeniem. Jeśli chodzi o przygotowanie to wystarczy powierzchnie dobrze umyć i odtłuścić. Trzeba pamiętać, że powierzchnia gumy nie jest gładka jak lakier i nie wygląda tak estetycznie. Moim zdaniem fajna sprawa przy malowaniu detali (sam się zastanawiałem nad czarnym scudetto) ale na całe auto szkoda kasy. Taka guma do dobra opcja przy napadzie na bank jak chcemy na chwilę zmienić kolor auta :)
I to co ja miałem to był chyba plastilak ale to pewnie jeden pies.
Dzięki za odpowiedź Kicaj, pokrywa się to z opiniami innych więc chyba odpuszczę ten temat jednak.
A moim zdaniem świetna sprawa z Dipem, tylko jest kilka ale :D
pierwsze ale, dip sprawdza się fajnie ale nie z krajach gdzie występują zimy i tony soli na drogach, to niestety zabija dip z dolnych częściach auta. No chyba że w zimę nie będziesz użytkował auta.
drugie ale, wcale nie wychodzi taniej od folii i lakierowania ponieważ do dobrego efektu i wytrzymałości trzeba minimum pełne 4/5 warstw nie licząc białego podkładu. Wiadomo im więcej warstw tym trwalsza struktura i spokojnie można kłaść to na felgi itd, nic nie ma prawa się uszkodzić no chyba że gdzieś przyhaczymy.
Reasumując- Plastidip wymaga dbania i pielęgnacji, każda ptasia kupa, cokolwiek musi być od razu zmyta bo zostanie przebarwienie. I tak jak piszę kolega że cięzko się domywa. Racja ale są specjalne specyfiki-chemia do mycia felg- aktywna piana która wyciąga pył z chropowatości. Itd Itd.
Wiadomo że można to zrobić tanio 1-2 warstwami ale efekt będzie kiepski i nietrwały.
Lenix tylko co się stanie jak zapodam na to jakiegoś ironX, mocną pianę czy prickbort?
Kiedyś na spocie widziałem 159 zrobioną na czarny mat rzeczonym PlastiDipem. Z daleka wyglądało ok, ale po dokładniejszych oględzinach było widać przejścia pomiędzy kolejnymi ruchami przy nakładaniu. Nie wiem kto i jak to robił, ale nad tym aspektem też bym się radził zastanowić żeby nie wywalić na to nie wiadomo ile kasy tylko po to żeby to zaraz zrywać, bo kiepsko wygląda.
Może źle pamiętam, ale chyba alces z forum miał dipa na grillu. Możesz go zapytać o wrażenia - a jak cos pomyliłem to zwalisz na mnie ;-)
Porównując dip i folię to nie wiem czy folia nie ma łatwiejszego montażu. I czy nie jest odporniejsza.
Wysłane z mojego LT22i przy użyciu Tapatalka
Panowie miałem do czynienia z Dipem zarówno sam osobiście jak i w zaprzyjaźnionym studiu w którym malowano całe auta ( swojego czasu malowali 2 auta tygodniowo ) na dzień dzisiejszy po fali reklamacji nie mają tej usługi.
Nie jest to opcja na długie lata zabija to zima, ropa ( gdyby ktoś miał diesla i mu się ulało przy tankowaniu ).
Także malowanie całego auta to dla mnie porażka.
Pozostaje on ciekawą opcją np. malowanie grilla czy np. zmiana koloru felg w sensie dziś mogę mieś taki jutro takie.:)
Ja malowałem u siebie dipem scudetto na czarno. Ni uja się to dobrze chromu nie trzyma. Parę myć i już zaczęło na rogach się odklejać. Ale przynajmniej fajnie się to sciąga :D
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=144533&stc=1
A tak świeżo po malowaniu:
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=144534&stc=1
Matezoma- nie wiedziałem, że malujesz paznokcie :haha:
Tyle czasu na forum, starczy tego krycia się :D
Mój kolega pomalował sobie dipem felgi na biało, zima minęła a dip nadal się trzyma. Tak jak koledzy piszą, fajna opcja na zmianę koloru felg lub detali. Ja widzę jeszcze jedną możliwość, dobra opcja na zabezpieczenie przodu auta przed odpryskami, piasku kamyczków. Pisze z własnego doświadczenia w Finlandii nie sypią soli ale za to walą na śnieg drobny ostry żwirek. Leci to spod kól i brutalnie traktuje lakier :(
Matezoma jeśli myjką ciśnieniową poderwałeś krawędzie gumy to musiało się to tak skończyć (samochody oklejane reklamami w foli też nie powinno się myć przy pomocy myjek ciśnieniowych).
Guma w sprayu mogłaby się mocniej trzymać chromu gdybyś go zmatowił włókniną ścierną ale wtedy nie byłoby już powrotu. Guma w sprayu jest to tymczasowe rozwiązanie do zmiany koloru, trwałe jest tylko lakierowanie.
A ja właśnie myślałem zrobić dokładnie to samo... Kurde no ;/ szkoda że złazi, czas pomyśleć nad innym rozwiązaniem ;)Cytat:
Napisał Proxim@Ar