[147] 2.0 TS Stukanie, klekotanie. Panewka?

Witam,
mam od tygodnia 147 2.0 TS. Początkowo auto trzęsło się na wolnych obrotach a silnik trochę nierówno pracował. 2 dni temu jednak to zjawisko zniknęło, natomiast zaczęło się dziwne stukanie. Zaczyna je być słychać bardzo wyraźnie około 2k rpm. W miarę zwiększania obrotów zwiększa się też częstotliwość stukania. Gdy odpuszcza się gaz to także słychać bardzo wyraźnie. Jak schyli się pod auto to słychać donośniej, choć ciężko mi zlokalizować skąd konkretnie. Nie ma znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny, śmiem twierdzić że na ciepłym jest wręcz odrobinę donośniej.

Oprócz tego auto bardzo dużo pali. Wiem że to normalne w tym silniku ale w mieście, stojąc w korkach, właściwie nie schodzi poniżej 14,5L/100km. Nie wiem czy to ma jakikolwiek związek ale wiem że więcej informacji da wam większe szanse na diagnozę. Macie panowie jakieś pomysły? Proszę o pomoc! Ledwo kupiłem cudowną bellę, a już się sprawa j... psuje.

Pewnie panewka skoro słychać od dołu. Najlepiej nie odpalaj już tego silnika tylko zawieź auto do mechanika tylko jakiegoś ogarniętego.

Dzięki, tego się obawiałem. :( Ledwo kupiona a już lipa.
W necie wiele się mówi że takiego silnika może się nie dać naprawić. To prawda? Ponoć wały się wykrzywiają i lipa. Lepiej naprawiać czy szukać na wymianę?

rozebrac i ocenic

Rozebrać, ocenić. Wał odesłać do szlifierza by ocenił czy nadaje się jeszcze do jakiegoś szlifu czy też nie. Jeżeli długo tak jeździsz to może być po wale ale zawsze lepiej odesłać go do szlifierza.
Jeżeli by nie nadawał się do niczego, to albo szukać innego wału, albo kupić używany silnik i odrazu zrobić panewki by mieć święty spokój. Później tylko lać dobry olej, jeździć i się cieszyć.

Zaczął stukać może z 15 kilometrów temu i od tego czasu nie odpalam nawet. Kupić drugi silnik i jeszcze do tego zrobić panewki to już absolutnie przerosłoby wartość tego auta. Samo autko kupiłem za niecałe 8 tyś i spodziewałem się że z czasem może do tego dojść ale nie wiedziałem że tak szybko. Czyli najlepiej do ogarniętego mechanika żeby rozebrał i jeśli by się wał nie nadawał to szukać nowego? Najchętniej zrobiłbym to wszystko sam, ale kompletnie nie mam zaplecza. Ani kanału, ani podnośnika, wieszaka... nic.

Dzięki za pomoc, mam nadzieję że uda się nie podwoić wartości samochodu.

No to szukaj używki wału, najlepiej nominalnego. Po zakupie oddaj go do szlifierza na ewentualne pomierzenie i polerowanie.
Do tego nowe panewki, i jeżeli będzie trzeba to korbowód o ile obróciło panewkę i go porysowało.

Później dobry olej, docieranie i po tym zabiegu masz problem z głowy.

A może to wtryskiwacz tłucze lub zawory, to że słychać od dołu nic nie znaczy. Zbadaj najpierw sprawę nim spiszesz alfę na straty. Zaopatrzenia się w stetoskop i posłuchaj porządnie.

Dodano po 8 minutes:

A tak wogóle jak kupowałeś to auto że niadziałeś się na taką minę. Jak znam życie to pewnie po zakupie wymieniłeś olej i się zaczęło, mam rację??

No właśnie nie mam pojęcia jak to auto mogło tak dobrze się "kryć". Oglądałem 6 samochodów z tym silnikiem i zdecydowanie ten chodził najrówniej, najżwawiej. Byłem przekonany, że akurat o kondycję tego silnika nie trzeba się martwić. A potem, oleju nawet nie zdążyłem zmienić, sprawdziłem poziom, sprawdziłem czy jest w miarę lepki (sposobami z forum) i uznałem, że się nie pali i umówiłem się na następny tyg na zmianę oleju. Przejeździłem może ze 40km i się zaczęło. Najpierw było słychać tylko na 3 biegu koło 3 tysięcy. Później już na coraz szerszym zakresie obrotów. Faktem jest, że jeździłem dość dynamicznie, ale każdy przecież testuje nowy samochód przez pierwsze kilka dni.
Jestem absolutnie załamany. W Łodzi, żaden mechanik mi się nie chce podjąć remontu, mówiąc że wyjdzie 7-8 tyś.

Jak dokładnie wysłuchać stetoskopem, że to nie panewka?

Jakie 7-8 tyś, hahahha ... Jeżeli ten silnik odpala i jakoś tam działa to żaden stetoskop czy coś bo nie masz zielonego pojęcia, dobra kamera z mikrofonem i nagrać film, z góy od dołu i wrzucić tu.

7-8tys to chyba remont jtd z wymianą turbo, wtrysków, egr, dwumasy ze sprzęgłem.

Jak wyjdzie 2500zł za dobry remont to jest max, rozrząd z wariatem 1000zł, panewki 200zł, szlif 300zł,ewentualnie uszczelka pod dekiel zaworów 70zł, olej z filtrem dobrej jakości ok 200-220zł. I to chyba wszystko. Do tego robocizna, ok 700-800zł i masz wyremontowany dół i spokój.

Jeżeli by się nie dało szlifować to trzeba do tego dołożyć jeszcze ok 500zł za nowy (używany wał).

https://www.youtube.com/watch?v=uDyy...ature=youtu.be

To jest filmik który nagrałem. Auto jest cały czas w zakresie 1.5-3 tyś rpm bo wtedy słychać stukanie najlepiej. Na wolnych obrotach nie stuka. Oprócz tego stukanie zaczęło się około 20-30 sekund od odpalenia.
Mam nadzieję że dacie radę coś ocenić.

M4tinez, a znasz kogoś kto faktycznie by to zrobił w tej cenie? Bo to trochę tak wychodzi że bardziej mi się opłaca zawieźć gdzieś ten silnik żeby go zrobili niż szukać w Łodzi gdzie rzucają takie kwoty

No ja robiłem remont i ta kwota to nie tak do końca lipa tylko że ja mam jtd i za tłoki dałem 2,5k. Tylko że ty ich raczej nie musisz wymieniać??

No wariator to na pewno nie jest. Dźwięk jest dziwny, przypomina trochę panewkę ale wytartą która ma luz, a nie obróconą więc jakby tak było to być może udałoby się uratować wał.

A wchodzi w grę wysyłka silnika kurierem ? Bo jeżeli tak to mam kogoś takiego, spec od alf ale musiałbym do niego przedzwonić albo podjechać i się go zapytać.

Najlepiej jakby ci jakiś mechanik ściągnął miskę i obejrzał panewki, jeżeli będzie pewność w 100% że to panewki to wtedy można myśleć.

Sleyer bo remont jtd jest raz droższy niż twin sparka :) Dlatego ci tyle wyszło.

No jest taka opcja, nawet mogę go sam przywieźć bo mam dostęp do jakiś większych samochodów. Jeśli By to faktycznie miało się odbyć niedrogo i u kogoś na 100% zaufanego to ja chętnie skorzystam z takiej opcji. Pojadę do kogoś żeby zdiagnozował co to i jeśli to będą panewki to odezwę się do Ciebie. Jestem bardzo wdzięczny za pomoc. :)

Spoko, jak będziesz miał już pewność na 100% że to panewki to daj znać to zaglądne do tego mechanika i pogadam z nim co i jak.

A facet na 100% zaufany, wszystkie fiaty, alfy w rodzinie u niego serwisujemy i nigdy problemów nie było.Szczerze go polecam wszystkim, bo koleś bardzo długo pracował tylko i wyłącznie z fiatami, lanciami i alfami i zna te auta do ostatniej śrubki.
Pozdrawiam

To nie są panewki, na bank jest to wariator który nie domaga ale to gdzieś na drugim planie.

Wsłuchaj się w dźwięk w tle.

PS: Wysłuchałem już wiele wariatorów i ten mi wcale nie przypomina wariatora. No ale każdy może się mylić.

Najlepiej niech ściągnie tą miske i obejrzy te panewki bo zrobi rozrząd z wariatorem a okaże się że dalej będzie stukać.

No i nie każda panewki stuka tak samo, jeżeli panewka jest w niewielkim stopniu wytarta to stuka cicho, nie musi odrazu nawalać tak że nie wiadomo co.

I odrazu rada dla wszystkich, nie bawcie się w ekologów i nie róbcie eko jazdy przy prędkościach obrotowych rzędu 1500rpm. Przypominam tylko że robocze ciśnienie oleju w Twin Sparku dobija dopiero przy 2000rpm, więc jeżeli jedziecie z prędkością obrotową 1500rpm i dupniecie gaz to wyobraźcie sobie jakie przeciążenia ma wał korbowy z panewkami i dodajcie do tego jeszcze ciśnienie oleju które nie jest za dobre.

A której panewki dźwięk jest najgorzej rozpoznać ? Głównej :P
U mnie też jakieś dziwne odgłosy miałem z silnika, głównie przy prędkościach obrotowych rzędu 1700rpm-2700rpm, okazało się panewka główna na 2 czopie wału. Oczywiście wszystko naprawione, wał wtedy nie dostał po kościach i auto śmigało dalej. Ale to było w poprzedniej alfie.

Także czy to wariator czy panewka, to i tak warto zajrzeć na dół silnika by mieć jakieś info w jakim jest stanie.

Ja również mogę polecić Ci Qbę z forum ale on robi w cze-wie, ja u niego robiłem i jestem zadowolony, dopiero zrobiłem 5tyś km ale narazie nic się nie dzieje, a poza tym na tym forum są znani, a na facebooku są foty z mojego remontu i nie tylko. Flar ital się zwie firma

Nie powiedziałem że to wariat klekocze tylko że on też prosi o wymiane. Główny problem nadal zostaje ale ja osobiście wątpię że to panewki, no chyba że minimalne wytarcie

Sleyer3 A ile Cię kosztował ten remont?

Ja robiłem kompletny remont: nowe tłoki, szlifowanie i osiowanie wału, nowa głowica (urzywana), szlifowanie gładzi cylindrów do tego dwa nowe popychacze hydrauliczne i kilka innych pierdół za wszystko z robotą ok 8k. Tylko że ja mam jtd do którego części są 100% droższe, a ja robiłem już na tip top bo mam zamiar pojeździć jeszcze parę ładnych lat

A nie lepiej gdyby spuscil olej z silnika i zobaczyl czy sa zlote opilki? Jesli sa to panewa, jesli nie to wariat albo cos innego.

Najlepiej zdjąć miskę bo widać czarno na białym co jest a po opiłkach to nadal gdybanie bo niekoniecznie musi to być panewka i nie widać w jakim stanie jest wał, jeśli tam jest ok to szukać gdzie indziej. I zaprowadzić do kogoś kumatego a nie takiego gościa co tylko w głowie ma remonty bo na tym najlepiej zarobi.

Ja bym spuścił olej i dokładnie go przebadał, czy jest to typowa srebrzanka, albo czy cokolwiek tam widać, obejrzał filtr oleju, załał silnik syntetykiem 10w60.
Jeszcze pokusiłbym się o płukanie silnika, płukanką "ProTec", kolega z forum mi polecił chyba poltora roku temu, rewelka.


Co do przyspieszania, to nie jak wy, ale jak mam 1500obr i daje gaz do dechy to silnik praktycznie nie przyspiesza, dopiero od 2000obr dostaje mały wystrzał, najwiekszym problemem byłoby np. jechanie pod górke na 5tym biegu, 60km/h i z cala rodzina, to bedziemy szukac panewek w polu ;d

Generalnie ja stostuje zasade, ze nigdy ponizej 2000obr, chyba ze jade z małej górki, sam to sobie pozwole 5ty bieg i 60km/h bo teoretycznie wtedy samochod i tak sam przyspiesza...
Jak samochód nie jest zagrzany to nie daje mu wiecej niz 3,500obr przy wyprzedzaniu, tak to zmieniam biegi przy 3000obr, na nagrzanym przy przy 3000-3,500, czasem 6000-7000obr ;d

a tak zbocze z tematu, czy auto jest z komisu? badz od handlarza? i jaki ma ''przebieg''? bo przeszly mi przez mysl popychacze, ale to raczej na górze slychac... ;)

Ja stawiam na wariator. U mnie podobnie chodzil przy uszkodzonym wariatorze