Pęcherzyki powietrza w zbiorniczku wspomagania

Witam serdecznie.
Szukałem nie mogłem niestety znaleźć konkretnie pod mój model.
Mam problemik w swojej alfie mianowicie zauważyłem ze leciutko ubywa mi płynu od wspomagania układu kierowniczego, dolałem płynu i odpaliłem auto na odkręconym zbiorniczku w/w układu.
Zauważyłem że w zbiorniczku na wierzchu płynu wytwarzają się pęcherzyki powietrza...:(
Czy to jest groźne? czy jakoś się odpowietrza ten układ, dodam iż jest to silnik 1.4 twin spark.
Bardzo proszę was koledzy o pomoc bo nie mam pojęcia co robić, może wystarczy odpowietrzyć?
Pozdrawiam

Sprawdź, czy Ci gdzieś nie wycieka płyn/olej. Układ odpowietrzasz kręcąc kołami raz w prawo raz w lewo kilka razy. Jak wszystko ok to powinno dzialac.

Cytat:

---

Napisał majster

Sprawdź, czy Ci gdzieś nie wycieka płyn/olej. Układ odpowietrzasz kręcąc kołami raz w prawo raz w lewo kilka razy. Jak wszystko ok to powinno dzialac.

---

Acha, ale krecic kołami na odkręconym korku czy zakręconym? od wspomagania oczywiscie.

Sama się odpowietrzy, dolej płynu,zakręć kilka razy i sprawdź czy ucieka, w tym momencie powinno gdzieś ubywać, może na przewodach, dotknij je czy nie są nigdzie mokre od spodu (zakładając że z góry byś zauważył, sprawdź szczelność w miejscach łączonych. Jak ubywa to przejedź się kawałek, stań autem u spróbuj zlokalizować 'te ubytki' poprzez dojście po śladach płynu skąd kapie

Typowy objaw zajechanej pompy.

Cytat:

---

Napisał lesio146

Typowy objaw zajechanej pompy.

---

Panowie bo objaw jest taki ze jak uruchomie silnik to jest ok ale jak sie rozgrzeje to leci płyn od wspomagania po stronie pasazera na wahacz i do gleby, ale tylko na skręconych kołach.
Przewody oglądałem niby jest ok niewiem juz co moze byc...

Maglownica do regeneracji. Jakieś 600zł razem z demontażem. Pompa padająca zazwyczaj wyje w niebogłosy.

u mnie jak się kończyła to wyła tylko przy maksymalnie skręconych kołach a później zaczynała wyć po całej lini ;P

Cytat:

---

Napisał PiotrasPoznan

u mnie jak się kończyła to wyła tylko przy maksymalnie skręconych kołach a później zaczynała wyć po całej lini ;P

---

Witam koledzy, sprawdziłem. Byłem wczoraj na podnośniku i miałem możliwość dokłądnego obejrzenia spodu auta, po pierwsze podłoga, progi w bdb stanie żadnych nawet ognisk korozji z czego sie cieszę, zauważyłem tylko pocenie się miski olejowej lekko bo zmieniałem olej i widocznie puszcza troszkę musze naprawić - ale wracając co wycieku płynu od wspomagania, leci z tej takiej czarnej gumy na przekładni (harmonika taka) ma dziurę ale tam jest simmering tak? i on puszcza, tak kolega który jest mechanikiem stwierdził. Czy istanieje mozliosc naprawy tego bez demontażu przekładni? czy raczej trzeba oddać przekładnię do regeneracji? bo cała reszta jest ok, przewody i reszta przekładni również, druga strona nie puszcza tylko ta.

Wymiana tych uszczelnien to wlasnie podstawa regeneracji.Tylko do tego zazwyczaj niezbedne jest rowniez odnowienie likstwy.

[QUOTE=Marian Muh;1497490 Pompa padająca zazwyczaj wyje w niebogłosy.[/QUOTE]Albo mieli płyn.A w tym przypadku tak jast.100%pompa.

Cytat:

---

Napisał Marian Muh

Wymiana tych uszczelnien to wlasnie podstawa regeneracji.Tylko do tego zazwyczaj niezbedne jest rowniez odnowienie likstwy.

---

Acha. Ok. Koledzy no z racji tego iż muszę tą przekładnię zrobić to mam pytanie czy posiada ktoś z was na sprzedaż takową przekładnię? tzn do 146 1.4 Twin Spark rocznik kwiecień 1998. Sprawną oczywiście?
Pozdrawiam

Będziesz sam ją przekładał? Jeśli jesteś w stanie to zrobić w popołudnie to ok, ale jak oddajesz do warsztatu i będziesz płacił kupę kasy za montaż to chyba nie warto bawić się w używki tylko oddać do regeneracji tam gdzie Ci ją wyjmą zregerują i zamontują w jeden dzień. Robocizna za montaż to prawie połowa ceny regeneracji, a jedną używaną maglownice już masz.. niestety wszystkie już mają po co najmniej 15 lat.

Cytat:

---

Napisał Marian Muh

Będziesz sam ją przekładał? Jeśli jesteś w stanie to zrobić w popołudnie to ok, ale jak oddajesz do warsztatu i będziesz płacił kupę kasy za montaż to chyba nie warto bawić się w używki tylko oddać do regeneracji tam gdzie Ci ją wyjmą zregerują i zamontują w jeden dzień. Robocizna za montaż to prawie połowa ceny regeneracji, a jedną używaną maglownice już masz.. niestety wszystkie już mają po co najmniej 15 lat.

---

Tzn chciałbym sam bo z demontażem by nie było problemu tylko do regeneracji wtedy oddać... a koledzy nie wiecie czy doraźnie zatrzyma wyciek z simmeringu uszczelniacz do przekładni? kupić chce prestona płyn z uszczelniaczem doraźnie on jest jasnego koloru i nie robi sie żadki pod wpływem temperatury, a mój błąd bo byłem w trasie i zalałem alfe płynem orlenowskim czerwonym który był bardzo żadki i od tamtej pory zaczęła puszczać.
Może jak wleje ten gęściejszy i z uszczelniaczem to przestanie lecieć?? macie koledzy jakies doświadczenie?