Pomoże ktoś?
http://allegro.pl/alfa-romeo-159-2-4...658047656.html
Pamiętam, że była już z miesiąc temu wystawiona. Do Chojnic mam 400km więc jeślibym już jechał to na pewniaka.
Printable View
Pomoże ktoś?
http://allegro.pl/alfa-romeo-159-2-4...658047656.html
Pamiętam, że była już z miesiąc temu wystawiona. Do Chojnic mam 400km więc jeślibym już jechał to na pewniaka.
Moge podjechac obejrzec. Co by cie interesowalo najbardziej? Bezwypadkowosc? Mam miernik zalatwic?
Tak, najbardziej mnie interesuje czy nie była bita. Jakieś poprawki lakiernicze dopuszczam ale raczej kosmetyczne niż np komplet typu maska, zderzak i błotniki.
Do tego prowadzenie, zawieszenie, hamulce, silnik organoleptycznie.
Z góry dzięki.
A tak przy okazji. Powie mi ktoś WTF? http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-2-4...C34682875.html
Dzisiaj same takie dziwne ogłoszenia się pojawiają. Same super alfy za darmo.
Nie chce Cię zniechęcać ale raz już jechałem po takiego "pewniaka" z tym że była to GT, śliczna na zdj i mało informacji, zrezygnowałem po 2 min oględzin. Na szczęście miałem znacznie bliżej, poproś o więcej zdj, zadzwoń raz, drugi raz niech zadzwoni jakoś znajomy albo znajoma, jeśli ktoś kłamie na temat auta to wyjdzie w rozmowie bo informacje będą niespójne ;)
Dzwoniłem do gościa i ogólnie pozytywnie. Była lekko puknięta w holandii ale gość sam sprowadzał i ma zdjęcia przed robotą i po robocie. Do tego pośle mi jeszcze foty ksiązki serwisowej.
Jak stuntmachine sprawdzisz i będzie ok to masz u mnie flaszke ;]
Dasz rade do jutra? Bo bym jechał w sobotę w nocy na niedziele
a jak sprawdzi i zaoszczędzi ci czasu bo będzie złom to już nie podziękujesz ? :P
Kolega z pracy też się na nią czai jak coś :D
Byłem, widziałem, sprawdziłem, nie kupiłem.
Auto z wyglądu jest akceptowalne. Powłoka lakiernicza oraz poprawki które właściciel robił są średniej jakości. Do zakceptowania ale bez rewelacji. Kilka rys i małych wgnieceń.
Auto też jest malowane (sprawdzane na oko) nie tylko tam gdzie poprawiał polski właściciel lecz prawdopodobnie było malowane przez poprzedniego właściciela w niemczech. Właścicieli w niemczech było dwóch w krótkich odstępach czasu i to już nasuwa podejrzenia, że coś było mocniej robione.
Teraz najlepsze. Auto zbiera przednie opony od wewnątrz. Nie było na nich absolutnie bieżnika na szerokości ok 3cm. Właściciel mówił, że nic o tym nie wie i dla niego auto jest ok (a po naprawie nie robił zbieżności). Nieprawidłową zbieżność czuć też przy prowadzeniu. Na krzywej i dziuawej drodze niemal wyrywa kierownice z rąk i auto samo chce skręcać raz w lewo raz w prawo. Wytłumaczenie właściciela - szerokie opony (LOL) . Na gładkim asfalcie to samo przy skrętach lewo-prawo czuć że samo mocniej ciągnie w każdą ze stron. Wg mnie i szwagra usterka praktycznie nie do naprawienia.
Nie zdecydowałem się sprawdzać w serwisie bo byłem pewny że wyjdzie zbieżność w zamian za to aby jeszcze bardziej to potwierdzić sprawdziliśmy opony zimowe u właściciela w garażu. Już pominę, że pokazał mi najpierw nówki kupione niedawno na nowych felgach. Odkryłem, że zaraz obok leżą jakieś zimówki z identycznie zdartym bieżnikiem. Przypadek? Nie sadzę.
Druga perełka to poziom oleju w silniku przekroczony dwukrotnie ponad stan. Właściciel zdzwiony, a wcześniej wychwalał swojego mechanika a tych z serwisu fiata ganił jak tylko mógł. Ta dziwna rzecz w połączeniu z dziwnie głośno chodzącym silnikiem (wcześniej jeździłem Brerą z takim samym silnikiem i była cichutka) nasuwa wątpliwość czy aby silnik nie pali oleju w tempie ekspresowym i właściciel dolewa go już na zapas.
Właściciel do końca zachwala samochód jako idealny (dokładnie wiedział że jade ponad 400km), ale wg mnie zorientował sie że kupił minę i chce auto opchnąć jak najszybciej.
Nie polecam!
ścinanie opon od wewnątrz w 159 to norma i jest wiele tematów na tym forum, jak na to zaradzić :))
Dzięki za info , poinformuje kolegę żeby się nie fatygował :)
A olej ponad stan + dziwne dźwięki wypalania sugerują, że auto cały czas próbuje wypalać DPF (to jest właśnie ten nienaturalny dźwięk silnika). Sprawdzałeś stan kolektora ssącego?
A co do ścinania – to faktycznie sporo osób tak ma, ale ja przejechał 50 kkm i głównie raczej po autostradach i opony mam zużyte równomiernie, bez ściętych wewnętrznych części opon. Ale miałem od początku nowe wahacze, choć pukające (TRW) to tuleje były sprawne i niepozrywane oraz dbam o zbieżność.
Też wymieniałem prawy górny wahacz i nie robiłem geometrii :)
co do silnika to się nie wypowiem bo mam inny.
To jest typowe kiedy DPF często się wypala i nie kończy tego procesu bo np. właściciel robi krótkie trasy i przerywa wypalanie albo DPF jest niesprawny. Wtedy silnik zalewany jest ropą, która potem ścieka do miski olejowej i stąd masz taki wysoki stan "oleju". Raczej na pewno nie jest to wynik dolewania oleju, bo chyba każdy dolewając sprawdza na bagnecie ile dolał a nie leje na pałę aż ma 5cm powyżej stanu max.
Autem się ciężko jeździło lekko skręcając na prostej drodze. Ja mam silną łapę, ale kobiecie to by wykręcało ręce gdyby chciała przy 60km/h ominąć dziurę na drodze. Jeździłem wcześniej brerą i nic takiego nie było a szerokość opon taka sama.
To dziwne, że "opiekun mechanik" tego auta nie potrafił wyjasnić dlaczego tyle tego oleju jest (właściciel dzwonił do niego przy nas). A wg właściciela gość jest geniuszem Alfy. DPF mówił, że jest sprawny i regularnie go wypala.
Łącząc to z bardzo głośnym klekotem silnika podejrzenie to wyglądało.
Zapomnialem sprawdzic ten temat. Nie wiedzialem ze cos odpisales. Gdybys mi pw napisal to bym pojechal obejrzec a tak tylko kase straciles a paliwo... Chcialem dobrze a wyszlo jak zawsze..
Co prawda nie bywam na forum i nie udzielam sie "społecznie" w dyskusji, ale po rozmowie z "potencjalnym" klientem który czyta to forum i do mnie zadzwonił nie mogłem nie zająć stanowiska (nawet się zarejestrowałem). Jeżeli chodzi o opny: 1. Ten pan zwany "korbą" ucieszył się jak dziecko jak zobaczył na stosie (kilka opon) zimową oponę zdarta jednostronnie podobnie jak letnie, a może nawet bardziej. Poinformował mnie ( jak poszliśmy do auta), że znalazł dowód na to że wiedziałem o tym że auto "zbiera" od wewnątrz. Bardzo sie zdziwiłem ( bo nie wiedziałem) i poprosiłem by mi pokazał co go tak upewniło. Wróciliśmy do opon i co sie okazało ( a nie wspomniał o tym na forum bo zapewne nie sądził że się dowiem i napiszę) ano tak się złożyło że zarówno letnie jak i zimowe koła są 18". Natomiast "dowód" który go przekonał miał 17". Taki drobiazg. Jeżeli chodzi o olej to cały rozrząd i wymiane oleju robił fachowiec ( kto jest z pomorza to zapewne zna - Pan Roman z Brus). Zapewnił mnie po telefonie (przy Korbie88 z południa PL), że wlał dokładnie taką dawkę jak przewiduje instrukcja serwisowa tylko przepraszał, że być może nie sprawdził na bagnecie. Tak sie składa że nie jestem mechankiem i wystarczy mi informacja która pojawia się na ekranie po włożeniu kluczyka że stan oleju jest - 5 kresek. Nawet nie sprawdzałem poziomu od wymiany bo nie było jakichkolwiek powodów a nigdy dotyczas nie było najmniejszych problemów z olejem. Zapewne gdybym chciał kogoś oszukiwać nie zrobiłbym tego tak "nieudacznie". Pozdrawiam forumowiczów.