Gtv 3.0 V6 vs 166 3.0 V6

Witam,

za jakiś czas (pół roku do roku) będę zmieniać auto. Na chwilę obecną w gronie murowanych kandydatów na moją kolejną bellę są dwa zupełnie różne auta, ale łączy je serce: 3.0 V6 Busso (jakby się 3.2 trafiło w rozsądnych pieniądzach, to już byłby raj). Oczywiście nie mam zamiaru pytać, które auto wygodniejsze, do którego wygodniej zapakuję się na wakacje, które wygląda bardziej sportowo, a które da mi możliwość założenia fotelika na tylną kanapę. To mnie nie interesuje. Auto ma być piękne (obie są), bardzo szybkie (jeżdżę 147 1.9 JTD 115 KM, oba są dla mnie demonami szybkości) i mają mieć pod maską 3.0 V6 Busso. Oczywiście przed podjęciem wyboru będę chciał przejechać się oboma tymi autami (póki co tylko siedziałem w Gtv, bajka jak dla mnie). Natomiast chciałbym prosić Was o pomoc w porównaniu kosztów serwisowania obu tych aut: typowe usterki, jaki jest koszt ich naprawy (i ewentualnie co można zrobić w samemu w garażu z kanałem mając niewielkie umiejętności mechaniczne), zawias (tutaj okazuje się, że mój wielozawias jest banalnie prosty i tani... Dostępu do praski nie mam). Wszystko, co z dużym prawdopodobieństwem będzie trzeba wymienić. W którym aucie zawias jest delikatniejszy? Mam zamiar kupić auto w dobrym stanie po dokładnych oględzinach, więc liczę na to, że nie będzie zajeżdżona. W przypadku obu chciałbym celować w polift, ale nie wiem, czy kasy starczy, więc przedliftowe też biorę pod uwagę...

I tak jeszcze na koniec pytanie (najlepiej do osób, które ujeżdżały oba te modele): które auto Waszym zdaniem lepiej się prowadzi w zakrętach? Które daje pewniejsze prowadzenie, lepiej przekazuje wszystko na kierownicę, daje lepsze czucie auta?

Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny :)

Pozdrawiam

Silnik ten sam , więc koszty utrzymania jednostki te same.
Zawias w GTV jest tańszy i prostszy. Łatwy samemu do wymiany/naprawy. Ale w 166 też nie ma jakiś kosmosów cenowych.

Co do prowadzenia to odpowiedź jest oczywista, 166 to sportowa limuzyna, ale dalej limuzyna. A GTV to sportowe auto.

Jednak przy dobrym zawiasie (zero luzów) plus zdrowe springi i maory i obie alfy dają mego przyjeność. Dla mnie jednak w 166 radość jest z automatu połączonego z 3.0. A GTV to zabawka.

A np sprzęgło dużo wytrzymuje? Bądź co bądź, moc jest spora, a koszty naprawy pewnie spore...

Zależy czy jeździć umiesz. Koszt ok 1kpln

Ja stałem przed identycznym dylematem. Najpierw intensywnie myślałem nad gtv ale po 6 latach jazdy coupe innej marki już miałem dość twardego zawieszenia, pozycji leżącej podczas jazdy oraz bardzo małej praktyczności na co dzień. Wybrałem 166 i jestem zachwycony tym autem, jeżdzi cię w ciszy i komforcie ale jak trzeba to można też nieźle polatać po zakrętach. W sumie to jestem w szoku jak taka duża krowa potrafi lekko się poruszać w zakrętach. Ja wyboru nie żałuję. Gtv nie wyobrażam sobie teraz jako jedynego auta na codzień ale jako drugie auto do zabawy chętnie bym posiadał. Poza tym alfa 166 to chyba najlepiej wykonany model alfy z tamtych lat przy 200 000 km praktycznie nie widać zużycia czego nie można powiedzieć o pozostałych modelach.

Wypowiem się nt. Gtv, bo posiadam :) Celowo pomijam te oczywiste rzeczy typu stylistyka, czy prowadzenie, o których naczytałeś się pewnie na forum. Za to napiszę o rzeczach docenianych lub znienawidzonych podczas codziennej prozy życia;

+ sztywne, odporne na korozję nadwozie
+ nawet TS ładnie się wkręca na obroty i pozwala sobie poszaleć
+ dysze spryskiwaczy są przy piórach wycieraczek :D
+ konstrukcja nawiewów pozwala zimą bardzo kulturalnie skierować sobie podmuch ciepłego powietrza na dłonie znajdujące się na kierownicy w podręcznikowej pozycji
+ tylna namiastka kanapy, jest tak mała, że cały czas jest w zasięgu ręki i bez problemu można po coś sięgnąć, nawet w czasie jazdy
+ samochód kompletnie poza targetem złodziei, zwłaszcza parkingowych
+ bagażnik, choć mikroskopijny, doskonale nadaje się do przewożenia siatek z zakupami - jest tak krótki, że siatki utrzymują się pionowo i nic się nie wysypuje
+ schowek w tunelu środkowym doskonale utrzymuję 1.5 litrową butelkę z wodą
+ w sumie jest krótka, więc jeśli wyuczyć się gabarytów na (widoczność, zwłaszcza do tyłu jest tragiczna) parkowanie w mieście jest ok
+ jeśli masz ciasny garaż i lubisz podłubać przy aucie docenisz szyby bez ramek ;)

- WIDOCZNOŚĆ: do tyłu nic, a do przodu... No cóż, sygnalizatory świetlne w Gtv są jak w grze GTA - człowiek ich nie zauważa :D :D
- pozycja za kierownicą wymaga przyzwyczajenia - zwłaszcza jeśli używasz innych aut na zmianę z Gtv; głowa przy podsufitce, nic nie widać do tyłu, na początku cały czas szorowałem butem po tapicerce tunelu, bo jakoś ciasno przy pedale gazu, etc.
- wysiadanie i wsiadanie - raz podarłem spodnie w kroku ;)
- fotele skórzane MOMO; są twarde, mają słabą regulację, bardzo męczące w trasie
- kształt podłogi sprawia, że nie da się zgiąć lewej nogi w trasie - dla mnie to męczące
- uszczelki wokół drzwi szybko się zużywają i świszcze przez nie powietrze, poza tym trzeba uważać na myjce ciśnieniowej
- bardzo ciężki przód, zły rozkład masy - polecam spróbować podnieść przód samochodu z obu stron na lewarkach, ciekawy eksperyment
- nie otworzysz bagażnika przyciskiem z kabiny (jeśli już go znajdziesz) przy włączonym silniku
- OGROMNY MINUS - UŻYTKOWANIE ZIMĄ - do poczytania moje żale tutaj: http://www.forum.alfaholicy.org/gtv_...ania_zima.html

Marcin_M no mistrzem kierownicy to ja nie jestem, ledwie 40 tysięcy przejechane a za specjalnie utalentowanego się nie uważam, ale jakimś lewusem też chyba nie jestem :P Jeśli wymiana sprzęgła kosztuje koło 1000zł, to ja bym powiedział, że tanio - u siebie za sprzęgło i robociznę dałem prawie 1200, a dwumas nieruszany...

viader no właśnie to boję się tego, że Gtv na codzień się po prostu nie sprawdzi... Do pracy zdarza mi się jeździć z dwoma pasażerami (pasażerka dosć niska co prawda, ale jednak), a przy butli gazowej może być problem z wyjazdami na wakacje czy wypad weekendowy z narzeczoną... Do 166 przekonuje mnie właśnie to, że jest podobno świetnie wykonana, wygodna, przestronna itd. Tylko czy ja potrzebuję aż takiej wygody? Teraz mam chyba ostatnią szansę na to, żeby cieszyć się Gtv 3.0 V6... Gdybym miał gwarancję, że za kilka lat będzie mnie stać na utrzymanie auta do zabawy i uda się kupić dobrze utrzymany egzemplarz w rozsądnych cenach po poszukiwaniach krótszych niż oczekiwanie na zdobycie przez naszych piłkarzy mistrzostwa świata, to brałbym teraz 166. Ale takiej gwarancji nie mam, dlatego myślę o tej odrobinie szaleństwa, póki żony i dzieci nie ma...

supabache dziękuję za bardzo wyczerpującą i pomocną odpowiedź :)

Mam nadzieję, że pomogłem :D

Zapomniałem jeszcze o jednej pierdole, która uprzykrza życie posiadaczom Gtv podczas wytrwałej pielęgnacji nadwozia - ramiona wycieraczek przedniej szyby nie odchylają się od szyby...

Dodano po 5 minutes:

Poza tym za kupnem Gtv w wersji 3.0 przemawia jedna szalenie ważna - bo pieniężna - kwestia. W miarę zadbany egzemplarz już raczej nie straci na wartości. One są naprawdę poszukiwane. W przypadku 166 sprawa wygląda trochę gorzej.

GTV, w moim przypadku Spider, jako auto codzienne się nie sprawdza, jako trzecie w domu rewelacja i nic innego nie chcę. W GTV niby jest kanapa z tyłu, ale umowna. 166 napisałeś za duże, a czemu nie 156 z 2.5 V6? To też Busso.

a właśnie i również wygodne i to bardzo a 192km radość dadzą :-)


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Po pierwsze tak sobie wymyśliłem, że chcę co najmniej 3.0 V6 (jest 147/156 GTA, ale to ceny bardzo duże), a po drugie chciałbym któreś z tych dwóch aut, albo Gtv albo 166. Tyle tylko, że 166 raczej do garażu mi nie wyjdzie:-P

z silnikiem 3.2 Busso najtaniej wychodzi jeszcze GT. Bardziej praktyczne od GTV silnik 3.2 no i wejdzie do garażu.

GT ma Busso? Kurde a ja myślałem, że tak jak i Brera już ma ten silnik z Holdena...
Ale nadal Gtv to Gtv:-P GT to bardzo fajne auto, ale 166 i Gtv wygrywają

Kup gtv tak jak ja 165 i z tylu 165 wzrostu przejedzie , ale jak masz wiecej to z tylu juz ńikt nie pojedzie. Wybór nalez do ciebie, ale masz odpowiedz prosta. Jesli nie mści ci sie 166 do garażu to tylko gtv. Tylko rodzinnie nigdzie nie pojedziesz chyba ze kocyk i koszyk z jedzeniem. Weź pod uwagę ze to ńie jest auto w pełni rodzinne. Zastanów sie do czego potrzebujesz to auto. Ja mam rodzinne 156jtd 150km, oraz zabawka i z zamiłowania gtv 3.0.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Chyba najlepszym wyjsciem jest GT z 3,2. Gtv na codzien to meka! :) ja mam jako 3 auto do weekendowych polatanek i do upalania na torach...wtedy Gtv jest super. Do jezdzenia do pracy, nie, dziekuje :)


Sent from my iPhone

e tam ja gtv moge jezdzic codziennie do pracy tylko by troche ciagnlo paliwa i to główny powód :-). czy gt 3,2 najlepszym rozwiązaniem no ciężko powiedzieć. silnik jest wszystko ok, ale jak masz półoś do wymiany o już są schody tylko aso i to jedna ponad 900zł. bo niestety ilość zębów jest inna :-(.
no i kolega zastanawia się nad 166 a gtv.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

No wlasnie GT jest pomiedzy 166 a Gtv. Szybkie, coupe, relatywnie wygodne, czteromiejscowe, ma bagaznik :)


Sent from my iPhone

Niby tak... Auto ładne, ale jakoś DLA MNIE Gtv i 166 mają więcej charakteru, stylu (których oczywiście GT również odmówić nie można)

To co kupiłeś juz ile bedziesz sie jeszcze zastanawiał? :-)


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Cytat:

---

Napisał tomaszchwesiuk

e tam ja gtv moge jezdzic codziennie do pracy tylko by troche ciagnlo paliwa i to główny powód :-). czy gt 3,2 najlepszym rozwiązaniem no ciężko powiedzieć. silnik jest wszystko ok, ale jak masz półoś do wymiany o już są schody tylko aso i to jedna ponad 900zł. bo niestety ilość zębów jest inna :-(.
no i kolega zastanawia się nad 166 a gtv.



Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---

Hehe. Tomek jakoś na co dzień śmigasz Renówką z tego co widzę :P . Paliwo to jedno, ale to nie ma znaczenia dla kolegi bo i tak chce mieć Busso, a one palą czy to w gtv czy 166 sporo. Gtv na auto codzienne jest tylko dla hardcorowców, zwłaszcza na feldze 17 lub 18. Ja mam 17 na oponie 235 40 i gleba o jakieś 5 cm i w codziennym użytkowaniu klniesz co parę minut. Jak jeździsz weekendowo jest super, ale jak się gdzieś spieszysz i nie masz czasu na jazdę drogą okrężną w celu uniknięcia dziurawych nawierzchni to nie jest wesoło i auto potrafi trochę zmęczyć. Nie ma komfortu, jest dość głośno ze względu na wieczne problemy z szybami i ja przynajmniej jeżdżąc kilka dni z rzędu mam wyrzuty sumienia, że katuję potencjalnego klasyka.

Michał co racja to racja, ale jak po tygodniu człowiek wsądzie wyposzczony do gtv to szumy juz ńie przeszkadzają. :-). Zawsze czekam na weekend lub spot aby moc pośmigać:-)


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk