tak jak w temacie- przy odkręcaniu zapieczonej śruby wyrobił się otwór ampuły - co dalej ? wspawać nasadkę - jest miejsce czy zakupić klucz do odkręcania drążków kierowniczych ewentualnie inne pomysły. amory do wymiany a ja jestem w czarnej d:mad:
tak jak w temacie- przy odkręcaniu zapieczonej śruby wyrobił się otwór ampuły - co dalej ? wspawać nasadkę - jest miejsce czy zakupić klucz do odkręcania drążków kierowniczych ewentualnie inne pomysły. amory do wymiany a ja jestem w czarnej d:mad:
Gdzie tam jest śruba ampułowa, którą trzeba odkręcić do wymiany amorków z tyłu ?
Do wymiany amorków odkręcasz śrubę z podkładką po drugiej stronie.
Ta ampułowa to jest bodajże do wykręcenia tego całego sworznia na którym siedzi amorek, a którego nie ruszasz.
Tak jak danus77 pisze,tego się nie odkręca,Z drugiej strony masz śrubę.:)Tą odkręcasz i ta trzyma amorek.
czy wy to robiliście? bo mój amor opiera się o budę i żeby go zdjąć muszę wykręcić sworzeń . chyba , że o czymś nie wiem. po odkręceniu śrubki z duża podkładką zsuwam amor i brakuje mi z centymetr aby spadł z trzpienia .
ja to robilem tydzien temu. odkrecasz srube amorka, odkrecasz srube lacznika wahacza ze zwrotnica( ta od strony zwrotnicy ) wybijasz trzpien banana od strony zwrotnicy, jak to wyjdzie to mozesz jeszcze odkrecic ten element od ustawiania zbieznosci bo wieksza pole manewru jest zwrotnica. amorek schodzi. zlozyc to znowu jest jeszcze gorzej.
mam problem z bananem ni chu chu . tłukłem ile wlezie ,podgrzewałem i stoje i ryczę . Ale dzięki będę kombinował.
A co chcesz zrobić/naprawić/wymienić?Może łatwiej będzie belkę całą na wierzch wyjąć,bo to nie jest ani skomplikowane ani czasochłonne.Wtedy dostęp masz na stole do wszystkiego.
mikell0 dobrze robi chcąc wykręcić sworzeń, aczkolwiek prawda taka że mało kiedy to da sie wogole ruszyć.
Mikel w banana wkręcasz ta śrubę która trzymała łącznik o którym pisaliśmy ( tak jak byś chciał to skręcić bez łącznik), ta śrubę skręcasz gdzieś do połowy i miękkim młotkiem uderzasz w śrubę, nie ma bata żeby nie wyszło. Jak dalej nie będziesz mógł, to faktycznie opuść całe sanki, chyba 4 śruby to są.
Jezeli mowimy o swirzniu banana to jak najbardziej jest tam gwint w ktory wkreca sie sruba od lacznika laczacego wahacz ze zwrotnica.
czyli można to wypchnąć. I to jest dobra wiadomość :)
pewnie skończy się na wspawaniu ampuły - jest tam dostateczna ilość miejsca - a swoją drogą to niech inżyniera , który to wymyślił nagła śmierć- półtora centa mniej i amor by pięknie schodził - a tak modzi człowiek i wypisuje głupoty:(
Po jaką cholerę cudujesz z tym ampułem, zamiast wymienić amortyzatory normalnie jak człowiek. Wszystko podpowiedzieli ci już w tym temacie.
Poprostu niektórzy chcą sobie maksymalnie utrudnić życie. Ja u siebie wyciągałem amorki 3 razy już i więcej czasu schodzi nad demontażem wnętrza niż na reszcie zabawy. Ale co kto lubi ;)
ponieważ robię to na dworze i nie mogę sobie pozwolić sobie na wywalenie całego zawieszenia z wózkiem- po prostu nie mam jak.
Myślę , że możemy skończyć tą dyskusję na temat jak to zrobię - otrzymałem wszystkie interesujące mnie informację . Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w dyskusji
Żeby wyjąć wózek,nie trzeba mieć kanału.Robiłem to bez kanału i spokojnie się dało.Też na dworze,tylko troszkę cieplej było.