Najlepsza instalacja lpg do AR 147 1.6 Twin Spark, 120 KM.

Witam serdecznie.
Od pół roku użytkuję AR 147. Głównie w ruchu miejskim, korkach. Spalanie mi wychodzi ok 10 l/100 km. Zaczęłam poważnie rozważać opcję zainstalowania lpg. W związku z tym mam do Was pytanie, prośbę..czy moglibyście w tym gąszczu możliwości doradzić mi, które z instalacji będą najlepsze do zastosowania w tym modelu. Pozwolą zredukować koszty paliwa, jednocześnie zachowując - przynajmniej w dużej mierze "naturalne" właściwości autka. Jako laik w temacie obawiam się, by nie paść ofiarą naciągaczy z serwisów zajmujących się montażem instalacji. Dzięki za każdą poradę :)

Wejdź na lpg-forum i poszukaj cos blisko siebie w polecanych warsztatach.

Ja założyłbym Zenit Pro OBD na Hanie 2000 + reduktor KME Silver. Na pewno będzie ok

Dziękuję serdecznie za konstruktywną poradę. Z pewnością wezmę pod rozwagę. Pozdrawiam.

Podepnę się pod temat, co byście wybrali z tych instalacji, ewentualnie jeszcze jakiś inny zestaw do 3 tys

1) Instalacja Landirenzo OMEGAS OBD w cenie 3400 zł
2) Instalacja Landirenzo OMEGAS EVO w cenie 3000 zł
3) Instalacja Stag 300 ISA 2 z reduktorem KME i wtryskiwaczami Hana w cenie 3100 zł.
4) Instalacja LPG-TECH z reduktorem KME i wtryskiwaczami Dragon w cenie 2700 zł.
5) Instalacja Lovato Smart KP w cenie 2600 zł.

1 albo 4

Ewentualnie jeszcze STAG 4 za 2,5 tys
Reduktor AC R01 150
Elektronika STAG 4
Listwa wtrysku AC W01

kurcze ale ceny,u mnie w okolicy firma woła 2,2 za stag,i kurzcze teraz mam dyleemat czy to bedzie dobra skoro tak tanio wychodzi.Jest opcja ze bedzie ok?silnik 1,6 TS

Cytat:

---

Napisał misiu7911

kurcze ale ceny,u mnie w okolicy firma woła 2,2 za stag,i kurzcze teraz mam dyleemat czy to bedzie dobra skoro tak tanio wychodzi.Jest opcja ze bedzie ok?silnik 1,6 TS

---

Wszystko zależy od tego co oni Ci do tego "STAGa" dołożą, jaki reduktor, jakie wtryskiwacze, jak to zamontują.

Ludki moje drogie nauczcie się w końcu jednego, STAG/KME NEVO/LPGTECH to sterowniki, każdy z nich obecnie pod względem zastosowania w podstarzałych Alfach reprezentuje ten sam poziom ale sama elektronika nie znaczy nic, bez stabilnego reduktora, dobrych wtrysków i przede wszystkim montera, który raz że założy jak należy i powierci kolektor pod wtryski LPG, dwa że ustawi instalację na drodze w różnych zakresach obciążeń a nie kliknie autokalibracje i pośle klienta w świat.

A żaden szanujący się monter, który nie robi na śmieciowych podzespołach, który do wiercenia kolektora ściąga go lub chociaż odkręca i odsuwa go od głowicy zabezpieczając kanały przed nasypaniem opiłków plus myje wnętrze kanałów po gwintowaniu pod wkrętki nie zakłada instalacji do 4 cylindrowego silnika za 2500 zł.

Tyle ode mnie ....

Grzesiek dobrze mówi. Po pierwsze instalator, po drugie dopiero instalka. Najlepsze podzespoły niewiele pomogą, jeżeli założy je zdun. A z przeciętnego zestawu magik wyciągnie ile się tylko da.

Wchodzisz do zakładu i pierwsze pytanie jakie zadajesz, to czy zdejmują kolektor do wiercenia. Jeżeli słyszysz, że nie, to odwracasz się i wychodzisz. Tym bardziej, jeżeli chodzi o prostego TSa (bo jakieś skomplikowane i egzotyczne jednostki V to jeszcze mogę zrozumieć).

Stad nasze pytania.teraz jestem madrzejszy:) i wiem oco pytac:) dzieki

Dzis dzwonilem do wiekszosci zakladów montujacych LPG w Poznaniu,koszty instalacji od 2100 do 3300,w zadnym zakladzie nie demontuja kolektora.Jak mam to rozumiec.
Na mój rozum w 99% aut montaz LPG odbywa sie bez demontazu,i wszystko smiga i jezdzi.Wiec moze ten demontaz to takie placebo.No bo skoro byloby inaczej to silniki rozkraczylyby sie po przejechaniu niewielkiej ilosci kilometrów.
Choc gdzies te opilki musza sie podziac:)

No i później pojawiają się posty: "po zamontowaniu lpg...".
Tak na zdrowy rozum - co się może stać, jak podasz na dolot garść opiłków?
Skoro kolesiom nie chce się zdejmować kolektora, co jest w sumie prostą czynnością, to jak montaż wygląda dalej?
Może te lepsze i droższe mają to po prostu w cenie?

Mozna podać cisnienie do kolektora i wydmuchiwac opiłki podczas wiercenia. Mozna wiertło okleić smarem. Wiele aut ma plastikowe kolektory a tam to juz nikt sie nie wysila, no chyba ze nie ma dojścia. Nie wiem jak w TS ale w v6 nie ma dojścia do zrobienia nawiertek w podstawach baranów. . No chyba ze w środek baranow co tez sie zdarza :):):)

Ale my tu mówimy o nawiercie w alu. Nigdy nie wiesz, czy Ci się nie ułupało kawałek materiału od środka, co w przypadku kruchego aluminium nie jest takie nieprawdopodobne. No i jeżeli ten kawałek alu wpadnie gdzieś w okolice pierścienia? Mechanikiem nie jestem więc nie będę świrował, że to dogmat, ale jak montowałem u siebie LPG, to zdejmowałem. Po ilości materiału i wielkości opiłków stwierdziłem, że było warto. O precyzji już nie wspominam.

W TSie góra dolotu jest z plastyku i też widziałem takie druty, że wkrętki gazu są w ten plastyk wkręcone. Albo w barany w V6 ;-)

Cytat:

---

Napisał szerszeń

No i później pojawiają się posty: "po zamontowaniu lpg...".
Tak na zdrowy rozum - co się może stać, jak podasz na dolot garść opiłków?
Skoro kolesiom nie chce się zdejmować kolektora, co jest w sumie prostą czynnością, to jak montaż wygląda dalej?
Może te lepsze i droższe mają to po prostu w cenie?

---

wlasnie oto chodzi ze nawet przy tych drozszych niema tej opcji,sa drozsze ze wzgledu na czesci uzyte do montazu.
ja rozumiem ze opilki podczas montazu sie pojawiaja,ale jak pytalem to mówili ze nigdy tego nie robili,tzn nie demontowali kolektorów,a to naprawde znane warsztaty i chwalone.

fachowca to juz poznasz jak spojrzysz pod maske i instalacji nie widac:)) ,1słysze by sciągali kolektor:)

i badz tu mądry:)

http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2015/01/56.jpg

do tsa niema sensu instalacji za 3 tysie cos koło 2tys wtryski wmiare reduktor z zapasem i juz:), misiu zobacz po ile na allegro instalacje kosztują:)

ja sie nieznam,tylko szwagier zakladal do megan2 ,teraz do grand vitary za 2,2 i nawet niewie ze ma gaz,a robi tys km,meganka przekulala ok 100k.
Mysle ze alfa niema jakiegos cudownego silnika do ktorej musi byc och i ach LPG:)
jutro dowiem sie co tam ma za gadzety ale kojarze ze stag i wtryski chyba barakuda czy hana,jutro napisze.

a jesli o mnie chodzi to mi nie przeszkadza to ze widac LPG pod maska,

ale to ze widac mi tez nie przeszkadza ale swiadczy o fachowcach troszke o to mi chodziło:)ja na valtekach -najtansze i ładnie jezdziła alfa:)

nie no,schludnie musi byc,:)

To, że nie zrzucają, to nie znaczy, że robią dobrze. Bo opiera się to na założeniu, że nic do środka nie wpadło. Na założeniu, a nie na pewności. Chyba, że operują endoskopami i wydłubują opiłki pensetą.

Zrzucałem dolot w TS pod wiercenie i wiem, że bez zrzucania nie będzie ani czysto, ani precyzyjnie. I naprawdę warto to zrobić.
Trochę też podzwoniłem po zakładach i popytałem, czy zrzucają - odpowiadali różnie - "nie", "zależy w jakim aucie", "oczywiście". Czyli jednak są tacy, którzy zrzucają.
Tych, co nie zrzucają też trzeba zrozumieć. Klient chce tanio więc musi być szybko, żeby zarobili na chleb.


Są fachowcy, co rozrząd w V6 robią na markera, zaciski stolarskie i kawałki szmat (czy skór). Ba, nawet się spierali na tym forum, że to dobra metoda (starzy bywalcy pewnie pamiętają) i zawsze się udaje. Też bazowali na założeniu, że nic się nie przesunęło/przekręciło, a poprzednik nie był takim paprakiem jak oni.
Inni wciskali, że podane przez producenta momenty dokręcania są do d... i oni wiedzą lepiej, z jaką siłą dokręcić śrubę.
Dobrzy rzemieślnicy z takimi rzeczami nie polemizują - po prostu kupują blokady i klucz dynamometryczny i robią zgodnie z instrukcją.

Kto wiercił aluminiowy kolektor i go gwintował wie ile zostaje opiłków po tej operacji, dobra garść dorosłego mężczyzny ....... nie ma szans w kolektorze ze zmienną długością kanału zrobić na tego na czysto bez zdejmowania go lub chociaż odsunięcia od głowicy na czas wiercenia i późniejszym myciu. Nie dajcie sobie też wcisnąć bajki że się wiór idealnie wydmuchuje sprężonym powietrzem, może w nówce aucie i się uda w miarę, ale w starym silniku z zaolejonym kolektorem przez to co odma w dolot wyrzuca nie ma szans.

Plastikowe kolektory można zrobić bez zdejmowania z dużą szansą powodzenia że nic nie wpadnie do środka, są na rynku gwintowniki o spiralnej budowie, generalnie same wiercą i wyprowadzają od razu przy gwintowaniu jeden długi wiór z plastiku na zewnątrz tyle że ...... nigdy nie spotkałem się aby jakiś monter LPG o nich słyszał a już tym bardziej posiadał na warsztacie :)

Sam osobiście miałem w rękach auto które znałem, serwisowałem znajomemu. Ten znając moje podejście do wielu mechanicznych spraw w tym LPG nawet nie zapytał się mnie o poradę bo szukał na siłę tanio instalacji LPG, efekt po pół roku przekładałem mu silnik, 2 gary zgubiły kompresję, po zrzuceniu głowicy oczom ukazały się zrysowane gładzie i resztki opiłków sprasowane/zgrzane na górnym pierścieniu kompresyjnym.

Podłączam się pod temat. Mam 147 fl 1.6 120 KM. LPG zakładałem rok temu. Zrobione 30 tys. Km.i zero problemów! !! Żadnego błędu, przerwania, czy różnicy w mocy na Pb czy LPG. Do tego mega schludnie. Polecam zakład w Koszalinie Neptun ELPIGAZ. Warto podjechać. Sam by założyć gaz jechałem 150 km w jedną stronę. Poszukaj ich w necie i zdecyduj.... pozdrawiam.

http://www.neptun-autogaz.pl/

Panowie pytanko BRC czy Stag?

Co znaczy STAG wg Ciebie? STAG to tylko elektronika, a ona bez dobrych wtryskiwaczy nic nie znaczy :)

to samo co BRC,czyli własciwie nic:) a wtryski przy tym stagu valtec czy jakos tak,ceny takie same.

Valtek to śmieć !!!

podobno instalacje BRC mają jedne z najlepszych wtryskiwaczy. W mojej 147 też 120 koni przelatałem już 60 tys km na instalacji BRC i zero problemów żadnych zadławień, błędów silnika i co najważniejsze brak spadku mocy na LPG

LR MED też są zajebiste

Cytat:

---

Napisał Winiar00

LR MED też są zajebiste

---

Obecnie już nie, padają jak muchy, nie dotykałbym patykiem. LandiRenzo coś ogólnie namieszało z jakością obecnych podzespołów w ich instalacjach, MEDy padają jak muchy, MAP Sensory też ....

Po zmianach kolorów czy przed zmianą też już były felerne?

Już przed zaczeły się problemy, a po zmianie to już wogóle tragedia.