1.9 JTD 8V 115 KM wyciek paliwa.

Hej,

z prawej strony auta, tak od strony rozrządu gdzieś boczkiem kapie mi paliwo. Już od dłuższego czasu czułem diesla w kabinie (szczególnie przy postojach). Dzisiaj wjechałem przodem do mojego podziemnego garażu, zostawiłem uruchomiony silnik, wlazłem do kanału i załamałem ręce. Na zewnętrznej stronie miski olejowej (bardziej tak od prawej strony) kropelki cieczy lekko przezroczystej, dotykam wącham oczywiście było to paliwo. Pytanie do Was czy jest jakaś typowa usterka, typowe miejsce dla tych silników, które powoduje ten wyciek? Wyciek moim zdaniem nasila się na postoju, nie czuje aby w trakcie jazdy do kabiny docierał zapach. Auto zapala bez najmniejszego problemu. Nie znam się na mechanice i nie wiem gdzie idą te wężyki ale jeden z mechaników powiedział mi, że skoro odpala bez problemu to może być na powrocie gdzieś wyciek. Jakieś sugestie?

Postaram się wejść na kanał jeszcze raz i porobię jakieś zdjęcia albo film.

Miałem tak ostatnio w 156. Prawą stroną po podwoziu idą przewody paliwowe, po latach gniją i popuszczają, może tak samo jest w 147? Na postoju widać było jak kapie tuż za prawym przednim kołem.

Cytat:

---

Napisał hector

Miałem tak ostatnio w 156. Prawą stroną po podwoziu idą przewody paliwowe, po latach gniją i popuszczają, może tak samo jest w 147? Na postoju widać było jak kapie tuż za prawym przednim kołem.

---

Ja trochę nie ograniam co znaczy powrót? Wydawało mi się, że paliwo ma być dostarczane z baku do silnika w jedną strone i tam spalane :) Po co jakieś przewody powrotu? Nie kumam :)

Po to że część paliwa nie wykorzystanego przez wtryskiwacze wraca do baku, gdzieś się musi to podziać,
Cieknąć Ci może kilka rzeczy, przewody paliwowe, pompa wysokiego ciśnienia, lub węzyki gumowe które idą od filtra do pompy, patrząc od dołu będzie to ciekło po prawej stronie silnika przy ścianie grodziowej. Spójrz od góry z latarka czy któryś z przewodów gumowych nie ma dziur.

Odkręć górną osłonę i zobaczysz.
Może gdzieś z przelewu ci się sączy.
Jak to któryś wężyk to bez problemu sam sobie wymienisz.
Gorzej jak z pompy ci leje, to już większa robota.
Ale miejmy nadzieję że to któryś z wężyków:cool:

Ok zdjąłem osłonę od silnika i pierwsze co przykuło moją uwagę to obecność rzadkiej cieczy w zagłębieniu gdzie znajduje się wtrysk. Zdjęcie poniżej:

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=149991&stc=1

oraz filmik (sorki ze do gory nogam)

https://www.youtube.com/watch?v=Ke3-...hJ0kwQragzWY8Q

kolejnym miejscem, które budzi moje wątpliwości a nawet daje 100% pewności, że paliwo przez nie przecieka jest to wężyk który wychodzi od filtra paliwa i wchodzi w jakiś otwór w bloku silnika - zdjęcie poniżej:

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=149993&stc=1

Efekty przecieku sfilmowane w kanale na uruchomionym silniku, cała miska olejowa w paliwie ... :/

https://www.youtube.com/watch?v=JZdm...hJ0kwQragzWY8Q

Oczywiście ten wężyk ogarnę sobie sam ale zastanawia mnie skąd paliwo w tej wnęce w której jest wtrysk, tam najprawdopodobniej też gdzieś musi być wyciek :/ Co sądzicie o tym wszystkim?

Dodano po 13 minutes:

Wiecie może gdzie mogę kupić taki wężyk (załączam zdjęcie całości). Na allegro nie mogę znaleźć, googiel też nic specjalnego nie podpowiada ... :/

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=149994&stc=1

Ja mam gdzieś taki na sprzedaż oryginalny tylko muszę go znaleźć

To spokojna glowa. Jak leci z węża. Z tego co widzę starczy go jak trochę podetniesz, dasz nowa opaskę i po kłopocie. Ten wąż idzie od filtra do pompy;-)

Ja podciąłem to pękł bo był za krotki, tak naprawdę mozesz zastosować wężyk kupiony w motoryzacyjnym do oleju z 1m i jakieś dwie opaski zaciskowe i to Ci starczy ja tak mam od kilku lat,

Po za tym w ASO pewnie ten węzyk kosztuje ze 100zl

Co do oleju we wtryskach to może być nie dokręcona rurka przy wtryskach lub listwie wtryskowej, a w najgorszym wypadku masz do wymiany uszczelki pod wtryskiwaczami. Koszt kompletu uszczelek to z 5zł niby jest poradnik jak to zrobić na forum ale mechanik wezmie za to ze 100 - 150 zł

Cytat:

---

Napisał illu

Ja podciąłem to pękł bo był za krotki, tak naprawdę mozesz zastosować wężyk kupiony w motoryzacyjnym do oleju z 1m i jakieś dwie opaski zaciskowe i to Ci starczy ja tak mam od kilku lat,

---

Ok ale zobacz, że ten wężyk jest na drugim końcu w jakiś sposób "zgrzany" z obejmą plastikową, która ma taki specjalny zacisk klik klak do filtra :) W jaki sposób udało Ci się to zintegrować z tym zaciskiem ktory idzie do filtra?

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=150022&stc=1

Cytat:

---

Napisał illu

Po za tym w ASO pewnie ten węzyk kosztuje ze 100zl

---

Jakbyś zgadł ... :(

http://www.fiat-lancia-alfa.pl/rura-...d3bc7bdc6c8b18

Cytat:

---

Napisał illu

Co do oleju we wtryskach to może być nie dokręcona rurka przy wtryskach lub listwie wtryskowej, a w najgorszym wypadku masz do wymiany uszczelki pod wtryskiwaczami. Koszt kompletu uszczelek to z 5zł niby jest poradnik jak to zrobić na forum ale mechanik wezmie za to ze 100 - 150 zł

---

Dzięki.


Pytanie bonus: jak działają te cholerne opaski zaciskowe? Czy trzeba jest ściskać tak jak na zdjęciu?

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=150023&stc=1

Stara opaskę to w kubeł , a nowa kup sobie skręcaną. Jeżeli przy filtrze masz taką samą średnicę co na pompie to po prostu nałóż i skręć opaską.

Cytat:

---

Napisał Weron

Stara opaskę to w kubeł , a nowa kup sobie skręcaną. Jeżeli przy filtrze masz taką samą średnicę co na pompie to po prostu nałóż i skręć opaską.

---

Skończyło się jednak na skróceniu wężyka o 1.5 cm i założeniu nowej opaski. Na pierwszy rzut oka wygląda, że działa. Pozostaje obserwować rano polbruk przed domek w poszukiwaniu nowych plamek :) Oby się nie pojawiły :)

U mnie też działało po czym wężyk pękł od wibracji, stary był i przez to słaby bo się dosłownie oderwał po 5km. Kup sobie na zapas troche weżyka o tej samej srednicy, tylko olejo odporny, i z kilka opasek zaciskowych i do bagażnika. Pamiętaj ze krótszy wężyk ma mniej miejsca na wibracje związane z pracą silnika. Jak pęknie na trasie to będziesz wzywał kogoś lub pomoc drogową. Te opaski orginalne są w praktyce jednorazowego użytku

Ten plastik na orginalnym wezyku wchodzi na tulejkę o takiej samej średnicy jak przy pompie, wiec spokojnie można nasunąć wężyk i go skręcić.