Start&Stop wyłącza silnik i już go nie włącza

Już o tym wspominałem przy okazji w innym wątku, ale utworzę nowy, bo może ktoś ma jakiś pomysł.
Po długich bojach z systemem Start&Stop wymienili czujnik naładowania akumulatora oraz akumulator.
Start&Stop zaczął działać, ale do czasu ... wczoraj zgasł silnik na światłach, ale już się nie włączył po wrzuceniu biegu. Na wyświetlaczu pojawił się napis "System Start&Stop niedostępny". Pomogło dopiero zwykle odpalenie kluczykiem, ale i tak wstydu się najadłem stojąc jak głupi na środku skrzyżowania.
Dziś znowu to samo raz się zdarzyło. Poza tym generalnie działa dobrze. Zauważyłem, że dzieje się to wieczorem lub w nocy, czyli kiedy światła mijania są włączone.
Dodatkowo podczas włączania silnika po wyłączeniu go przez SS przygasają lekko światła w kabinie i zewnętrzne, co tez chyba nie jest normalne.

Kolego masz problem z kontaktem elektrycznym na klemach (zdejmijje oczyść zabezpiecz wazelina techniczną i porządnie dokrec). Dodatkowo posprawdzaj mocowanie przewodów w punktach masowych w komorze silnika, na rozruszniku i alternatorze

Problem chyba rozwiązany, to znaczy go nie było. Zauważyłem, że dzieje się tak po otwarciu drzwi pasażera lub kierowcy w czasie wyłączonego silnika przez SS (wtedy co mi samochód stanął na skrzyżowaniu akurat żona wychodziła do kiosku), co jest zgodne z instrukcją, ale jest zupełnie bez sensu! Ma to być niby zabezpieczenie, tylko nie wiem przed czym. Samochód przecież i tak sam nie ruszy nawet jak nie ma kierowcy w środku i silnik się włączy, bo nie ma włączonego żadnego biegu. Teraz jak dojeżdżam do bramy i wysiadam, żeby ją otworzyć, to mi gaśnie silnik i potem już się nie uruchamia. Bezsens totalny! Ale i tak nie zamierzam docelowo używać tego ekoterrorystycznego systemu, więc mnie to mało obchodzi.
Pozostaje jeszcze to przygasanie świateł, ale może tak ma być.

przed wyjsciem z auta (tzn zanim puscisz sprzęgło) pierwsze odepnij pas, wtedy Ci nie zgaśnie

Mam Giuliettę ponad pół roku i cały czas coś odkrywam, uff.

To jest wlasnie zabezpieczenie przed tym zeby samochod sam nie odpalil bez kierowcy. Nie wiem czy zauwazyles ale po dluzszym postoju na swiatlach silnik sam odpala. Dzieje sie wtedy jak pobor mocy w samochodzie jest za duzy (radio, klima, swiatla). Mi jak na razie odpalil sam ze 2 razy chybe. A swiatla u mnie tez przygasaja, ale to chyba normalne.

No i co z tego, że odpali bez kierowcy?

A to się już konstruktorów z Alfy musisz zapytać...

Zapalenie bez kierowcy nie wchodzi w rachubę! To nie jest mój pierwszy S&S i wszystkie mialy tego typu funkcjonalność. Generalnie Giulietta ma ostrożniejszy S&S od np. BMW

A co ma na celu ta "ostrożność"? Co komu przeszkadza, że się silnik włączy nawet jak kierowcy nie ma w środku?

To ja odwrócę pytanie, po co silnik ma pracować bez kierowcy?

Scenariusz mozliwy do zobaczenia na YouTube. Nikogo nie ma w aucie, kolo zostawił je na biegu bo silnik zgasł i on tak robi zwykle. Silnik startuje i auto też - oj będzie się działo.

Wklej link :)

Cytat:

---

Napisał tx555

To ja odwrócę pytanie, po co silnik ma pracować bez kierowcy?

---

A choćby po to, że kierowca może wyjść otworzyć bramę.

Cytat:

---

Napisał dobryalf

Scenariusz mozliwy do zobaczenia na YouTube. Nikogo nie ma w aucie, kolo zostawił je na biegu bo silnik zgasł i on tak robi zwykle. Silnik startuje i auto też - oj będzie się działo.

---

Pierwsze słyszę, żeby system SS wyłączał silnik, gdy ten jest na biegu, ale może o czymś nie wiem. I prędko chyba nie sprawdzę, bo na razie jeżdżę samochodem zastępczym.

Ojtam ojtam pofantazjowałem :)
A tak poważnie: stajemy, S&S daje off dla silnika, otwieramy drzwi, dajemy np. 1 bieg i wysiadamy. Otwarcie drzwi dzisiaj blokuje dalsze działanie S&S czyli nie będzie on dla silnika. Ale jakby tak dało to Giulietta sama otworzy bramkę, ciekawe czy ktoś sobie życzy taką funkcjonalność?

Cały czas nie rozumiem. Wyłączenie silnika przez SS może nastąpić TYLKO podczas wrzucenia na luz.
Kierowca wychodząc z samochodu nie mógłby wrzucić na 1, bo po pierwsze spowodowałby to uruchomienie silnika, a po drugie musiałby wtedy wrzucić znów na luz.
Teraz może po wyłączeniu silnika przez SS wrzucić jedynkę, bo silnik się nie uruchomi po otwarciu drzwi, jak więc to "zabezpieczenie" nie zadziała, to dopiero wtedy może stać się nieszczęście.

Roman, jak masz taki problem ze Start&Stop to go prostu wyłącz...

Jak otworzysz drzwi to S&S się dezaktywizuje (wyłącza) czyli nie odpali motoru nawet jak wsiądziesz i naciśniesz cokolwiek, włączysz bieg jakikolwiek. Musisz zapalić z kluczyka i tak ma być. Bo jest bezpiecznie. Może za bardzo zawile wcześniej pisałem.

Równie bezpieczne jest, gdy SS wyłączy silnik po wrzuceniu na luz i włączy po wrzuceniu biegu, bez żadnych udziwnień. Żadnego niebezpieczeństwa tu nie widzę, bo kierowca nie może wyjść z samochodu przy włączonym biegu i włączonym silniku.

Cytat:

---

Napisał Dymo

Roman, jak masz taki problem ze Start&Stop to go prostu wyłącz...

---

Taki mam zamiar, ale nie lubię nielogicznych zachowań, czy to ludzi, czy mechanizmów.

Cytat:

---

Napisał Roman35

Równie bezpieczne jest, gdy SS wyłączy silnik po wrzuceniu na luz i włączy po wrzuceniu biegu, bez żadnych udziwnień. Żadnego niebezpieczeństwa tu nie widzę, bo kierowca nie może wyjść z samochodu przy włączonym biegu i włączonym silniku.

---

a ja widzę, w samochodzie może być dziecko, wskoczyć pies, pasażer - wystarczy że którekolwiek z w/w silniej trąci drążek, wskoczy bieg i auto odjedzie.... Myśle że producent nie bez powodu taką zasade działania obmyślił a nie inną. Do tego trzeba doliczyć błąd ludzki oraz awarie elektroniki lub choćby czujnika pozycji "N" . Żartów nie ma, zabezpieczenia muszą być podwójne ze wzgledów bezpieczeńtwa. To tylko komuputer a nie system który czyta w Twoich myślach.

Cytat:

---

Taki mam zamiar, ale nie lubię nielogicznych zachowań, czy to ludzi, czy mechanizmów.

---

Nie widzę tu nic nie logicznego. Zdecyduj się -albo chcesz uzywać S&S albo nie - i tyle. A jeśli już koniecznie chcesz aby silnik Ci nie zgasł to juz pisałem-odepnij pas przed wyjsciem z auta to nie zgaśnie, a jesli Ty robisz odwrotnie to właśnie to jest trochę nie logiczne -Ty wiesz jak działa system ale on nie czyta w Twoich myślach- taka mała róznica..... ;)

Cytat:

---

Ty wiesz jak działa system ale on nie czyta w Twoich myślach- taka mała róznica.....

---

- jeszcze chwila i będzie czytał w myslach, programiści już pracują nad zastosowaniem tzw. biofeedbacku do samochodów.
- trzeba czymś nowym skusić do zakupu nowego samochodu, obecnych użytkowników samochodów.

Jestem zwolennikiem S&S i chętnie bym go sam parametryzował - progi zadziałania, a logika dzisiejsza w jego pracy jest OK.

O- zgasł, O- włączył się -> mina pasażera bezcenna :cool:

Dzisiaj przypadkiem odkryłem, że jak wysiada pasażer wszystko jedno którymi drzwiami (oczywiście nie przeciskając się po kierowcy) to S&S się nie deaktywuje.

Dezaktywuje się, jeżeli kierowca dodatkowo odepnie pas. Idiotyzm.

Cytat:

---

Napisał dobryalf

Dzisiaj przypadkiem odkryłem, że jak wysiada pasażer wszystko jedno którymi drzwiami (oczywiście nie przeciskając się po kierowcy) to S&S się nie deaktywuje.

---

no i prawdłowo - to logiczne - bo co ma pasażer do S&S- nic. Głupotą by było gdyby pasażer miał wpyw na działanie silnika