Brak reakcji na przekręcenie kluczykiem JTD

Witam wszystkich. Potrzebuję pomocy. Od jakiegoś czasu mam problem z Alficzką 166 2.4 jtd , ciepla nie kreciła więc wyczyściłem masy było ok ale tylko chwilę bo teraz nie reaguje na przekręcenie kluczykiem, kontrolki się świecą ale nie ma reakcji rozrusznika :/ dodam że gdy wyciągnę kluczyk nadal świecą się 3 czasami 4 kontrolki i tylko po odłączeniu klemy wszystko gaśnie. Rozrusznik sprawdzony przekaźniki wyczyszczone, kostka stacyjki też. Ma ktoś jakieś pomysły? Bo mi już ręce opadają. Z góry dziękuję za poświęcony czas.

Jeszcze gdyby nie te świecące kontrolki po wyciągnięciu kluczyka to obstawiałbym na bendix. Ale z tymi kontrolkami to trochę ćwiek. Nie wiem czy to nie posypała się stacyjka. Ja bym chyba wziął eLearn, rozgryzł kabelkologię przy stacyjce i na "krótko" zwierał kable. Wtedy zobaczysz czy to wina stacyjki czy gdzieś dalej. I tak po sznurku do kłębka. Chyba że ktoś będzie miał prostszy sposób.

Miałem coś identycznego. Pomogło poprawienie takiej płaskiej długiej kostki co jest przy filtrze paliwa. Rozepnij ją, przeczyść styki. Zobacz szczególnie na ostatni pin do którego dochodzi najgrubszy (z nich wszystkich co tam są) czerwony kabel, czy ma styk i czy za kostką jest na nim napięcie.

Stacyjke rozgryzłem tzn zrobiłem jak piszesz i też nic a z tą kostką to sprawdzę, napewno nie zaszkodzi ;)

Gdybyś nie przeczyścił wszystkich mas, to stawiałbym właśnie na słabą masę. Ewentualnie, może wina leży po stronie klem? Dobrze trzymają?
Jeżeli nie, to najprawdopodobniej robi się gdzieś zwarcie, ale z tym to akurat zawsze miałem problem, żeby dojść gdzie.

No właśnie chodzi o to że klemy masy przeczyszczone a nawet główna od silnika wymieniona na nową. Przeczyszczone zostały też wtyki przekaźników. Chyba mnie nie lubi ta Bella bo ciągle mam z nią jakiś problem :/

To jak ominiesz stacyjkę na krótko to też nie pali? A przekaźnik tyka? Jak tak to czy bendix wyrzuca?

Przekaźnik tyka ale jak odłączam rozrusznik od prądu jest to samo. Kontrolki nadal się świecą :/

Czarna magia :D

Z tymi kontrolkami to dziwna sprawa. Ale spróbuj ogarnąć rozrusznik, to może być powiązane. Skoro przekaźnik tyka to sprawdź czy prąd dochodzi do bendiksa. Jeżeli nie to szukasz w skrzynce przekaźnikowej. Jeżeli dochodzi prąd do bendixa to po prostu padł - do wymiany.

Cytat:

---

Napisał alficzek

Przekaźnik tyka ale jak odłączam rozrusznik od prądu jest to samo. Kontrolki nadal się świecą :/

Czarna magia :D

---

Jednak obstawiam uszkodzenie stacyjki (nie wyłącza zasilania dlatego świecą kontrolki), wymienić przełącznik stacyjki (lub ten rozebrać i sprawdzić styki).

W sobotę będę się z tym dalej bawić. Kupiłem stacyjkę więc ją zmienię i zobaczę. Jak już pisałem to nie rozrusznik bo gdy do odłączę nadal robi się "choinka" na desce. Dam znać jak dojdę co jej jest może komuś kiedyś się przyda ;)

Problem rozwiazany. Jednak chodziło tu o masę. Gdzieś (nie wiem gdzie) nie łączyła chociaż moim zdaniem wszystkie były ok. Dołożyłem dodatkową mase od skrzyni biegów do karoserii i teraz pali jak dziecko :) dziękuje wszystkim za poświęcony czas i cenne podpowiedzi. ;)