http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-159-...tml#915d2f9f5c czesto wpadają mi w oko takie ogłoszenia z spalonym jtd,co jest przyczyną???
Printable View
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-159-...tml#915d2f9f5c czesto wpadają mi w oko takie ogłoszenia z spalonym jtd,co jest przyczyną???
Pozar zapewne :p
hehe ale od czego:),159 pare widziałem nadpalonych,brere tez z jtd
filtr paliwa drogi to po co wymieniać, ten zaczyna kapać i efekty taki jak widać. \\\\\\\
70,90 filtr tragedi niema ale moze itak skąpią:)
A co ma do tego kapiący diesel? Jak tego nie zapalisz normalnie? Problemem są nagrzewnice elektryczne i akumulatory.
Dpf ??
Wypalanie z poziomu MESa na postoju całkowicie zatkanego DPFa tez pewnie jest przyczyna.
Albo parkował w Gdańsku...
Ostatnio znajomej spłonęła Alfa Gt jtd, zapłon powstał podczas jazdy, poszła na szrot.....
uuu to nieciekawie a miała dpf?
W czasie jak spłonęły 3 AR z dymem poszło z 5 VW tyle skód i Renówek i ze 3 BMW :)
Mi sie JTD zapalił, jak przewód paliwa idący od filtra do CR(chyba) wypadła ta złączka (któryś raz z kolei), więc ją włożyłem i pojechałem dalej, zatrzymałem sie na parkingu, miałem już iść do pracy ale coś mnie podkusiło żeby podnieść maskę i sprawdzić czy wszystko jest oki. Maska w górę a to pojawił sie ogień.
Ropa poleciała na alternator i od niego sie zaczęło palić
uu mi tak w bravie zrobiło z taką złączką i to benzyna była:))ale ognia nie było,musze gasnice dokupic:))bo nie chciałbym gt sie spaliło:))a bym niezle sie wystraszył jakbym ogien zobaczył:)
Całe szczęście że gaśnica zadziałała bo była już po terminie, od tamtej pory pilnuje już jej jak oka w głowie
Dobrze że mnie coś cofnęło żeby sie wrócić i zobaczyć, bo już zamknąłem auto i odszedłem około 5m ale coś mi kazało wrócić i sprawdzić
Zapalkami tez mozna w rope sobie porzucac jak ktos ma ochote
Lejac rope na palace sie przewody chyba sie zapali,podejrzewam ze jest to mozliwe.Nie widzialem by ktos ogien gasil ropa.
Bociek zrob male ognisko i polewaj ciurkiem ropa,chyba nie zgasisz
Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2
Hmmm... Zastanówmy się.
Polewamy ciepła ropą (bo najczęściej taka jest za filtrem) na rozgrzany alternator. Znając życie, to pewnie ciekło z powrotu z pompy bo inaczej stanąłby na drodze. Co nam to daje ? Ano to, że dostajemy opary paliwa które są palne i to nawet bardzo. Do tego dorzućmy iskrzenie na styku szczotki komutator przy lekkim zużyciu obu i mamy zapłon. Wiele do szczęścia nie potrzeba.
Temperatura zapłonu diesla to ~400 stopni. Opary nie wchodzą w grę. Prędzej wydech był tak rozgrzany, że się zapaliła (co wątpię). Po prostu alternator dostał zwarcia i powstał łuk elektryczny o bardzo dużym natężeniu prądu, który mógł spowodować zapłon. Winą był uszkodzony alternator a nie lejąca się ropa.
A czy któryś z was widział piec na olej opałowy / napędowy / przepracowany ze szczególnym naciskiem na palnik ?
Studiował jego działanie i poświęcił choć 5m na jego regulację ?
Jeśli nie to zachęcam.
Jaki łuk?Jakie zwarcie?Gdyby alternator był takim urządzeniem które parę kropel czy litrów nawet jakiejś cieczy powoduje zwarcie to każdy przejazd przez większą kałużę kończył by się zwarciem.Zobacz terenówki,altek jest pod wodą i nic mu się nie dzieje.
Dodano po 2 minutes:
Dotąd nie znalazłem w autach z dieslem palnika na olej napędowy a już szczególnie na przepracowany olej.
no to co sebkowi paliło sie??
Auto
a w aucie co:))dało ogien:))??
do wywalenia... pomyłka tematów
w Mojej dzisiaj i ostatnio ( opisałem dzisiaj sytuację na forum) prawie zapalił się Alternator z znikomym obciążeniem ! mówiąc prawie śmierdzialo z niego , uzwojenia przegrzane a skóra z palców by sprawdzić czy jest "Ciepły" została na nim...
Nie wiem jak jest w Alfach, ale w Thesiskach z JTD była mała wada produkcyjna. Kabel wysokiego napięcia w niektórych egzemplarzach, ocierał o blok silnika na wybojach. Izolacja się wycierała i następowało zwarcie. W Polsce 3 Thesisy tak spłonęły oraz kilka uratowano zanim izolacja się całkiem przetarła.
tak muszę przyznać ze Altek przemoczony jest z ropy jak zostanie wyciągnięty zrobię foty , i się jeszcze nie zapalił a uzwojenie Siwe od temperatury , muszę to przyznać tylko biorąc pod uwagę jego mega temperaturę to jeszcze pożaru nie ma ale gaśnice mam przy sobie .
ale nie twierdzę ze nie może ona sie zapalić naprawdę wiem co widziałem i do zapłonu dużo nie brakło pewnie , znam zapach podgrzanej ropy do granicy zapłonu wystarczy dobra iskra z altka albo zwarcie między uwzojeniami i się Palimy ostro.
tacie się tak zapalila AR 33 ale to juz inna bajka i tam była benzyna i było to 8 lat temu :)
edit:
Ehh rozpisałem się na temat wywodów niejakiego Lesio146, ale to nie sensu tak jak moja prawa ręka włosów po dzisiejszych niepalnych oparach ON...
też Ci się zapaliła alfa ?
tata raz do Pieca w centralnym dolał "ropy" bo sie palić mu nie chcialo tylko nie popatrzył ze do komina zamknięte jak sie opary uzbierały a on otworzył piec do się golić nie musiał przez 3 tygodnie :) wiec opary ropy są palne i wybuchowe
Co ciebie tak rozśmieszyło?Michał12 ma awarię alternatora,uzwojenie tak nagrzało alternator że poparzył się.Kapała ropa na ten rozgrzany alternator w którym emalia z uzwojenia spłynęła od temperatury i nic!I co z twoimi wywodami????
A tu już było niebezpiecznie to prawda,ale to nie normalna sytuacja.Tu był by powód do zapalenia.
Panowie nie ma się co kłócić ! w życiu jak każdy wie zdarzają się różne Sytuacje , no mój problem jest nadal gruby i gaśnicę mam pod ręką ale ropa jak jest rozgrzana też potrafi nieźle buchnąć powiedział bym ze lepiej jak benzyna .
Wiec to jest forum Tutaj się każdy wymienia poglądami, swoimi sytuacjami i pomaga drugiemu wiec moim zdaniem nie ma się co kłócić :)