straszny hałas ze skrzyni biegów ? - nagrane video

Hej czy to możliwe że skrzynia wydaje taki dźwięk ? Poniżej video:

https://onedrive.live.com/redir?resi...nt=video%2cmp4

Z początku myślałem że to silnik ale gdy przyłożyłem ucha do koła lewego wali strasznie głośno. Gdy gazuje te tyrkotanie się robi się głośniejsze i z większa częstotliwością niezależnie czy jadę czy mam na biegu jałowym... ale wydaje mi się że przy ok. 4 tyś obrotów cichnie... Biegi wchodzą normalnie, olej w skrzyni wymieniony niedawno.

Czy to może skrzynia biegów tak walić ?

156 lift 2.0 JTS

A po wciśnięciu sprzęgła dalej tak wali ? Bo mi tu panewką zalatuje.

A po wcisnięciu sprzęgła co sie dzieje?

Tak, nie ma znaczenia czy sprzęgło wcisnę czy też nie... Ale to nie pochodzi z silnika - początkowo tez tak myślałem ponieważ się niosło... Ale po dosłuchaniu ewidentnie najgłośniej jest przy lewym przednim kole.

Kolega m4tinez dobrze podpowiada, posłuchaj skąd dochodzą hałasy przy wciśniętym sprzęgle

Gdyby to była skrzynia to po wciśnięciu raczej by tak nie hałasowało bo wciśnięte sprzęgło rozłącza skrzynię z silnikiem.

Być może panewka na 4 cylindrze i temu tak słychać bo jest ona najbliżej skrzyni i się niesie.
Mogło ci też obrócić panewkę główną to wtedy ciężko dokładnie zlokalizować źródło hałasu bo niesie po całym silniku.

Nie straszcie mnie, auto jest po wymianie silnika... Jeżdżę samochodem tydzień... Na nowym silniku zrobiłem 70km tylko bzykając po mieście... Słuchałem silnika przed kupnem - wyciągnięty z samochodu o przebiegu 85 tyś... I panewka ? Zapłaciłem 3000 tyś za silnik 1200 wymiana... 4200 wyrzucone w błoto ? Matko... No ale czy sprzęgło wcisnę czy nie, dźwięk jest taki sam. Ustaje przy ok. 4 tys obrotów. A czy mogła jakoś panewka się przekręcić gdy samochód dostał dzwon w bok ? W sensie po zdjęciach widziałem że wpadł w poślizg - i spadł na bok z takiego mostku... Tak z metra... Auto po postawieniu na 4 łapy normalnie paliło. Eno klapa stała krzywo bo się poprzesuwał... Przed wyciągnięciem go z samochodu palił na dotyk nic nie stukało.

Możliwość jest jeszcze taka że coś dupneło w samym sprzęgle,choć to rzadko się zdarza.
Aczkolwiek ja bym to wziął na podnośnik, ściągnął miskę i oglądnął panewki. Jeżeli się okaże że są ok to najgorsze masz z głowy.

A jeżeli to panewki to osobiście bym reklamował silnik.

Cytat:

---

Napisał m4tinez

Możliwość jest jeszcze taka że coś dupneło w samym sprzęgle,choć to rzadko się zdarza.
Aczkolwiek ja bym to wziął na podnośnik, ściągnął miskę i oglądnął panewki. Jeżeli się okaże że są ok to najgorsze masz z głowy.

A jeżeli to panewki to osobiście bym reklamował silnik.

---

m4tinez drogi kolego, a orientujesz się czy jest możliwość uszkodzenia panewek od właśnie wstrząsu takiego jak pisałem ?

Nie jestem entuzjastą diagnozowania przez filmy i zdjęcia ale brzmi to panewkowato :/

Nie wiem kolego czy jest taka możliwość, ale gdyby np spadła na prawy bok coś by mocno przywaliło w koło pasowe wału to mogło by dojść do uszkodzenia wału które miałoby wpływ na panewki. Ale to tylko teoria, nie wiadomo jak faktycznie było.

Jest jeszcze możliwość taka, że jak leżał na boku to część oleju wylała się z silnika przez bagnet, później auto wyciągneli, odpalil i pojechał nim do domu przez co też mogło dojść do przytarcia panewek.

Ale tak jak mówię, to są tylko teorie. Ale obstawiam że na 98% to panewka.
Ściągnij miskę, dowiedz się czy to panewka i kontaktuj się z tym co ci sprzedał silnik bo według prawa masz rok na reklamację.

Cytat:

---

Art. 10. 1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku.

---

Może podczas zdarzenia olej wyciekł z silnika, a póżniej był odpalany na sucho...? Na twoim miejscu nie jeździłbym autem do czasu postawienia diagnozy.

jutro zjadę do mechanika niech posłucha, nagrałem jeszcze w garażu trochę pogazowałem... Telefon leżał pod silnikiem pod skrzynią... Najbardziej słuchać tak od. 0:28 jak auto schodzi z obrotów... Ale wydaje mi się że tryka inaczej - a silnik w tle też inaczej...

https://onedrive.live.com/redir?resi...nt=video%2cwmv


no i tu jeszcze jeden jak auto się troszkę rozgrzało - generalnie raz mniej raz więcej..>
https://onedrive.live.com/redir?resi...nt=video%2cwmv

Nie chcę nic mówić ale Tata swego czasu miał AR33 1.7ie Boxera tak do jazdy dla Frajdy ,to jak obróciło w nim Panewkę na 2 Cylindrze to dźwięk był całkiem podobny do tego który nagrałeś , na Ciepłym silniku mniej słychać bo metal pod wpływem Temp się rozszerza. a Tak jak mówią Koledzy wyżej mógł leżeć na Boku olej się wylał, spłynął , gość odpalił jak postawili w nerwach i jako jazdę "ostatnią" bo pewnie wiedział ze pójdzie na części , przebutował ją porządnie bo pewnie kopciła i muliła jak była zalana olejem i na boku i tak oto przytarł panewkę Ty kupiłeś silnik który był odpalony na chwilę jak zrobiłeś parę km pod obciążeniem butowaniem mogło ją obrócić .

Nie uwierzycie... Odpaliłem rano auto (z ogrzewanego garażu) stuka wali jak na video... No nic mówię, jadę do tego mechanika... A że mam do niego jakieś no może 700 metrów i to po linii prostej stwierdziłem że tak od razu nic się nie stanie i nie będę kombinował z lawetami - większość trasy z górki to na luzie się skulam. Wjechałem na ulice mechanika i co ? I przestało pukać ! Auto nie zdążyło się rozgrzać - trasa trwała z 40 sekund. Na placu gazujemy, słuchamy, czekamy by ostygł, znów odpalamy i.... cisza. Mechanik mówi, nie wiemy skąd to pukało - wiec co mamy rozbierać ? Skrzynie ? Silnik ? Jeździj kolego i wróć jak znów zacznie pukać... No to odjechałem... Zrobiłem dziś jakieś 30km i cisza. Auto zaparkowałem na noc na dworze, zobaczymy rano jak się będzie zachowywał silnik.

A jak by to była panewka - przestała by stukać? Mechanik twierdzi że to nie panewka bo jak zacznie walić - wali coraz głośniej aż się rozpadnie.

Mi to brzmi na luźną osłonę termiczną katalizatora/kolektora :P

Może poprostu po tej przejażdżce sie obluzowała na tyle że odpadła? To by wyjaśniało wszystko :D

a nie wpadła mu jakaś nakrętka/śrubka do Wydechu ? albo jakiś klucz nie spadł gdzieś ? może katalizator się rozpadł nie wiem strzelam :)

yyy ta osłona od kata jest bo już ją sprawdzałem - trzyma się mocno.

Ale fakt że katalizator jeden jest uszkodzony - ponieważ gdy strzelił ten poprzedni silnik pękła korba uderzyła w blok silnika robiąc dziurę. Ten kawał obudowy silnika uderzył z impetem w katalizator i wgiął go do połowy.

Druga sprawa jest taka gdy ten silnik się zatarł, zapewne się zblokował i może coś się stało w skrzyni. Coś się urwało, spadło na dół obudowy skrzyni i dzwoniło ? I teraz gdzieś się ten element podczas jazdy przestawił i przestał dzwonić... hmm..
Ciekawe to jest...

Fakt brzmi panewkowato, ale według mnie to nie jest panewka. Częstotliwość tych metalicznych uderzeń jest zbyt wysoka na wolnych obrotach. I co najważniejsze hałas zanika na wyższych obrotach. Zrób jeszcze jeden test. Odpal wciśnij sprzęgło i wrzuć bieg i wtedy posluchaj. Bo gdy auto jest na luzie nawet rozloczone przenosi jakiś tam monet na skrzynie i część skrzyni będzie mimo wyciśniętego sprzęgła pracować.

Jak narazie jest cisza... Odpaliłem po nocy auto -4 było rano no i zero hałasu...

kolego takpoprostu u mnie też stuka ale na zimnym silniku i jak jest na minusie na dworze po chwili ustępuje jak chwile p[ochodzi też nie wiem co to jest