Witam, czy reflektor w 166 po FL jest klejony? Chcę umyć go od środka gdyż leżał w garażu i nalazło tam kurzu i innego badziewia. Może macie patenty na jakieś mycie bez ściągania klosza? :(
Printable View
Witam, czy reflektor w 166 po FL jest klejony? Chcę umyć go od środka gdyż leżał w garażu i nalazło tam kurzu i innego badziewia. Może macie patenty na jakieś mycie bez ściągania klosza? :(
Rozebrać. Inaczej nie jesteś tego w stanie zrobić dobrze i dokładnie. Jak niby chcesz wysuszyć wnętrze (kostki, silniczki) po myciu? Poza tym woda może jeszcze pogorszyć ten stan bo zostaną zacieki z brudu. Jeszcze można przedmuchać powietrzem sprężonym ale też będzie połowiczny efekt.
Możesz spróbować wodą z octem lub płynem do zmywarek. Podobno efekt jest zadowalający.
ja pierdziele no to lipa :( Może są jakieś firmy co się czymś takim zajmują bo nie chcę popsuć a tanie te lampy nie są :/
Podobno na marsie mają benzynę po 1,50 zł...
Jak coś komuś doradzasz to sprawdź najpierw na sobie. Płyn do zmywarek w ciągu kilkudziesięciu sekund może rozpuścić/uszkodzić powłokę odbłyśnika. Podobnie działa ocet.
Dodano po 2 minutes:
Odezwij się do kolegi marek230482. On się bawi w regeneracje, więc może znajdzie czas na Twoją lampę.
Dzięki Belfer odezwę się do Mareczka może coś poradzi :(
Odblysniki regeneruja prze napylanie nowej powloki. Robilem to w poprzednim aucie. Koledze chyba chodzi o cos innego. Nie o regeneracje odblysnika tylko o mycie wnetrza. Sa firmy ktore to robia. Do srodka lampy wrzucaja male kuleczki ( nie wiem czy to styropian czy cos innego) zalewaja wszystko woda zdemineralizowana i plucza...plucza, a jak skoncza to susza :)
Jak by ktos mial sam klosz z uszkodzonej lampy do 166fl lub uszkodzona ale z calym kloszem to chetnie przytule (lewa strona) :)
Ja kiedyś myłem w skodzie.Letnia woda z płynem do naczyń a póżniej płukanie wodą destylowaną.Po destylowanej nie zostają zacieki i plamy.Rok już tak jeżdżę i nie ma efektów ubocznych.Silniczek regulacji poziomu demontujesz,jest na zatrzaskach.
Od spodu jest jeszcze przetwornica, którą radze odkręcić. No i w 166fl światła drogowe są realizowane za pomocą przysłony, która jest podnoszona przez cewkę. To też może być problem. Woda nie wpływa dobrze na układy elektryczne. A jeśli zalejesz odbłyśniki soczewki powłoka może zajść i efektywność święcenia spadnie.
Zawieź reflektor do profesjonalnego zakładu oni ogarną temat bez ryzyka, a zapłacisz parę złotych.
Ja kiedyś myłem lampę w rowerze reksio i też nie parowała ale wcześniej wyjąłem baterie...
Kiedy się ludzie nauczą odpisywać na temat (który w tym przypadku dotyczy lamp od 166)?! Jest co najmniej kilka poważnych wad takiego mycia ale oczywiście niech inni sobie biedy narobią, nas to nic nie kosztuje.
Pisałem dlaczego lepiej to odpuścić, bo kilka takich lamp już rozebrałem i czyściłem ale widać teoretycy wiedzą lepiej. Kolega Gonzo też podał argumenty, które moim zdaniem powinny zakończyć dyskusję.
Poza tym reflektor "czysty" a czysty to jest duża różnica. Niektórzy "myślą" że mają czysty, ale jakby zregenerowali i kompleksowo to zrealizowali różnica była by co najmniej duża. Ale oczywiście wszystkich nie przekonasz, części to obojętne a jeszcze inni zapierają się że alfa ma słabe światła i tak musi być :sarcastic:
Ludziom nie dogodzisz :)
Z tego co wiem Plasticz sobie już sprytnie poradził z tym kloszem a resztą się na razie nie zajmuje. Jest dla niego ok na chwilę obecną.
Ale jak ktoś jeździ dużo po zmroku to radzę o tym pomyśleć. Tak jak o dobrym oleju, rozrządzie czy po prostu czystym wnętrzu. Warto poprawić komfort podróżowania.
Święte słowa Marek:)
rozklejenie metodą na piekarnik nie wchodzi w rachubę, klej zastosowany w nowych reflektorach nie jest termoutwardzalny. Jedynie lekko podgrzać i wyrywać na "chama" podważając wąziutką szpachelką, później można to elegancko domyć . później trzeba oczyścić rowek w którym osadzone jest" szkło" silniczka nie zdemontujesz w fl .
Jak nie jest termoutwardzalny to po co go podgrzewasz? :sarcastic: A robienie "na chama" jest dość ryzykowne. Ja mam swój sposób na zdjęcie klosza nawet jak ktoś to przykleił na sylikon. Nie jest to co prawda humanitarna metoda ale jedyna gdy kleju nic nie rusza. Po zabiegu na rancie jest oczywiście ślad ale nie ma to znaczenia ani nie jest widoczne po zamontowaniu. Niestety ja już dwa razy trafiłem na lampy "nierozbieralne" bo ktoś sylikonem skleił.
żeby plastik ten z tyłu był bardziej plastyczny( jest zrobiony z ABS) i nie połamał się podczas podważania - robiłem tak u siebie jakieś dwa lata temu. klej jest chemoutwardzalny. A poza tym trzeba uważać aby nie podgrzać go zbyt mocno bo można uszkodzić poliwęglan z którego jest zrobione " szkło"
To gratuluję i jestem pełny podziwu i uznania za błysk myślenia.Ja miałem Wigry3
Problemy z czytaniem ze zrozumieniem?Kolega pytał o cyt."Chcę umyć go od środka gdyż leżał w garażu i nalazło tam kurzu i innego badziewia. Może macie patenty na jakieś mycie bez ściągania klosza? "...Więc ja podałem mu swój.A w 166 światła mam
b.dobre.Producent co prawda Hella ale Valeo podobnie robi reflektory,więc i może pomoże.
pzdr.
Główne reflektory masz hella? Skąd?
aha.... to ja zrozumiałem że masz tą helle w 166 :sarcastic:
Ja myślałem że mam "czyste" reflektory ale w nocy myślę że lampa naftowa daje lepszy efekt :laugh: