166 Jaki silnik wybrać - zamiar kupna auta

Witam wszystkich!
Szukam opinii jaki silnik wybrać większość poleca 2.4 JTD.
Dojeżdżam co dziennie 65 km do pracy i z powrotem także sporo, doradźcie jaki silnik będzie najbardziej ekonomiczny nie zależny mi na poweru:) w sumie jaki bym nie wziął i tak dla mnie dużo:) czy 2.4 JTD jest lepsza jeśli chodzi o spalanie niż np 3.0 gaz, znowu w JTD może polecieć dwu masa, pompa, turbo czyli benzyna chyba mniej awaryjna?? Nie znam się aż na tym dlatego piszę a podoba mi się 166 po lifcie
Drugie pytanie. Jaki koszty napraw czytałem trochę o 2.4 JTD, ktoś napisał np, że wydech kpl ok 5000zł:blink: bo już tego nie robia czy to prawda, ile kosztuje dwu masa, rozrząd, regeneracja pompy, sprzęgło interesują mnie mniej więcej koszty sporych usterek, jak by przyszło mi robić no i czy mnie będzie stać.

Trzecie pytanie. Czy silnik 2.4 JTD 150KM będzie oszczędniejszy i mniej awaryjny od 2.4 JTD 175 KM??

Mam dwie na oku cena bardzo się różni z czego może to wynikać czy jeden po prostu do remontu jak na to patrzeć. Linki poniżej:

http://allegro.pl/alfa-romeo-166-2-4...075136339.html

http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-C35794148.html

Lepiej brać tańszą i za różnicę np 8tyś w razie czego wyremontować przynajmniej będę wiedział co zrobione, czy kupić droższą z myślą że jest ok??
Doradźcie :) i dzięki z góry.

Witam cię na forum. Z swojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że silniczek 2,4 JTD 175KM jest strasznie ekonomiczny. Jak kupowałem swoją AR z tym silnikiem to na początku byłem przerażony tym ile może spalić, aż do momentu kiedy nią pojeździłem. Po mieście u mnie średnie spalanie wychodzi 6 - 6,5 l w trasie 5 - 5,5 l ( nie ukrywam, że mam ciężką nogę) Co do napraw to nie są aż takie drogie. Wystarczy poprzeglądać wujka google i sam zobaczysz, że części nie są drogie.

Dzięki :) a np 5-5,5l przy jakich prędkościach można uzyskać, to jak 175 pali mało to czy 150KM będzie mniej jeszcze paliło??

wcześniej miałem 1,9 JTD 150 kucyków i paliła więcej od tej.
2.4 to więcej zaworów i stąd ta różnica w spalaniu.
a te 5 - 5,5 to 90 - 110km/h na tempomacie

Skoro szukałbyś polifta, to śmiało kupuj 2.4 JTD 20v, pomijając, że mocy w zapasie, to ekonomię też odczuje Twój portfel :)

Dzięki za rade i tak zrobię:)
A co z tymi kosztami i jaki model wybrać tańszy i ewentualnie zrobić remont chodzi mi o silnik czy droższy, ale tez nie wiem czy ktoś mnie w konia nie zrobi wysłałem na początku dwa linki , rok ten sam a różnica 8 tys możecie się do tego jakoś odwołać.

Jeśli miałbym kupić to brałbym tańszy egzemplarz i wolałbym te 'zaoszczędzone' pieniądze mieć a ewentualne naprawy. Ile być nie dał z auto to zawsze będzie coś do zrobienia, nie ma ideałów.

Mlody85 piszesz: . Po mieście u mnie średnie spalanie wychodzi 6 - 6,5 l w trasie 5 - 5,5 l ( nie ukrywam, że mam ciężką nogę)

a następnie: a te 5 - 5,5 to 90 - 110km/h na tempomacie

Jedno zaprzecza drugiemu, więc albo masz ciężką nogę albo jeździsz ekonomicznie.

Znalazłem AR z 2006r za 14500zl dlaczego te auta tak nisko się cenią przecież coś musi być tego przyczyna. Nie rozumie może tak jak mówią ze są awaryjne i każdy ma już dosyć a ten co jest prawdziwie zapatrzony to będzie robił i jeździł. Dziwi mnie wartość do rocznika tych samochodów

Powiem tak. Mam 166 w dizlu ponad 5 lat. wiec znam to auto na wylot. Silnik mam jtd 10v 136 hp i jest to niezniszczalna jednostka. Co do spalania to mnie troche dziwia te wartosci rzedu 5 litrow. W takiej krowie zejsc do 5 litrow to mi sie jeszcze nie udalo. U mnie spalanie w trasie to okolice 6 moze 6,5 litra przy normalnej jezdzie. Normalnej w sensie - trzymam sie peletonu i jak mozna to jade 80 jak mozna to jade 100 a nie ze caly czas 50 na 6 biegu:D.
Kuujac auto tych rozmiarow nei oczekuj spalania napoziomie 5 litrow bo sie zdziwisz. Najlepiej zadaj pytanie w dziale 166 u ludzi ktorzy te silniki maja i wiedza co potrafia, bo 20V w 156 a 20V w 166 to troche inna rzecz.
Co do awaryjnosci 166.
Nie licz ze kupisz auto gotowe do jazdy i te KILKA tysiaczkow miec musisz na drobne wydatki bo auta maja swoje lata (10V) a serwis 20V to tez inna liga cenowa niz 10V. Popytaj chlopakow w dziale 166. JEzeli celujesz w 20V to pogadaj z kolegą viader ile kasy wsadzil w swoje 20V od zakupu to Ci kopara opadnie ile serwis tych aut kosztowac potrafi:)
Przedlift to jak pisalem inna liga ale i auta w wiekszosci juz zmeczone i ciezko trafic zadbany egzemplarz. Jak ktos ma perelke to Ci jej nie sprzeda a auto za 5 tys sobei odpusc:beer:

I teraz złota myśl Masy:
Jezeli szukasz dobrze rokujacej 166 ( mowie o przedlifcie bo w poliftach z abardzo nei siedze ale moze byc podobnie) to szukaj auta od kogos kto ma je dluzszy okres czasu. Pierwszy rok po zakupie limuzyny to czesto doprowadzanei auta do stanu bardzo dobrego i poprawianie zaniedban poprzednich wlascicieli. BARDZO WIELE OSOB nie wyrabia finansowo i odpuszcza naprawy usterek i popycha te auta na handel.

Dzięki:)
Słyszałem też że 3.0 gaz ( spalanie 12l) może w benzynę pójść robię 60 tyś rocznie, a te 159 widzę że mało by mi brakowało już sam nie wiem mam mętlik w głowie :(

V6 w gazie chlopaki bardzo sobei chwalą. Wogole V6 to cudowny silnik.
W dziale 166 odszukaj tematu "zakup 166" i tam wszystko odnajdziesz.

Było wiele tematów ON vs LPG.
Ja wcześniej miałem 2.4 10v a teraz mam 2.4 20v a pomiędzy 156 2.4 20v i mogę conieco powiedzieć:)
Jeżeli mogę coś doradzić to nie spiesz się z zakupem, uzupełnij profil o miejscowość z której jesteś to napewno będzie łatwiej Ci polecić kogoś kto pomożę Ci w ewentualnych oględzinach.
Moja 10v we Wrocławiu paliła mi ok 9-9.5 litrów na 100 km, lekkiej nogi nie mam więc i spalanie takie a korków co niemiara...
156 w 20v paliła mi też ok 9 litrów ale dynamika jazdy była zdecydowanie na wyższym poziomie, auto zapierdzielało aż miło.
Aktualna 166 fl 20v jest w automacie co troche studzi emocje ale kiedy trzeba idzie jak trzeba i wciąga większość aut na drodze.
Spalanie w mieście (dalej korki) jest na poziomie 10.5-11 na 100 km. Trasa spokojnie można zejść do 6 litrów.
Pamiętaj, dużo zależy od konkretnego egzemplarza!!! Zawieszenie w 166 jest dosyć drogie zwłaszcza przednie dolne wahacze, w dieslu masz jeszcze turbo, sprzęgło i dwumase. Napinacz tez potrafi szlag trafić zwłaszcza w 10v.
W Busso na LPG też zapewne w mieście nie zejdziesz ponizej 15 litrów, dodatkowo pamiętaj ze 3.0 w manualu sa rzadkie a czy bierzesz pod uwagę automat nie wiem.
Ja miałem ogromną chrapkę na 3.0 lub 3.2 w lpg ale na moją jazdę zdecydowanie gruźlik jest lepszy, głównie chodzi o moment od dołu.
Tak czy inaczej podsumowując chyba najdłuższą moją wypowiedź na tym forum, sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czym wolisz jeździć dieslem czy benzyną.
Diesle są teoretycznie bardzo trwałą konstrukcją, mają fajną kulturę pracy i jak na gruźlika super dźwięk.

Dzięki za rade.
Mi nie zależy aż tak na silniku podoba mi się buda:) dojeżdżam 65 km do roboty (ekspresówka, krajowa i trochę miasta) Obecnie mam Lagunę 2.0 16V spala mi 9-10 L gazu przy 100-120 km/h ale cisnę zawsze więcej 0d 120-160 km/h to spala 12-13 gazu
Ale jest za gołśna i już mam dosyć :)Chodzi mi o komfort i żeby nie paliła jak smok. dlatego nie wiem czy ON czy Gaz ale jeszcze poszperam o LPG w 166-tkach
W sumie na długie dystanse ON lepszy ale te części jak pompa, dwu masa i turbo padnie, dlatego benzyna chyba będzie mniej awaryjna?? jesli chodzi o silnik a spalanie to może ktoś sie wypowie

W 3.0 też jest dwumasa jak dobrze kojarzę...
Przy zakupie jesteś w stanie sprawdzić i sprzęgło i dwumasę i w większości zawieszenie.
Ja szukałbym 2.4 20v, bardzo przyjemny silnik, nie męczy ucha, ma wystarczającą moc i moment także wyprzedzanie jest czystą przyjemnością.
Myślę też, że łatwiej będzie Ci znaleźć mechanika do gruźlika niż do Busso.

A może pójść w 159 1.9 JTDM MA ktoś może coś powiedzieć o tym modelu ??

Zależy ile masz kasy na auto, jak brałeś pod uwage 166 po lifcie to oscyluje, że do 18 liczyłeś ze kupisz i coś tam wsadzisz na start.
Za tyle to Ty raczej dobrej 159 nie kupisz...

kasę bym znalazł 159 za 20 tyś już można kupić ale czy warto np:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-2-4...C35968429.html

silnik 2.4 ale JTDM no i 210 KM tylko jak z częściami do tego i spalanie no i czy warto dołożyć i kupić 159 są lepsze od 166tek

Dolicz do tego opłaty itp.
Wiele tematów było poruszanych i uwierz mi, takie tanie perełki albo są mega wyeksploatowane albo składane z kilku, przeważnie.
Pomyśl, ktoś po to musiał pojechać, poświęcić czas, zarobić i sprzedaje taniej niż chodzą na mobile.de czy innych zagranicznych portalach.
Kupisz takiego parcha i zaczniesz dokładać, skarbonka bez dna, po kilku miechach stwierdzisz, że AR to złom bo non stop w naprawie i tak skończy się ta przygoda.
Szukaj zadbanej 166!

Może i tak a 1.9 w 159tce piszą że trochę muł polecają 2.4 ale i spalanie pewnie większe
Poszukam 166 po lifcie chyba nawet bardziej mi się podoba:)

tylko ten silnik chyba 2.4 JTD bezie fajny ale 10 czy 20V to już nie wiem:) dla 2.4JTD20V spalanie piszą że osiągają 5,5l,6l,7l różnie, chodzi mi o to żeby przy prędkościach 120-140 nie spalić więcej niż 6l powinienem to uzyskać na tempomacie ??
Dzięki za podpowiedzi:)

Myślę, że po przesiadce z laguny 2.0 to 1.9 150 byłby naprawdę w odczuciu zdecydowanie zwinniejszy.
Szukaj 20v, jest mocniejszy i przy takich prędkościach powinien spalić tyle ile oczekujesz.

Może ktoś z was robił całe zawieszenie, jak tak to jaki jest koszt max przód a jaki koszt tył Cena samych części.
Co udało mi się odszukać
Przód - Wahacz przedni górny i dolny + łącznik stabilizatora - 650 zł
Tył - ?? strzelam ~ 500zł
Koło dwumasowe od 1100zł do 1600zł
Sprzęgło od 500 do 900 zł
Amortyzator 1 szt. od 200 do 500zł
Rozrząd INA - 320 zł
Turbina - 1000 zł ( nie wiem ile regeneracja)

Poprawcie mnie jak znacie ceny chciałem zobaczyć ile trzeba włożyć w najgorszym przypadku. Podajcie ceny od do wiadomo różne firmy i różna jakość. Dzięki

Tył to raczej przynajmniej razy 2

cena za przód to chyba przy najgorszych zamiennikach, jeden dolny wahacz TRW kosztuje ok 500zł
tył tak jak kolega pisze co najmniej razy dwa
turbo nowe do 10v ok 3500zł regeneracja w zależności od stanu.

Masa - dobrze sprecyzowałeś aczkolwiek nie strasz go kilkutysięcznym wydatkiem na naprawy (chyba, że kupuje 166 za 4tyś to pomodlę się za niego) :)
Aczkolwiek masz rację na 80% przypadków z doprowadzaniem do ładu :)
W moim przypadku nie miałem się zbytnio co przyczepić do auta, przez rok zrobiłem kompletne zawieszenie z tyłu, tarcze, klocki tył, górne wahacze przód, nowe tarcze, klocki + zaciski brembo, zmieniłem olej, amortyzatory ze sprężynami na przód dałem nowe. Do zrobienia został mi delikatny wyciek z podstawy filtra zabieram sie za to od 2tyg i jakoś nie mam weny .

To jest moje trzecie 2.4jtd także polecam, niskie spalanie jak na ten piec aczkolwiek nie rzędu równego 5/100, ale do 5.5 da się zejść (wdg stacji) jadąc trasą spokojnie bez wariacji do 120km/h

Zobacz sobie temat o mojej 166 to mniej więcej będziesz miał zarys kosztów utrzymania 20V w polifcie :). Zawieszenie z przodu na ori częściach (TRW) to jakieś 2 tysie za komplet - dolne + górne + łączniki + końcówki drążków + gumy stabilizatora i inne takie tam. Tył cenowo podobnie, z tym że jest problem z dolnym wahaczem z tyłu - zamienniki nie są produkowane, a ori w ASO kosztuje 2 tysie na jedną stronę. Jedna tuleja pasuje z jakiegoś BMW, druga niestety tylko tedgum - w moim wypadku regularna wymiana tej drugiej co około rok. Następna sprawa to tuleje tylnej belki, ale jest już na nie patent - u mnie szczęśliwie działa od jakiegoś roku. Polift cierpi też na problem z kielichami (takie jakby przeguby wewnętrzne) - rozwiązanie kompletnie bez sensu jeśli chodzi o koszty naprawy. Drogie są też łożyska na tył - występują jedynie w całości z piastą. Rozpisywać się dalej nie będę - wszystko tak jak mówiłem masz u mnie w temacie, a jeśli miałbyś jakieś pytania jeszcze to pisz na PW. Tak nawiasem mówiąc to zastanawiam się już nad sprzedaniem swojej, po 5 latach czas na coś nowego chyba :D

Czyli koszt swoją drogą spory:(ale z dostępnością też nie jest ciekawie
Ile km zrobię na nowym zawieszeni droga dobra bez dziur i ile km zrobi dwu masa mniej więcej
A zawieszenie mało kiedy trzeba wszystko na raz wymieniać zazwyczaj wychodzi, że raz to łączniki siadają a raz np gumy stabilizatora mało kiedy ktoś wymienia wszystko na nowe chyba nie mam co liczyć że jak będę robił zawieszenie to na dzień dobry 2 tysie. Może inaczej pytanie ile w ciągu roku trzeba mniej więcej wydać na zawieszenie przy 10 000 km rocznie Ważne to dla mnie bo ja rocznie robię 50 000 tyś i się zastanawiam czy 166 będzie dobrym wyborem do tak długiego eksploatowania:(

JEzeli w zawias bedziesz pakował najtansze gunwo z allegro to bedziesz tam czesto zaglądał.
Ja w tamtym roku wymienilem gorny lewy wahacz bo mi sworzen padl.
Na wahaczu mialem wybita date 98 wiec sam widzisz Wahacz przezyl praktycznie 15 lat.
Z tyłu tez mam oryginaly. W tamtym roku wymienilem tuleje zwrotnicy jedna.Zainwestowałem w porzadną TRw za ponad 70 zeta.. A na alegro sa tez tuleje strugane przez Dżepetto z pinokia za 20 zeta...Motto takich firm ktore to produkuja to" wystrugaj, sprzedaj i miej wyjebane..."
Do wymiany mam jedna tuleje w wahaczu tylny. A tak to wszystko oryginaly jeszcze si etrzymaja.
Dolne wahacze przednie mozna zapakowac tansze fast czy vema ale gorne to juz musisz kupic dobre.
Najlepsze sa RICAMBI ORIGINALI produkowane przez TRW opakowane w folie z logo ar- koszt ponad 250 za jeden u tanifiat na allegro (zaufany sprzedawca).
Mozesz tez kupic TRW opakowane w folie TRW ale tu juz z jakoscia roznie. jednio pisza ze 10 tys im wytrzyma inni ze wiecej.
Mnie sie udalo kupic prawy gorny RICAMBI niedawno za 115 zeta:sarcastic: z wyprzedazy w salonie...
Zywotnosc zalezy po jakich drogach smigasz , na jakim kole... Wiadomo ze predzej ci sie zuzyja wahacze jak smogasz po kocich lbach.
I nie licz ze ktos Ci zrobi prezent i wpakuje miesiac przed sprzedaza auta nowe wahacze ricambi originali xzebys bezproblemowo jezdzil. Przyszykuj sie na ich wymiane w krotkim czasie po zakupie auta.

Troche widze kolego ze wychodzisz z zalozenia ze jak kupisz luksusowa limuzyne z wielowahaczem pełnym za 10 tys czy tam 15 tys to zrobisz interes zycia.Bo to alfy i one szybko tanieja. Niestety ale koszty utrzymania tych aut sa wyzsze niz golfa4 tdi. Najlepiej zeby spalal 5 litrow ropy i był wieczny zawias...
Reasumujac. Tanio nie bedzie w pierwszym roku posiadania auta. Jak juz je ogarniesz to banan z twarzy nie zejdzie.
Na poczatek zabawy ze 166 bym ci radzil przedlift. JAk zlapiesz bakcyla to zmienisz na polifta jak wielu kolegow z forum:beer:
Przy takich przebiegach wez lepiej kup jakiegos 5 letniego Punciaka czy cos a nie sie pchasz w stare auta 10 letnie...
Takie auta sa dobre jako 2 samochod w rodzinie. Do dojazdow do roboty miec cos taniego w eksploatacji czego nie zal, a na wyjazdy rodzinne i weekendy miec 166 czy tam inne auto tej klasy w tym wieku...

Witam ;) jako że śmigam 166 od 3 lat to się wypowiem. Jeśli liczy się dla ciebie ekonomia to zdecydowanie 2.4 10v najlepszy chyba diesel jakiego zrobił Fiat. Osobiście mam 3.2 V6 i .... hm co tu dużo pisać 241 koni daje rade :D ale odbija się to na spalaniu.
Usterki jakie na 80 % spotkają cię w 166 to
- nagrzewnica
-parowanie szyb
-skrzypiące wahacze górne mimo że są nowe , nie wiem dlaczego tak jest ale jest.
- problemy z centralnym zamkiem
-nieodbijająca manetka kierunkowskazów
- Cewki zapłonowe w v6

Nie popadajmy w paranoję - 166 w dieslu to nie jest jakiś Bentley albo zabytek żeby tym w weekendy tylko jeździć :D. Wręcz powiedziałbym że jest stworzona do robienia takich przebiegów - na długie trasy auto idealne. Zawieszenie z przodu wymieniłem na TRW w opakowaniach TRW w 2011 roku - pod koniec 2014 wymieniałem górne wahacze, dolne jeszcze są w bardzo dobrym stanie. Wytrzymały 60kkm, więc myślę że całkiem dużo, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że w mojej okolicy drogi nie należały do najlepszych w tym czasie. Tył na zamiennikach z g*wnolitu wytrzymał mi jakieś 1,5 roku, więc się wkurzyłem i wymieniłem całość na ricambi z ASO. Od wtedy cisza i spokój. Myślę że skoro masz w swojej okolicy w miarę dobre drogi, a przebiegi robisz na trasie to zawieszenie z przodu spokojnie pożyje te 2-3 lata, roczny koszt utrzymania zakładając że wszystko zdechnie wychodzi plus minus 1300zł, a raczej wątpię żeby wszystko poleciało na raz :) Co do silnika - tutaj się nie zgodzę że 10V jest lepszy. Paliwa spalają praktycznie tyle samo, mocy jest znacznie więcej, a dźwięk 20V można bardzo łatwo pomylić z benzyniakiem. Kolejny atut 20V - nie wiem czy to taka anomalia czy co, ale moja ma ori webasto sterowane pilotem - nie widziałem takich bajerów w przedliftach :D

Piotrek co tam oryginalnego wsadzałeś ricambi originali? :D Tuleje w wahacze czy w zwrotnicy bo z tyłu jest troche tych elementow.

Wahacze górne ori z ASO, tuleje belki lemforder, tuleja zwrotnicy lemforder, jedna tuleja dolnego wahacza też lemforder (ta którą da się podpasować od BMW), zetki ori z ASO. Jedyny element jaki tam mam z tedguma to jest tuleja w dolnym wahaczu, bo ta którą dostałem z poliuretanu była na tyle podatna na odkształcenia że koło chodziło na boki jak się to wszystko poskręcało oO. W komplecie wymieniłem też wtedy łożyska z tyłu na SNR'y i sprężyny bodajże lesjofors. Od tego czasu koła stoją cały czas prosto, opony się równo ścierają :)

Ogólnie r5 fajnie mruczy. Nie zależnie od liczby zaworów. Brać ten w lepszym stanie technicznym. 20v ma dwa wałki więc pasek musi więcej uciagnac. Trzeba mieć na na względzie. Przeguby inne i droższe niż w 10v. Ceny to kpina. Automat aisina nie bardzo lubi podnoszenie mocy. Zdaje się ze juz fabrycznie ma ograniczony moment w porównaniu do manuala.

No ale chyba 20V troszkę mniej pali od 10V jak to jest??

Nie wiem. W sumie mało mnie obchodzi spalanie:) Duże auto, duży silnik musi łyknąć. Jak komuś zależy na oszczędności niech kupi lupo sdi:)
Jaka może być różnica w spalaniu miedzy 10 a 20v. Litr? Nie odczujesz tego w kieszeni. Jak sie zdecydujesz na klekota to szukaj poprostu zadbanego egzemplarza.

Jest wystawiona w bazarze forumowa 166 20v. I była kiedyś 3,2 v6 z forum z bydgoszczy. Warte uwagi oby dwie.

http://www.forum.alfaholicy.org/sprz...ane_autko.html

Wygrzebałem:)
http://www.forum.alfaholicy.org/sprz...ti_2004_r.html

Dla mnie 1 l robi różnice jak robię 130 km dziennie

Ktos pisze na allegro cytat:
ostania inwestycja jaka zrobilem pod koniec ubieglego roku byla wymiana tylnego zawieszenia koszt ok 4000 tys.wachacze dol ORGINAL oraz wachacze gorne ORGINAL(wymienione troche wczesniej)+drazki reakcyjne+tuleje zwrotnicy

to 4tys - tyl?? w oryginale szok:eek:

Teraz masz jasność sytuacji. 166 jest kosztowna w utrzymaniu. Są zamienniki. Trzeba jednak wiedzieć co gdzie założyć, żeby nie robić za chwile znowu tego samego.

Zobacz na allegro ceny części eksploatacyjnych i będziesz wszystko wiedzieć:) Jeśli nie nie masz w sobie żyłki mechanika to dolicz jeszcze koszty warsztatu.

Pisałem wcześniej ze tył strzelam 500 zl odpisali mi razy dwa ok, ale nie 4 tys jak jeszcze poszukam to zaraz znajdę ze kpk przód i tył 10 tys aj
Chodzi mi ceny nie w oryginale tylko np polkę niżej 1000 zl za kpl jestem w stanie dać przecież wszystko nie siada od razu ?? Czy za te kwotę to jest szajs i mam się nastawiać na ceny w granicach 4 tys

Co sie da trw. Unikać najtańszych zamienników. Są również firmy regenerujące zawieszenia. Trzeba tak kombinować żeby zrobić dobrze dokladnie i tanio.

Nie ma sensu kupować tylnego wahacza za tysiące złotych jak można wymienić tuleje albo oddać do zakładu i zapłacić 350zl/szt.

Na forum jest mnóstwo informacji. My jako posiadacze 166 bardzo chętnie doradzamy "nowym". Musisz poczytać forum prześledzić ceny, przekalkulowac wszystko i będziesz wiedział czy Ci sie to opłaca :)

jak będziesz brał pod uwagę, że wszystko w 166 będziesz musiał wymienić to nigdy nie kupisz.
Szukaj aż znajdziesz odpowiednią, nie leć na podpicowane parchy, jedz do serwisu sprawdź i większość przypadłości Ci wyjdzie...
2.4 to są super silniki i naprawdę cieżko je zarżnąć. Zawieszenie jesteś w stanie sprawdzic w większości stacji diagnostycznych, blachy też czy była bita itp.
Na wyposażenie nie patrz, w 166 łatwo o doposażenie za grosze.
Jak znajdziesz jakaś zapodaj do oceny na forum, zawsze co więcej par oczu tym lepiej, może poszukaj wśród klubowiczów.

najtańsza w eksploatacji i najmniej problemowa będzie 2.4 JTD 10V