156 - Serwisowe studium przypadku

W piątek, z uśmiechem na ustach, dołączyłem do grona posiadaczy 156 :]
Nie powiem, trafiła mi się bardzo ładna sztuka, którą prawdopodobnie, w stosownym czasie, opiszę w stosownym temacie.
Zadbana pod każdym względem, z wyjątkiem jednego 'ale'... W sobotę zrobiła się dość głośna, więc wczoraj zabrałem ją na kontrolę wydechu (Auto-Mark, ul. Kolumny 105B). W istocie, nastąpiło rozszczelnienie, spowodowane za krótkim łącznikiem elastycznym przed katalizatorem. Usunięto, wspawano nowy, ustąpiło warczenie i stał się słyszalny dźwięk silnika... No właśnie:
W postaci dieslowego kle-kle-kle-kle-kle-kle [w jak najbardziej benzynowym TwinSparku].
Brzmi to naprawdę groźnie, zwłaszcza przy przegazowaniu.
Już tłumaczę, czemu nie piszę na ten temat w forach technicznych - nie jestem dłubaczem. Wstępna diagnoza nt. źródła usterki nie będzie dla mnie tak pomocna (choć również mile widziana), jak wskazówka, gdzie w Łodzi taki przypadek serwisować. Przeczytałem parę wątków z wypowiedziami na temat łódzkich serwisów i będę wdzięczny za nakreślenie, któremu z nich należy zaufać przy tego typu problemie.

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi [i wskazówki, co powinienem był napisać w tym poście, czego nie napisałem ;]].

wariator?

każdy z wymienionych (3B Puszkina 78 , TMiN.pl - Warsztat samochodowy Diagnostyka komputerowa, serwis klimatyzacji , Lancia Team - samochody Lancia , serwis , części zamienne) zrobi to bez problemu

Cytat:

---

Napisał obserwator737

każdy z wymienionych (3B Puszkina 78 , TMiN.pl - Warsztat samochodowy Diagnostyka komputerowa, serwis klimatyzacji , Lancia Team - samochody Lancia , serwis , czÄ�Ĺ�ci zamienne) zrobi to bez problemu

---

I see, dzięki za cynk ;]

Chętnie się jednak dowiem, co masz na myśli per 'to'? I jak kosztowne może być 'to' ;]

A, no i Wesołego Dnia Świętego Patryka wszystkim! :]
Dla wielbicieli koniczynek to chyba powinien być dzień tym bardziej ważny ;D

zahn - to = wariator

---------- Post dodany o godzinie 18:59 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:53 ----------

A tak wygląda Allegro

Witam kolejnego Alfistę z Łodzi :)
A co do Twojego silnika jeśli wydaje kle,kle to może przeskoczył Ci rozrząd i stukają zawory,oby nie ale też jest taka możliwość.Wal śmiało do chłopaków których polecił obserwator737.

byle szybko.

Właśnie wracam z porannej wizyty na Wileńskiej...
Cytuję pierwsze słowa mechanika pochylonego nad silnikiem podczas przegazowania:
"To nie wariator..."
Podejrzenia padają pod adresem płaszcza któregoś z tłoków lub też powierzchni cylindra, ogólnie - "góry" silnika. Samo rozebranie silnika, niezbędne do konkretnej diagnozy, w Auto Complex/Alfa Team/Lancia Team będzie kosztowalo 500 PLN, zaś jeśli miałoby się skończyć remontem, to rachunek raczej nie zejdzie poniżej 3000. Słysząc te słowa, od razu zadzwoniłem do poprzedniej właścicielki, która poleciła mi udać się do swojego mechanika w Zgierzu, coby zasięgnąć drugiej opinii. Obecnie czekam na kontakt do owego człowieka i... stres nie daje mi wysiedzieć w miejscu.
Nie wiem, co powinienem zrobić, jeżeli droga i czasochłonna dłubanina okaże się nieunikniona. Czy myślicie, że mam szansę wyegzekwować cokolwiek od dotychczasowej właścicielki? Czy powinienem ponownie wystawić samochód na wolny rynek? Siedem dni to niedużo, nie zdążyliśmy się więc jeszcze za bardzo ze sobą "zżyć", ale na pewno zdążyliśmy się "dogadać". Przyznam, że zacząłem już się cieszyć, że za nieduże pieniądze zdobyłem auto bardzo zadbane (wnętrze w ogóle nie prezentuje śladów zużycia) i nieźle wyposażone (automatyczna klimatyzacja :)).
Wybaczcie stylistyczną niekonsekwencję mojej wypowiedzi, ale nadal jestem trochę podenerwowany po "odczytaniu wyroku".
Będę wdzięczny za każdą poradę.

jesli w umowie masz odpowiednia "parafke" ze:
"Sprzedający oświadcza, że pojazd nie ma ukrytych wad technicznych, a kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego pojazdu. " i ze za wszystki wady ukryte ponosi odpowiedzialnosc sprzedajacy

sprawdz dokladnie w umowie jesli nie to watpie by udalo Ci sie cos wskorac :(

Dokładnie taki paragraf zawarłem w treści umowy. Jakkolwiek, nadal nie wiem, czy opisany problem należy nazwać wadą ukrytą i czy nie sądne będzie dla mnie stwierdzenie, że zapoznałem się ze stanem pojazdu.
Jeśli coś jest do odratowania, to do kogo powinienem się zgłosić?

a nie ma tez "kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym"?

do do diagnozy - to nie polegalbym na opinii jednego serwisu, udal sie tez tam do EZG i TMiNa, wszedzie tez pytajac o koszt roboty. Nie wiem jak w zgierskim, ale u Tminow bedzie zapewne taniej jak w LT.

Jeszcze ważna sprawa,jeśli poprzednia właścicielka da Ci namiary na mechanika w EZG który zajmował się Alfą to czy on faktycznie ma pojęcie o Alfach.Może być tak iż nie ma pojęcia i dlatego coś się zaczęło dziać z silnikiem.Podszedł do naprawy jak z każdym samochodem i spieprzył sprawę,oczywiście może być zupełnie odwrotnie ale upewnij się.Ja na Twoim miejscu udał bym się jeszcze do TMiN-a.Zaczniesz jeżdzić po różnych mechanikach a pamiętaj iż stan może się pogorszyć i zwiększy koszt naprawy.Powodzenia i pisz dalej co się dzieje.

Cały czas czekam...
Alfa wprawdzie poniżej 2000 rpm zachowuje się i brzmi jak zdrowa, ale na szczęście nie muszę jej teraz zmuszać do zbędnych przejazdów (chwilowo mam dwa zapasowe wozidełka). Wyturlam ją dopiero, gdy będę już wiedział, dokąd ma jechać.
Tymczasem, jako, że w Lancia Team wskazywali na pojedynczy tłok lub pojedynczy cylinder, byłbym wdzięczny za wszelkie namiary do znanych wam "magików od silników", którzy za wymianę tłoka lub wykonanie szlifu nie podliczyliby mnie jak za remont kapitalny :]
Oczywiście, przed wizytą u takowego, zasięgnę dodatkowych opinii wspomnianego zgierzanina i panów z TMiN.

jak będziesz jechał do EZG to pewnie masz jakby po drodze do nas (TMIN) chyba że jedziesz z radogoszcza to nie bardzo będzie po drodze a tak to zapraszam na małą konsultacje, przynajmniej jeśli chodzi o ten miesiąc bo w kwietniu może być mniej po drodze ale to inna sprawa więc nie śmiece tematu

Ok, w tygodniu pracuję do 16, więc bez względu na to, czy pani poprzedniczka się odezwie, czy nie, wpadłbym jutro koło 16.40. Jak na miejscu znaleźć dobrego? :]

to narazie mały warsztacik objętoścowo dlatego od przyszłego miesiaca sie przenosimy a jest nas raptem dwóch wiec nei będzie raczej problemu

i co sie okazało ?

pękniety blok

łooo ludzie nie straszcie mnie... ja w swojej tez mam dziwny klekot...
czekam na rozrzad i w nastepnym tygodniu bede robił...mam nadzieje,ze pomoze

Cytat:

---

Napisał amigas

pękniety blok

---

Nieładnie :( I co się z autkiem stało? Historia tak jakby się urwała... Właściciel ją zostawił czy opchnął?

z tego co wiem ma byc swap na 1.8....

Whoah... naokazywało się ;]
Najwięcej pewnie powiedziałby dobry, bo to u panów z Rumuńskiej [obecnie Bruzdowej] Alfa spędziła dłuższą chwilkę...
W skrócie - remont uznałem za nieopłacalny. Piękna parę tygodni przeczekała pod domem, czekając na fundusze na silnik. W końcu kupiłem 1.8, wstawiłem pojazd do TMiN i w zeszłą środę odebrałem... i tu powinien być happy end... ale go nie ma.
Okazało się, że w świeżo nabytym silniku praktycznie nie ma kompresji na środkowych cylindrach, a na zewnętrznych jest mizerna.
Na szczęście sprzedawca silnika nie próbował się wykręcać i zgodził się pokryć koszt przekładki głowicy. Więc, tymczasem, czekamy na wolny termin u TMiN, na razie zapowiedziany na 21.06 :]

no to gut:) hehe Ty to masz stary przygody z ta alfa:D

Cichaj pan panie W., boś pan chyba wykrakał... Właśnie przeturlałem ją po Rudzie, wprowadziłem z powrotem na miejsce, zaparkowałem i... centralny mi nie działa ¬_¬

bo zes popsul mi sie alfa nei psuje bo w srodku mam Mac'a:) Masz winde masz problemy:) PS WIndows w FIatach tez sie wiesza i wywala wyswietlacze:D bosko jezdzilem MiTo z komunikatem critical error:D

Jeeeździiii! :>

Szacunek dla duetu TMiN & dobry pod wspólną nazwą... TMiN :]
Parę tygodni i duużo PLNów później... Alfa wreszcie śmiga o własnych siłach. Nie będę tutaj streszczał, ile to przekleństw zużyłem przez ten czas pod jej adresem, ale wczorajszy powrót z shopu do domu wszystko mi rekompensuje :]
Trochę mnie wprawdzie martwi tempo ruszania i wchodzenia na obroty [przypomnę, że obecna jednostka napędowa to blok z 1.8 + głowica z 1.6 z wałkami z 1.8], ale kiedy już na nie wejdzie, to nie mam wątpliwości co do skrócenia czasu 0-100 :]

Teraz pojawia się jeszcze jedno pytanie: Jest w Łodzi ktoś, kto stworzyłby i wgrał mapę ECU dla tego mutanta? Chodziłoby mi o przeniesienie momentu i mocy w niższe obroty... Bo nie powiem, na górnych autko zasuwa bardzo wdzięcznie, ale to jednak nie wypada, żeby 156 ruszała tak ospale ;]

P.S. Centralny zamek, dzień po awarii, wrócił do życia sam z siebie :P