Witam,
doradźcie mi jakie tarcze i klocki wybrać? wpadły mi w oko brembo max lub popularne mikody nacicane/ frezowane. Co do klocka to raczej coś z ferrodo.
Printable View
Witam,
doradźcie mi jakie tarcze i klocki wybrać? wpadły mi w oko brembo max lub popularne mikody nacicane/ frezowane. Co do klocka to raczej coś z ferrodo.
Kup Brembo Maxy i klocek Textara do tego.
Piszczeć nie będzie piszczało, pylić będzie mocno - stara prawda mówi jak hamulec ma hamować to się musi pylić :)
Znalazłem info na zagranicznych forach i nie tylko że brembo lubią pękać. Mam znajomego który ściga sie w kjs i ma u siebie zestaw mikoda+ klocki ferrodo,zero problemów, brak pęknięć przy otworach.
Ja wybrałem mikode i klocki trw.
A ja ze swojego doświadczenia a nie z wiedzy internetowych wieszczy mówię Ci że Mikody miałem dwa sety dwa popękały tak samo, a Brembo Max męczę klockami Ferodo DS3000 i patrz nic popękać nie chce :) W kwestii pękania Mikody pogadaj sobie jeszcze np. z kolegą Piotriix'em :) Mikoda to jest niestety low budżet towar.
Mi mikoda popękała przy TSie ;) W tej chwili to pewnie starczyła by na jedno hamowanie odradzam wszystkim którzy są na to napaleni, do lekkiego wozu i umiarkowanym kierowcą za kółkiem to może ujdzie.
A mi w ts mikoda nic nie popekala:-)
Ale to bylo lata temu :-)
No niestety
Na poczatku jak widac mieli dobre a potem polecieli juz na opinii a nie na jakosci i sie zesralo
Jak popękają to będziemy się martwić, na razie pierwsze kilometry bardzo pozytywnie.
Zobaczymy jak będzie za jakiś czas.
Ja mam Mikody nacinane/nawiercane + klocki EBC standard i jestem zadowolony.... zrobiłem 1 tys zaledwie na nich i dość intensywnie używam hamulca :D zobaczymy za trochę co będzie z nimi...........
Przymierzam się do zmiany tarcz i klocków z przodu, bo już kończą swój żywot. W oko wpadły mi tarcze Zimmermann
http://www.brakes.pl/product_info.ph...01_43705_43706
Co sądzicie o takich tarczach? Do tego klocki EBC, Ferodo, czy ATE (budżet jakieś 300-340zł)?
budzet masz na klocki taki?bo ta jedna tarcza kosztuje 288
jeśli chcesz zwykły, dobrze hamujący zestaw, to polecam tarcze brembo/ferodo i klocki ferodo premier(aby nie sl przypadkiem). jak lepsze to trzeba patrzeć co dostępne, aczkolwiek od zimmermana, mikody i ebc trzymaj się z daleka.
Tak, chodzi o budżet na klocki. Czemu trzymać się z dala od Zimmermanna?
bo się gnie ;)
i lubi pękać
Dziwią mnie te Wasze opinie o pękanie Zimmermannów...jeżdżę na Zimmermannach od 2007 roku. Miałem je w A3, A5. Mam je teraz w Alfie, S3 i A6. S3 ma 440 koni i jest systematycznie upalne na torze i lotniskach. I NIGDY żadne z nich nie popękały.
Do cywilnej jazdy ja je polecam. Do jazdy po torze również. Mnie nie zawiodły. Może dlatego, że kupuje cały czas od tego samego dostawcy, nie na allegro i złego słowa powiedzieć o tych tarczach nie mogę.
Pozdrawiam
Ja miałem dotąd pozytywne zdanie o brembo gładkich i do cywilnej jazdy wciąż mam - w 1,6 chyba trzeci komplet, z ferodo premierami , zawsze super czucie, nie zerojedynkowe tylko proporcjonalnie działające, żadne się nie zwichrowały.
Natomiast w V6 już drugi komplet i to powiększonych tarcz (305mm) - pierwszy ok powiedzmy że dostały w kość kilka razy na torach (ale amatorsko) bez chłodzenia i z klockami b agresywnymi ferodo DS uno (w 10tys niemal do minimum dopuszczalnej grubości tarcze zesrobały) i pod koniec tych 10tys już powichrowane . Następne - znów brembo gładkie + już łagodniejsze ferodo ds 2000 (czy 2500 nie pamiętam) - znów coś 10tys, a może mniej, jeden raz tylko Ułęż gdzie po każdym kółku kawał chłodzenia na drodze (nie wiem czy potrzebne w ogóle) i od jakiegoś czasu drobne ale wibracje już są. Grubości prawie nic nie ubyło.
Więc na następne właśnie Zimmerman planowałem. Komuś jeszcze się one pogięły ot tak?
Albo po prostu 156 v6 jest za ciężka z przodu i tyle. I tylko przodem hamuje, i pół metra tarcze może dopiero dałyby radę.
Aha, przy zakładaniu pedantycznie pomierzone bicie i go nie było prawie (tzn grubo poniżej dopuszczalnych ile tam 0,05 zdaje się).
Mam tarcze Zimmermana i klocki EBC Green. Zestaw wytrzymał około 80kkm standardowej jazdy. Obecnie jest bicie wymagające wymiany tarcz. Klocki starczyłyby jeszcze na jakieś 20kkm ale w związku z wymianą tarcz idą na śmietnik.
Auto użytkowane raczej na długich trasach z niezbyt obciążanymi hamulcami.
W sumie nie mam powodu do narzekań bo 80kkm to niemało.
Na innych forach tarcze Zimmermanna są polecane w odróżnieniu od klocków.
Obecnie zmieniam na tarcze oryginalne bo kupiłem je w ASO na 'wyprzedaży' za 110 PLN komplet i klocki Textar'a.
Klocki Textar'a bo w drugim szybszym i cięższym aucie mam komplet klocki i tarcze i jest OK.
A te tarcze to są zwykłe, czy jakieś nawiercane/nacinane?
tarcze zimmermana nie są nawiercane a przewiercane
No ale gładkie też przecież są ? (zimmerman)
tak i z tymi nie ma większego problemu.
Czyli gładkie są dobre, a tylko z nacinanymi są problemy? Nie ukrywam, że chodzi mi też po części o wygląd tych nacinanych/nawiercanych.
Nie bylo nacinanych
Wydrapane kluczem na masce Twojej Alfy ;)
Chodziło mi o przewiercane, pomylilo mi sie :P Jakie inne nacinane/nawiercane tarcze nie krzywią się i przy okazji kosztują jakieś znośne pieniądze?
Kiedyś miałem jeszcze po poprzednim użytkowniku 'speedmax' - to tych NIE kupuj :)
No to mnie pocieszyłeś...
Sorry za post pod postem, ale inaczej pewnie nikt nie zauważy (chyba że wszedłby tu przez przypadek).
Do rzeczy, co właściwie dają nacinane/nawiercane tarcze? Czy chodzi tutaj tylko o lepsze odprowadzanie ciepła i zmniejszenie prawdopodobieństwa powstania filmu wodnego pomiędzy tarczą, a klockiem?
Chyba gazowego (filmu) przy naprawdę, ale to naprawdę ostrym używaniu - to nawiercane.
Nacinane niby mają powierzchnę klocka oczyszczać, no nie wiem. Wiem na pewno że szumią mocno.
Ciepo odprowadza tarcza swoją powierzchnią - tu raczej nawiercania i nacinania wiele nie pomogą, tylko rozmiar plus rozmiar - większe ramię.
Do auta drogowego nie ma co kombinować tylko jakieś dobre gładkie znaleźć. Jak mówiłem - gładkie brembo + ferodo premier w nie-torowo używanej 156 1,6 świetnie się spisują już kolejny raz taki komplet, zakładasz i masz z głowy temat hamulców na kilkadziesiąt tys km na bank.
Przy bardziej agresywnym używaniu i bardziej agresywnych klockach gładkie brembo mi się pogięły jednak, więc tu już mądry nie będę i sam się chętnie dowiem co zastosować.
Wieksza srednice ;)
Wydrapane kluczem na masce Twojej Alfy ;)
Widzę, że chyba jednak rozsądek i doświadczenia innych wezmą górę nad moimi pomysłami. Jeszcze tylko jak moglibyście podać nr tych Premierów, bo z tego co widziałem są 2 rodzaje, lepsze zwykłe Premier i jakieś gorsze Premier z jakimś jeszcze oznaczeniem (SL czy coś).
Dzięki wielkie za wszystkie porady :top:
ferodo sl to nie premier, ale to chłam straszny. zaczynają się numery od FSL i od tego z daleka.
To już jest - 305mm.
Jeszcze jedno można zastosować - mniejszą masę wozu, lepsze wyważenie i lżejszy przód , o ! :)
Ale TS'ów to mniej dotyczy - Vki mają jednak wady niestety.
Co do premierów, nawet nie wiedziałem że są dwa rodzaje, wszystko się zmienia.
@ kandy - napisz/zadzwoń do www.hamulce.net - do alf rabaty daje, chłamu nie wciśnie ani nie naciągnie na niepotrzebne błyskotki itp.
IMHO lepiej dołożyć 'stówę' i kupić Ferodo Performance. Do tego gładkie tarcze Textar/Brembo/Zimmermann i na drogę jest lepiej niż oryginał.
Masz zacisk brembo prawda? Kup klocki textara, premiery sa od nich gorsze - mniejsza progresja, mniejsze wyczucie pedału, podatniejszy na fading. A do ds to jest chyba większa dopłata niz stówa, no chyba ze per klocek :)
Dzwoniłem do hamulce.net, tarcze Brembo za 175 zł/szt, do tego Ferodo DS Performance 380 zł/komplet