Podtopienie auta.

Witam,
Otóz dzis gdy jechałem ulica zerwałą sie spora ulewa. Doszło do takiego momentu w ktorym auto zostąło porwana przez chwile przez wode, po kilku metrach zgasło:( przekrecajac kluczyk tylko zememrotał jak by sie akumulator rozładował. Wyskoczyłem z auta i wypchałem go z wody, po chwili zaczeły działac znowu awaryjne ale po przekreceniu kluczyka silnik tylko zamruczał i stawał jak by nie bylo sily go uciagnac. Gdy scholowałem na podwórko i podpiołem pod klemy auto kreci dluzsza chwile po czym tak dziwnie tyrkocze prawdopodobnie z rozrusznika i nic . Nie odpala . Czy ktos cos poradzi?

wyjmij filtr powietrza zobacz czy woda poszła do silnika jak doszła to możesz szukać nowego.

a czym bedzie sie sie oznaczac to ze poszła woda?

po wykreceniu filtra witac mokra obudowe ale bez niagary znowu..

Trzeba było nie odpalać :( podczas odpalenia mógł zassać wody.Jeżeli masz filtr powietrza mokry to na bank tak było. Także silnik do wymiany.

Najgorsze co mogłeś zrobić to próbować odpalić auto po takim incydencie, szczególnie że nie chciało już zapalić...

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Dokładnie.Ja osobiście zajmuję się naprawą sprzętu elektronicznego i jest identycznie.Jak klient przychodzi z zalanym telefonem i mówi że odpalał kilka razy i nie odpala to już wiem że będzie klops bo pali się wszystko.Jaka to alfa daj fotki to może coś odkupie ;)

sprzedawac jej nie bede najwyzej dostanie noweserduszko:( szkoda tylkoniepotrzebnego wydatku. Ale jak mam dostac za nia grosze a jest po wymianie kpl zawieszenia trw tarcze sportowe zaciski brembo .to z sprawnym serduszkiem warta minmum 8tys. A takmoze 2 dostane.
No proba odpalenia była z niepowodzeniem poprostu sie blokowała i akumulator przygasał mozliwe ze uratuje ja jutro jeszcze bomogłonic niepokrzywic:) ale okaze sie dokładnie jak mechanik zobaczy a jak nei to 1000zlwplecki

Pewnie nie kręci bo woda w cylindrach. wykręć świece żarowe zakręć ręka to wyrzuci. Potem wysusz rozrusznik podładuj aku i powinno być ok

ok auto pojechało do mechanika okazalo sie ze zalało na szczescie 2 cylindry i zablokowało wał. nic nie pokrzywiło spaliło jedna swiece zarowa, i do wymiany filtr powietrza. Auto do odbioru mam jutro wysuszone na lakierni i wgl.Jak cos polecam panów mechaników w czestochowie na ulicy Wesołej. Pozdro i dziekuje za negatywne porady...

Daj znać jak odbierzesz czy wszystko jest ok

Rety chłopy...Po jakiemu wy ze sobą gadacie???Po Polsku na pewno nie:)

Ja mam trochę styczności z zalanymi samochodami i powiem Ci że masz dużo szczęścia że silnikowi się nic nie stało . U nas stał taki jeden gotowy do odpalenia (po zalaniu) . Ładnie zapalił wszystko super , no i chłopaki podpięli układ dolotowy ( 2x intercooler) i się okazało że jeden był nie opróżniony z wody , zassało wodę na wolnych obrotach po czym silnik stanął dęba . Po rozbiórce z tego co pamiętam okazało się że wał się pokrzywił nawet .

nie no tu intercoler byl wyjety i wysuszony:D