Printable View
Witam,
Dzisiaj rano miałem komunikat akumulatora.
Pomyślałem że słaby bo wczoraj długo stał na światłach.
Podjechałem 3 km. Zamknąłem auto. Wszystko zostawiłem, komórkę itp. Teraz nie mogę się dostać.
Centralny zamek nie reaguje.
Dioda mruga.
Mechanicznie nie mogę wepchnąć kluczyka do końca jakby jakiś siłownik na końcu trzymał....
Jak awaryjnie otworzyć to auto?
Zostało mi rozbicie szyby?
Baterię wymieniłem w tym momencie.
Proszę o pomoc bo auto stoi i nie mogę się do niego dostać!
Odlacz aku i potem podłącz
Jak?
Nie mogę otwrzyć klapy silnika.
Mozesz usunac uszczelke przy szybie i drutem probowac pociagnac grzybek do gory. Mozesz odgiac ramke szyby i probowac jakims drutem dosiegnac guzika na konsoli lub pociagnac za klamke przeciwleglych drzwi. Tylko z tym odginaniem ramki szyby nie przesadz! Proponuje jednak sprobowac pierwszej metody. Jest najmniej inwazyjna...
grzybek? w 159 nie ma grzybków
Ostatnio mial ktos problem z calkowicie rozladowanym aku i pytal o otwieranie maski... Sprobuj wsunac reke pod motylek z prawej strony jak staniesz przed autem... Wyczujesz linke to pociagnij... Podobno banalna sprawa;)
nie mam teraz auta pod domem...
Miałem to samo napisać: Kolega Mesque opisał to tak: "Kolego wsadź rękę pod motylkiem pod maskę i wyczujesz linkę. Po prostu pociągnij. Mnie mechanik urwał uchwyt w samochodzie jak otwierał maskę rok temu i teraz zawsze otwieram od zewnatrz. Linka dochodzi z prawej strony jak będziesz stał przed samochodem."
Jak nie to w Dukli jest sprawdzony gość magik od zamków. Na pewno jest ich u nas więcej w województwie ale ja tego znam osobiście. Ważne żebyś ewentualnie szukał tych z certyfikatem.
No wlasnie patrzyłęm przez scudetto do zamykania klapy. Widać linkę dochodzącą z prawej strony do zamka. Ciągnąć za nią?
Tak;p
Dziękuję pięknie działa! Co to mogło być?
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Witam ponownie!
Dzisiaj znowu podchodzę po zakupach do auta a tu auto jest martwe. Nie daje znaku życia. Na szczęście kupiłem haczyk w sklepie i otworzyłem klapę tak jak kazaliście wcześniej. Akumulator naładowany. Odłączam, podłączam od razu i wszystko chodzi...
Czy to oznaka padającego alternatora? Na pewno to coś z prądem. Centralny zamek się zacina? Czy ktoś miał z tym problem?
Proszę o pomoc bo boję się teraz czemukolwiek pojechać tym autem..
Próbuję się połączyć Viakenem KKL ale mi się to nie udaje... nie umiem tego cholerstwa podłączyć.
ELM pokazuje napięcie prawidłowe. W najbardziej obciążonym momencie ładowanie jest około 12,5 a normalnie koło 13 do nawet 14V.
nikt nic?
2V to już duża różnica. Może kabel gdzieś ci się przetarł albo centralka sterująca zamkiem.
2V to różnica przy max obciążeniu na wolnych obrotach.
Teraz zrobiłem test. Włączyłem światła (follow me home). Samochód wyłączony. Zamykałem i otwierałem auto z pilota. W pewnym momencie się przycięło. Nie mogłem otworzyć auta. A światła dalej świeciły. Nie mrugały diody w drzwiach. Za 6 wciśnięciem się odblokowało i samochód się otworzył. Czyli to nie prąd. To coś z zamkiem chyba. Coś ze sterowaniem zamkiem. Bateria i pilot jest OK.
Będę obserwował dalej. Jakby ktoś powiedział jak sprawdzić jakieś sterowanie zamkiem?
Podczas ładowania powinieneś mieć w okolicach 14V.
Sprawdź dokładnie klemy, przetrzyj papierem ściernym od wewnątrz i to samo na zaciskach akumulatora.
Po wciśnięciu gazu od razu napięcie idzie do 14V. Potem zostawiłem na wolnych obrotach i zwiększałem pobor: klima, światła itp itd. Spadło do 12,5 i tak się mniej więcej utrzymywało.
- - - Updated - - -
Klemy i zaciski zdrowiutkie. Właśnie sprawdzałem. Przewód masowy idzie od minusa i wygląda że trzyma się budy idealnie.
Ja miałem tak przy awarii alternatora... Pokazywało kontrolke aku, niestety chyba czeka Cię wymiana :( Regenerowany 1000 zł z robocizną.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Mi się pokazała raz ta kontrolka (czerwony akumulator). Po tym wyłączyłem auto, sprawdziłem klemy i zapaliłem auto i już nie było kontrolki akumulatora. Pół godz. po tym miałem pierwszą awarię którą opisałem na początku wątku... Jak sprawdzić czy to alternator. Skąd taka cena za regenerowany? o.O ?
wymień regulator napięcia który jest zintegrowany ze szczotkami, z tego co opisujesz szczotki sie kończą i stąd słabe ładowanie (12V) dlatego tez wyskoczyła ci kontrolka ładowania
Czyli uważacie że na wolnych obrotach, auto stało, 12,5 V to małe ładowanie przy max poborze? Jutro zrobię wykres stopniowo zwiększając pobór i umieszczę na forum.
Ta cena była z kołem pasowym przy alternatorze i jakimiś pierdołami (diagnoza itp), bo zdążyłem tylko dojechać do dziadów z feu verta na Ursynowie :( ...dali pół roku gwarancji więc jeżdże z duszą na ramieniu kiedy padnie :/
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
takie napiecie jest małe!! poza tym od tego jest regulator napiecia zeby takich spadków napiecia nie było nawet przy obciążonym alternatorze
No a ja jeżdżę non stop. Tylko to otwieranie auta... To już 3 raz. Tak jak mówiłem, kontrolka zapaliła się owszem przed 1 awarią. Do tej pory się ni pojawiła. Akumulator świeci na zielono. Sprawdzę jutro jeszcze raz ładowanie, zrobię wykres i Wam pokażę.
gdzies pisało w instrukcji że takie bawienie otwórz/zamknij drzwi może spowodować chwilowe zawieszenie centralki otwierania drzwi , także to że światła świeciły a auto się nie otwierało to żaden trop.
ok... czyli sprawdzę jutro jeszcze raz ładowanie akumulatora.
Ale skoro to regulator napięcia to czemu powoduje on że auto "umiera" i budzi się po ponownym podpięciu aku? Robi jakieś zwarcie które blokuje wszystko i tylko restart pomaga?
wg mnie aku do wymiany. Podmień na dobry i sprawdź.
Witam ponownie!
Zrobiłem wykres z danych z MESa.
Myślę że jest czytelny. Proszę o analizę
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=170053&stc=1
W/g mnie za bardzo spada napięcie przy rozruchu, co może świadczyć o złej kondycji aku. Najlepiej podjedż do jakiegoś elektromechanika i niech testerem z opornicą sprawdzi stan aku.
I pomagałoby odpięcie i podpięcie akumulatora jak ręką odjął?
Na takie odpalanie rzeczywiście nie ma wpływu. Wpływ może mieć słaby kontakt klemy z słupkiem aku. Sprawdż, czy klema "-" po zapięciu mocno trzyma i nie daje się obrócić na słupku. W zasadzie dobrze było by sprawdzić - przeczyścić styki przewodów masowych i prądowy. Aku. swoją drogą chyba za mocny nie jest, za dużo spada napięcie przy rozruchu, chyba że rozrusznik "bierze" za dużo prądu.Przy sprawnym aku. napięcie przy rozruchu, nawet jak grzeją świece nie powinno spadać poniżej 10,5V.
Dzisiaj jej nie zamykalem i było ok. Zobaczę po nocy i jutro przez cały dzień bez zamykania.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Witam ponownie
Nowy trop:
dzisiaj nie zamknąłem auta pod sklepem (na szczęście). Wracam auto nie żyje. Nic się nie wyświetla na desce, auto nie reaguje. Czyli to nie zamek.
Otworzyłem klapę odpiąłem aku podpiąlem i wszystko śmiga.
Co to jest? Ewidentnie problemem jest temperatura. I to nie jest centralny zamek.
Komp się grzeje? Alternator?
Proszę pomóżcie.
Oj wszystko wskazuje na problemy z kablami, elektronika panie się kłania. Któryś przewód masz przetarty i dlatego tak świruje. Nie dobieraj sobie do głowy tylko jedź do dobrego elektryka samochodowego, a u nas w województwie jest ich kilku. Ogarnie ci kable wybada wszystko i koniec kłopotów.
Macie namiary na kogoś dobrego z okolic Rzeszowa?
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Ja zawsze naginam do firmy Rescar na Źródlanej. Jeżdżę tam zawsze nie tylko z Alfą oczywiście. Młody, ogarnięty gość. Spróbuj też przyjrzeć się kablom masowym, co jest ich aż dwa. U mnie jeden był w stanie rozsypki, trzymał się tylko dzięki tej owijce. Jak ją rozciąłem to rozsypał się w proch. Taka ciekawostka:)
Pod Rzeszowem jest Car clinic czy jakoś tak. Piszę z telefonu i nie chce mi się grzebać w necie. Miejscowość Kraczkowa chyba.
Ale masa to może być dobry trop.
A więc tak, kolego!
Miałem dokładnie to samo, tylko jak udało mi się auto otworzyć to totalnie wszystko bez zasilania. Sprawdziłem aku, lampka zielona więc ok. Odpiąłem aku i podłączyłem i autko normalnoe zaczęło pracować!
Kolego z ASO AR od razu kazał wymienić aku, więc wymieniłem i już przez prawie rok jeżdże bez kłopotów jak opisane wyżej!
Ponoć dziwne rzeczy się dzieją jak kłopoty są z zasilaniem w tych samochodach.
Dosłownie dwa tygodnie temu po odpaleniu auta zaczęło coś brzęczeć (NIE KLIMA!!) i jak po paru kilomertach dodałem max gazu to włączyła mi się kontrolka aku, a dziwny odgłos ustał. Po pracy prosto do mechanika pod dom, przed zgaszeniem auta sprawdził ładowanie na akumulatorze po wyłączeniu świateł i klimy, było jakieś 12,8V. Auto zgasiłem i kaput, totalnie padł samochód, a przejechałem tylko 15km na świecącym aku!
Na drugi dzień auto odebrane z zregenerowanym alternatorem (nie moim) za alternator z łomianek zapłaciłem 350zł + demontaż i montaż 100zł ( mech z księżycowej na bielanach)
Zregenerowany aku czy alternator? Bo się chyba pomyliłeś?
Tak, pisałem szybko na tel więc jakoś wyszło z tym akuCytat:
Napisał kowal78
Ale dla chcących...wystarczyło się domyśleć ;) pozdro