[156] jaki olej silnikowy, gdy wcześniej zalany był rzepakowym :)

hej! przeglądałem forum w poszukiwaniu ale jednoznacznej odp nie znalazłem na nurtujące mnie zagadnienie, mianowicie niedawno zakupiłem po przejściach aczkolwiek piękną 156 :) standardowo ktoś zmienił olej przed sprzedażą (że niby tak dbał o silnik :) ) jak sie okazało.. guzik to prawda, znalazłem w bagażniku butelkę po oleju venol bez etykiety wiec nie mam pojęcia co było zalane wcześniej, ale sądząc ze ktoś leje olej silnikowy w cenie rzepakowego.. to nic dobrego... silnik zaczyna klepać, dlatego jak najszybciej chce zmienić olej.. i teraz tak jaki olej w rozsądnej cenie polecacie? oraz jaką lepkość polecacie.. czemu pytam?! na forum wielu ludzi pisało ze leją 15w40 i tylko taki i jest bajka nie klepie itd... Alfa zaleca 10w40.. że czasem producent zaleca co innego a praktyka wygląda inaczej to wszyscy wiemy :) dlatego chce rozstrzygnąć temat, zawsze lałem lotosa lub castrola w innych autach.. wiec jak to jest 10 czy 15 w40? syntetyk, mineral i jakiego producenta ?

A jaki silnik?

ooo sorry tak sie rozpisałem ze zapomniałem o tym co najważniejsze :) 1.8 TS

Na pewno żadnych 15W40 mineralnych bo to zabójstwo dla silnika! Tego ja bym już nie zalał do żadnego auta. Zalej jakiś dobry 10W40 albo nawet pełen syntetyk

Co ma lepkość oleju do jego składu? Amsoil Premium Protection Synthetic (10W-40) to pełen synteyk, a Liqui Molly Formul Super (też 10W-40) to minerał.

Zalej dobre(!) 10W-40 albo 5W-40. Jak Cię stać to pełen syntetyk od Amsoila, Redline czy Mobila. Jak nie to jakieś GTL czy sensowną mieszankę: Shell Helix Ultra, jakiś Millers, Totala. Generalnie uważaj na podróbki i kupuj raczej w sklepach handlujących olejami i mających jakąś markę niż przez Allegro.

I przed wymianą wlej do silnika dobrą płukankę.

zbyt dużego doświadczenia nie mam , jednak gdy kupiłem od prywatnej osoby w listopadzie ubiegłego roku alfę z silnikiem 1.6 105KM była zalana przez bawarski serwis olejem o lepkości górnej do W60 , nie pamiętam teraz dolnego parametru gdyż nie mam dokumentów pod ręką. W Poznaniu a dokładnie Łęczyca koło Poznania powiedział gość który od kilkunastu lat ma serwis alfa ze to był wspaniały wybór gdyż jeśli ktoś lubi ostrzejszą jazdę to przy rzadkich olejach przekręcił się tam .....no wiecie silnik się zatarł czy panewki, nie znam się tak na budowie. Ja na tą chwilę zmieniłem na ten 10/40 oczywiście selenia aby nie przekombinować. Jest w tej chwili ok bez dolewek od listopada. Myślałem na lato o wymianie na ten właśnie to był chyba selenia racing jakoś tak , ale jeszcze tego nie zrobiłem i może pozostanę przy tym co aktualnie mam. Obdzwoniłem wrocław, poznań, sląsk i pytałem w serwisach co nalać więc powiem że byłem załamany. Co serwis inny olej. Więc zaufałem wyższej kulturze motoryzacyjnej z Niemiec i trzymam się olejów marki selenia. Gdyby to nie była alfa to powiedziałbym tylko Mobil full syntetyk na jakim jeździłem ostatnie 15 lat oplami i uważam że trudno o lepszy olej również z opinii serwisu ze silniki po najdrozszym mobilu są czyste i wyglądają bardzo dobrze. Alfa podobno takich rzadkich olejów nie lubi więc 0W odpada.

Olej zmieniony.. Nie orjentuje sie jakie w waszym odczuciu ma opinię ,,castrol gtx 10w40,, ale ja przejechalem 50km i albo to placebo albo silnik chodzi dużo bardziej lekko, nie męczy sie.. Na 100% dużo ciszej ;-) wiem że w poprzednich autach jak lalem lotosa albo orlena to takiego efektu nie było ;-)

Pewnie placebo, chyba że stary olej był faktycznie kiepski albo miał już ładnych parę lat. Co do Castrola to duszy nie urywa - hydrokrakowany (czyli nie prawdziwy syntetyk), ale jeżeli nie kupiłeś podróbki to powinien być ok.

Tak czytałem opinię na temat olejów... Bo szczerze mówiąc zawsze do auta lalem co było w promocji ;-) a do alfy jednak szkoda lać byle co.. I tak naprawdę ze względu na urlop i zla pogodę przesledzilem temat :-D jakie wnioski? Nie znalazłem ani jednego oleju dosłownie ani sztuki który nie miał by złych opinii.. I nie mówię tu o marginesie 70zl szukalem tak do 150zl.. Bo codziennie oleju nie zmieniam.. Więc doszedłem do wniosku.. Temat rzeka ;-) najlepszą opinią ciszy sie właśnie castrol, i mobil 1 oraz valvo.. Reasumując myślę że ten castrol nie jest zły a najgorszym z najgorysz jest stary olej ;-) dlatego niech to bedzie nawet lotos ... Ale zmieniany co 6tys.. Da lepszy efekt niż olej z górnej półki zmieniany co 20tys :-P . Zalalem castrola.. Za 5tys zmienie na mobila i będę porównywał ;-) stary olej faktycznie wyglądał źle.. Ale to chyba wina mieszanki.. Pewnie zalany byl tanim a dolewka byla innym.. Głupie podejście .. Ale no cóż zrobić ;-)

- - - Updated - - -

Jako ciekawostkę dodam.. Oleje firmy K2, bardzo tanie bo 5l to koszt 55zl .. Mają wszystkie możliwe certyfikaty, chwalą się technologia kosmiczną.. Jest wiele badan ,,niezależnych,, firm takich jak tuv itd.. A jednak opinię nie potwierdzają jego cudownosci.. Podobnie olej GM też cieszy się dobra opinią ,,skner,, ale ci co dbają o auto średnio go chwalą.. I tak myślę ze chyba od oleju za dużo ludzie wymagaja :-D myślą że zalanie nowego oleju da efekt turbo super extra, w aucie gdzie cała glowica gra czacze ;-) zresztą wiadomo ,,wszyscy jesteśmy ekspertami,, jak widzę opinię ludzi ze ,,w moim golfie przekrecila sie panewka zaraz jak zalalem mobila,, to smiem twierdzić ze przekecila sie bo tego mobila zalalo sie o 10tys za późno ;-) za dużo wydawało sie na wydechy i inne dyfuzoroturbiny a za długo czekało sie ze zmianą oleju ;-)

Zgadzam się co do pierwszej części. Jeżeli chcesz zalać coś dobrego, to lepiej raz na 10000 wlać np. Amsoil Premium Synthetic, Penrite Racing 10, czy 5W-40 Fuch Titan Race Pro (koszt koło 220-250 PLN), niż co 5000 wymieniać Mobila. Zalejesz prawdziwego syntetyka wysokiej jakości i długo trzymającego parametry, a i cenowo wyjdzie tak jak dwie wymiany tańszego oleju.

No mniej więcej właśnie o to mi chodziło ;-) moja alfina też nie pierwszej świeżości.. Ale dziwię się ludziom że wyznają taką ,,pozorna,, oszczędność.. No nawet kupić tego castrola+filtr to mamy ok 100zl i jaki by on nie był zły czy dobry.. To jednak świeży :-D . A jest to mniejszy wydatek niż remont silnika ;-) dzięki za odp! Pozdrawiam :-)