Jak w temacie. Nie mam pojęcia jak co trzeba zrobić z tym odpowietrznikiem, bo nie chce się odkręcać ani wciskać, może potrzebny jest jakiś specjalny przyrząd? Alfa 156 1.6 ts 2001.
Printable View
Jak w temacie. Nie mam pojęcia jak co trzeba zrobić z tym odpowietrznikiem, bo nie chce się odkręcać ani wciskać, może potrzebny jest jakiś specjalny przyrząd? Alfa 156 1.6 ts 2001.
musi się dac odkręcic normalny gwint moze poprostu Ci go zapiekło prysnij go jakims wd 40 kilka razy i odczekaj jakis czas tylko owazaj zebys go nie zerwał
W moim aucie wysprzęglik jest w skrzyni biegów a w dieslach chyba na zewnątrz. A jakim kluczem go odkręcacie bo u mnie żaden nie pasuje sam odpowietrznik wygląda tak jakby nie miał końcówki na klucz (jest okrągły)
zdaje mi się ze wysprzeglniki maz dwa lub 3 w powinien byc zaraz za pedałem sprzegła kolejny montowany do obudowy skrzyni ale co chcesz zrobic odpowietrzyc czy wyjąc ten wysprzeglnik ??
Chcę odpowietrzyć sprzęgło gdyż mam do wymiany pompkę która jest w kabinie i mam tylko jeden wysprzęglik w skrzyni (a tak na marginesie pierwsze słysze żeby auto miało 3 wysprzęgliki!?)
powiem tak są dwa jeden przy pedale sprzegla z odpowietrznikiem 2 przy skrzyni z odpowietrznikiem mechanik mi ostatnio powiedział ze jest jeszcze trzeci odpowietrznik w skrzyni
kolego!!!co ty za bzdury opowiadasz???
nasłuchałeś się jakiegoś "ciemniaka wróżbity" a nie mechanika.:confused::(
w twojej alfie kolego emzet156 jest jedna pompka sprzęgłowa,jeden wysprzęglik i jeden odpowietrznik.
na dodatek odpowietrznik nie jest odkręcany,na ten wystający kruciec zakłada się wężyk od aparatu do odpowietrzania.
zakładam że nie masz takiego urządzenia,więc wężyk możesz założyć chocby po to żeby nie ubrudzić sobie skrzyni biegów.
ale do rzeczy!
odpowietrzenie sprzęgła to prosta operacja,tylko trzeba znać zasadę działania tego ustrojstwa.:)
na krućcu wysprzęglika wystającego ze skrzyni biegów jest druciana zawleczka która przytrzymuje przewód wychodzący od pompki sprzęgłowej.zakończenie przewodu ma dwa rowki.
wypnij przewód z wysprzęglika i zaraz wciśnij go spowrotem ale tak żeby zawleczka załapała na pierwszy rowek.kiedy z tego nieszczęsnego odpowietrznika zacznie lecieć płyn bez bąbelków powietrza dociskasz przewód na maksa,tak żeby załapał na drugi rowek.
i to wszystko!sprzęgło odpowietrzone!!!:dance3:
P.S.był już kilka razy wałkowany ten temat na forum.
pozdrawiam!!!
Dzięki andro34. Właśnie o taką odpowiedz mi chodziło! Zanim zapodałem temat szukałem na forum ale coś nie mogłem znalezć.POZDRAWIAM
Ja się może dołączę ...
Mam podobny problem ze sprzęgłem, Alfa 156 2.0 TS 1999r.
Sprzęgło bardzo ciężko się wciska. Na zapalonym silniki wciska się tak samo ciężko jak na zgaszonym. Czy to też może być winą zapowietrzenia czy raczej coś innego?
Sprzęgło powinno się wciskać z tą samą siłą na zapalonym jak i na zgaszonym silniku gdyż nie ma "wspomagania". U ciebie prawdopodobnie docisk się kończy.
na krućcu wysprzęglika wystającego ze skrzyni biegów jest druciana zawleczka która przytrzymuje przewód wychodzący od pompki sprzęgłowej.zakończenie przewodu ma dwa rowki.
wypnij przewód z wysprzęglika i zaraz wciśnij go spowrotem ale tak żeby zawleczka załapała na pierwszy rowek.kiedy z tego nieszczęsnego odpowietrznika zacznie lecieć płyn bez bąbelków powietrza dociskasz przewód na maksa,tak żeby załapał na drugi rowek.
i to wszystko!sprzęgło odpowietrzone!!!:dance3:
P.S.był już kilka razy wałkowany ten temat na forum.
pozdrawiam!!![/QUOTE]
Sorrki ale ja też tego nie znalazłem.
A mam taki problem że pedał sprzęgła leci mi do połowy w porywach do podłogi (brak wysprzęglania) problem się chyba nasila jak jadę jakąś chwilę na jednym biegu.
Podejrzewam pompkę sprzęgła ale jeszcze chciałbym je spróbować odpowietrzyć.
Jak odpowietrzałem po wymianie skrzyni to cały czas leciał mi spieniony płyn a sprzęgło pojawiło się jakoś samoistnie po podpompowaniu.
Ale chodzi mi o to że wg. twojej instrukcji:
"wypnij przewód z wysprzęglika i zaraz wciśnij go spowrotem ale tak żeby zawleczka załapała na pierwszy rowek.kiedy z tego nieszczęsnego odpowietrznika zacznie lecieć płyn bez bąbelków"
mam w tym czasie pompować? szybko? wolno? czy wcale i płyn ma sam przelecieć?
Z góry dzięki za info.
Kamikat
ktoś wciska sprzęgło - ktoś w tym samym czasie luzuje przewód
kiedy sprzęgło dojdzie do końca - dociskamy przewód, pedał puszczamy i w tym czasie do pompki leci nowa dawka płynu
i powtarzamy kilka razy
- - - Updated - - -
schemat ten sam jak przy hamulcach, tylko inny pedał i inny "odpowietrznik"
Dzięki za odpowiedź.
Powiem szczerze że w ten sposób to wałkowałem to z pół godziny aż rąk nie czułem od dociskania i miałem wrażenie że tam cały czas tyle samo powietrza strzela. Robiłem to innym sposobem pompowanie na wyciągniętym króćcu (do pierwszego kliknięcia) aż będzie szedł sam płyn - po tym zabiegu sprzęgło też było. Robiłem też na zasadzie wpompowywania płynu od dołu (przez wysprzęglik) i też sprzęgło działało jak potrzeba. Tylko że to wszystko na jakiś czas - auto po nocy znowu ma miękki pedał i biegi da się wbić dopiero po podpompowaniu (nieraz można długo dyndać i nie wiele to daje). Wymieniłem pompę miała być niby sprawna (niby bo jest używana) ale efekt jest ten sam.
Wysprzęglik jest suchy, nie zacina się, płynu nie ubywa więc jego bym w to nie mieszał bym bardziej że jest to tylko pewnego rodzaju siłowniczek więc poza zacinaniem lub przepuszczaniem płynu nie ma się w nim co zepsuć.
Reasumując pytanie brzmi czy może być to wina złego odpowietrzenia sprzęgła? Mogę na nim zrobić i 100 km i wszystko w porządku - postoi trochę i znowu kałabania.
Ewentualnie ta druga pompka też jest trafiona.
Nasuwa mi się jeszcze pytanie na jakiej zasadzie działa ten tłumik drgań który jest między pompą a wysprzęglikiem może to jest trafione.
Dodam, że u mnie problem pojawił się po wymianie skrzyni (sprzęgło całe zostało takie jakie było) wcześniej było wszystko ok (czasem miałem wrażenie że bierze trochę bliżej podłogi).
Witam ,wszystkich mam taki kłopot - podczas jazdy sprzęgło coraz niżej zaczęło brać aż po kilku km wpadło w podłogę jak pompuję to pedał twardnieje ale tylko na krótki czas - postanowiłem odpowietrzyć sprzęgło wg wskazówek wyczytanych na forum i tak.
1. odkręciłem aku i podstawkę,
2. kumpel pompuje pedał "ręką" ten po chwili twardnieje ja wyciągam weżyk po zwolnieniu zawleczki robi psik leci jakiś czarny syf z odpowietrznika pedał ponownie wpada w podłogę
Gdy włoże weżyk do wysprzeglika tylko na pierwszy rowek to moge pompowac do usranej a pedał i tak nie twardnieje
co żle robie? prosze o pomoc - naprawde taką krok po kroku ,
Pozdrawiam wszystkich
Sorry ale długo mnie nie było, ale dodam swoje obserwacje dla potomności. :) Jeśli chodzi o to .... sprzęgło to wg. do odpowietrzenia wystarczy ściągnąć kruciec z wysprzęglika na pierwszy stopień i upuścić trochę płynu (żeby bombelki nie leciały). A jeśli chodzi o mój przypadek to problem i tak się powtarzał co jakiś czas. Jak ostrzej pojeździłem to sprzęgło spadało. Wydaje mi się że u mnie jakiś syf się dostał do przewodów bo pomogło dopiero jak przedmuchałem przewody (od strony wysprzęglika i pompki sprzęgła) sprężarką. I to tyle. POWODZENIA.
jaki objaw daję zapowietrzone sprzęgło ? U mnie jest raz że łapie od samego dołu teraz znowu od góry . Nie ślizga się i podobno poprzedni właściciel wymieniał docisk tarczę i łożysko
Witam. Odpowietrzałem ostatnio sprzęgło w mojej alfince 147 1.6 ts eko. Nic prostszego wystarczy odpiąć rure przed przepustnicą, podwizać sznurkiem i już ukazuje się rurka od wysprzeglika. Odchyliłem gumową osłonę wyciągnąłem kurek odpowietrznika, wyciągnąłem zawleczkę na rurce płynu hamulcowego i wysunąłem trochę tą rurkę nie wyjmując zawleczki do końca. wsadziłem wężyk gumowy na odpowietrznik, odkręciłem zbiornik płynu hamulcowego, zasłoniłem dziurę od korka dłonią i między palcami delikatnie dmuchałem sprężarka. Bąbelki wyleciały i sprzęgło zostało odpowietrzone. PS. nic nie trzeba pompować sprzęgłem. Pozdrawiam. A powodem całej operacji było szarpanie przy ruszaniu z jedynki.