Alfa 147 1.6 TS 120PS 2001r. Klimatyzacja i czujnik wilgotności

Witam. Miesiąc temu robiłem sb klime. Nie mam pojecia ile bylo czynnika ściągnięte bo szef klimy nalozyl numer klienta na poprzedni i dyrdymal wyszedł.. Nabiłem świeżym czynnikiem, dodano 550g czynnika i 17g oleju. Niestety klima slabo sb radzi. Bella byla trzepnięta lekko z przodu. Chłodnica trochę jest zdewastowana w dolnym lewym rogu(wgniecenie z pofalowaniem na krótkim odcinku zeber, ale ciśnienie wszystko trzyma. Sprężarka robi 15Bar ciśnienia. Zauważyłem, że gdy włączę klime, wentylator chodzi na 1 biegu, rzadko załącza 2. Chłodnica gorąca, wąż zasilający lekko chłodny, a powrotny po chwili trzymania dłonią parzy. Ktoś przerabiał temat? Belle mam od czerwca 15r..
Druga kwestia to mam błąd w kompie stały. Czujnik wilgotności powietrza. Gdzie on jest, jak wygląda?

Czujnik wyglada jak taki maly prostokat z nalepka.
A sama chlodnica, to wystarczy, że masz ją zapchaną owadami i juz nie bedzie działąc, a co dopiero pogieta

Cytat:

---

Napisał SoJeR147

Czujnik wilgotności powietrza. Gdzie on jest, jak wygląda?

---

Nie wiedziałem że coś takiego w samochodzie jest.

Auto Com mi go tak określił. ELM pokazał błąd jako czujnik mgły.
Chłodnica jest czysta. Jednakże klima daje słabo i nie wiem czy to może być wina starego czynnika z odzysku w maszynie czy ta chłodnica.

Stawiałbym na chłodnice. Sama w sobie klima w 147 jest badziewiasta i dobrze chłodzi na poziomie 3.5/4. Czujnik po eperze mozesz poszukac, gdzie dokladnie się znajduje

W mojej 147 klima chłodzi tak ze mozna zamarznąć nawet w obecne upały po 35C. Auto po całym dniu w słońcu a lodowate powietrze leci po kilkunastu sekundach. Całe auto schłodzone w kilka minut.
Co inne go w 156sw - tam klima zdecydowanie jest mniej wydajna. A niby wszystko sprawne.

W tym roku już się nie zajmę klimą. Chłodnica + osuszacz ze 350 + nabicie 100zł Inne wydatki mam. rozrząd, wariator do regeneracji. i inne drobne sprawy. Jeszcze doszedł wczoraj zerwany gwint w misce olejowej i alfa uziemiona. Przygody są :D

W Alfach są delikatne korki w miskach... Każdy o tym wie i trzeba zakręcać je delikatnie z kluczem dyna, albo na czuja do momentu pojawienia się oporu, trochę za mocno i gwint się upierdziela... Jak udupił Ci to mechanik to niech to naprawia sam i uczy się na błędach... To, ze w golfie pneumatem można dokrecic, nie znaczy, ze w innych autach tez

No co mam powiedziec -,-. Ja jestem mechanikiem ;D i no niestety ale to pod moja reka sie stalo i ku zaskoczeniu forumowiczow mam Golfa II w ori ladnym stanie bez gwintow itd... Tylko nie wyzywac!! ;D bella i shrek ;) korek dokrecilem normalnie z czuciem(nie przeskoczyl). Po miesiacu wszedlem do kanalu i no szok byl. Z sera robia to tak jest :| napawam alu, rozwierce i nowy gwint zrobie plus nowy korek.. Musialo cos byc juz z nim wczesniej bo sam gwint wyglada slabo.

Pamiętaj tylko, że sam gwint jest ciulaty w tych miskach, nie poradzisz nic na to, nawet co którąś wymiane sam sie udupi... Lepiej daj na to jeszcze jakąś uszczelke, kręć powoli, ąz poczujesz opór, z tym oporem jeszcze z pół obrotu nie wiecej i zostaw to w pizdu. olej nie ucieknie, gwint zostanie

Zawsze mozna dokrecic odpowiednim momentem.

przecież są korki nad wymiarowe na większy gwint.

Panowie. Miskę oddałem w dobre ręce na tulejowanie i gwintowanie(120zł). Gwint nie do przeciągnięcia. Tylko korek muszę zmienić bo za bardzo wystaje(klucz 24) i jak zahaczę to wyrwę z silnikiem :D Dla tych co mają problemy z tymi silnikami ze im wariator hałasuje, silnik pracuje jak diesel... U mnie przez parę sek tez tak się zachowywał "baa" nawet potrafił zgrzytać przy odpaleniu gdy się zazębiał... Auto tydzień postało bez miski(może też miało wpływ że syf wyleciał). Zalałem olejem Liqui Moly MoS2(molibden) + ceratek od Liqui Moly. Panowie polecam!! Wariator totalnie ucichł..