głuche stukanie, ale skąd!?
Witam. Od jakiś 2 miesięcy borykam się z awaria-niewidką. Zawieszenie sprawdzone na dwóch stacjach Aso - sprawne brak luzow itp. Tlumik ponoć był naderwany ale okazał się cały.. Oproznilem cały bagażnik, stukanie nadal jest. Na nierownosciach z bagażnika dochodzą głuche dźwięki, no ale zawieszenie całe. Zostaja tylko amorytyzatory. Czy mogą one wydawać głuche dźwięki? Nie czuje żeby auto tracilo kontakt z drogą, normalnie amory pracują, nie są sztywne, nie poca się. Warto je sprawdzić?? Ewentualnie co jeszcze może wydawać takie dźwięki skoro zawieszenie jak i układ wydechowy jest całe??
Hejtom dziękuję.
Pozdro
głuche stukanie, ale skąd!?
Jesli założymy ze twarde lub miękkie sa sprezyny, a amortyzatory maja duza lub mała sile tłumienia to możemy mieć 4 kombinacje:
1. MS + MT = kanapa
2. MS + DT = wstrząsy na krótkich nierównościach ale tłumienie stabilizuje auto - sytuacja wlaciwie teoretyczna - chyba trzeba by mieć ogromny skok zawieszenia i jeździć po szutrach najlepiej
3. TS + MT = twarda jazda po drobnych nierównościach, ale bujanie przy zmianie obciążenia, wrażenie pływania przy zmianach kierunku itp - standard w 156 na oem zawieszeniu
4. TS + TT = twarda jazda ale mocne tłumienie stabilizuje auto
W naszym przypadku mamy twarde sprezyny i niedotlumione auto co owocuje niepewnym zachowaniem przy dynamicznych manewrach. Obrazowo - amortyzatory nie dają rady ustabilizować rozbujanego nadwozia.
Stad moja propozycja założenia amortyzatorow o większej sile tłumienia.
Tym bardziej ze zmiana w twardości bedzie naprawdę niewielka przez co komfort nie tyle nie ucierpi, co wręcz sie poprawi. Docenia to szczegolnie ludzie podatni na chorobę lokomocyjna :):):)
Jeszcze tylko przykład z życia:
Bilstein b4 za mało tłumi do dynamicznej jazdy - czujesz jak auto cierpi z powodu zbyt dużych ruchów nadwozia
Koni Strt - utwardzony amor bez regulacji - komfort lepszy, auto mniej buja, lepsza kontrola. Szczegolnie czuć przy gwałtownej dwukrotnej zmianie kierunku jazdy. Fajnie tez widać kiedy auto przed toba przejeżdża poprzeczne fale na jezdni i wygasza na trzy razy, a ty tylko góra-dol i jedziesz dalej.